@~gdfggree Taa, brzydkie, no pewnie, jasne...
Tobie może się nie podoba, moja panna ma na serio małe tatuaże. Dosłownie na 2cm :) . Więc jak najbardziej można się nie śmiać.
Poza tym najważniejsze że mi moja panna pasuje :) . A tobie CH do tego.
@~BIueAlien w sporej ilości kultur tatuaże są bardzo ważne, wręcz elementem jakiś ceremoniałów. Więc takie uproszczenie jest chore.
Do tego niektórzy ludzie (w tym u nas w PL) używają tatuaży do przykrycia jakiś okropnych blizn.
Choćby tutaj. http://wydziarana.pl/img/52611c7563871.png
Nazwiesz tą osobę prostytutką lub narkomanem? Nie wiem na co ta kobieta była chora, może uległa wypadkowi albo miała jakąś rozległą operację na kręgosłupie.
Inne kobiety robią sobie takie na piersiach/klatce piersiowej po usunięciu piersi. Więc powinnaś to teraz odszczekać.
@KotMaAleAlaMaKota ta Alien czy nie ta Alien - co za różnica? Odpowiedź jest do danego komentarza. Druga sprawa czy Alien nagle nie zmieniła zdania, co jest możliwe.
Co do określenia "moja panna", to jak inaczej? Moja dupa? Chyba to znacznie gorsze określenie. Od dawien dawna używano zwrotu "moja kobieta", a że owa niewiasta z którą jestem w bliższej relacji niesformalizowanej nie jest jeszcze ze mną zamężna stąd określenie "panna" jest jak najbardziej uzasadnione. Więc nie wiem w czym się doszukujesz śmieszności...
Śmiesznym jest określenie swojej partnerki jako: dupa, dziunia, stara itp.
Tribal, jak tribal... Wzór całkiem niezły jeśli odpowiednio dobrany, w dobrym miejscu i wielkości. Ktoś kto strzela sobie pierdyliard tatuaży najpewniej ma zryty beret, ale jakiś jeden czy dwa - ok, wszystko dla ludzi...
A wg mnie nierozłączny zestaw karyny wygląda następująco:
- iphone lub inny drogi smartfon,
- leginsy (najlepiej w panterkę),
- trampki,
- bluzka z odsłoniętym biustem lub brzuchem...
@VaniaVirgo Partnerka to może być do tańca, poza tym jeśli się już czepiamy słówek to określenie "partnerka" pasowałoby tylko do partnerki seksualnej. Czyli sprowadzałoby rolę kobiety tylko do seksu. Co byłoby niezłą ujmą.
@rafik54321 nonsens, partnerka życiowa, czyli osoba, z identycznymi prawami. Relacja na równi. W biznesie też masz partnerów i też ci się jedynie z seksem kojarzą?
@VaniaVirgo nonsensem jest doszukiwanie się dziwnego znaczenia w określeniu "moja panna". Więc jeśli schodzimy do poziomu kiedy nonsens to norma, to moje wypaczenie określenia "partnerka" jest jak najbardziej sensowne i uzasadnione.
@rafik54321 Mi panna nie przeszkadzała. Nie ja o nią pytałam. Natomiast twoja odpowiedź sugerowała, że alternatywa jest tylko chamskie określenie jak dupa. Dlatego zapytałam o ten właśnie wybór, o to czy innego nie ma? panna albo chamsko? No a dalej to się już potoczyło i faktycznie masz trochę spaczone skojarzenia ;)
@likkaq ano właśnie, przecież nie ma tych tatuaży na twarzy tylko w takim miejscu, że można zakryć, będąc jednocześnie normalnie ubraną. Skoro tak się ich wstydzi, to troche mniejszy dekolt i po problemie.
Widać że fanka K9, nie każdy lubi takie układy. Szkoda, że nie ma penisa psa na czole wytatuowanego, po połączeniu liniami wyszło by że pies jej srał na twarz
Przesada - ładna jest, 90% facetów ma gdzieś taki tatuaż, o ile osobliwy, o tyle niewulgarny i możliwy do zasłonięcia gdyby szło się razem gdzieś gdzie tatuaże nie są tolerowane.
@mareczek00713 No nie wiem. Ładna jest, ale jakieś to niepoważne, infantylne - obnosić się z takim tatuażem. Już nie mówię o dziwnym uczuciu, kiedy chciałbyś dotknąć tych piersi, a tu myśl, że przed Tobą był pies. I nie mam nic przeciwko psom. Gdyby miała wytatuowane ręce swojego byłego, też by było dziwnie.
Co to za zdarzenie, które chciała upamiętniać tatuażem na cycach?
Piesek zdechł? Sorry psa można żałować, ale jak ktoś chce wchodzić w takie relacje ze zwierzęciem by się dziarać z jego powodu, pokazuje że z jego zdolnościami do budowania więzi jest coś nie tak. I to bardzo nie tak.
Psie łapy w takim miejscu sugerują, że pies tam ją dotykał i ona to lubiła. A to już się niebezpiecznie zbliża do czynności podlegających pod paragraf.
"Niezrozumienie o co chodzi" no sorry ta pani ma IQ ameby...
I słusznie że żałuje. Zbierz trochę kasy i powinno się dać usunąć laserowo. Ja powiem tak. Z robieniem tatuaży jest jak z rysowaniem na okładce zeszytu. Jak zrobisz linie wzdłuż krawędzi i np celtycki mały wzorek w narożnikach bardzo dokładnie cieniutka linią tuszem to może (choć nie koniecznie) taka okładka wyglądać ładniej niż na początku. Ale jak na środku walniesz nawet ładnie namalowany jakiś portret ,. jaki tak samo namalowany na kartce i oprawiony w rami pięknie by wyglądał na ścianie, to na okładce nie koniecznie ładnie będzie wygadał ..a jak z czasem jeszcze zaczniesz dorysowywać nowe postaci wzorki i temu podobne to po pewnym czasie wygląda to jak jeden wielki bohomaz....i wcale nie jest piękne...
PS. I dobrze myślisz że coś takiego odstrasza od ciebie ludzi. Każdy kto cie poznaje widzi to.. i jest to twoja wizytówka. I prawie każdy kto coś takiego widzi zastanawia się jak trzeba być jeb..tym żeby sobie takie G wytatuować w tak widocznym miejscu. No cóż nie czarujmy się pierwsze wrażenie jest bardzo istotne zwłaszcza wizualne dla Faceta . Gdyby tak nie było kobiety nie upiększały by się tak tonami garderoby i setkami kosmetyków. Ciekaw jestem sobie co byś pomyślała o facecie jaki przyszedł by na spotkanie z tobą w przepoconej koszuli .. lekko nawiany, pierdnął se ,beknął se i walnął tekstem ...o sorka kurna mała.... Dała byś mu drugą szanse poznać go lepiej? Nawet jak w normalnych warunkach to miły , przyjacielski, życzliwy i pracowity facet.???
Tatuaż powinien mieć znaczenie, owszem - jednak dla nas samych, powinien być indywidualną rzeczą. Np. moja siostra ma malutki tatuaż na kostce, jest po prostu dla niej, ma go dla siebie. Jak ktoś wali sobie wielki, w dodatku brzydko wykonany tatuaż i to w takim miejscu, to nie ma sie co dziwić reakcjom ludzi.
Moja panna ma takie same łapki i również na biuście - tylko mniejsze :P ...
Odpowiedz@rafik54321 Brzydkie to jak cholera. Jak się rozbiera, to potrafisz się nie roześmiać?
@rafik54321 Tatuaze sa dla prostytutek i narkomanow.
@~gdfggree Taa, brzydkie, no pewnie, jasne...
Tobie może się nie podoba, moja panna ma na serio małe tatuaże. Dosłownie na 2cm :) . Więc jak najbardziej można się nie śmiać.
Poza tym najważniejsze że mi moja panna pasuje :) . A tobie CH do tego.
@~BIueAlien w sporej ilości kultur tatuaże są bardzo ważne, wręcz elementem jakiś ceremoniałów. Więc takie uproszczenie jest chore.
Do tego niektórzy ludzie (w tym u nas w PL) używają tatuaży do przykrycia jakiś okropnych blizn.
Choćby tutaj.
http://wydziarana.pl/img/52611c7563871.png
Nazwiesz tą osobę prostytutką lub narkomanem? Nie wiem na co ta kobieta była chora, może uległa wypadkowi albo miała jakąś rozległą operację na kręgosłupie.
Inne kobiety robią sobie takie na piersiach/klatce piersiowej po usunięciu piersi. Więc powinnaś to teraz odszczekać.
@rafik54321 Twój komentarz ze zdjęciem bardzo rozsądny i nie rozumiem minusów.
@Blue, co Ty pitolisz?
@maggdalena18 już dawno się dowiedziałem że tutaj rozsądek nie jest poważany XD.
@KotMaAleAlaMaKota ta Alien czy nie ta Alien - co za różnica? Odpowiedź jest do danego komentarza. Druga sprawa czy Alien nagle nie zmieniła zdania, co jest możliwe.
Co do określenia "moja panna", to jak inaczej? Moja dupa? Chyba to znacznie gorsze określenie. Od dawien dawna używano zwrotu "moja kobieta", a że owa niewiasta z którą jestem w bliższej relacji niesformalizowanej nie jest jeszcze ze mną zamężna stąd określenie "panna" jest jak najbardziej uzasadnione. Więc nie wiem w czym się doszukujesz śmieszności...
Śmiesznym jest określenie swojej partnerki jako: dupa, dziunia, stara itp.
Tribal, jak tribal... Wzór całkiem niezły jeśli odpowiednio dobrany, w dobrym miejscu i wielkości. Ktoś kto strzela sobie pierdyliard tatuaży najpewniej ma zryty beret, ale jakiś jeden czy dwa - ok, wszystko dla ludzi...
A wg mnie nierozłączny zestaw karyny wygląda następująco:
- iphone lub inny drogi smartfon,
- leginsy (najlepiej w panterkę),
- trampki,
- bluzka z odsłoniętym biustem lub brzuchem...
Do tego łapki jako tribal?
Prędzej to
https://lh6.googleusercontent.com/-dHGaEs9orbg/T5ADw3J-MjI/AAAAAAAAZJM/AmrQ40wyEYY/s628/Jimmi_Tribal_land.jpg
I w sumie jest to całkiem ładne.
@rafik54321 Czyli można tylko mówić panna albo dupa? A może partnerka?
@VaniaVirgo Partnerka to może być do tańca, poza tym jeśli się już czepiamy słówek to określenie "partnerka" pasowałoby tylko do partnerki seksualnej. Czyli sprowadzałoby rolę kobiety tylko do seksu. Co byłoby niezłą ujmą.
@rafik54321 nonsens, partnerka życiowa, czyli osoba, z identycznymi prawami. Relacja na równi. W biznesie też masz partnerów i też ci się jedynie z seksem kojarzą?
@VaniaVirgo nonsensem jest doszukiwanie się dziwnego znaczenia w określeniu "moja panna". Więc jeśli schodzimy do poziomu kiedy nonsens to norma, to moje wypaczenie określenia "partnerka" jest jak najbardziej sensowne i uzasadnione.
@rafik54321 Mi panna nie przeszkadzała. Nie ja o nią pytałam. Natomiast twoja odpowiedź sugerowała, że alternatywa jest tylko chamskie określenie jak dupa. Dlatego zapytałam o ten właśnie wybór, o to czy innego nie ma? panna albo chamsko? No a dalej to się już potoczyło i faktycznie masz trochę spaczone skojarzenia ;)
@VaniaVirgo spaczone skojarzenie to miał ktoś komu przeszkadzało określenie "panna" jako coś tylko do seksu.
Może, żeby ludzie rozmawiali wystarczy nieco mniejszy dekolt na codzień?
Odpowiedz@likkaq ano właśnie, przecież nie ma tych tatuaży na twarzy tylko w takim miejscu, że można zakryć, będąc jednocześnie normalnie ubraną. Skoro tak się ich wstydzi, to troche mniejszy dekolt i po problemie.
A może byc tak przestać sie przejmować ludźmi...jak ktos chce to i na czole niech sobie robi co reszta ma do tego
OdpowiedzJe..ał ją pies,
Odpowiedzje..ła cała wieś.
Widać że fanka K9, nie każdy lubi takie układy. Szkoda, że nie ma penisa psa na czole wytatuowanego, po połączeniu liniami wyszło by że pies jej srał na twarz
OdpowiedzPrzesada - ładna jest, 90% facetów ma gdzieś taki tatuaż, o ile osobliwy, o tyle niewulgarny i możliwy do zasłonięcia gdyby szło się razem gdzieś gdzie tatuaże nie są tolerowane.
Odpowiedz@mareczek00713 No nie wiem. Ładna jest, ale jakieś to niepoważne, infantylne - obnosić się z takim tatuażem. Już nie mówię o dziwnym uczuciu, kiedy chciałbyś dotknąć tych piersi, a tu myśl, że przed Tobą był pies. I nie mam nic przeciwko psom. Gdyby miała wytatuowane ręce swojego byłego, też by było dziwnie.
I chodzić z cyckami widocznymi, bo inaczej nikt się do ciebie nie odezwie.
OdpowiedzJa tam bym się chętnie z nią umówił :D
OdpowiedzCo to za zdarzenie, które chciała upamiętniać tatuażem na cycach?
OdpowiedzPiesek zdechł? Sorry psa można żałować, ale jak ktoś chce wchodzić w takie relacje ze zwierzęciem by się dziarać z jego powodu, pokazuje że z jego zdolnościami do budowania więzi jest coś nie tak. I to bardzo nie tak.
Psie łapy w takim miejscu sugerują, że pies tam ją dotykał i ona to lubiła. A to już się niebezpiecznie zbliża do czynności podlegających pod paragraf.
"Niezrozumienie o co chodzi" no sorry ta pani ma IQ ameby...
I słusznie że żałuje. Zbierz trochę kasy i powinno się dać usunąć laserowo. Ja powiem tak. Z robieniem tatuaży jest jak z rysowaniem na okładce zeszytu. Jak zrobisz linie wzdłuż krawędzi i np celtycki mały wzorek w narożnikach bardzo dokładnie cieniutka linią tuszem to może (choć nie koniecznie) taka okładka wyglądać ładniej niż na początku. Ale jak na środku walniesz nawet ładnie namalowany jakiś portret ,. jaki tak samo namalowany na kartce i oprawiony w rami pięknie by wyglądał na ścianie, to na okładce nie koniecznie ładnie będzie wygadał ..a jak z czasem jeszcze zaczniesz dorysowywać nowe postaci wzorki i temu podobne to po pewnym czasie wygląda to jak jeden wielki bohomaz....i wcale nie jest piękne...
OdpowiedzPS. I dobrze myślisz że coś takiego odstrasza od ciebie ludzi. Każdy kto cie poznaje widzi to.. i jest to twoja wizytówka. I prawie każdy kto coś takiego widzi zastanawia się jak trzeba być jeb..tym żeby sobie takie G wytatuować w tak widocznym miejscu. No cóż nie czarujmy się pierwsze wrażenie jest bardzo istotne zwłaszcza wizualne dla Faceta . Gdyby tak nie było kobiety nie upiększały by się tak tonami garderoby i setkami kosmetyków. Ciekaw jestem sobie co byś pomyślała o facecie jaki przyszedł by na spotkanie z tobą w przepoconej koszuli .. lekko nawiany, pierdnął se ,beknął se i walnął tekstem ...o sorka kurna mała.... Dała byś mu drugą szanse poznać go lepiej? Nawet jak w normalnych warunkach to miły , przyjacielski, życzliwy i pracowity facet.???
Ludzie ogarnijcie się, przecież ta historia jest naciągana jak morda Kayah albo Minge
OdpowiedzLekcja jest inna... rzeczy ważne dla ciebie będą wyśmiewane przez innych.
Odpowiedzno jak się psa czci .. i robi z z siebie bałwana.. to
OdpowiedzTa dziara wygląda jakby była robiona u Janusza w piwnicy za flaszkę.
OdpowiedzCiesz się młody, że nie szczekasz...
OdpowiedzDobrze, że nie ma tych łap na plecach...dopiero by było niezręcznie
OdpowiedzTatuaż powinien mieć znaczenie, owszem - jednak dla nas samych, powinien być indywidualną rzeczą. Np. moja siostra ma malutki tatuaż na kostce, jest po prostu dla niej, ma go dla siebie. Jak ktoś wali sobie wielki, w dodatku brzydko wykonany tatuaż i to w takim miejscu, to nie ma sie co dziwić reakcjom ludzi.
OdpowiedzZresztą, ciekawe. Pewnego dnia tatuujesz sobie łapki ulubionego mopsika, a wiele kilogramów później wygląda, jakby dobrał się do ciebie niedźwiedź...
OdpowiedzUważam, że jeśli jej pupil znaczył dla niej wiele to nie ma w tym nic złego, że sobie jego łapki wytatuowała. Kij w oko z tymi, którzy z niej szydzą.
Odpowiedzgolfik załatwiłby sprawę
OdpowiedzNa tyłku miała sobie zrobić ten tatuaż.
Odpowiedz