@Saladyn1 Nie do końca. Jeśli mieli rozdzielność majątkową to po rozwodzie zachowa tylko to co sama kupiła. Jeśli nawet nie mieli intercyzy, to do wspólnego majątku małżonków zalicza się tylko ten majątek, który został wypracowany w trakcie małżeństwa. Na przykład, jeśli facet przed ślubem posiadał willę, pięć samochodów i samolot, to po rozwodzie pozostanie to jego własnością. Ale, jeśli przykładowo zakupili w czasie małżeństwa nowy apartament, to faktycznie, będzie dzielony na pół.
@MasterYoghourt Zależy gdzie. Ostatnio padają wyroki takie, że człowiek boi się spojrzeć na kobiety. Dla przykładu: ostatnio była sądowa awantura w USA odnośnie tego, że facet zerwał zaręczyny i kobieta poniosła stratę z tego tytułu. Jaki efekt tego był, nie pamiętam. Sam fakt, że do takiej sprawy doszło już sprawia, że facet nie może być pewien niczego. Rozdzielność majątkowa była już wielokrotnie podważana w US, Kanadzie, Francji i Niemczech. Powód? Kobieta, będąc istotą emocjonalną, była podatna na manipulację przy spisywaniu. Jeżeli takie argumenty w ogóle się pojawiają publicznie, to daje do myślenia.
@MasterYoghourt Użyje argumentu, który super-często stosują Panie : nie można wiedzieć do końca z kim się wiążemy. Niestety, ale bardzo często ludzie nie mogą być sobą, gdyż jakby byli, to by ich określono jako dziwadła lub coś podobnego, i tym samym nie mieliby szans na jakikolwiek związek (lub by szukali/czekali tak długo jak ja). Społeczeństwo narzuca model "bądź sobą, ale tylko jeżeli wpisuje się to w normę". Efekt? Większość ludzi udaje przez nawet kilka lat kogoś kim nie są, rodzi się frustracja i kolejny dramat gotowy. Stąd też porządny gość może utknąć z krypto-wariatką, która po pewnym czasie odsłoni swoje oblicze. W drugą stronę też to działa, ale troszkę rzadziej, bo faceci są "prości". Do tego dochodzi naturalne znudzenie się partnerem z którym spędzamy większość czasu. Nie jesteśmy monogamistami z natury (jest to bardzo przydatny konstrukt społeczny, by uniknąć chorób wenerycznych i frustracji z zagarniętych partnerów) i to wciąż potrafi wychodzić jak się pozwoli.
Nie zmienia to tego, że powinno być tak jak piszesz. Niestety, świat nie jest sprawiedliwy i nie dostajemy tego co chcemy, jeżeli sami tego nie wyrwiemy. Zasobów nikt nam nie daje, sami musimy je zdobyć, "gwałtem lub podstępem".
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 20 October 2017 2017 18:29
@Ahzek juz widze ze staracie sie chronić wasze dupska gdy zechce wam sie zdradzać. Pomyślcie że kobieta o to wszystko dbała - on pracował, ale ona gotowała sprzatała, czyli utrzymywała dom, dbała o niego. I nagle jej pracama sie nie liczyć bo przed ślubem to był jego dom, jej starania poszy na marne bo facet znalazł sobie kochanke, zona chce rozwodu i z tego tytułu ma nic nie mięc.. Wydaje mi sie że ze wzgledu na zdradę mąż powinien takiej kobiecie wypłacić odszkodowanie, nawet jesli mają rozdzielność. To ma chronić kobiety przed na ciągaczami, ktorzy uparli sie ze zona pracować nie musi, tylko dbać o dom, ona sie zgadza a potem rozwod, ona sama z dziećmi, nie ma nic, bo nie pracowała, zadnych oszczednosci, zadnego doswiadzenia...
Szkoda ze wy w takich sytuacjach patrzycie na kobiety jakby to one były złe.
A i faceci rownie czesto udaja jak obiety by ogos znaleść. To ze jestescie prości nie ma znaczenia w udawaniu.
@Ahzek Dlatego należy pomieszkać razem kilka miesięcy, by poznać lepiej drugą osobę. Myślę, że nie da się udawać kogoś i grać cały czas 24h na dobę przez długi czas. Poza tym, myślę, że człowiek chodź trochę wrażliwy na drugiego powinien wyczuwać nieszczerość i udawanie.
@BlueAlien Różnie to w życiu bywa, ale nie można powiedzieć, że zawsze facet zawini. Jeśli wybierzesz porządnego faceta nie powinna cię spotkać jakaś przykra niespodzianka. Oczywiście sama także musisz taka być.
@BlueAlien Rozdzielność majątkowa to rozdzielność majątkowa. Zdrada, jak obrzydliwym moralnie aktem by nie była, nie jest powodem dla którego można zerwać obustronnie podpisaną umowę dotyczącą nie związku, a majątku. Tyczy się to obu stron. Kobiet nie ma co chronić dodatkowo, bo dzisiaj same doskonale dają sobie rade, co wielokrotnie podkreślałaś.
"juz widze ze staracie sie chronić wasze dupska gdy zechce wam sie zdradzać." - nie, zaczynasz ulegać chyba jakiemuś zjawisku psychologicznemu, bo przypisujesz zdradę, jakby ona była powodem wszystkiego złego w związkach. Mi nawet o nią nie chodziło w wypowiedzi i w sumie to nigdy jej nie popierałem, więc z czym do mnie? Widzę, że nie czytasz ze zrozumieniem tego co piszę do ciebie już jakiś czas, bo temat wraca jak bumerang, a ty twardo się mnie czepiasz jakbym tego bronił. Niespodzianka, mam to samo zdanie na ten temat co ty, a nawet bardziej radykalne.
"Pomyślcie że kobieta o to wszystko dbała - on pracował, ale ona gotowała sprzatała, czyli utrzymywała dom, dbała o niego." - I co? Medal się należy? Oboje z nich powinno zasuwać i w pracy i w domu. Pomijam fakt, że to co piszesz to jest już abstrakcja, bo z moich koleżanek na uczelni, żadna nie umie ani gotować, ani nie poczuwa się by sprzątnąć należycie w mieszkaniu. Ich chłopacy lub narzeczeni są zmuszeni to robić, bo inaczej są awantury i syf. Ewentualnie oboje siedzą w syfie, bo nikt dupska nie ruszy. Takie pokolenie wyrosło i nie jest to ograniczone do mojego kręgu, bo już się to przyjęło w wielu krajach, np. w południowych Chinach.
"Szkoda ze wy w takich sytuacjach patrzycie na kobiety jakby to one były złe.
A i faceci rownie czesto udaja jak obiety by ogos znaleść. To ze jestescie prości nie ma znaczenia w udawaniu." - nie, kochana, znowu wpadasz w defensywę bez powodu. Nikt nie oskarża tylko kobiet. Zauważ co piszę. Bycie "świnią" jest niezależne od płci, koloru skóry czy wyznania. A to z byciem "prostym" oznacza tyle, że faceta łatwiej z reguły przejrzeć i kontrolować, stąd też rzadziej taki się ukryje. Wielu faktycznie myśli tylko rozrodczym narządem i daje się manipulować. Samo uwielbienie kobiecych piersi(choćby na tym serwisie) pokazuje jak chyba są wyposzczeni i nie jedna cwańsza pewno zawróci w głowie takiemu. Na szczęście te czasy już znikają, mam nadzieję, że bezpowrotnie. Może wtedy będzie faktyczna równość płci.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 20 October 2017 2017 22:23
@BlueAlien
Piękny przykład hipokryzji. właśnie pokazałaś, że dla kobiet facet to tylko i wyłącznie skarbonka. Ciekawe co z kobietami które na ciągają... Przecież kobiety też zdradzają a dzisiaj nawet częściej niż mężczyźni. Już widzę, jak kobieta ma płacić odszkodowanie facetowi za to, że ona odrzuciła jego oświadczyny....
Jak przystało na seksistkę, tylko faceci są winni, i jedyne do czego są potrzebni, to trzepanie kasy. Oczywiście jak to sama piszesz, są głupsi i źli.
@BlueAlien
Właśnie tak jest. O wszystko oskarżysz facetów, i zawsze pochwalisz, gdy kobieta zabierze mu pieniądze. bo przecież "odszkodowanie".
Jesteś hipokrytką i tyle.
@ps70 to świadczy ze facet nie jest zdolny do miłości i poświecenia, dla niego liczy sie podążanie za prymitywnym instynktem czyli dupczenie wszystkiego co sie rusza. Niektórzy nawet wlasnych dzieci nie kochają. Zwierzęta.
@BlueAlien Pomyślmy racjonalnie - bez pieniędzy nie opłacisz pierścionka zaręczynowego, urlopu, wakacji w ciepłych krajach, ani nawet wyjścia do kina. Bez pieniędzy nie kupisz swojej miłości tej sukienki, o której tak bardzo marzy i w której tak pięknie by się prezentowała. Bez pieniędzy nie kupisz samochodu i potrzebnej do niego benzyny, by podwozić swoją kobietę codziennie do miejsca pracy. Bez pieniędzy nie opłacisz książek, filmów i swojej edukacji, które to rzeczy uczyniły twoją osobowość atrakcyjną dla partnera. Bez pieniędzy nie opłacisz nawet pełnej lodówki, prądu, bieżącej wody i mieszkania, żeby mieć gdzie "przeżywać" ową miłość. Bez pieniędzy nie ma miłośći.
@Adamowitch @Krait jest roznica w zarabianiu najnizszej krajowe, dzieki ktorej jednak na jedzenie i prad stac ludzi, a w byciu bezdomnym zebrakiem pod mostem. Miedzy tymi punktami jest jeszcze daleka droga.
Nie potrzebuje nie wiadomo jak drogiego samochodu, ktory moze byc z reszta na gaz, ani drogich sukienek, wakacji w cieplych krajach (mogą byc nawet zimne, a co, nie kazda kobieta marzy o wylegiwaniu sie na plazy pod palmami, co jest nudne. Nie jestem stereotypowa, wole zwiedzanie miast, wspinaczke po gorach itp, a sa wakacje last minute). Widze mozna czerpac z internetu, jak i filmy z niegosciagac, wiec nie wydaje sie kasy na bilety o kina. Niektorzy ludzie nie maja co obic z pieniedzmi i wydają je na głupoty.
@BlueAlien Brawo! Szkoda tylko, że mimo szlachetnych, ucywilizowanych postaw w tym względzie, dalej otwarcie atakujesz wszystkich mężczyzn oskarżeniami o czyny i motywacje, których nie mają. Nawet tych mężczyzn, którzy faktycznie źle nie życzą wychowanym, porządnym kobietom i wierzą w ich potencjał do samodzielnego stanowienia. Naprawdę szkoda...
@BlueAlien A znasz ten kawał o prostytutce? "... to już ustaliliśmy. Teraz negocjujemy cenę". Otwarcie przyznałaś że jednak pieniądze mają wpływ na miłość. Dla jednych będzie to jedna kwota dla innych inna.
Z resztą po co facetowi kochanka, skoro ma żone? Czy każdy bogaty facet nagle musi mieć kilka kobiet, a gdyby nagle zbiedział, to zadowoli sie jedną? Co faceci mają we łbie by sie tak puszczać?
@BlueAlien To jest właśnie pytanie. I to do obu płci, bo panie nie są niewinne. Po co komuś kochanek, jeżeli ma partnera? Może wypadałoby zadbać o związek i go rozwijać? Razem? Ludzie są jednak tylko ludźmi. Nawet jak jedna strona wyciągnie rękę do poprawy, to druga z reguły ignoruje sygnały, aż związek się rozpada. Promowany wszędzie indywidualizm i "wyzwolenie seksualne" na pewno nie pomagają w tej kwestii. No, ale to mężczyźni zawsze najgorsi...
@BlueAlien To o czym piszesz jest dowodem na to, że pieniądze wypaczają charakter. Większość biednych lub średniozamożnych ludzi ma normalnie jednego partnera i są szczęśliwi. Wystarczy, że trochę więcej facet zarabia i od razu zapomina co jest w życiu ważne. Z kolei żona woli wygodę od godności co również pokazuje wpływ pieniędzy na charakter. Oczywiście to nie dotyczy wszystkich, ale nie są to też pojedyncze przypadki.
tak naprawdę w takiej sytuacji żona zgarnęłaby połowę majątku, a jeśli mają dzieci to i pół jego wypłaty byłoby jej... I w sumie słusznie.
Odpowiedz@Saladyn1 Nie do końca. Jeśli mieli rozdzielność majątkową to po rozwodzie zachowa tylko to co sama kupiła. Jeśli nawet nie mieli intercyzy, to do wspólnego majątku małżonków zalicza się tylko ten majątek, który został wypracowany w trakcie małżeństwa. Na przykład, jeśli facet przed ślubem posiadał willę, pięć samochodów i samolot, to po rozwodzie pozostanie to jego własnością. Ale, jeśli przykładowo zakupili w czasie małżeństwa nowy apartament, to faktycznie, będzie dzielony na pół.
@MasterYoghourt Zależy gdzie. Ostatnio padają wyroki takie, że człowiek boi się spojrzeć na kobiety. Dla przykładu: ostatnio była sądowa awantura w USA odnośnie tego, że facet zerwał zaręczyny i kobieta poniosła stratę z tego tytułu. Jaki efekt tego był, nie pamiętam. Sam fakt, że do takiej sprawy doszło już sprawia, że facet nie może być pewien niczego. Rozdzielność majątkowa była już wielokrotnie podważana w US, Kanadzie, Francji i Niemczech. Powód? Kobieta, będąc istotą emocjonalną, była podatna na manipulację przy spisywaniu. Jeżeli takie argumenty w ogóle się pojawiają publicznie, to daje do myślenia.
@Ahzek Myślę, że jeśli ktoś jest w porządku gościem i także taką sobie partnerkę wybierze, to te problemy nie będą ich dotyczyć.
@MasterYoghourt Użyje argumentu, który super-często stosują Panie : nie można wiedzieć do końca z kim się wiążemy. Niestety, ale bardzo często ludzie nie mogą być sobą, gdyż jakby byli, to by ich określono jako dziwadła lub coś podobnego, i tym samym nie mieliby szans na jakikolwiek związek (lub by szukali/czekali tak długo jak ja). Społeczeństwo narzuca model "bądź sobą, ale tylko jeżeli wpisuje się to w normę". Efekt? Większość ludzi udaje przez nawet kilka lat kogoś kim nie są, rodzi się frustracja i kolejny dramat gotowy. Stąd też porządny gość może utknąć z krypto-wariatką, która po pewnym czasie odsłoni swoje oblicze. W drugą stronę też to działa, ale troszkę rzadziej, bo faceci są "prości". Do tego dochodzi naturalne znudzenie się partnerem z którym spędzamy większość czasu. Nie jesteśmy monogamistami z natury (jest to bardzo przydatny konstrukt społeczny, by uniknąć chorób wenerycznych i frustracji z zagarniętych partnerów) i to wciąż potrafi wychodzić jak się pozwoli.
Nie zmienia to tego, że powinno być tak jak piszesz. Niestety, świat nie jest sprawiedliwy i nie dostajemy tego co chcemy, jeżeli sami tego nie wyrwiemy. Zasobów nikt nam nie daje, sami musimy je zdobyć, "gwałtem lub podstępem".
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 October 2017 2017 18:29
@Ahzek juz widze ze staracie sie chronić wasze dupska gdy zechce wam sie zdradzać. Pomyślcie że kobieta o to wszystko dbała - on pracował, ale ona gotowała sprzatała, czyli utrzymywała dom, dbała o niego. I nagle jej pracama sie nie liczyć bo przed ślubem to był jego dom, jej starania poszy na marne bo facet znalazł sobie kochanke, zona chce rozwodu i z tego tytułu ma nic nie mięc.. Wydaje mi sie że ze wzgledu na zdradę mąż powinien takiej kobiecie wypłacić odszkodowanie, nawet jesli mają rozdzielność. To ma chronić kobiety przed na ciągaczami, ktorzy uparli sie ze zona pracować nie musi, tylko dbać o dom, ona sie zgadza a potem rozwod, ona sama z dziećmi, nie ma nic, bo nie pracowała, zadnych oszczednosci, zadnego doswiadzenia...
Szkoda ze wy w takich sytuacjach patrzycie na kobiety jakby to one były złe.
A i faceci rownie czesto udaja jak obiety by ogos znaleść. To ze jestescie prości nie ma znaczenia w udawaniu.
@Ahzek Dlatego należy pomieszkać razem kilka miesięcy, by poznać lepiej drugą osobę. Myślę, że nie da się udawać kogoś i grać cały czas 24h na dobę przez długi czas. Poza tym, myślę, że człowiek chodź trochę wrażliwy na drugiego powinien wyczuwać nieszczerość i udawanie.
@BlueAlien Różnie to w życiu bywa, ale nie można powiedzieć, że zawsze facet zawini. Jeśli wybierzesz porządnego faceta nie powinna cię spotkać jakaś przykra niespodzianka. Oczywiście sama także musisz taka być.
@MasterYoghourt
To wskaż mi takiego.
@BlueAlien Rozdzielność majątkowa to rozdzielność majątkowa. Zdrada, jak obrzydliwym moralnie aktem by nie była, nie jest powodem dla którego można zerwać obustronnie podpisaną umowę dotyczącą nie związku, a majątku. Tyczy się to obu stron. Kobiet nie ma co chronić dodatkowo, bo dzisiaj same doskonale dają sobie rade, co wielokrotnie podkreślałaś.
"juz widze ze staracie sie chronić wasze dupska gdy zechce wam sie zdradzać." - nie, zaczynasz ulegać chyba jakiemuś zjawisku psychologicznemu, bo przypisujesz zdradę, jakby ona była powodem wszystkiego złego w związkach. Mi nawet o nią nie chodziło w wypowiedzi i w sumie to nigdy jej nie popierałem, więc z czym do mnie? Widzę, że nie czytasz ze zrozumieniem tego co piszę do ciebie już jakiś czas, bo temat wraca jak bumerang, a ty twardo się mnie czepiasz jakbym tego bronił. Niespodzianka, mam to samo zdanie na ten temat co ty, a nawet bardziej radykalne.
"Pomyślcie że kobieta o to wszystko dbała - on pracował, ale ona gotowała sprzatała, czyli utrzymywała dom, dbała o niego." - I co? Medal się należy? Oboje z nich powinno zasuwać i w pracy i w domu. Pomijam fakt, że to co piszesz to jest już abstrakcja, bo z moich koleżanek na uczelni, żadna nie umie ani gotować, ani nie poczuwa się by sprzątnąć należycie w mieszkaniu. Ich chłopacy lub narzeczeni są zmuszeni to robić, bo inaczej są awantury i syf. Ewentualnie oboje siedzą w syfie, bo nikt dupska nie ruszy. Takie pokolenie wyrosło i nie jest to ograniczone do mojego kręgu, bo już się to przyjęło w wielu krajach, np. w południowych Chinach.
"Szkoda ze wy w takich sytuacjach patrzycie na kobiety jakby to one były złe.
A i faceci rownie czesto udaja jak obiety by ogos znaleść. To ze jestescie prości nie ma znaczenia w udawaniu." - nie, kochana, znowu wpadasz w defensywę bez powodu. Nikt nie oskarża tylko kobiet. Zauważ co piszę. Bycie "świnią" jest niezależne od płci, koloru skóry czy wyznania. A to z byciem "prostym" oznacza tyle, że faceta łatwiej z reguły przejrzeć i kontrolować, stąd też rzadziej taki się ukryje. Wielu faktycznie myśli tylko rozrodczym narządem i daje się manipulować. Samo uwielbienie kobiecych piersi(choćby na tym serwisie) pokazuje jak chyba są wyposzczeni i nie jedna cwańsza pewno zawróci w głowie takiemu. Na szczęście te czasy już znikają, mam nadzieję, że bezpowrotnie. Może wtedy będzie faktyczna równość płci.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 October 2017 2017 22:23
@BlueAlien
Piękny przykład hipokryzji. właśnie pokazałaś, że dla kobiet facet to tylko i wyłącznie skarbonka. Ciekawe co z kobietami które na ciągają... Przecież kobiety też zdradzają a dzisiaj nawet częściej niż mężczyźni. Już widzę, jak kobieta ma płacić odszkodowanie facetowi za to, że ona odrzuciła jego oświadczyny....
Jak przystało na seksistkę, tylko faceci są winni, i jedyne do czego są potrzebni, to trzepanie kasy. Oczywiście jak to sama piszesz, są głupsi i źli.
@BlueAlien Mówisz, że nie ma porządnych facetów na tym świecie ? A twój ojciec jaki był ?
@tusk
dlaczego wmawiasz mi, ze ja twierdze ze facet jest od trzepania kasy? Hipokryta to ty jestes bo wmawiasz mi cos czego nie robie.
@BlueAlien
Właśnie tak jest. O wszystko oskarżysz facetów, i zawsze pochwalisz, gdy kobieta zabierze mu pieniądze. bo przecież "odszkodowanie".
Jesteś hipokrytką i tyle.
Ehm... @Saladyn1 wiesz, że jest takie coś jak intercyza?
Odpowiedzjedyna kobietę którą kocha facet bezgranicznie jest jego córka a inne cóż
OdpowiedzTo że Ty nie potrafisz kochać, nie znaczy, że wszyscy tacy są.
Współczuję córce takiego ojca.
@ps70 Widziały gały co brały. Sobie taką żonę wybrałeś to masz. Ale wcale nie myśl, że każdy tak felernie wybrał.
@ps70 to świadczy ze facet nie jest zdolny do miłości i poświecenia, dla niego liczy sie podążanie za prymitywnym instynktem czyli dupczenie wszystkiego co sie rusza. Niektórzy nawet wlasnych dzieci nie kochają. Zwierzęta.
Żadne wycieczki nie są ważnejsze od godności. Wole mieć faceta zarabiającego najniższą krajową ale wiernego niż bogatego chama który zdradza.
Odpowiedz@BlueAlien Bez pieniędzy nie ma miłości
@Adamowitch chyba ty
@BlueAlien Pomyślmy racjonalnie - bez pieniędzy nie opłacisz pierścionka zaręczynowego, urlopu, wakacji w ciepłych krajach, ani nawet wyjścia do kina. Bez pieniędzy nie kupisz swojej miłości tej sukienki, o której tak bardzo marzy i w której tak pięknie by się prezentowała. Bez pieniędzy nie kupisz samochodu i potrzebnej do niego benzyny, by podwozić swoją kobietę codziennie do miejsca pracy. Bez pieniędzy nie opłacisz książek, filmów i swojej edukacji, które to rzeczy uczyniły twoją osobowość atrakcyjną dla partnera. Bez pieniędzy nie opłacisz nawet pełnej lodówki, prądu, bieżącej wody i mieszkania, żeby mieć gdzie "przeżywać" ową miłość. Bez pieniędzy nie ma miłośći.
@BlueAlien miłość w noclegowni dla bezdomnych. To dopiero jest romantyczne.
@Adamowitch @Krait jest roznica w zarabianiu najnizszej krajowe, dzieki ktorej jednak na jedzenie i prad stac ludzi, a w byciu bezdomnym zebrakiem pod mostem. Miedzy tymi punktami jest jeszcze daleka droga.
Nie potrzebuje nie wiadomo jak drogiego samochodu, ktory moze byc z reszta na gaz, ani drogich sukienek, wakacji w cieplych krajach (mogą byc nawet zimne, a co, nie kazda kobieta marzy o wylegiwaniu sie na plazy pod palmami, co jest nudne. Nie jestem stereotypowa, wole zwiedzanie miast, wspinaczke po gorach itp, a sa wakacje last minute). Widze mozna czerpac z internetu, jak i filmy z niegosciagac, wiec nie wydaje sie kasy na bilety o kina. Niektorzy ludzie nie maja co obic z pieniedzmi i wydają je na głupoty.
@BlueAlien Brawo! Szkoda tylko, że mimo szlachetnych, ucywilizowanych postaw w tym względzie, dalej otwarcie atakujesz wszystkich mężczyzn oskarżeniami o czyny i motywacje, których nie mają. Nawet tych mężczyzn, którzy faktycznie źle nie życzą wychowanym, porządnym kobietom i wierzą w ich potencjał do samodzielnego stanowienia. Naprawdę szkoda...
@BlueAlien A znasz ten kawał o prostytutce? "... to już ustaliliśmy. Teraz negocjujemy cenę". Otwarcie przyznałaś że jednak pieniądze mają wpływ na miłość. Dla jednych będzie to jedna kwota dla innych inna.
@BlueAlien Dalej wyzywaj wszystkich mężczyzn od zwierząt, debili itd. To tylko potwierdza jak jesteś seksistowska.
Z resztą po co facetowi kochanka, skoro ma żone? Czy każdy bogaty facet nagle musi mieć kilka kobiet, a gdyby nagle zbiedział, to zadowoli sie jedną? Co faceci mają we łbie by sie tak puszczać?
Odpowiedz@BlueAlien To jest właśnie pytanie. I to do obu płci, bo panie nie są niewinne. Po co komuś kochanek, jeżeli ma partnera? Może wypadałoby zadbać o związek i go rozwijać? Razem? Ludzie są jednak tylko ludźmi. Nawet jak jedna strona wyciągnie rękę do poprawy, to druga z reguły ignoruje sygnały, aż związek się rozpada. Promowany wszędzie indywidualizm i "wyzwolenie seksualne" na pewno nie pomagają w tej kwestii. No, ale to mężczyźni zawsze najgorsi...
@BlueAlien No jak ktoś zapierdziela z wywieszonym językiem żeby jego życie jakoś trzymało się kupy i nie wylądował w noclegowni to raczej nie ma siły\czasu\ochoty na nic innego. Nie ma tutaj żadnej różnicy między facetem, a kobietą. PS. bo kobiety to takie biedne są :) http://www.tvp.info/15763445/mezczyzni-czesciej-kobiety-dluzej-tak-zdradzaja-wspolczesni-polacy
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 October 2017 2017 22:39
@BlueAlien To o czym piszesz jest dowodem na to, że pieniądze wypaczają charakter. Większość biednych lub średniozamożnych ludzi ma normalnie jednego partnera i są szczęśliwi. Wystarczy, że trochę więcej facet zarabia i od razu zapomina co jest w życiu ważne. Z kolei żona woli wygodę od godności co również pokazuje wpływ pieniędzy na charakter. Oczywiście to nie dotyczy wszystkich, ale nie są to też pojedyncze przypadki.
@kowaleczka Kurde no nie chciał bym żeby twój charakter został wypaczony to może podam Ci numer konta?
@krait Mój jak mój, ale Ciebie już chyba nic nie uratuje;-) Chcesz dostać za darmo coś na co normalnie musiałbyś pracować. Czy to nie jest wypaczenie?
@kowaleczka Ale jak się chce poświecić dla twojego dobra ;)