Demotywatory.pl

@anarchian To nie jest kwestia cudzych pieniędzy, tylko zwykłej ludzkiej przyzwoitości krezusie (a sam pewnie robisz za stawkę 4* niższą niż za Odrą).

Jeżeli facet jest najbogatszy na świecie to Amazon by raczej nie zbankrutował gdyby dał pracownikom kilka minut więcej czasu na toaletę.

@anarchian Powtarzam jeszcze raz, bo najwyraźniej nie dotarło:
Jeżeli Amazon tak dobrze sobie radzi że jego prezes jest najbogatszym człowiekiem na świecie, to spokojnie stać ich na to żeby dać pracownikom kilka minut wiecej na pójście do toalety.

Otworzyć własną firmę? Pewnie, tylko że na warunkach amerykańskich czyli z dużo mniejszymi kosztami składek i podatków, a jeszcze lepiej ma korporacja która w stosunku do podmiotów fizycznych jest de facto uprzywilejowana prawnie.

@anarchian Nie napinaj się chłopcze i nie pogardzaj ludźmi uboższymi, bo życie nawet tobie może dać solidnego kopa w tyłek i wtedy inaczej spojrzysz na te sprawy.

A tak swoją drogą, pisze się "gul", a nie "gól", zanim zaczniesz komentować dorosłe tematy, naucz się w szkole ortografii.

@Prally Myślę, że Brzos nie wie nawet o tym jak w Polsce w Amazonie traktuje się ludzi, bo w innych magazynach traktuje się po ludzku ludzi, oczywiście lekko w Amazonie nie ma, ale to tak samo jak w McDonalds w dużej galerii, zapierdziel jest mocny. A dlaczego tak się ludzi w Polsce traktuje? Bo Amazon przy okazji bada rynek, to normalne. Jeśli w Polsce nie ma problemu, żeby znaleźć ludzi i to z dyplomami do kołchozowej roboty w magazynie Amazona to wiemy już, że z Amazonem w Polsce jest coś nie tak, ale zadałbym inne pytanie, jak to się dzieje, że Polacy chcą i tak pracować w takich warunkach?

Powiem tak, mam z żoną kilka firm w tym szwalnię, kolega ma call center. W mojej szwalni pracują ludzie z podstawowym, średnim i kilku z wyższym wykształceniem (tych to chyba 3 osoby na 50 osobowy zespół), szwaczki zarabiają po minimum 2000 do ręki, mają super warunki, wszystko czysto, pół godziny przerwy dziennie, często mają dodatki, generalnie mają takie warunki, żeby chciały u mnie pracować. Kolega natomiast w call center zatrudnia 60 osób, z czego ok 50 ma dyplomy, pozostali średnie wykształcenie. Zarobki to minimum czyli 1500 na rękę, zero przerw, praca pod stresem itd, generalnie jak kiedyś widziałem jego firmę to on tam ma kołchoz delikatnie to ujmując. Ani on ani ja nie mamy problemu z pracownikami. Dlaczego on nie ma problemu? Bo do call center nie musisz szukać fachowców, wystarczy ktokolwiek, natomiast ja potrzebuję fachowców, kobiet które siądą do maszyny i będą na nich szybko i dokładnie szyć. Kolega do call center za minimum ma całą kolejkę chętnych, ja takiej pokaźnej kolejki nie mam. Widzisz, jak coś umiesz robić, to praca ciebie znajduje, jak niczego nie potrafisz, to żaden papier tego nie zmieni i musisz się liczyć z tym, jaki jest rynek, a rynek jest przesycony ludźmi którzy niczego nie potrafią, natomiast jest zdecydowanie za mało ludzi, którzy coś potrafią.

@testujac092 bo duże pieniądze biorą się z małych oszczędności...

@Kocioo Nawet nie potrafisz tego napisać. Rothschildach. Poza tym moawa jast o pojedynczej osobie. Rotschildow są setki, Rockefelerów (pewnie jeszcze bogatszych, bo ich przodek był jednym z 1 najbogatszych ludzi w historii) ponad setka.

@daro97 Skoro jest najbogatszy, to by chyba firma nie padła jakby dał ludziom kilka minut więcej na pójście do toalety.

@Prally Mentalności niewolnika nie zmienisz. Niewolnik zawsze będzie uległy wobec Pana lub nawet potencjalnego Pana, nie da na niego powiedzieć złego słowa, będzie go bronił ze wszystkich sił.

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 1 May 2018 2018 20:59

@corvus_pl No rzeczywiście. Mam mentalność niewolnika, bo chcę by pracownik mógł wybrać jak chce pracować, a nie by państwo mu to narzucało.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 May 2018 2018 23:56

@daro97 W wiesz że Święto Pracy wywodzi się z czasu kiedy pracownicy wywalczyli że Państwo ma pilnować by nie musieli pracować 14, a nawet 16 godzin na dobę?
Ogarniesz ten "paradoks" czy głowa ci się przegrzeje?

Nie poprawisz sytuacji nie wprowadzając jakiejś regulacji państwowej, bo kiedy bezrobocie jest większe od frykcyjnego zawsze znajdzie się jakiś desperat z chorą rodziną albo głupek który zrobił 4ókę zanim zdążył się czegokolwiek nauczyć zawodowowo i się zgozi rąbać 16 godzin dziennie za głodową pensję- takie były realia XIX. Teraz ludzie tacy dzieciaci nie są, ale za to można sprowadzać robotników zagranicznych, a i w kraju zawsze paru niedorajdów się znajdzie.
Gdyby nie było regulacji 8 godzinnego dnia pracy, to ludzie by robili 16 godzin i automatycznie liczba miejsc pracy by spadła o połowę. W efekcie jeszcze większa desperacja pracowników by rąbać 16 godzin.

Żeby w dzisiejszych czasach pracownik jednej z najwięcej zarabiających korpo na świecie nie miał czasu pójść do toaltety to jest po prostu skandal.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 May 2018 2018 21:21

@Prally mhm. Jasne. Bo zanim wprowadzono 8h dzień pracy, to ludzie pracowali 24h na dobę, od pierwszego roku życia. A nie, czekaj...

@MajorKaza , w XIX wieku dzień pracy w USA wynosił 14-16 godzin.
To że ty jesteś niedouczony i nie umiesz nic poza ironicznym śmieszkowaniem to twój problem.

@Prally Zadanie domowe, dla Pana (panie "douczony"):

Czy w XIXw w USA obowiązywał przepis, który zabraniał pracować więcej niż 16h? Jeśli nie, to dlaczego ludzie nie pracowali więcej?

@MajorKaza
chłopie, czyś ty zwariował?

Ludzie pracowali tyle ile fizycznie byli w stanie, poza tym nie mieli życia.
W tej chwili jest 8 godzinny dzień pracy i jakoś gospodarka ma się lepiej, a nie gorzej. Owszem, przyrost jest mały ale poziom rozwoju gospodarczego nieporównanie większy, a brak przyrostu to w dużej mierze wina podatków, nadmiernych regulacji i uprzywilejowania korpo względem osób fizycznych.

@daro97 "No faktycznie, jak jest najbogatszy na świecie, to powinien każdemu płacić ile ten chce" Jakby płacił każdemu ile on chce to każdy, włącznie ze sprzątaczką wołałby 50 000 na miesiąc i firma zbankrutowałaby w miesiąc. Właśnie dlatego jedni maja firmy i są bogaci, a drudzy nie, że ci drudzy nie potrafią gospodarować funduszami.

@Will_Find_A_Way Jako RODZINY, Forbes liczy OSOBY. Poza tym nie wiadomo, czy bogatsisą RotSCHILDowie, czy Rockefellerowie. Ale gymbaza czyta internety, gymbaza jezd mondra.

Gwarantuję ci, że poszczególne osoby z ich rodu są od niego bogatsze.
A na listach Forbesa ich nie uświadczysz.

Mierzysz ludzi swoją mierną miarą.
Zakładasz, że nie wiem jak działa lista najbogatszych osób Forbesa.
Czyli, że ktoś coś wypisuję - nie mając o tym pojęcia.
Znaczy się, że sam tak robisz niejednokrotnie.

Określasz mnie mianem Gimbazisty? Hehe.
Widać po tym, że nawet jeśli nie wiekiem, to sam posiadasz takowy poziom - mentalnie.

Nie wiadomo, czy bogatsi są czerwone tarcze, czy rockefellerowie?
Wiadomo - rotszyldowie - i to znacznie.
Ty tego nie wiesz.
I tu ponownie mierzysz mnie swoją miarą.

Tak sobie podsumowałem twoją osobę i jakbyś mnie chciał zmierzyć swoją miareczką, to by ci dnia nie starczyło na jej przekładanie. Kawałeczek po kawałeczku. :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 May 2018 2018 14:12

@kenzol Bo gymbaza czyta gymbaza wie. Tak samo jak gmbaza wie, że ludzie popierający szczepienia są opłacani przez koncerny farmaceutyczne, światem rządzi żydowski spisek Iluminatów, CIA podgląda ich historię filmów dla dorosłych, kiepskich pseudoraperów z JuJTuba i śmiesznych obrazków itd.