Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
137 161
-

Zobacz także:


T ToTylkoJa52
+6 / 6

Ludzie sukcesu- za miękki na chłopaka
Ludzie porażki- dres z bloku, który mnie będzie bił; kandydat na przyszłego męża

Odpowiedz
olmajti
+3 / 3

@ToTylkoJa52 "za miękki na chłopaka " dlaczego tak uważasz? żeby odnieść sukces trzeba mieć wyjątkowo twardy charakter. zauważ ilu ludzi tak na prawdę odniosło sukces. chyba masz mylne wyobrażenie o tym jak kobiety oceniają mężczyzn :)

A Ashardon
+5 / 5

Ludzie sukcesu, to w zdecydowanej mierze ludzie "dobrze urodzeni". Tak było od zarania dziejów, jest i będzie.

Odpowiedz
J konto usunięte
0 / 2

@Ashardon Nie myl sukcesu z dziedziczeniem dorobku rodziców. Jak taki człowiek z zawodem dziecko ma choć trochę rozumu i zadatku na sukces, to potrafi sobie potem wynajmować ludzi sukcesu. Jak nie, to szybko topnieje fortuna, możliwe nawet, że cała się rozejdzie w jednym pokoleniu. Już raz takie coś oglądałem.

A Ashardon
+3 / 3

@J_R to może napiszę inaczej, bardziej wprost. Każdy jest kowalem swojego losu. Problem polega na tym, że niektórzy dostają od tego losu mały młoteczek, a niektórzy w pełni wyposażoną kuźnię. Chwytasz?
Nie ma znaczenia, co się dzieje potem, bo nie o tym jest ten demotywator.

J konto usunięte
0 / 0

@Ashardon A powiedz mi, czy jak ktoś za każdym razem biorąc narzędzie z takiej kuźni robi sobie krzywdę i psuje przy okazji to narzędzie, to długo będzie miał tą świetnie wyposażoną kuźnię? To, że urodziliśmy się w biednych rodzinach, nie znaczy, że biedni umrzemy. Ja swoim młoteczkiem sobie powoli wypracowuję całkiem przyzwoity warsztat.

P piotrex001
+1 / 1

@J_R ...który ktoś inny dostaje na start. Możesz harować całe życie, a i tak będziesz miał mniej, niż jakiś bogaty dzieciak na początek. Tak po prostu jest.

J konto usunięte
0 / 0

@piotrex001 I co z tego, że mam mniej na starcie? Nie mam na to wpływu. Co z tego, że na koniec będę miał mniej, niż on miał na start. Pytanie brzmi, czy zadowolony z siebie będę na koniec. Poza tym, ciężką pracą tylko garba się dorobisz. Ale fakt, potrzebowałem paru lat, by to zrozumieć. Trzeba umieć pracować tak, by zarobić, a nie tak, by się zmęczyć.

A Ashardon
0 / 0

@J_R No to skoro już idziemy tym tokiem rozumowania, że trzeba pracować tak, żeby się nie narobić, a zarobić, to idealnym przykładem może być kwestionowane przez Ciebie odziedziczenie majątku po rodzicach. Dziedziczę dobrze prosperującą firmę, którą zbudował mój ojciec. On sam też od wielu lat już siedzi i pierdzi w stołek, bo ma od pracy ludzi. Ja wchodzę na jego miejsce. Ot, jestem człowiekiem sukcesu.

A Ashardon
0 / 0

@J_R Na szczęście nie. Ale sądzę, że wiele osób chciałoby mieć wybór :-)

J konto usunięte
0 / 0

@Ashardon Ale nikt takiego wyboru nie ma. Nawet dzieci z sierocińca niespecjalnie mają coś do powiedzenia, poza odmową, jeśli są dość duże, by wyartykułować się (te to dopiero mikre młoteczki od losu dostają, a popatrz na takiego Michała Wiśniewskiego).

A Aliens_Hicks1
+8 / 8

To jakaś propagandowa sieczka, ja sam niektórym wybaczam, do niektórych jeśli okażą się niereformowalnymi burakami, chowam urazę. Podobnie na niektóre zmiany oczekuję z entuzjazmem, niektórych się boję (wzrost kosztów życia w Polsce), dobrym kolegom i koleżankom życzę sukcesu, a cieszę się z porażki tych którzy są gnidami i sępami. Świat nie jest czarno-biały.

Odpowiedz
~strażakniesam
+2 / 2

Jestem człowiekiem totalnej porażki! Teraz wiem, dlaczego żadna porażka mi w życiu nie wyszła.

Odpowiedz