Zawsze powtarzam: jeśli ktoś twierdzi, że lubi ludzi, to niech zatrudni się na pracownika hali w dużym markecie- każdy sobie uświadomi, że ludzie-poza nielicznymi wyjątkami- to chamy, idioci, świnie i potwory.
Chyba z tego wszystkiego zapomniałeś mózgu użyć. Pracuję w handlu jakieś 3 lata i jak ktoś wyżej wspomniał - ludzie w przytłaczającej większości to idioci. Przykład pierwszy z brzegu: facet kupił TV, dwa dni później przychodzi oddać, bo "nie działa". No dobra, ale to będzie reklamacja a nie zwrot skoro nie działa. TV działał, tylko, że facet zapomniał podłączyć do anteny i (uwaga!) prądu! Serio? Drugi przykład: malutki sklepik, z dużych towarów dwie pralki na krzyż i jakiś piekarnik. Wchodzi wielki pan "klynet", na dzień dobry nie odpowiada, bo poniżej jego godności i się zaczyna:
[J] - w czym pomóc?
[K] - na stronie widziałem, że macie lodówkę
[J] - na miejscu nie mamy w ogóle, jak ma pan wybrany model to mogę zamówić z dostawą do domu
[K] - na stronie widziałem, że macie w sklepie
Rozglądam się po sklepie, bo może coś przegapiłem, ale jednak wzrok dalej działa dobrze
[J] - jak pan widzi, nie mamy. Za mały sklep
[K] - ale na stronie jest
Po 20min sprawdzania i szukania na stronie, bo klient nie raczył nawet zapisać sobie symbolu lodówki, której chce. Nie wiedział ile kosztowała, jaki litraż, jaka wysoka, nawet firmy nie znał. Ale się udało i znaleźliśmy tą wymarzoną. Co się okazało? Jest, ale w innym sklepie przy innej ulicy, ale to samo miasto.
[K] - to mi przywieziesz tutaj, żebym mógł obejrzeć.
Na propozycję, żeby sam sobie pojechał, obraził się i wyszedł :P
Już rozumiesz czemu klienci to w 90% idioci?
Racja. Zwłaszcza w firmach usługowych. Jeśli by zawsze miał rację to czemu sam nie zrobi "lepiej"?
OdpowiedzZawsze powtarzam: jeśli ktoś twierdzi, że lubi ludzi, to niech zatrudni się na pracownika hali w dużym markecie- każdy sobie uświadomi, że ludzie-poza nielicznymi wyjątkami- to chamy, idioci, świnie i potwory.
OdpowiedzNie chodzi o to kto ma rację... tylko o to, że jeśli pracujesz w handlu to masz tego sapiącego gówna słuchać i mu potakiwać. Już rozumiesz?
OdpowiedzChyba z tego wszystkiego zapomniałeś mózgu użyć. Pracuję w handlu jakieś 3 lata i jak ktoś wyżej wspomniał - ludzie w przytłaczającej większości to idioci. Przykład pierwszy z brzegu: facet kupił TV, dwa dni później przychodzi oddać, bo "nie działa". No dobra, ale to będzie reklamacja a nie zwrot skoro nie działa. TV działał, tylko, że facet zapomniał podłączyć do anteny i (uwaga!) prądu! Serio? Drugi przykład: malutki sklepik, z dużych towarów dwie pralki na krzyż i jakiś piekarnik. Wchodzi wielki pan "klynet", na dzień dobry nie odpowiada, bo poniżej jego godności i się zaczyna:
[J] - w czym pomóc?
[K] - na stronie widziałem, że macie lodówkę
[J] - na miejscu nie mamy w ogóle, jak ma pan wybrany model to mogę zamówić z dostawą do domu
[K] - na stronie widziałem, że macie w sklepie
Rozglądam się po sklepie, bo może coś przegapiłem, ale jednak wzrok dalej działa dobrze
[J] - jak pan widzi, nie mamy. Za mały sklep
[K] - ale na stronie jest
Po 20min sprawdzania i szukania na stronie, bo klient nie raczył nawet zapisać sobie symbolu lodówki, której chce. Nie wiedział ile kosztowała, jaki litraż, jaka wysoka, nawet firmy nie znał. Ale się udało i znaleźliśmy tą wymarzoną. Co się okazało? Jest, ale w innym sklepie przy innej ulicy, ale to samo miasto.
[K] - to mi przywieziesz tutaj, żebym mógł obejrzeć.
Na propozycję, żeby sam sobie pojechał, obraził się i wyszedł :P
Już rozumiesz czemu klienci to w 90% idioci?
Enzo Ferrari już daaaawno to powiedział. To jego cytat.
Odpowiedz