@rafalinformatyk tutaj problem jest inny, niektórzy poszli na studia, tylko po to żeby przedłużyć sobie wolne więc, jak przychodzi sesja to problem, bo ryzyko, że zabawa niedługo się skończy.
Jęcz, tylko ryj, kuj na blachę, byle 3,0 i do przodu. Tylko jak nie wiesz po co Ci te studia, to po co na nie szłaś? Jak nie czujesz tematu, to i tak skończysz w pracy a'la market lub pomoc biurowa.
Ja studiuje prawo w Anglii i nie mamy sesji ,ale roczne egzaminy. To jest dopiero ogrom nauki i na dodatek trzeba samego siebie się mobilizować do nauki przez cały rok bo inaczej przed samym egzaminem jedynie można płakać. Mamy jedynie eseje do zaliczenia co semestr co jest fajna rzeczą.
Idźcie na produkcję, zarobicie i problemów bzdurnych nie bedzie mieć.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 January 2018 2018 15:46
Odpowiedz@rafalinformatyk tutaj problem jest inny, niektórzy poszli na studia, tylko po to żeby przedłużyć sobie wolne więc, jak przychodzi sesja to problem, bo ryzyko, że zabawa niedługo się skończy.
Jęcz, tylko ryj, kuj na blachę, byle 3,0 i do przodu. Tylko jak nie wiesz po co Ci te studia, to po co na nie szłaś? Jak nie czujesz tematu, to i tak skończysz w pracy a'la market lub pomoc biurowa.
Odpowiedz- Ile zostało mi godzin snu?
Odpowiedz- Hmm 6, to jeśli w godzinę przeczytam 100 stron to do rana jakieś 600.
- Dam radę
5 min później..
Śpi jak niemowlak :D
Ja studiuje prawo w Anglii i nie mamy sesji ,ale roczne egzaminy. To jest dopiero ogrom nauki i na dodatek trzeba samego siebie się mobilizować do nauki przez cały rok bo inaczej przed samym egzaminem jedynie można płakać. Mamy jedynie eseje do zaliczenia co semestr co jest fajna rzeczą.
Odpowiedz