czego tu nie rozumiesz? gdyby religia była w pierwszym punkcie tak jak angielski to rozumiem oburzenie. jest osobno bo to przedmiot nie obowiązkowy. jeśli ktoś chodzi to ma mieć bardzo dobry przynajmniej. jest uczniem wyróżnionym więc ma mieć dobre oceny ze wszystkiego. jeśli nie chodzi na religię to zapewne 2 pkt nie jest brany pod uwagę. jest to logiczne
@tadek77 ZAPEWNE... A ja myślę, że ZAPEWNE niekatolik nie ma szans na to wyróżnienie.
Poważnie zaś - sformułowania wymagań nie da się inaczej zrozumieć niż, że chodzenie na religię jest warunkiem koniecznym uzyskania wyróżnienia.
@jeszczeNieZajety
Tylko że jeśli jest to mała szkoła na wsi to prawdopodobnie żaden niekatolik tam nie występuje. No ja jestem z miasta ale w klasach I-III tylko jedna dziewczynka z naszej klasy nie chodziła na religię, więc możliwe że nauczyciele nie wzięli pod uwagę tego że ktoś na religię nie chodzi bo... wszyscy chodzą.
@tadek77 Wszystkie punkty są tak samo ważne, więc nie ma znaczenia jaka jest kolejność. A religia jest jedynym przedmiotem w szkole, którego program nauczania nie jest ustalany przez władze świeckie, podobnie jak uznawanie kwalifikacji uczących, więc nie może być uznawana za równą innym przedmiotom. Poza tym wymagana jest ocena bardzo dobra z przedmiotu nieobowiązkowego. Co z tymi, którzy nie chodzą?
@Wiadro1 Z tą wsią to niekoniecznie. :D W mojej szkole, w małej wsi (2 tysiące mieszkańców) na religię nie chodziło zwykle całe grono osób. Powód? Bardzo dużo ewangelików. Oprócz tego byli też ateiści. Wszystko jest kwestią rejonu i różnych historycznych zaszłości, nie każdy Polak to jednak katolik, a szkoła jako instytucja świecka powinna to jednak wziąć pod uwagę, chyba, że to prywatna szkoła katolicka. :D
Obcy, jesteś dyrektorem/nauczycielem/uczniem tej szkoły, że wiesz to? Bo z tego zdjęcia nie wynika że jest to prywatna szkoła katolicka :P Oczywiście nie wynika tez, że jest to szkoła publiczna
@Pasqdnik82 - a skąd pewność, że to nie jest fake i autor sam sobie nie wydrukował na drukarce? Źródło tradycyjne dla takich sytuacji - BRAK. Koleś chce zgarnąć lajki i wyświetlenia przez prowokacje. Ludzie, ogarnijcie się! Nie ma bibliografii to nie ma tematu.
@Pasqdnik82 u mnie w mieście jest szkoła katolicka i jest tam coś podobnego - zaś nie ma czegoś takiego w żadnej państwowej szkole. Tak więc z doświadczenia wiem że jeżeli gdzieś coś takiego się pojawia to w katolikach.
A najlepszym dowodem poprawności mojej tezy jest brak źródła podanego przez autora - jeżeli autorowi przeszkadza to że religia jest rana pod uwagę to jeżeli byłoby to w państwowej szkole na pewno byłoby to zaznaczone przez autora.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 30 April 2018 2018 19:58
Po 1.Uczeń ambitny będzie miał 6 z religii i będzie to jego najłatwiejsza ocena, co oczywiście wykorzysta, niezależnie od swoich poglądów.Po 2.Od kiedy religia wlicza się do średniej, jest to najprostszy sposób na podniesienie jej, wystarczy na nią chodzić.Po 3.Jeśli uczeń jest wybitny, to wychowawcy często "załatwia" mu "chody".Ale po co myśleć logicznie?Religia wszystkim podnosi średnią, poprawić się można np. recytując modlitwę, połowa osób nawet nie prowadzi zeszytu.Ta fala hejtu, sprzeciwu, oburzenia dowodzi jedynie że każdy antyklerykał to istota upośledzona.
Sama spotkałam się z takimi przypadkami, że dyrektorka dosłownie była fanatyczką, więc wierzę, że coś takiego mogło mieć miejsce. Niemniej jednak uważam, że w szkole nie powinno się uczyć religii. Po pierwsze jak można człowieka uczyć wiary... o wiele lepsza byłaby obowiązkowa etyka. Po drugie jeżeli księża i rodzice chcą, żeby dzieci uczyły się swojej religii, to niech uczą się tego na plebaniach po szkole.... nie wprowadza się takich zasad, bo mało któremu dziecku chciało by się chodzić popołudniami na religie. Mylę, że wierni dają dość księżom za ich "usługi" a skoro są oni "powołani do służby" jak to określają, to powinni uczyć te dzieci za darmo.... No ale to tylko takie gadanie, bo mało jest księży, którzy by poszli na takie coś. Czasami wydaje mi się, ze kościół cofa się do czasów średniowiecza...
Opowiem anegdotkę z życia. Końcówka liceum, przygotowania do matury, całkiem dobre oceny, ale katechetka wymaga cudów. Na sprawdzianach podaje cytaty i mamy zapisać ich numer (pozycja w biblii, akapit itp). Część się tego uczyła, a część nie miała zamiaru zaśmiecać sobie głowy i marnować czasu, który można poświęcić na coś użytecznego. Akurat pierwszy rok, w którym religia wlicza się do średniej, więc zostając na niej powtarzałbym klasę. Chcąc czy nie musiałem się wypisać aby podejść do matury. Czy to jest normalne?
Nie pyta się rodziców czy chcą żeby dzieci uczęszczały na indoktrynacje katolicką jak to jest napisane w przepisach tylko przyjmuje się to domyślnie i trzeba pisać pismo o nie zapisywanie dziecka
Przepis jedno państwo 2 ( państwo prawa od 25 lat )
Żeby mi katobolzewicy nie skakali pod postem
"""
Religia (określonego wyznania) i etyka są zajęciami, w których uczeń uczestniczy na zasadzie dobrowolnego wyboru. Podstawą udziału ucznia w zajęciach z religii, z etyki lub w zajęciach z obu przedmiotów jest życzenie wyrażone w formie pisemnego oświadczenia złożonego przez rodziców (opiekunów prawnych) lub pełnoletniego ucznia.
@PancernaBrzoza Z tym niepytaniem to akurat święta racja. Ja się w szkołach spotkałam jeszcze z "zaświadczenia o nieuczęszczaniu na religię uczeń powinien donieść najpóźniej do 30 września", więc jeśli ktoś chciał przestać chodzić w październiku to nie i chu. Sama w ten sposób dociągnęłam z religią do matury, choć w klasie maturalnej ze względu na to, co się działo na tych lekcjach, zapragnęłam się wypisać. Oczywiście głupia byłam, że o swoje nie walczyłam, ale to wiem z perspektywy czasu. :P
@PancernaBrzoza Bo w katolandzie kościół powołuje się na przepisy czy konkordat tylko gdy może na tym zyskać. A pokażcie mi gdzie w konkordacie jest że państwo płaci za lekcje indoktrynacji w publicznych szkołach.
@0bcy Artykuł 12. "1. Uznając prawo rodziców do religijnego wychowania dzieci oraz zasadę tolerancji Państwo gwarantuje, że szkoły publiczne podstawowe i ponadpodstawowe oraz przedszkola, prowadzone przez organy administracji państwowej i samorządowej, organizują zgodnie z wolą zainteresowanych naukę religii w ramach planu zajęć szkolnych i przedszkolnych." Nie ma tu ani słowa o tym że za pensje katechetów zapłaci państwo, to raz. A dwa doczytaj sobie słowa "zgodnie z wolą zainteresowanych". Nie że wszyscy chodzą z automatu i trzeba jakieś z dupy pisma wysyłać żeby nie chodzić.
"Nie ma tu ani słowa o tym że za pensje katechetów zapłaci państwo, to raz."
No nie ma nie ma... bo w ogóle nie została tu poruszona kwestia finansowania...
Równie dobrze na dokładnie tej samej zasadzie ja mógłbym powiedzieć, że nie ma tu słów o tym, że mają płacić rodzice więc ma płacić państwo.
"A dwa doczytaj sobie słowa "zgodnie z wolą zainteresowanych". Nie że wszyscy chodzą z automatu i trzeba jakieś z dupy pisma wysyłać żeby nie chodzić."
A pisemne oświadczenie o rezygnacji przeczy przeczy temu że uczęszczają zaintresowani?
Wiesz gdyby tym zajmował się kościół może by to wyglądało tak jak mówisz... ale zajmuje się tym państwo więc proetencje do państwa
@0bcy Jaja se robisz? Pisemne oświadczenie o rezygnacji oznacza wszem i wobec że chodzą wszyscy chyba że się zdecydują wyrazić swój sprzeciw na piśmie. Kumasz różnicę czy jednak nie? A co do finansowania to nie ma go tam gdyż to dokument z czasów gdy kler naukę religii brał na swoje barki (jak być powinno) i nawet nie śmiał wówczas podnosić tego argumentu. Argument podniósł kilka lat później, jak już zdobyli przyczółek w szkołach publicznych, gdyż każde negocjacje z klerem kończą się w ten sam sposób: dasz im palec a upi*rdolą ci rękę przy samej dupie.
- masz problem o to, że możesz wypisać się z religii i wygląda to dokładnie tak samo jak wypisanie z każdego innego przedmiotu
- masz problem o to że katolicy którzy płacą podatki na nauczanie mogą korzystać z nauczania jakiego chcą...
myślałem, że jesteś za powszechną edukacją i możliwością nauki tego czego się chce...
@0bcy Mam już dość twojego odwracania kota ogonem. Jestem za powszechną edukacją i możliwością nauki tego czego się chce. NIE jestem za zapisywaniem każdego z automatu na katolskie pranie mózgu. Tu nie chodzi o to że można się wypisać, tu chodzi o presję społeczną, tani chwyt na zwiększenie liczby poddanych katolizacji. Dobrze o tym wiesz ale zgrywasz głupa. A już wkrótce katecheci będą wychowawcami, czyli przymusowa katolizacja obejmie wszystkich, nawet tych co na religię nie chodzą.
@aku666 Człowieku na jakim ty świecie żyjesz... z tego co widzę to ty miałeś ateuszowe pranie mózgu... jak może ci przeszkadzać to że frekwencja na religii jest traktowana tak samo jak wszystkie inne przedmioty? Przyznałbym ci racje jakby na każdy przedmiot trzeba było się zapisać z wyjątkiem religii na którą wszyscy z automatu byliby zapisani... to rzeczywiście byłoby nie ok... ale plucie się o to że o uczęszczaniu na religię decydują dokładnie takie same reguły jak we wszytskich innych przypadkach? Serio?
@0bcy Serio. Inne przedmioty przekazują jakąś wiedzę lub kształcą jakieś umiejętności. Są pożyteczne (jedne mniej, drugie bardziej, można dyskutować) Religia uczy co najwyżej zginania karku i padania na kolana.
@aku666 wychowanie fizyczne, plastyka, godzina wychowawcza też nie przekazują wiedzy no i co? No i nic i nikt nie uważa że należy wszytskich automatycznie wypisać i prosić się o to aby na te lekcje chodzić. Patrz jak ateizacja wyprała ci mózg... tobie przeszkadza to że lekcje religii są traktowane... tak samo jak inne lekcje... za niedługo będzie ci przeszkadzać że dzieci katolików chodzą do tych samych szkół co dzieci ateistów a później że mogą chodzić po tych samych ulicach... weź człowieku jeszcze raz zastanów się nad sobą i nad tym o co się teraz plujesz... o to że lekcje religii są traktowane tak samo jak inne lekcje...
@0bcy Zapomniałeś doczytać "kształcą jakieś umiejętności", tak odnośnie tego wf-u i reszty. I jak najbardziej przeszkadza mi że jest traktowana tak samo, gdyż nie jest to taki sam przedmiot jak inne. Służy czemuś innemu. Szkodzi. Uważaj na nóżki, równie pochyłe są zdradliwe.
@Aqq300 twoja teza nie pokrywa się z historią ale co tam... nie wiem czy wiesz ale u nas w katolickiej Polsce szlachta wpadła na pomysł aby zabronić wieśniakom chodzić po mieście w biżuterii.
Rozumiesz z czym to się wiąże i z czego wynika? W średniowieczu byliśmy krajem który był tam bogaty że wieśniactwo w złocie chodziło aż szlachcie biło to po oczach.
A skąd pewność, że to nie jest fake i autor sam sobie nie wydrukował na drukarce? Źródło tradycyjne dla takich sytuacji - BRAK. Koleś chce zgarnąć lajki i wyświetlenia przez prowokacje. Ludzie, ogarnijcie się! Nie ma bibliografii to nie ma tematu. Adminie, do 100 piorunów, nie ma źródła to nie ma prawa wejść na główną. Ja sam mogę wydrukować taką kartkę i napisać, że potrzebna znajomość flamandzkiego oraz geografii Chin na poziomie 5
dopiero w roku 2018? Proszę cię... W roku 2010 usłyszałam od mojego wychowawcy klasy że to nie ważne, że jestem dorosłym człowiekiem, wypisać się z religii sama nie mogę i już w*lić konstytucje i przysługujące mi prawa.
nie dostałem "odznaki Samodzielny, Pomysłowy, Pracowity" co zrujnowało moje szanse na rynku pracy, zepchnęło do alkoholizmu, narkomanii i uczyniło ze mnie wyrzutka społecznego. True story bro. Prześladowania chrześcijan to przy tym pikuś.
czego tu nie rozumiesz? gdyby religia była w pierwszym punkcie tak jak angielski to rozumiem oburzenie. jest osobno bo to przedmiot nie obowiązkowy. jeśli ktoś chodzi to ma mieć bardzo dobry przynajmniej. jest uczniem wyróżnionym więc ma mieć dobre oceny ze wszystkiego. jeśli nie chodzi na religię to zapewne 2 pkt nie jest brany pod uwagę. jest to logiczne
Odpowiedz@tadek77 ZAPEWNE... A ja myślę, że ZAPEWNE niekatolik nie ma szans na to wyróżnienie.
Poważnie zaś - sformułowania wymagań nie da się inaczej zrozumieć niż, że chodzenie na religię jest warunkiem koniecznym uzyskania wyróżnienia.
@jeszczeNieZajety
Tylko że jeśli jest to mała szkoła na wsi to prawdopodobnie żaden niekatolik tam nie występuje. No ja jestem z miasta ale w klasach I-III tylko jedna dziewczynka z naszej klasy nie chodziła na religię, więc możliwe że nauczyciele nie wzięli pod uwagę tego że ktoś na religię nie chodzi bo... wszyscy chodzą.
@tadek77 Wszystkie punkty są tak samo ważne, więc nie ma znaczenia jaka jest kolejność. A religia jest jedynym przedmiotem w szkole, którego program nauczania nie jest ustalany przez władze świeckie, podobnie jak uznawanie kwalifikacji uczących, więc nie może być uznawana za równą innym przedmiotom. Poza tym wymagana jest ocena bardzo dobra z przedmiotu nieobowiązkowego. Co z tymi, którzy nie chodzą?
@tadek77 to obok powinna być uwzględniona też etyka
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 April 2018 2018 9:51
@Wiadro1 Z tą wsią to niekoniecznie. :D W mojej szkole, w małej wsi (2 tysiące mieszkańców) na religię nie chodziło zwykle całe grono osób. Powód? Bardzo dużo ewangelików. Oprócz tego byli też ateiści. Wszystko jest kwestią rejonu i różnych historycznych zaszłości, nie każdy Polak to jednak katolik, a szkoła jako instytucja świecka powinna to jednak wziąć pod uwagę, chyba, że to prywatna szkoła katolicka. :D
@jamachama Najlepsi uczniowie nie "podpadają".A wiesz czemu?Bo są bystrzy.Ty pewnie nawet nie potrafisz sobie wyobrazić jak to jest być ambitnym.
@tadek77
To powinno być dopisane, że nie dotyczy uczniów nieuczęszczających na lekcje religii.
logiczne
OdpowiedzPrawidłowo
OdpowiedzNo to mamy katokalifat. Bądź katotaliban - do wyboru.
Odpowiedz@Aqq300 To takie straszne że w prywatnej szkole katolickiej religia jest brana pod uwagę do zachowania...
Obcy, jesteś dyrektorem/nauczycielem/uczniem tej szkoły, że wiesz to? Bo z tego zdjęcia nie wynika że jest to prywatna szkoła katolicka :P Oczywiście nie wynika tez, że jest to szkoła publiczna
@Pasqdnik82 - a skąd pewność, że to nie jest fake i autor sam sobie nie wydrukował na drukarce? Źródło tradycyjne dla takich sytuacji - BRAK. Koleś chce zgarnąć lajki i wyświetlenia przez prowokacje. Ludzie, ogarnijcie się! Nie ma bibliografii to nie ma tematu.
@Pasqdnik82 u mnie w mieście jest szkoła katolicka i jest tam coś podobnego - zaś nie ma czegoś takiego w żadnej państwowej szkole. Tak więc z doświadczenia wiem że jeżeli gdzieś coś takiego się pojawia to w katolikach.
A najlepszym dowodem poprawności mojej tezy jest brak źródła podanego przez autora - jeżeli autorowi przeszkadza to że religia jest rana pod uwagę to jeżeli byłoby to w państwowej szkole na pewno byłoby to zaznaczone przez autora.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 April 2018 2018 19:58
autor PeOwiec to co się dziwić, że brak źródła, a staliniątka pokroju @jamachama poklaskują
To może teraz zadam przewrotne pytanie.
OdpowiedzA ktoś wie jaka to szkoła? Jest całkiem sporo katolickich, niepublicznych szkół.
Owszem, ale nie zdziwiłbym się gdyby to chodziło o szkołę jednak publiczną.
@Pasqdnik82 gdyby to było w szkole publicznej autor bez wątpienia by o ty wspomniał i poza tym już dawno byłoby o tym głośno na całą Polskę.
Po 1.Uczeń ambitny będzie miał 6 z religii i będzie to jego najłatwiejsza ocena, co oczywiście wykorzysta, niezależnie od swoich poglądów.Po 2.Od kiedy religia wlicza się do średniej, jest to najprostszy sposób na podniesienie jej, wystarczy na nią chodzić.Po 3.Jeśli uczeń jest wybitny, to wychowawcy często "załatwia" mu "chody".Ale po co myśleć logicznie?Religia wszystkim podnosi średnią, poprawić się można np. recytując modlitwę, połowa osób nawet nie prowadzi zeszytu.Ta fala hejtu, sprzeciwu, oburzenia dowodzi jedynie że każdy antyklerykał to istota upośledzona.
Sama spotkałam się z takimi przypadkami, że dyrektorka dosłownie była fanatyczką, więc wierzę, że coś takiego mogło mieć miejsce. Niemniej jednak uważam, że w szkole nie powinno się uczyć religii. Po pierwsze jak można człowieka uczyć wiary... o wiele lepsza byłaby obowiązkowa etyka. Po drugie jeżeli księża i rodzice chcą, żeby dzieci uczyły się swojej religii, to niech uczą się tego na plebaniach po szkole.... nie wprowadza się takich zasad, bo mało któremu dziecku chciało by się chodzić popołudniami na religie. Mylę, że wierni dają dość księżom za ich "usługi" a skoro są oni "powołani do służby" jak to określają, to powinni uczyć te dzieci za darmo.... No ale to tylko takie gadanie, bo mało jest księży, którzy by poszli na takie coś. Czasami wydaje mi się, ze kościół cofa się do czasów średniowiecza...
Opowiem anegdotkę z życia. Końcówka liceum, przygotowania do matury, całkiem dobre oceny, ale katechetka wymaga cudów. Na sprawdzianach podaje cytaty i mamy zapisać ich numer (pozycja w biblii, akapit itp). Część się tego uczyła, a część nie miała zamiaru zaśmiecać sobie głowy i marnować czasu, który można poświęcić na coś użytecznego. Akurat pierwszy rok, w którym religia wlicza się do średniej, więc zostając na niej powtarzałbym klasę. Chcąc czy nie musiałem się wypisać aby podejść do matury. Czy to jest normalne?
Odpowiedz@ZONTAR jedyne co mnie dziwi, to to, że tak długo zwlekałeś z wypisaniem się ;)
W Polsce powszechnym jest iż:
Nie pyta się rodziców czy chcą żeby dzieci uczęszczały na indoktrynacje katolicką jak to jest napisane w przepisach tylko przyjmuje się to domyślnie i trzeba pisać pismo o nie zapisywanie dziecka
Przepis jedno państwo 2 ( państwo prawa od 25 lat )
Żeby mi katobolzewicy nie skakali pod postem
"""
Religia (określonego wyznania) i etyka są zajęciami, w których uczeń uczestniczy na zasadzie dobrowolnego wyboru. Podstawą udziału ucznia w zajęciach z religii, z etyki lub w zajęciach z obu przedmiotów jest życzenie wyrażone w formie pisemnego oświadczenia złożonego przez rodziców (opiekunów prawnych) lub pełnoletniego ucznia.
Szkoła nie może domagać się od rodziców lub pełnoletniego ucznia oświadczenia o nieuczęszczaniu na lekcje religii lub etyki. Należy jednak poinformować szkołę, także w formie pisemnego oświadczenia o ewentualnym wycofaniu wcześniej złożonego oświadczenia deklarującego udział ucznia w zajęciach z religii i/lub etyki.
"""
https://men.gov.pl/ministerstwo/informacje/informacja-dotyczaca-organizowania-zajec-z-religii-i-etyki-w-publicznych-przedszkolach-i-szkolach-w-roku-szkolnym-20162017.html
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6198
"""
Miałem podać jeszcze inny przykład zapomniałem jaki
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 30 April 2018 2018 15:41
Odpowiedz@PancernaBrzoza Z tym niepytaniem to akurat święta racja. Ja się w szkołach spotkałam jeszcze z "zaświadczenia o nieuczęszczaniu na religię uczeń powinien donieść najpóźniej do 30 września", więc jeśli ktoś chciał przestać chodzić w październiku to nie i chu. Sama w ten sposób dociągnęłam z religią do matury, choć w klasie maturalnej ze względu na to, co się działo na tych lekcjach, zapragnęłam się wypisać. Oczywiście głupia byłam, że o swoje nie walczyłam, ale to wiem z perspektywy czasu. :P
@PancernaBrzoza Bo w katolandzie kościół powołuje się na przepisy czy konkordat tylko gdy może na tym zyskać. A pokażcie mi gdzie w konkordacie jest że państwo płaci za lekcje indoktrynacji w publicznych szkołach.
@aku666 bo ty się powołujesz na przepisy aby stracić xD
@0bcy Respektujemy konkordat czy nie? Jeśli tak to niech se klechy religię w szkołach sami finansują.
@aku666 obawiam się że nie rozumiem czym mówisz - możesz zacytować mi treść artykułu na który się powołujesz?
@0bcy Artykuł 12. "1. Uznając prawo rodziców do religijnego wychowania dzieci oraz zasadę tolerancji Państwo gwarantuje, że szkoły publiczne podstawowe i ponadpodstawowe oraz przedszkola, prowadzone przez organy administracji państwowej i samorządowej, organizują zgodnie z wolą zainteresowanych naukę religii w ramach planu zajęć szkolnych i przedszkolnych." Nie ma tu ani słowa o tym że za pensje katechetów zapłaci państwo, to raz. A dwa doczytaj sobie słowa "zgodnie z wolą zainteresowanych". Nie że wszyscy chodzą z automatu i trzeba jakieś z dupy pisma wysyłać żeby nie chodzić.
@aku666
xD
"Nie ma tu ani słowa o tym że za pensje katechetów zapłaci państwo, to raz."
No nie ma nie ma... bo w ogóle nie została tu poruszona kwestia finansowania...
Równie dobrze na dokładnie tej samej zasadzie ja mógłbym powiedzieć, że nie ma tu słów o tym, że mają płacić rodzice więc ma płacić państwo.
"A dwa doczytaj sobie słowa "zgodnie z wolą zainteresowanych". Nie że wszyscy chodzą z automatu i trzeba jakieś z dupy pisma wysyłać żeby nie chodzić."
A pisemne oświadczenie o rezygnacji przeczy przeczy temu że uczęszczają zaintresowani?
Wiesz gdyby tym zajmował się kościół może by to wyglądało tak jak mówisz... ale zajmuje się tym państwo więc proetencje do państwa
@0bcy Jaja se robisz? Pisemne oświadczenie o rezygnacji oznacza wszem i wobec że chodzą wszyscy chyba że się zdecydują wyrazić swój sprzeciw na piśmie. Kumasz różnicę czy jednak nie? A co do finansowania to nie ma go tam gdyż to dokument z czasów gdy kler naukę religii brał na swoje barki (jak być powinno) i nawet nie śmiał wówczas podnosić tego argumentu. Argument podniósł kilka lat później, jak już zdobyli przyczółek w szkołach publicznych, gdyż każde negocjacje z klerem kończą się w ten sam sposób: dasz im palec a upi*rdolą ci rękę przy samej dupie.
@aku666
A więc podsumujmy...
- masz problem o to, że możesz wypisać się z religii i wygląda to dokładnie tak samo jak wypisanie z każdego innego przedmiotu
- masz problem o to że katolicy którzy płacą podatki na nauczanie mogą korzystać z nauczania jakiego chcą...
myślałem, że jesteś za powszechną edukacją i możliwością nauki tego czego się chce...
@0bcy Mam już dość twojego odwracania kota ogonem. Jestem za powszechną edukacją i możliwością nauki tego czego się chce. NIE jestem za zapisywaniem każdego z automatu na katolskie pranie mózgu. Tu nie chodzi o to że można się wypisać, tu chodzi o presję społeczną, tani chwyt na zwiększenie liczby poddanych katolizacji. Dobrze o tym wiesz ale zgrywasz głupa. A już wkrótce katecheci będą wychowawcami, czyli przymusowa katolizacja obejmie wszystkich, nawet tych co na religię nie chodzą.
@aku666 Człowieku na jakim ty świecie żyjesz... z tego co widzę to ty miałeś ateuszowe pranie mózgu... jak może ci przeszkadzać to że frekwencja na religii jest traktowana tak samo jak wszystkie inne przedmioty? Przyznałbym ci racje jakby na każdy przedmiot trzeba było się zapisać z wyjątkiem religii na którą wszyscy z automatu byliby zapisani... to rzeczywiście byłoby nie ok... ale plucie się o to że o uczęszczaniu na religię decydują dokładnie takie same reguły jak we wszytskich innych przypadkach? Serio?
@0bcy Serio. Inne przedmioty przekazują jakąś wiedzę lub kształcą jakieś umiejętności. Są pożyteczne (jedne mniej, drugie bardziej, można dyskutować) Religia uczy co najwyżej zginania karku i padania na kolana.
@aku666 wychowanie fizyczne, plastyka, godzina wychowawcza też nie przekazują wiedzy no i co? No i nic i nikt nie uważa że należy wszytskich automatycznie wypisać i prosić się o to aby na te lekcje chodzić. Patrz jak ateizacja wyprała ci mózg... tobie przeszkadza to że lekcje religii są traktowane... tak samo jak inne lekcje... za niedługo będzie ci przeszkadzać że dzieci katolików chodzą do tych samych szkół co dzieci ateistów a później że mogą chodzić po tych samych ulicach... weź człowieku jeszcze raz zastanów się nad sobą i nad tym o co się teraz plujesz... o to że lekcje religii są traktowane tak samo jak inne lekcje...
@0bcy Zapomniałeś doczytać "kształcą jakieś umiejętności", tak odnośnie tego wf-u i reszty. I jak najbardziej przeszkadza mi że jest traktowana tak samo, gdyż nie jest to taki sam przedmiot jak inne. Służy czemuś innemu. Szkodzi. Uważaj na nóżki, równie pochyłe są zdradliwe.
Bardzo dobrze. Wielka Polska katolicka!
OdpowiedzBo tylko pod tym krzyżem, tylko pod tym znakiem Polska będzie biedna, a Polak - żebrakem
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 April 2018 2018 19:28
@Aqq300 twoja teza nie pokrywa się z historią ale co tam... nie wiem czy wiesz ale u nas w katolickiej Polsce szlachta wpadła na pomysł aby zabronić wieśniakom chodzić po mieście w biżuterii.
Rozumiesz z czym to się wiąże i z czego wynika? W średniowieczu byliśmy krajem który był tam bogaty że wieśniactwo w złocie chodziło aż szlachcie biło to po oczach.
A skąd pewność, że to nie jest fake i autor sam sobie nie wydrukował na drukarce? Źródło tradycyjne dla takich sytuacji - BRAK. Koleś chce zgarnąć lajki i wyświetlenia przez prowokacje. Ludzie, ogarnijcie się! Nie ma bibliografii to nie ma tematu. Adminie, do 100 piorunów, nie ma źródła to nie ma prawa wejść na główną. Ja sam mogę wydrukować taką kartkę i napisać, że potrzebna znajomość flamandzkiego oraz geografii Chin na poziomie 5
OdpowiedzA czy da się dostać w tych klasach gorszą ocenę?
OdpowiedzW klasach 1-3 nie ma ocen poza religią, z pozostałych przedmiotów jest tylko ocena opisowa.
OdpowiedzZapewne pismo przedstawione na zdjęciu jest z niepublicznej katolickiej szkoły.
OdpowiedzBędzie kalifat to wam ulży? Co za ludzie...
OdpowiedzPrzecież jest. Katolicki, nasz, wolski...
Nareszcie. Osiągnięcia moralne też się liczą. Niezależnie od tego, czy to się tęczowej hołocie podoba, czy nie
OdpowiedzI tak od 2000 lat się tych bidnych Chrześcijan czepiają o byle co.
Odpowiedz@Rej czepiają się Chrześcijan bo Chrześcijanin Ci w morde nie da. Żydów i ciapaków się boją - cała tajemnica
ahhhh i ten ból dupy lewaków :D Boli co? Ma boleć!
Odpowiedzzwykłe zdjęcie i już antykatolikom odpiernicza szajba.
OdpowiedzTu na pewno chodzi o szkołę katolicką. Śpij spokojnie, w szkole publicznej by to nie przeszło, gdziekolwiek.
Odpowiedzdopiero w roku 2018? Proszę cię... W roku 2010 usłyszałam od mojego wychowawcy klasy że to nie ważne, że jestem dorosłym człowiekiem, wypisać się z religii sama nie mogę i już w*lić konstytucje i przysługujące mi prawa.
OdpowiedzNieźle się zapieniliście w tych komentarzach
Odpowiedznie dostałem "odznaki Samodzielny, Pomysłowy, Pracowity" co zrujnowało moje szanse na rynku pracy, zepchnęło do alkoholizmu, narkomanii i uczyniło ze mnie wyrzutka społecznego. True story bro. Prześladowania chrześcijan to przy tym pikuś.
Odpowiedz