Typowe myślenie dzisiejszego pokolenia. Jakiś Ty biedny, jesteś szczęśliwy ? Może sam rusz dupę i zrób coś ze swoim życiem, zamiast narzekać na niesprawiedliwości tego świata.
@Daniellah Nie przyrównywałbym całego pokolenia do takiego myślenia. Tym bardziej nie jednego. W każdym pokoleniu są osoby ,które dużo marudzą i użalają się nad sobą. Chodzi mi o same zachowanie nie o to czy dana osoba ma lub miała faktycznie ciężko w życiu. Jedyna różnica ,że obecne pokolenia ma całkiem łatwo w życiu ,ale stosunek osób ,które stanowczo za dużo użalają się nad sobą jest podobny.
więc był tak szczęśliwy że popełnił samobójstwo? a może szczęście nie powinno być czymś mocno pożądanym? ile trzeba żeby osoba szczęśliwa rozbiła się? nie wiele. niestety.
@olmajti Przecież o to mu chodziło, że nikt nie rozmawiał z nim o jego depresji i problemach tylko każdy zakładał że jest świetnie bo jest znanym aktorem.
@Albiorix tak jak napisałem. ludzie uważają szczęście za cel wyższy stąd nie mogą się podnieść kiedy w życiu dzieje się źle gdyż uważają że ten stan jest nienaturalny bo wszyscy muszą być szczęśliwi i jest na to parcie. widocznie on też nie potrafił zrozumieć tak prostej rzeczy :)
Do końca nie jest wiadomo, czy popełnił samobójstwo. Jest też wersja, że zmarł z powodu zatrucia odkładającymi się w organizmie lekami, a finalne zdarzenie z tabletkami nasennymi traktuje się jako wypadek…
@olmajti Nie znam historii tego konkretnego aktora ale serio myślisz że ludzie mają depresję i przedawkowują leki bo wybrali sobie "szczęście" jako wartość zamiast np wspierania rodziny, narodu, religii, sławy, obowiązku wobec społeczeństwa czy co tam bądź? Zdecydował się być szczęśliwy i to go zgubiło?
Jasne, przecież każdy odpowie zgodnie z prawdą, kiedy go spytasz czy jest szczęśliwy. Tak samo zawsze na "co u ciebie?" każdy prawie odpowiada "spoko!".
A spróbuj nie odpowiedzieć "spoko", tylko opisz jakiś swój problem. Jutro całe otoczenie będzie o tym wiedzieć i wszyscy sOmsiedzi będą naśmiewać się z ciebie.
Bo spora część ludzi to autentyczni imbecyle. Kretyni, którzy podążają udeptanymi ścieżkami, wyznaczonymi schematami, gdyż uważają, że wygodniej jest zatracić się dla presji społecznej niż przecierać własne szlaki, ku prawdziwej, niepowtarzalnej, własnej drodze życia, na którą nakłada się cała barwna, eklektyczna gama wyborów. Są dwie toksyczne grupy, które wiodą prym, z zawłaszczaniu życia ludzi i marnowania go z całą zaciętością, gdy trafiają na słabe jednostki: pierwsi to konserwatyści, którzy w latach minionych widzą archetyp ideału, którym ślepo pożądają. Nawet ku przepaści jak teraz ma to miejsce w świecie islamu, afryce, Indiach etc. Druga toksyczna grupa to jej odbicie lustrzane, negatyw czyli korporacjonistyczne postpoprawne społeczeństwo, które co prawda poda rękę, by wyrwać z tradycjonalistycznego Alcatraz, jednak w zamian wyznaczy styl życia w zapuszkowanej korporacji, Starbucksie jako archetypu tym razem "cool nowoczesnego stylu życia" i coś w ten deseń. Te dwie drogi są tak samo groźne, nawet jak ta druga wydaje się atrakcyjniejsza. Tylko, że na tym nie kończą się możliwości. Tylko one są skryte w niszach, lecz nie tak niedostępnych jak się wydaje, lecz plastikowy mainstream i prowincjonalny rygoryzm chciałby, aby było inaczej.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 27 February 2018 2018 9:04
@KapitanKorsarzPirat
Bzdura. Jestem konserwatystom i nic mnie nic mi do tego co zrobisz ze swoim życiem. Chcę tylko równego liberalnego prawa dla wszystkich, przy którym nikt przesadnie nie kombinuje.
Przeciwieństwem mojego podejścia jest socjalizm (czy ogólniej lewica) o której o dziwo nie wspomniałeś pomimo mówienia o układania życia na swój sposób.
Powiedz mi, w jaką dziedzinę życia nie wpieprzają się dzisiaj lewacy, że jest ona dla Ciebie aż tak ważna?
Nie rozumiem aluzji. Jestem symetrystą i na lewicę też nie uważam za godną estymy. To zabawne i po części dosyć tragiczne, że wszystko tak się spolaryzowało, że chce się wmówić, że sa tylko dqie strony, zresztą siebie warte.
@kaczorex Liberalizm gospodarczy idzie w parze z konserwatyzmem bo opiera się na równych prawach, a żeby te mogły takie pozostać, nie mogą się zmieniać 15 razy w przeciągu roku. Dać ludziom spokój, niech działają a wolny rynek zdecyduje jakie są potrzeby i kierunek rozwoju - nie urzędnik.
Fakt, konserwatyzm konswerwatyzmowi nierówny, co kraj to inaczej, ale jakaś konsekwencja i zasady musza być bo w przeciwnym razie energia ludzi idzie w walke o prawa pod siebie, a nie szukanie tego czego ludzie naprawdę potrzebują (zarabianie na wolnym rynku).
@KapitanKorsarzPirat "Symetrysta". Bardzo wygodne określenie. Może inaczej. Na czym według Ciebie polega sprawiedliwość? Każdy jej w końcu chce. Jedni chcą równości ekonomicznej i drażni ich wożenie się mercedesami kiedy inni głodują. Innych, że ktoś przechodzi na emeryturę po 15 latach pracy za biurkiem czy dorobianiu się na zamówieniach publicznych.
@HerringVanq Żadne wygodne, tylko wynikające ze zdrowego rozsądku nie opowiadania się po skrajnościach siebie wartych. Nie stworzę elaboratu na ten temat, bo raczej jesteś spolaryzowany i raczej dalsze zagłębianie się traci sens, tym bardziej, ze wszystko w tych kwestiach jest względne. Przykład: w takim Iranie nie da się być nikim innym jak liberałem ze względu na ultra reżim po rewolucji islamskiej jak w Szwecji nie można być nikim innym jak konserwatystą jak się patrzy na te patologiczne absurdy wyprawiane przez lewactwo. Dlatego jako symetrysta nie będę wybierał miedzy tęczową lewicą i prowincjonalną prawicą. Nie patrzę na świat bipolarnie, bo to jeden z mechanizmów politycznej socjotechniki.,
Nie da się być szczęśliwym. Prawdziwe szczęście jest nieosiągalne, gdyż wszystko zbyt szybko przemija. A rzeczy materialne tego szczęścia nie są w stanie zapewnnić. Możemy być weseli, zadowoleni, ale nie szczęśliwi.
Pomijając autentyczność, sama prawda.
OdpowiedzJESTEM!!!!!
Bycie szczęśliwym też jest do zrobienia.
OdpowiedzTypowe myślenie dzisiejszego pokolenia. Jakiś Ty biedny, jesteś szczęśliwy ? Może sam rusz dupę i zrób coś ze swoim życiem, zamiast narzekać na niesprawiedliwości tego świata.
Odpowiedz@Daniellah Nie przyrównywałbym całego pokolenia do takiego myślenia. Tym bardziej nie jednego. W każdym pokoleniu są osoby ,które dużo marudzą i użalają się nad sobą. Chodzi mi o same zachowanie nie o to czy dana osoba ma lub miała faktycznie ciężko w życiu. Jedyna różnica ,że obecne pokolenia ma całkiem łatwo w życiu ,ale stosunek osób ,które stanowczo za dużo użalają się nad sobą jest podobny.
więc był tak szczęśliwy że popełnił samobójstwo? a może szczęście nie powinno być czymś mocno pożądanym? ile trzeba żeby osoba szczęśliwa rozbiła się? nie wiele. niestety.
Odpowiedz@olmajti Przecież o to mu chodziło, że nikt nie rozmawiał z nim o jego depresji i problemach tylko każdy zakładał że jest świetnie bo jest znanym aktorem.
@Albiorix tak jak napisałem. ludzie uważają szczęście za cel wyższy stąd nie mogą się podnieść kiedy w życiu dzieje się źle gdyż uważają że ten stan jest nienaturalny bo wszyscy muszą być szczęśliwi i jest na to parcie. widocznie on też nie potrafił zrozumieć tak prostej rzeczy :)
@olmajti bzdura, nie o to chodzi...
@FenrirIbnLaAhad a o co?
Do końca nie jest wiadomo, czy popełnił samobójstwo. Jest też wersja, że zmarł z powodu zatrucia odkładającymi się w organizmie lekami, a finalne zdarzenie z tabletkami nasennymi traktuje się jako wypadek…
@olmajti Nie znam historii tego konkretnego aktora ale serio myślisz że ludzie mają depresję i przedawkowują leki bo wybrali sobie "szczęście" jako wartość zamiast np wspierania rodziny, narodu, religii, sławy, obowiązku wobec społeczeństwa czy co tam bądź? Zdecydował się być szczęśliwy i to go zgubiło?
Ludzie ciągle mnie pytają czy jestem szczęśliwy.
OdpowiedzJasne, przecież każdy odpowie zgodnie z prawdą, kiedy go spytasz czy jest szczęśliwy. Tak samo zawsze na "co u ciebie?" każdy prawie odpowiada "spoko!".
OdpowiedzA spróbuj nie odpowiedzieć "spoko", tylko opisz jakiś swój problem. Jutro całe otoczenie będzie o tym wiedzieć i wszyscy sOmsiedzi będą naśmiewać się z ciebie.
Bo spora część ludzi to autentyczni imbecyle. Kretyni, którzy podążają udeptanymi ścieżkami, wyznaczonymi schematami, gdyż uważają, że wygodniej jest zatracić się dla presji społecznej niż przecierać własne szlaki, ku prawdziwej, niepowtarzalnej, własnej drodze życia, na którą nakłada się cała barwna, eklektyczna gama wyborów. Są dwie toksyczne grupy, które wiodą prym, z zawłaszczaniu życia ludzi i marnowania go z całą zaciętością, gdy trafiają na słabe jednostki: pierwsi to konserwatyści, którzy w latach minionych widzą archetyp ideału, którym ślepo pożądają. Nawet ku przepaści jak teraz ma to miejsce w świecie islamu, afryce, Indiach etc. Druga toksyczna grupa to jej odbicie lustrzane, negatyw czyli korporacjonistyczne postpoprawne społeczeństwo, które co prawda poda rękę, by wyrwać z tradycjonalistycznego Alcatraz, jednak w zamian wyznaczy styl życia w zapuszkowanej korporacji, Starbucksie jako archetypu tym razem "cool nowoczesnego stylu życia" i coś w ten deseń. Te dwie drogi są tak samo groźne, nawet jak ta druga wydaje się atrakcyjniejsza. Tylko, że na tym nie kończą się możliwości. Tylko one są skryte w niszach, lecz nie tak niedostępnych jak się wydaje, lecz plastikowy mainstream i prowincjonalny rygoryzm chciałby, aby było inaczej.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 February 2018 2018 9:04
Odpowiedz@KapitanKorsarzPirat
Bzdura. Jestem konserwatystom i nic mnie nic mi do tego co zrobisz ze swoim życiem. Chcę tylko równego liberalnego prawa dla wszystkich, przy którym nikt przesadnie nie kombinuje.
Przeciwieństwem mojego podejścia jest socjalizm (czy ogólniej lewica) o której o dziwo nie wspomniałeś pomimo mówienia o układania życia na swój sposób.
Powiedz mi, w jaką dziedzinę życia nie wpieprzają się dzisiaj lewacy, że jest ona dla Ciebie aż tak ważna?
Nie rozumiem aluzji. Jestem symetrystą i na lewicę też nie uważam za godną estymy. To zabawne i po części dosyć tragiczne, że wszystko tak się spolaryzowało, że chce się wmówić, że sa tylko dqie strony, zresztą siebie warte.
@KapitanKorsarzPirat Spijam mądrość Twych słów Mistrzu. Mądrego to i dobrze poczytać :)
@HerringVanq
Konserwatyzm światopoglądowy ≠ Konserwatyzm gospodarczy i ekonomiczny. To samo z liberalizmem.
@kaczorex Liberalizm gospodarczy idzie w parze z konserwatyzmem bo opiera się na równych prawach, a żeby te mogły takie pozostać, nie mogą się zmieniać 15 razy w przeciągu roku. Dać ludziom spokój, niech działają a wolny rynek zdecyduje jakie są potrzeby i kierunek rozwoju - nie urzędnik.
Fakt, konserwatyzm konswerwatyzmowi nierówny, co kraj to inaczej, ale jakaś konsekwencja i zasady musza być bo w przeciwnym razie energia ludzi idzie w walke o prawa pod siebie, a nie szukanie tego czego ludzie naprawdę potrzebują (zarabianie na wolnym rynku).
@KapitanKorsarzPirat "Symetrysta". Bardzo wygodne określenie. Może inaczej. Na czym według Ciebie polega sprawiedliwość? Każdy jej w końcu chce. Jedni chcą równości ekonomicznej i drażni ich wożenie się mercedesami kiedy inni głodują. Innych, że ktoś przechodzi na emeryturę po 15 latach pracy za biurkiem czy dorobianiu się na zamówieniach publicznych.
@HerringVanq Żadne wygodne, tylko wynikające ze zdrowego rozsądku nie opowiadania się po skrajnościach siebie wartych. Nie stworzę elaboratu na ten temat, bo raczej jesteś spolaryzowany i raczej dalsze zagłębianie się traci sens, tym bardziej, ze wszystko w tych kwestiach jest względne. Przykład: w takim Iranie nie da się być nikim innym jak liberałem ze względu na ultra reżim po rewolucji islamskiej jak w Szwecji nie można być nikim innym jak konserwatystą jak się patrzy na te patologiczne absurdy wyprawiane przez lewactwo. Dlatego jako symetrysta nie będę wybierał miedzy tęczową lewicą i prowincjonalną prawicą. Nie patrzę na świat bipolarnie, bo to jeden z mechanizmów politycznej socjotechniki.,
A ty z jakiego powodu jesteś szczęśliwy? (i w ryj)
OdpowiedzJoker go zniszczył.
OdpowiedzJoker go stworzył, najwidoczniej. Chyba ta rola najbardziej się na nim odbiła.
Nie da się być szczęśliwym. Prawdziwe szczęście jest nieosiągalne, gdyż wszystko zbyt szybko przemija. A rzeczy materialne tego szczęścia nie są w stanie zapewnnić. Możemy być weseli, zadowoleni, ale nie szczęśliwi.
OdpowiedzOtóż to! Nie ma czegoś takiego jak szczęście... jest tylko politbiuro, halucynacje z niedożywienia i głodu, i śmierć.
[Achievement unlocked: write a dead 2013 meme under a demotivational poster :/]
Chyba nie był
Odpowiedz