@rafik54321 nie wiem jak u ciebie ale we Wrocławiu na takiej drodze postawią jeszcze progi zwalniające żeby ci się samochód szybciej rozpieprzył. W germanii samochody 10 letnie przyjeżdżają na oryginalnym zawieszeniu i jest ok, a po roku w polsce do wymiany.
@Qrvishon co to za argument? Normalka że w 10cioletnim zawieszeniu powoli kończą się np tuleje zawieszenia :) . Z prostego powodu, czas. Nawet gdyby to auto tylko i wyłącznie stało to i tak po takim czasie i nawet niewielkim wysiłku tuleja zawieszenia zacznie się obrywać, bo z czasem guma w nich twardnieje.
Lepiej zapytać się ile wytrzymuje zawieszenie które jest zupełnie nowe. I wtedy faktycznie w PL zużywa się szybciej, ale różnica jest mniejsza niż się wydaje, no chyba że mieszkasz na jakiejś wiosce :)
Niektórzy urzędnicy po prostu nie potrafią przekalulować że lepiej jest wykonać nową nakładkę ew. przebudowę drogi wydać większą kwotę i mieć spokój na lata niż placić co chwilę za łatanie dziur.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 13 December 2017 2017 14:25
Jechałam kiedyś po północnych Niemczech łataną drogą. Ilość łat taka sama jak na zdjęciu, tyle, że tamta nawierzchnia była bez dziur i równa, jak nowo położona. Szkoda, że nasi od sąsiadów nie nauczą się tak łatać, że efekt jest jedynie kolorystyczny, a nie trójwymiarowy.
Wychodzi jednak na to, że tamta droga miała bardzo dobrą podbudowę, czego jakoś u nas nie daje się uzyskać.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 13 December 2017 2017 19:33
@katem . Dawno temu we Wiedniu widziałem roboty drogowe. Łata z nowego asfaltu odcinała się innym kolorem i niczym więcej. Macałem to z zamkniętymi oczyma i nie byłem w stanie wymacać gdzie jest granica między starym a nowym. Zlicowane idealnie, żadnej szczeliny, nawet na paznokieć, nawet faktura taka sama.
@pokos: Wiemy więc, dlaczego to są społeczeństwa bogatsze od naszego. Nie wydają co roku pieniędzy na łatanie dróg - nasze polskie łatanie ma to do siebie, że w szczeliny między łatami dostaje się woda, więc po zimie mamy kolejną dziurę do łatania.
Swego czasu w Olsztynie gdy zaczynały się pluchy jesienne lub wiosenne, dzielni olsztyńscy drogowcy wychodzili łatać ulice, a tacy dzielni byli, że żadna pogoda im nie przeszkadzała, a nawet im bardziej lało, tym więcej tych dziur łatali.
Wyobraź sobie co musiałam czuć, jako osoba zawodowo związana z budownictwem i znająca technologie budowy dróg. Na pocieszenie dodam, że ostatnio zmienili wykonawcę łatania i od jakichś dwóch lat nie widziałam łatania w deszczu czy w śniegu z deszczem, co kiedyś było nagminne - mogłam z dokładnością do dnia przewidzieć, kiedy się natknę na remontowe roboty drogowe.
Takich dróg już w PL jest niewiele całe szczęście :) . Ale jestem przekonany że i w germanii znalazłaby się tak zajechana droga :D...
Odpowiedz@rafik54321 To na 99% Węgry
@rafik54321 nie wiem jak u ciebie ale we Wrocławiu na takiej drodze postawią jeszcze progi zwalniające żeby ci się samochód szybciej rozpieprzył. W germanii samochody 10 letnie przyjeżdżają na oryginalnym zawieszeniu i jest ok, a po roku w polsce do wymiany.
@Qrvishon co to za argument? Normalka że w 10cioletnim zawieszeniu powoli kończą się np tuleje zawieszenia :) . Z prostego powodu, czas. Nawet gdyby to auto tylko i wyłącznie stało to i tak po takim czasie i nawet niewielkim wysiłku tuleja zawieszenia zacznie się obrywać, bo z czasem guma w nich twardnieje.
Lepiej zapytać się ile wytrzymuje zawieszenie które jest zupełnie nowe. I wtedy faktycznie w PL zużywa się szybciej, ale różnica jest mniejsza niż się wydaje, no chyba że mieszkasz na jakiejś wiosce :)
Niektórzy urzędnicy po prostu nie potrafią przekalulować że lepiej jest wykonać nową nakładkę ew. przebudowę drogi wydać większą kwotę i mieć spokój na lata niż placić co chwilę za łatanie dziur.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 December 2017 2017 14:25
Odpowiedz@Dragoo "Nie potrafią"... Bardziej skłaniałbym się ku myśli, że to jednak ktoś w łapę ładnie daje.
Być może, ale tego nie mówię.
Jechałam kiedyś po północnych Niemczech łataną drogą. Ilość łat taka sama jak na zdjęciu, tyle, że tamta nawierzchnia była bez dziur i równa, jak nowo położona. Szkoda, że nasi od sąsiadów nie nauczą się tak łatać, że efekt jest jedynie kolorystyczny, a nie trójwymiarowy.
Wychodzi jednak na to, że tamta droga miała bardzo dobrą podbudowę, czego jakoś u nas nie daje się uzyskać.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 December 2017 2017 19:33
Odpowiedz@katem . Dawno temu we Wiedniu widziałem roboty drogowe. Łata z nowego asfaltu odcinała się innym kolorem i niczym więcej. Macałem to z zamkniętymi oczyma i nie byłem w stanie wymacać gdzie jest granica między starym a nowym. Zlicowane idealnie, żadnej szczeliny, nawet na paznokieć, nawet faktura taka sama.
@pokos: Wiemy więc, dlaczego to są społeczeństwa bogatsze od naszego. Nie wydają co roku pieniędzy na łatanie dróg - nasze polskie łatanie ma to do siebie, że w szczeliny między łatami dostaje się woda, więc po zimie mamy kolejną dziurę do łatania.
Swego czasu w Olsztynie gdy zaczynały się pluchy jesienne lub wiosenne, dzielni olsztyńscy drogowcy wychodzili łatać ulice, a tacy dzielni byli, że żadna pogoda im nie przeszkadzała, a nawet im bardziej lało, tym więcej tych dziur łatali.
Wyobraź sobie co musiałam czuć, jako osoba zawodowo związana z budownictwem i znająca technologie budowy dróg. Na pocieszenie dodam, że ostatnio zmienili wykonawcę łatania i od jakichś dwóch lat nie widziałam łatania w deszczu czy w śniegu z deszczem, co kiedyś było nagminne - mogłam z dokładnością do dnia przewidzieć, kiedy się natknę na remontowe roboty drogowe.
przykład jak tetrisa układają drogowcy :)
OdpowiedzMiałem identyko dywan :o
Odpowiedz1000zł za m2 położę najtaniej
Odpowiedz