I zastąpiono go sformułowaniem „Jomfruhinnen”, oznaczającym „wieniec pochwy”. Jak tłumaczą twórcy poważanego Wielkiego Leksykonu Norweskiego, którego dotyczy zmiana, wcześniejsze określenie jest niepoprawne i może wprowadzać w błąd. Kiedyś na podstawie obecności lub nieobecności błony dziewiczej stwierdzano, czy kobieta odbyła już swój pierwszy stosunek i od tej oceny uzależniano jej dalszą przyszłość. Wiedza w tym temacie posunęła się jednak naprzód i specjaliści tłumaczą, że błona nie jest wyznacznikiem aktywności seksualnej kobiety. Przy okazji wyjaśniono, że „błona” nie jest nawet błoną, w związku z czym zasadnym było zaktualizowanie słownika
Stworzona przez firmę British Condoms prezerwatywa o nazwie i.Con dostarczy różnych informacji, które będzie można wykorzystać w różny sposób. Użytkownik będzie mógł dowiedzieć się, ile trwał jego stosunek, ile kalorii spalił w trakcie, z jaką prędkością wykonywał ruchy lub czy nie przenosi jakiejś choroby. Będzie mógł nawet porównać swoje osiągi z innymi użytkownikami z całego świata. Inżynierowie odpowiedzialni za stworzenie urządzenia nie mogą wyjść z zachwytu nad swoim dziełem, które, jak twierdzą, nie powinno przeszkadzać użytkownikowi w niczym. Firma twierdzi, że już 900 tysięcy osób wysłało zapytania o i.Con.
Na zajęciach prowadzonych od stycznia na Florida Gulf Coast University będzie można posłuchać między innymi o sposobach przeciwstawiania się białym suprematystom oraz dowiedzieć się, które ideologie, prawa i praktyki w Stanach doprowadziły do dominacji białych nad tymi, którzy posiadają inny kolor skóry. Choć pomysł spotkał się ze sporą falą krytyki, to prowadzący zajęcia Tom Thornhill broni swojego kursu, a jego współpracownicy uważają, że mężczyzna jest doskonale przygotowany do swojej roli. Sam Thornhill, który ma czarnoskórych przodków, argumentuje, że skoro niektórzy zareagowali tak ostro, to taki kurs jest tym bardziej potrzebny.
Zespół naukowców z kilku krajów świata przeprowadził pierwsze udokumentowane badanie, w którym przeliczono liczbę neuronów w korze mózgowej kilku przedstawicieli zwierząt drapieżnych, w tym psów i kotów. Okazało się, że większe stężenie neuronów znajduje się w korze mózgowej psów. Te tak zwane „szare komórki” odpowiadają za myślenie, planowanie oraz złożoność zachowań, a to z kolei składa się na inteligencję danego stworzenia. Obliczenia wskazały, że psy posiadają 530 milionów neuronów, a koty ponad 2 razy mniej: 250 milionów. Jeden z autorów badania, uważający się za fana psów, twierdzi, że psy mają większe niż koty możliwości, by wieść bardziej urozmaicony żywot.
26-letni Aleksander Czeczik najprawdopodobniej uległ tragicznemu wypadkowi chwilę po wysłaniu swojemu koledze zdjęcia z granatem pozbawionym zawleczki. Przybyła na miejsce tragedii policja stwierdziła, że mężczyzna niespodziewanie rosyjskiej narodowości najprawdopodobniej nie chciał popełnić samobójstwa. Na chwilę przed wypadkiem znajomy, do którego Czeczik wysłał zdjęcie, pisał do ofiary: „Gdzie jesteś? Nie rób niczego głupiego”. Policja stwierdziła także, że Czeczik musiał myśleć, że granat nie wybuchnie dopóki nie zostanie wyrzucony, choć nie wiadomo, na jakiej podstawie policja opiera swój osąd.
Brytyjski Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych (MHRA) zdecydował, że Viagrę, dostępną do tej pory wyłącznie z przepisu lekarza, będzie można kupić bez recepty. Zniesienie konieczności wizyt w gabinecie lekarskim ma ułatwić mężczyznom z zaburzeniami potencji sięgnięcie po niebieską pigułkę, na co często nie mogli sobie pozwolić ze strachu przed wizytą u lekarza. Często zdarzało się też, że zamiast iść do lekarza, mężczyźni kupowali podejrzane specyfiki na czarnym rynku. Nowe przepisy mają temu zapobiec. Farmaceuci będą mogli sami decydować, czy sprzedać Viagrę czy nie, a wpływ na ich decyzję będzie miał choćby stan zdrowia klienta. Wielka Brytania to pierwszy kraj, który znosi recepty na Viagrę.
Kobieta, która usiłowała popełnić samobójstwo z powodu kłótni rodzinnej, wskoczyła do rzeki w pobliżu miasta Fuyang w prowincji Anhui. Pech chciał, że w Anhui panuje teraz zima, więc kobieta miała na sobie zimowe ubrania. Gruba, bawełniana odzież utrzymała kobietę na powierzchni rzeki i zniweczyła plany niedoszłej samobójczyni. Gdy na miejsce przybyły ekipy ratunkowe, Chinka odmówiła wyjścia z lodowatej wody, więc strażacy sami weszli do rzeki i wyciągnęli zmarzniętą kobietę, którą następnie odwieziono do szpitala.
W ankiecie przeprowadzonej na 1200 osobach w wieku od 16 do 30 lat niemal trzy czwarte opowiedziało się za tym, by smartfony można było swobodnie wnosić na koncerty. Połowa ze zwolenników posiadania smartfona na koncercie przyznaje się do filmowania występu artysty, by móc przeżywać go ponownie po zakończeniu koncertu, a jedna czwarta dzieli się nagraniem w mediach społecznościowych. Wśród 27% respondentów niechętnych wnoszeniu smartfona na koncert 37% uważa, że smartfon rozprasza, 34% uznało zaś, że widok smartfona umniejsza koncertowym doznaniom. Tylko 8% uważa, że filmowanie koncertu to oznaka braku szacunku dla wykonawcy. Ankietę przeprowadzono po zdarzeniach z koncertu zespołu A Perfect Circle, kiedy to wokalista wyprosił 60 osób ze smartfonami.
Ratownicy medyczni przywieźli starszego mężczyznę i mocno się zdziwili, gdy na jego szyi zobaczyli wytatuowany napis DO NOT RESUSCITATE z podkreślonym słowem NOT. Ratownicy skontaktowali się z działem etycznym szpitala, a ten podjął decyzję o zignorowaniu instrukcji i udzieleniu pomocy 70-latkowi. Historia medyczna wykazała bowiem, że mężczyzna cierpiał na szereg dolegliwości, badania krwi wykazały także obecność alkoholu. W pracy opublikowanej w piśmie New England Journal of Medicine pracownicy szpitala argumentują, że decyzja zapadła w oparciu o brak możliwości potwierdzenia, że nieprzytomny mężczyzna faktycznie nie chce pomocy. Zaistniały także wątpliwości natury prawnej.
Chińczyk Du Honglai wymyślił, że aby pozbyć się zabójczego smogu z Pekinu, ponad trzy czwarte mieszkańców stolicy Chin musiałoby zacząć w jednym momencie i w tym samym kierunku machać specjalnie do tego skonstruowanymi, dopasowanymi do wieku i możliwości wachlarzami. Honglai obliczył, że wytworzony w ten sposób potężny ruch powietrza przegoniłby chmurę zanieczyszczeń prawie 70 kilometrów dalej. Chiński wynalazca argumentuje, że jego sposób byłby zarówno tani, jak i skuteczny. Jego entuzjazmu nie podzielają chińscy internauci, którzy komentując pomysł Honglai, proponują między innymi, by gonić chmurę od miasta do miasta aż do wybrzeża, skąd dalej chmura poleciałaby do Japonii.
Film, na którym widać, jak grupa nagich ludzi bawi się w berka w jednej z komór gazowych byłego obozu w Sztutowie, został nakręcony w celach artystycznych w 1999 roku i pojawił się na wystawie w Krakowie w 2015 roku. Teraz, po „wnikliwym śledztwie”, prominentne organizacje żydowskie z Centrum Szymona Wiesenthala na czele domagają się od prezydenta Andrzeja Dudy wyjaśnień na temat tego, jak to się stało, że skandaliczny w opinii tych organizacji film otrzymał zgodę na realizację i publiczne wyświetlanie. Te same organizacje żądają od prezydenta jednoznacznego potępienia kontrowersyjnej produkcji.
„Muzeum Męczenników”, bo taki tytuł nosi wystawa, to dzieło duńskich artystów, którzy chcieli pokazać, że koncept męczennika zależy od kontekstu. Z tego względu na wystawie zaprezentowano między innymi Maksymiliana Kolbego czy Martina Luthera Kinga w towarzystwie Mohameda Atty, który pilotował jeden z samolotów z 11 września, czy osoby odpowiedzialne za serię największych ataków terrorystycznych w Europie w ostatnich latach. Finansowana między innymi ze środków publicznych wystawa wzbudziła mieszane uczucia zarówno wśród części dziennikarzy, którzy pytają, czy wolność artystyczna nie posunęła się za daleko, jak i komentatorów w mediach społecznościowych.
Bezdomny futrzak został zauważony na ulicach miasta Wilkes-Barre w amerykańskim stanie Pensylwania przez Lindę Ruggere. Uwagę kobiety przykuł słoik znajdujący się na głowie zwierzęcia. Ruggere złapała kota i sama próbowała usunąć niechciany pojemnik z jego głowy, ale zwierzę wyrwało się i uciekło. Kobieta w końcu powiadomiła odpowiednie służby, które schwytały i przetransportowały zwierzaka do jednej z klinik dla zwierząt, gdzie słoik usunięto przy pomocy specjalnych nożyczek. Kota, któremu udało się wyjść bez szwanku z operacji usuwania słoika, wypuszczono po wszystkim na wolność i nadano imię Miracle [Cud].
27-letni Hindus Prakash Kumar podróżował autobusem w północnej części Indii. W pewnym momencie zdjął buty i skarpety, czym doprowadził do zepsucia atmosfery w pojeździe. Podróżnych uderzył nieprzyjemny zapach, więc poprosili Kumara o schowanie skarpet do torby i wyrzucenie jej przy najbliższej możliwej okazji. Mężczyzna zaprotestował, więc doszło do ostrej kłótni. Pasażerowie autobusu zmusili kierowcę do zatrzymania się pod jednym z posterunków policji, gdzie złożyli skargę na 27-latka. Ten został aresztowany, ale wkrótce wypuszczono go za kaucją. BBC powiedział, że wcale nie śmierdziały mu skarpety, a pasażerowie wszczęli awanturę bez powodu.
Belgijski artysta Mikes Poppe przykuł się łańcuchem do umieszczonego w gmachu sądu marmurowego bloku, od którego zamierzał się następnie odłączyć poprzez wykuwanie kolejnych fragmentów bloku mającego symbolizować przeszłość. Mężczyzna chciał w ten sposób zilustrować niemożliwy trud, z jakim artystom przychodzi zrzucanie „brzemienia historii”. Po 19 dniach, w trakcie których Poppe spał, mył się, jadł i wkuwał się w głąb marmuru, żeby oswobodzić niewolący go łańcuch, mężczyzna poddał się i do akcji musiały wkroczyć służby ratunkowe, które oswobodziły mężczyznę.
"Wielka Brytania to pierwszy kraj, który znosi recepty na Viagrę. "
OdpowiedzSildenafil (Viagra to nazwa handlowa jednego z preparatów) jest dostępny w Polsce bez recepty. Więc to zdanie nie jest prawdziwe nawet dla Unii Europejskiej (bo bodajże w Rosji też można go kupić bez recepty, ale głowy za to nie dam).
„Pech chciał, że w Anhui panuje teraz zima, więc kobieta miała na sobie zimowe ubrania. Gruba, bawełniana odzież utrzymała kobietę na powierzchni rzeki i zniweczyła plany niedoszłej samobójczyni.”
Czyli wolałbyś żeby umarła? Co za ściek...
@le_szek w UAE można (było) kupić każdy lek bez recepty, w tym Viagrę. Reklamy widziałem już w 2004.
W 1999 roku nie przeszkadzała realizacja filmu. Przez kilkanaście lat nie przeszkadzały pokazy tego filmu. W 2017 roku nagle przeszkadza i Prezydent Duda ma się tłumaczyć z tego, że to nie on wydawał zgodę na nakręcenie tego gniota? Może ten cały Wizental i organizacje żydowskie zapytają Kwacha, Buzka, Millera, co? Nie?
OdpowiedzAha! Bo to nie są pisiaki.
Pierwszy raz o tym słyszę, ale jeśli przedstawiony fakt jest prawdziwy, to jako Polak uważam to za skandal. W tym miejscu ginęli LUDZIE! Niezależnie od wyznania, rasy, czy innych kryteriów to byli LUDZIE i należy takie miejsce uszanować.
Tam się kończy wolność człowieka, gdzie zaczyna wolność innego człowieka, a tam się kończy sztuka, gdzie zaczyna godność innych.
Tych debili z Danii uważających terrorystów za męczenników, wysłałbym do obozu pracy niech sami zostaną męczennikami. A tak na poważnie mówiąc to kara śmierci im się w zupełności należy.
Odpowiedzhttps://pbs.twimg.com/media/DQXq2DBWkAAko3Z.jpg
OdpowiedzMężczyzna musiał myśleć,. że granat nie wybuchnie dopóki nie zostanie rzucony. I miał rację. Wyciągnięcie zawleczki nie uruchamia zapalnika. Zapalnik uruchamia puszczenie łyżki.
OdpowiedzGenitalia na krzyżu to odważna nowoczesna sztuka. Natomiast film z bandą debili ganiających nago po komorze gazowej jest skrajnie oburzający. I jak tu nie "kochać" narodu wybranego...
Odpowiedzby gonić chmurę od miasta do miasta aż do wybrzeża, skąd dalej chmura poleciałaby do Japoni
Odpowiedzale japonia sięw wk*rwi :D