A później wychodzą wszystkie kłamstwa na jaw... Pije browary, je bekon i uwielbia zakupy, które są częste, bo nigdy nie ma się w co ubrać, na tych samych zakupach marudzi cały dzień, że nie może nic znaleźć i jeżeli jest z koleżanką lub siostrą to na dodatek plotkuje (jak nie ma koleżanki ani siostry to też plotkuje, tylko Ty musisz tego wszystkiego słuchać). Pamiętać też trzeba, że u kobiet "często" może oznaczać raz w miesiącu... Gra w gry, najlepsza gra dla niej, to gra na Twoich nerwach, tutaj jestem skłonny nawet stwierdzić, że to prawdziwe mistrzynie tej gry. Jak ogląda mecze to od razu możesz wrócić do marudzenia, ciągłego marudzenia, w sumie gada więcej niż komentatorzy, do tego dochodzi masa pytań np: w jakich strojach grają nasi? Lubi wyglądać naturalnie, chyba zaraz po tym jak szpachelką zeskrobie kilo tapety i w sumie to dobrze, lepiej nie zobaczyć pełnej natury kobiety, a gdy jeszcze chcę przy tym wyglądać podniecająco, można w sumie wrócić do zagadnienia "często". I na koniec najlepsze "Nie lecę na kasę"i teraz zacytuję: Nie, nie, no ku.wa nie, Boże czy Ty to widzisz?
Minus od kobiety, ona też pije browary i je bekon i wie dlaczego zakupy są częste... rośnie...
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 26 September 2017 2017 22:57
A moja właśnie taka była i za to ją ceniłem. Później coś jej odbiło, zaczęła się farbować, malować (przesadnie!), stroić (za moje pieniądze najchętniej). Rozstałem się z nią po tym, jak porównałem sobie jej zdjęcia "aktualne" (plastic fantastic) z tymi, gdy ją poznałem (śliczna, naturalna "dziewczyna z sąsiedztwa").
Moja ex przed 20. Po 25 zmiana o 180. W końcu poszła z dindu po pijaku a potem przygruchała 16lat starszego naprawdę brzydkiego gościa co jej daje hajs na wszystko bez pytania.
Mi to bardziej wygląda na "patrz, jaka jestem wyluzowana i inna niż wszystkie". Słyszałam już nieraz z ust lasek podobne deklaracje, które, jak można się domyślić, mają średnie przełożenie na rzeczywistość. Zasadniczo uważam, że zamiast wyskakiwać od razu z tego typu deklaracjami, lepiej jest udowadniać takie rzeczy czynami.
Brzmi to trochę tak:
Jestem wspaniała, idealna, spełniam wszystkie wymagania i zachcianki facetów, bez wad, prawie jak Mary Sue z amatorskich opowiadań. To tak dla jasności.
A później wychodzą wszystkie kłamstwa na jaw... Pije browary, je bekon i uwielbia zakupy, które są częste, bo nigdy nie ma się w co ubrać, na tych samych zakupach marudzi cały dzień, że nie może nic znaleźć i jeżeli jest z koleżanką lub siostrą to na dodatek plotkuje (jak nie ma koleżanki ani siostry to też plotkuje, tylko Ty musisz tego wszystkiego słuchać). Pamiętać też trzeba, że u kobiet "często" może oznaczać raz w miesiącu... Gra w gry, najlepsza gra dla niej, to gra na Twoich nerwach, tutaj jestem skłonny nawet stwierdzić, że to prawdziwe mistrzynie tej gry. Jak ogląda mecze to od razu możesz wrócić do marudzenia, ciągłego marudzenia, w sumie gada więcej niż komentatorzy, do tego dochodzi masa pytań np: w jakich strojach grają nasi? Lubi wyglądać naturalnie, chyba zaraz po tym jak szpachelką zeskrobie kilo tapety i w sumie to dobrze, lepiej nie zobaczyć pełnej natury kobiety, a gdy jeszcze chcę przy tym wyglądać podniecająco, można w sumie wrócić do zagadnienia "często". I na koniec najlepsze "Nie lecę na kasę"i teraz zacytuję: Nie, nie, no ku.wa nie, Boże czy Ty to widzisz?
Minus od kobiety, ona też pije browary i je bekon i wie dlaczego zakupy są częste... rośnie...
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 26 September 2017 2017 22:57
Odpowiedz@JestemRolnik Może u was na wsi takie są. U nas nie dostaniesz bekonu dobrego tak łatwo .
http://1un1ba2fg8v82k48vu4by3q7.wpengine.netdna-cdn.com/wp-content/uploads/2015/04/Admiral-Ackbar-Its-A-Trap.jpg
OdpowiedzZapomniała dodać "znam wartość dobrej autopromocji" :D
OdpowiedzRobiłam to wszystko - koleś mnie po dwóch latach rzucił bo powiedział że "jestem jako jego kumpel, nie laska"... :D
OdpowiedzA moja właśnie taka była i za to ją ceniłem. Później coś jej odbiło, zaczęła się farbować, malować (przesadnie!), stroić (za moje pieniądze najchętniej). Rozstałem się z nią po tym, jak porównałem sobie jej zdjęcia "aktualne" (plastic fantastic) z tymi, gdy ją poznałem (śliczna, naturalna "dziewczyna z sąsiedztwa").
Tak więc, jak widać, bywa i w drugą stronę.
Moja ex przed 20. Po 25 zmiana o 180. W końcu poszła z dindu po pijaku a potem przygruchała 16lat starszego naprawdę brzydkiego gościa co jej daje hajs na wszystko bez pytania.
OdpowiedzMi to bardziej wygląda na "patrz, jaka jestem wyluzowana i inna niż wszystkie". Słyszałam już nieraz z ust lasek podobne deklaracje, które, jak można się domyślić, mają średnie przełożenie na rzeczywistość. Zasadniczo uważam, że zamiast wyskakiwać od razu z tego typu deklaracjami, lepiej jest udowadniać takie rzeczy czynami.
OdpowiedzCzyli większe prawdopodobieństwo, że to zwykła Karyna spod bloku.
OdpowiedzA jak wygląda?
OdpowiedzZasadniczo mam tylko jedną wadę - kłamię ;]
OdpowiedzBawią mnie takie teksty, choć to pewnie zmyślony wpis. Jaka jestem wyjątkowa.
Odpowiedztaa i wcale nie jesteś atencyjną dziwką, tak? -_-
OdpowiedzBrzmi to trochę tak:
OdpowiedzJestem wspaniała, idealna, spełniam wszystkie wymagania i zachcianki facetów, bez wad, prawie jak Mary Sue z amatorskich opowiadań. To tak dla jasności.
chyba wazniejsze jest mieć z kim dzielić życie, niż przemęczenie sie raz na jakis czas kilka godzin w galerii?
Odpowiedz