Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
570 580
-

Zobacz także:


~agnegnbEN
+12 / 24

Te wszystkie wegetarianizmy, weganizmy i inne tego typu jest chore.

Odpowiedz
pokos
+10 / 16

@maszrum101 . Jakby nie było chore to by się weganie nie musieli wspomagać suplementami z apteki, a żrą piguły bo bez tego zdrowie im się sypie. Poza tym przenoszenie swojej szajby na zwierzęta, które z natury są mięsożerne, najlepiej świadczy u popier.oleniu tych wegan.

pokos
0 / 4

@maszrum101 . Jak ktoś nie je mięsa dlatego że nie lubi to jest jaroszem. Weganizm to zupełnie inna sprawa, coś pomiędzy religią a choroba psychiczną. W jednym masz rację: nic mnie to nie obchodzi co jedzą inni. Ale nie jesteś w tym szczery, bo ciebie obchodzi i to bardzo, inaczej byś się w temacie tak emocjonalnie nie udzielał ;P

Jeremi978
+1 / 5

@maszrum101 @pokos Oboje nie macie racji. Właśnie powinniśmy wpływać na kwestie życia otaczających nas ludzi, tego samego narodu. Widzicie, dzisiejsza Europa umiera. Zdycha. Sr@ pod siebie. Podczas gdy muzułmanie się mnożą i dążą do zbudowania światowej "ummy" - czyli aby każdy był muzułmaninem. Jak widać, po części im się to udaje. A wiecie dlaczego? Bo trzymają się razem. Jakbyście w Londynie uderzyli Polaka, to Polacy albo odwrócą głowę, albo jeszcze Wam pomogą (ukłon do wszystkich Patriotów od dumnego i wielkiego narodu). A jakbyście uderzyli araba, to zaraz Wam przybiegnie 30 jego pobratymców z maczetami. Przecież kurde nawet zwierzęta potrafią się łączyć w stada i bronić swoich. A Europejczycy w XXI wieku nie. Oni co najwyżej ubiorą ped@lskie rurki i zadzwonią ze sr@jfona po policję. Widzicie, tylko jako jedność możecie coś znaczyć. A żeby była jedność trzeba troski o pobratymca i wspólnych zasad. Muzułmanie jakoś patrzą sobie w talerz i nie jedzą wieprzowiny. Wspólne zasady i ideę trzymają ich razem. Mój kolega nie umie walczyć ani udzielać pierwszej pomocy. Mało tego, nie chce się nauczyć, bo rzekomo "nie jest to potrzebne w życiu". Strzeliłem go w ryj i nazwałem pisd@. Może mu to przemówi do rozsądku. Nie dbając o takie rzeczy, nie wściubiając nosa w czyjeś sprawy, możemy sami nie uzyskać pomocy, czy siły. Przecież jeśli chcę żeby w razie czego ktoś mi udzielił pierwszej pomocy, to mój sąsiad powinien to umieć. Nie chodzi o to, że chcę tu narzucać swoje poglądy. Ale gdybyśmy się wszyscy zgadali, że uczymy się pierwszej pomocy, to od razu śmiertelność byłaby mniejsza, a my czulibyśmy się bezpieczniej. I pewne zachowania w społeczeństwie trzeba potępiać. Powiem tu jedno słówko... Już czuję, że będzie góvvnoburza ja to usłyszą kobiety... Kiedyś kobieta, która zdradziła męża była już spalona. Była po prostu kurvvą. I to służyło temu, że facetowi łatwiej było iść na wojnę i walczyć za ojczyznę, wiedząc że pewnie jest wierna. Bo jak nie będzie, to spotka ją ostracyzm społeczny. Zatem pamiętajcie, tylko jako jedność ze wspólnymi zasadami jesteśmy KIMŚ.

Jeremi978
+1 / 3

@maszrum101 To nie będę z Tobą dyskutował. Ja czytam, kiedy mój oponent w dyskusji napisze tekst takiej długości. Nie pozdrawiam.

Jeremi978
+2 / 2

@maszrum101 Nie zagrażającym życiu? Zależy u kogo... Znam kilku wegetarian. Większość wygląda staro, ma problemy ze skórą, ścięgnami, rany wolno się goją, wyglądają miernie... Chciałbym żyć w społeczeństwie podobnym do Sparty, chciałbym spotykać silnych i wysportowanych ludzi. Najlepiej potrafiących walczyć. Według mnie naród by na tym zyskał. Powiedziałem tylko jak myślę i dlaczego uważam, że ludzie "wtykają" nos w czyjeś jedzenie.

~abcJanusz
+1 / 1

Chore? A możesz wyjaśnić dlaczego?

Jeremi978
0 / 0

@maszrum Ale tak jakoś przypadkiem spotykam masę chorych i marnych wegetarian czy wegan, a wśród mięsożerców masę zdrowych i silnych ludzi. Widziałem chorą, chudą i staro wyglądajacą wegankę, która ciągle jest na coś przeziębiona. Ale trzyma się twardo, że dobra dieta wegetariańska jest dobra! Naprawdę, propaganda jak za komuny pierze ludziom łby. To już jest jakaś choroba psychiczna.

H hell1937
+15 / 17

Pragnę uświadomić weganom/wegetarianom, że najsławniejszy wegetarianin w historii, Adolf Hitler, usiłował swoją sukę Blondi zmusić do diety wegetariańskiej.
Żebyście wiedzieli z kim się równacie w swoim szaleństwie, jeżeli wy też swoje zwierzęta przymuszacie do swojej "religio-ideologii".

Odpowiedz
N niebieskookaczarownica1993
0 / 0

@hell1937 . Hitler jadł ryby , po za tym to nie był etyczny wybór tylko wynikał z tego że źle reagował na mieso.

H hell1937
0 / 2

@niebieskookaczarownica1993 Broń dalej swojej ideologii. Wymyślaj ile wlezie.
Nie znalazłem w żadnej książce potwierdzenia twoich "rewelacji". Wystarczy przeczytać "Rozmowy przy stole". On miał radość z obrzydzania mięsa. To był wybór. Przeczytaj książkę.
Szydził z ludzi jedzących raki, ryby.
Mięsożerców nazywał "trupojadami".
Co, brzmi znajomo? Niczym pełne wyższości wpisy dzisiejszych wegan? Też mających się za "lepszych"?
Sama piszesz o "wyborze etycznym"? Stoisz wyżej "etycznie" od mięsożerców? Od czegoś się uczucie "wyższości" i "lepszości" zaczyna.

N niebieskookaczarownica1993
0 / 0

@hell1937
Są też weganie którzy powiedzą nie czuję się bardziej wartościowy od zwierząt i dlatego ich nie jem. Po za tym Hitler serio będziesz nim usprawiedliwiał swój problem z weganami ? Przecież on był zaledwie wegetarianinem. Jeszcze jedno Hitler raczej nie był zdrowy na głowę wie chyba nie ma sensu go traktować jako jednostki reprezentatywnej.

S seybr
+8 / 10

Weganizm jest jak religia, wielu z nich próbuje uszczęśliwić na siłę. Nie jedzą mięsa, ich życie ich organizm. Tylko niech nie pchają się z butami w moje życie i nie mówią jak mam żyć.

Odpowiedz
N niebieskookaczarownica1993
-1 / 5

@seybr Nie znam żadnego weganina (w realnym świecie) który próbował by nawracać wszystkożerców znam tone wegan ,jednak znam tony mięsożerców którzy próbują nawracać wegan.

pokos
+1 / 3

@niebieskookaczarownica1993 . Jak wsiądzie do autobusu człowiek z liściem na głowie to go ktoś poratuje i coś tam mu powie. Na człowieka bez liścia zwykle nie ma reakcji, a ja nie dostrzegam w tym żadnej sensacji.

S seybr
-2 / 2

@niebieskookaczarownica1993 ja za to znam kilku wegan, którzy jak by mogli to by mnie chętnie (sobie mogą co najwyżej pomarzyć). Oburzeni są jak ja mogę popierać myślistwo, łowiectwo. Jak ja sam mogę zabić kurę. Wedle ich opinii jestem mega zwyrol. Choć powiem tobie, że łapię ich na obłudzie ale co tam. Ja nie nawracam wegan, niech żyją jak chcą, ale niech mi nie mówią jak mam wychowywać dzieci, jak mam żyć i co jeść. Jedno z wegan oburzone było, że dziecko uczę obsługi broni. Moja 6,5 letnia córka dobrze strzela z wiatrówki, młody 9 latek wskakuje na KBKS a potem z wiekiem polecą mocniejsze kalibry.

kropka87
+6 / 6

Uważam, że jeden z drugim jak chce to i g*wno mogą żreć, ale z psa robić weganina... to tylko debil mógł wymyślić.

Odpowiedz