Ktoś sobie w prosty sposób zrobił reklamę. Klient przeczyta, nakręci się i w dodatku przyciągnie kolegów. A na zewnątrz - oficjalnie szefostwo ma ręce czyste - nie pozwalają na seks, tylko taniec.
Zapomnieli jeszcze - nie robimy obscenicznych gestów, nie dajemy dupy do przodu ... choć nie - burdel w domu może być ... w końcu to night club - a nie burdel ;D bo to nie to samo ;D
Ktoś sobie w prosty sposób zrobił reklamę. Klient przeczyta, nakręci się i w dodatku przyciągnie kolegów. A na zewnątrz - oficjalnie szefostwo ma ręce czyste - nie pozwalają na seks, tylko taniec.
OdpowiedzZapomnieli jeszcze - nie robimy obscenicznych gestów, nie dajemy dupy do przodu ... choć nie - burdel w domu może być ... w końcu to night club - a nie burdel ;D bo to nie to samo ;D
OdpowiedzWychodzi na to, że w nocnym klubie panuje większy moralny porządek niż zaliczyła niejedna wpadka z brzuchem. Coś w tym jest ;)
OdpowiedzA co z polityką prorodzinną !!!
OdpowiedzNie żeby coś, ale te przepisy dotyczą tylko pracowników :') O klientach nie ma słowa.
Odpowiedz