Przedłużacz w gniazdku... Po jakim czasie będzie smętnie zwisał, bo plastikowe zatrzaski się zużyją?
No i współczuję osobie, która się obleje korzystając z kubka z dziurką - niezależnie czy zimnym, czy gorącym płynem.
Przedłużacz w gniazdku to wizja wynalazcy, który nie ma wiedzy o prądzie. Ten kabel nawinięty na bęben to zwykła cewka prądowa, która będzie się nagrzewać, co może być niebezpieczne dla instalacji, a w skrajnym przypadku dla całego domu. Wystarczy wziąć jakikolwiek przedłużacz bębnowy w Castoramie i przeczytać na nim, że przy zwiniętym kablu można podłączyć o wiele "słabsze" urządzenia, niż przy rozwiniętym.
Obecnie potrójna izolacja zapobiega tworzeniu cewki. Przedłużacz do kilku metrów nie wytworzy cewki a taki tu jest pokazany. Bębnowe są o wiele dłuższe i biedne w izolacje bo z marketu czyt. małe rączki ze skośnymi oczkami robiły.
Lody o smaku wina? Ciekawe. My na studiach gotowaliśmy kisiel na winiuchu (czyt. jabol). To to kopało solidnie. Kasy nie było a biedny student spragniony :)
W tej "przymieżalni" to rozumiem, że nie ma czegoś takiego jak "definitely not"?
OdpowiedzPrzedłużacz w gniazdku... Po jakim czasie będzie smętnie zwisał, bo plastikowe zatrzaski się zużyją?
OdpowiedzNo i współczuję osobie, która się obleje korzystając z kubka z dziurką - niezależnie czy zimnym, czy gorącym płynem.
Przedłużacz w gniazdku to wizja wynalazcy, który nie ma wiedzy o prądzie. Ten kabel nawinięty na bęben to zwykła cewka prądowa, która będzie się nagrzewać, co może być niebezpieczne dla instalacji, a w skrajnym przypadku dla całego domu. Wystarczy wziąć jakikolwiek przedłużacz bębnowy w Castoramie i przeczytać na nim, że przy zwiniętym kablu można podłączyć o wiele "słabsze" urządzenia, niż przy rozwiniętym.
Odpowiedzzminusuwali ci ktorzy jednak wiedzą lepiej :D
Obecnie potrójna izolacja zapobiega tworzeniu cewki. Przedłużacz do kilku metrów nie wytworzy cewki a taki tu jest pokazany. Bębnowe są o wiele dłuższe i biedne w izolacje bo z marketu czyt. małe rączki ze skośnymi oczkami robiły.
rasistowski kubek tylko dla praworęcznych, Leworęcznym tylko by się herba na koszule wylewała przez tą dziurkę
OdpowiedzLody o smaku wina? Ciekawe. My na studiach gotowaliśmy kisiel na winiuchu (czyt. jabol). To to kopało solidnie. Kasy nie było a biedny student spragniony :)
Odpowiedz