@sebastos
Czy brak własnych dzieci usprawiedliwia bycie idiotą? Zapewne nie rozumiesz więc wyjaśnię - maluchy uczące się jazdy na rowerze/wrotkach/rolkach/desce po każdym upadku (o ile krew się nie leje) powinny same się ogarnąć, pozbierać i wsiąść na pojazd. Ten tutaj ćwiczy jazdę na biegaczku czyli ma ok 3 lat, a upadek nie pierwszy i nie ostatni.
Ale jeśli jesteś zwolennikiem wzywania karetki reanimacyjnej po każdy upadku....
@BrickOfTheWall Absolutnie nie wzywałbym karetki do takiego zdarzenia, ale taki maluch musi wiedzieć, że jest koło niego ktoś bliski (w tym przypadku rodzic), w kim ma oparcie czy pocieszenie. Dziecko trzeba również nauczyć, że z czasem będzie musiało radzić sobie same. Wszystko stopniowo, a nie od razu niech sobie dzieciak sam radzi, jak obecni rodzice. Może mój poprzedni komentarz zabrzmiał nazbyt ostro, ale widok matki zaoferowanej robieniem zdjęć, gdy jej dziecko leży i płacze... aż nóż się w kieszeni otwiera...
Rozumiem, że lepiej wiesz ile razy matka tego dzieciaka podnosiłam, ile razy mu tłumaczyła i ile razy uspokajała? Ano właśnie nie wiesz - widzisz tylko jedno zdjęcie i masz się za eksperta a tak naprawde to jestes tylko lemingiem kręcacym gównoburze o pierdoły. Dziecku nic sie ewidentnie nie stało i chuchanie na niego i jest nieporzebne. W dodatku na zdjęciu to wyglada jakby rzuciło rowerkiem na ziemie i wlasnie obracało sobie kółkiem w wielkim fochu. Matka to najrywazniej ignoruje i słusznie. A ty sie przestan zachowywać jak nawiedzony moher.,
@sebastos Świadkiem czego? Że dzieciak się koło rowerka położył? Czy dla twojego ograniczonego rozumku wygląda jakby upadł, czy jak jełop zasugerowałeś się opisem trola wrzucającego demotywator. Uruchom resztki szarej masy i przypatrz się pozycji dziecka i biegaczka.
Widzę, że wreszcie ktoś zauważył @Słom to, że powyższe zdjęcie pokazuje z goła inną sytuację. Dziękuję. Nie ma to jak poruszyć czarną masę, która zatańczy jak się jej zagra ;P Pozostaje tylko powiedzieć... trololololo!
Gdybym był świadkiem czegoś takiego... mamusia zgubiłaby zarówno telefon jak i swoje zęby!
Odpowiedz@sebastos
Czy brak własnych dzieci usprawiedliwia bycie idiotą? Zapewne nie rozumiesz więc wyjaśnię - maluchy uczące się jazdy na rowerze/wrotkach/rolkach/desce po każdym upadku (o ile krew się nie leje) powinny same się ogarnąć, pozbierać i wsiąść na pojazd. Ten tutaj ćwiczy jazdę na biegaczku czyli ma ok 3 lat, a upadek nie pierwszy i nie ostatni.
Ale jeśli jesteś zwolennikiem wzywania karetki reanimacyjnej po każdy upadku....
@BrickOfTheWall Absolutnie nie wzywałbym karetki do takiego zdarzenia, ale taki maluch musi wiedzieć, że jest koło niego ktoś bliski (w tym przypadku rodzic), w kim ma oparcie czy pocieszenie. Dziecko trzeba również nauczyć, że z czasem będzie musiało radzić sobie same. Wszystko stopniowo, a nie od razu niech sobie dzieciak sam radzi, jak obecni rodzice. Może mój poprzedni komentarz zabrzmiał nazbyt ostro, ale widok matki zaoferowanej robieniem zdjęć, gdy jej dziecko leży i płacze... aż nóż się w kieszeni otwiera...
PS: Skąd wiesz, czy nie mam dzieci?
Rozumiem, że lepiej wiesz ile razy matka tego dzieciaka podnosiłam, ile razy mu tłumaczyła i ile razy uspokajała? Ano właśnie nie wiesz - widzisz tylko jedno zdjęcie i masz się za eksperta a tak naprawde to jestes tylko lemingiem kręcacym gównoburze o pierdoły. Dziecku nic sie ewidentnie nie stało i chuchanie na niego i jest nieporzebne. W dodatku na zdjęciu to wyglada jakby rzuciło rowerkiem na ziemie i wlasnie obracało sobie kółkiem w wielkim fochu. Matka to najrywazniej ignoruje i słusznie. A ty sie przestan zachowywać jak nawiedzony moher.,
@sebastos ten tego...
https://www.matczynefanaberie.pl/media/zdjecia_postow/dziecko/samodzielnosc%20rysunek.jpg
@sebastos Świadkiem czego? Że dzieciak się koło rowerka położył? Czy dla twojego ograniczonego rozumku wygląda jakby upadł, czy jak jełop zasugerowałeś się opisem trola wrzucającego demotywator. Uruchom resztki szarej masy i przypatrz się pozycji dziecka i biegaczka.
Widzę, że wreszcie ktoś zauważył @Słom to, że powyższe zdjęcie pokazuje z goła inną sytuację. Dziękuję. Nie ma to jak poruszyć czarną masę, która zatańczy jak się jej zagra ;P Pozostaje tylko powiedzieć... trololololo!
może kiedyś bym się przejął, ale odkąd sam mam dzieci to wygląda jakby dzieciak bawił się kołem :)
Odpowiedz