Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
774 787
-

Zobacz także:


rafalinformatyk
+15 / 21

No jasne że ma 100% prawo i nie inaczej, ale czemu pisać i mówić o takich oczywistościach? Dziecko najlepiej niech rozwija też swoją siłę fizyczną bo nigdy nic nie wiadomo. Dbaj o nie by jego siła była ponadprzeciętna. Btw a zaraz pewnie zlecą sie komenty UPOśledzeńców co będą ci wmawiać że twoje dziecko nie ma prawa sie bronić, powinno przepraszać na kolanach i dać sie bić, bo przecież nie może sie bronić, bo samoobrona to najwieksza zbrodnia że ojejee jakież to "złe".

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 13 May 2018 2018 12:07

Odpowiedz
KapitanKorsarzPirat
+9 / 9

@rafalinformatyk No, czasami to potrafisz napisać do rzeczy

rafalinformatyk
-1 / 5

@Redguard Co to gadać, "no dokładnie" ci odpowiem. @KapitanKorsarzPirat Panie Pirat, ja ZAWSZE piszę do rzeczy :P

A konto usunięte
0 / 2

@rafalinformatyk OD rzeczy - fixed that for you

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 14 May 2018 2018 21:02

Arbor
+11 / 15

Może taką historię mojego taty przytoczę:

Mój tata i jego kolega z podwórka (poznałem go osobiście) pokłócili się i wdali w bójkę. Ojcowie byli w pracy, to sąsiadka (mama chłopaka) przybiegła do mojej babci i krzyczy:
- Geniu, Geniu, nasi chłopcy się biją!
Moja babcia pyta się, gdzie? To jej odpowiada, że na podwórku. Babcia wychyla się za balkon i widzi, że faktycznie się biją.
- Zaparzyć ci kawy?
- Jakiej kawy?! Trzeba coś zrobić.
- A o co się rozeszło?
- Nie wiem, o jakieś ich sprawy
- No to niech sami je sobie rozwiążą. Zobaczymy, który wygra.

Nie chwaląc się, wygrał mój tata. :) Później się oczywiście pogodzili i na drugi dzień było po sprawie. Ale jaki z tego morał? Bójki między chłopakami są częścią socjalizacji i nie są niczym złym, o ile nie są przekraczane granice, które powinni kontrolować dorośli. Rodzice nie powinni ingerować w relacje dzieci, o ile żadnemu nie dzieje się krzywda. A bójka, to nie krzywda. No i trzeba umieć rozdzielić bójkę od gnębienia i wiedzieć, kiedy bójka zamienia się w coś poważniejszego. Nie sztuką jest być mamą/tatą, którzy biegną synkowi na pomoc, kiedy tylko coś złego się dzieje. Sztuką jest pozwolić dziecku popełniać rzeczy, dzięki którym się rozwinie- pod pewną dozą kontroli.

Odpowiedz
rafalinformatyk
+4 / 6

@Arbor Taa, ładny wywód. Tyle że dzisiaj to jest niemożliwe, nie dość że rodzice łykają propagandę, to nawet inni sie wtrącą, służby jak szkoła czy cokolwiek. Nie mamy lat 1960 do 2010 kiedy wszytko było normalne

BorekLR
+1 / 1

@rafalinformatyk Jeszcze jest to, że gówniarze naoglądali się mma i zamiast dać oponentowi wstać to kładą się na nim jak wieloryby i okładają...

rafalinformatyk
+1 / 3

@BorekLR Tu racje masz, bo tak jest że naśladują, ale przepis na to jedynie taki, by dzieciak zwiększył siłę i coś trenował, nieważne co, ważne że potrafi sie tego nauczyć i do tego nie dopuścić.

~LeB34u
-2 / 2

@eafalinformatyk tak! Genialne! Jeśli dzieciaki nieświadome tego, ze mogą komuś zrobić faktyczne krzywdę zamienili przepychanki w pi#rdolony wrestlnig najlepiej zwiększyć ich siłę i umiejętności, zęby blyi jeszcze bardziej niebezpieczni da siebie wzajemnie.

Jeremi978
+1 / 1

@~LeB34u Żeby umiały się obronić przed gnębieniem bucu! Rozumiem, że Ty wychowasz dzieciaka w myśl biernego oporu: niech się położy na ziemi, żeby łatwiej było go kopać innym dzieciakom?

~LeB34u
0 / 0

@Jeremi978 Ale my nie mówimy o ataku i gnębieniu, tylko przyjacielskich przepychankach..

Jeremi978
0 / 0

@~LeB34u W przyjacielskich przepychankach nie używa się całej siły, tylko jej część. Takie trudne do załapania?

BrickOfTheWall
-5 / 7

To twoje dziecko to takie podobne do jednego kolesia z mojej podstawówki (6 klasa). Raz dziewczyna nazwała go Gackiem (miał takie uszy) ... KILKA DNI POTEM on podszedł do niej na przerwie i wbił jej ołówek w ramię (wszędzie krew, raban, karetka, policja etc. etc. ). I koleś potem za cholerę nie chciał zrozumieć, że zrobił coś niewłaściwego bo przecież "ONA MNIE OBRAZIŁA".

Odpowiedz
N NieWazneJakSieNazywam
+2 / 2

Moim zdaniem przemocy należy unikać, ale są sytuacje, gdy przemoc jest jedynym rozwiązaniem, a lepiej, żeby dzieciak miał siniaka, albo nawet złamanie (np. ręki) niż zje banane życie na kilka lat, bo zamiast zostać pobitym, to go ośmieszono przed połową szkoły.

Odpowiedz
~LeB34u
0 / 0

Właśnie napisałeś zupełnie niepotrzebny, ale dumnie brzmiący tekst będący truizmem o prawie do obrony koniecznej.

Odpowiedz
~mamcia_pańcia_jedynaka_z_ADHD
+2 / 4

:))) Moje dziecko nie jest dręczycielem - jest po prostu kreatywne, przebojowe i ma tylko ADHD i jest nierozumiane i prześladowane przez otoczenie czego przykładem jest ten post.A twoje to życiowy nieudacznik :))))
(Oczywiście ten komentarz jest gorzką ironią dot. rodziców dzieci "wychowywanych bezstressowo" )

Odpowiedz
M michalSFS
0 / 0

Byłem dzieckiem nauczycielskim i musiałem się, bić bo towarzystwo weszłoby mi na głowę. Czasem nie można było inaczej. Jak wróciłem z rozbitą głową, to w domu panika a ojciec tylko spytał się, czy ten drugi też dostał. Potem tego "drugiego" spotkał w aptece - chłopak kupował przeciwbólowe - ale do głowy nie przyszłoby, żeby interweniować. Co lepsza, wychowawca w szkole zapytał co się stało, odesłał mnie do domu a mamie-nauczycielce powiedział, że spadłem ze schodów, żebym nie miał problemów "wychowawczych:)

To były inne czasy, bez tylu p()zdolin, których każde słowo obraża a po pierwszym strzale chcą wzywać prokuraturę:)

D daclaw
0 / 0

Jeśli twoje dziecko jest ofiarą przemocy, to najprawdopodobniej nie potrafi przy*erdolić w twarz. Oprawcy nie szukają ofiar wśród równorzędnych przeciwników.

Odpowiedz
maaciekk
0 / 0

@daclaw Jeżeli nie robi tego to najprawdopodobniej przeanalizowało sytuację, że przeciwnik jest większy (w przypadku małych dzieci przeciętny 9-latek będzie znacznie silniejszy od 7-latka) lub ma przewagę liczebną. Nie świadczy to o strachu dziecka, tylko raczej o inteligencji i przewidywaniu zagrożeń.

kenzol
-1 / 1

Polecam film "Rzeź" Romana Polańskiego.

Odpowiedz
~Ronik
-1 / 1

@kenzol tam też są sceny z wykorzystywaniem nieletnich? Dzięki, ale nie skorzystam.

kenzol
-1 / 1

@Rolnik... Film jest ekranizacją sztuki Bóg mordu (fr. Le Dieu du Carnage) Yasminy Rezy i nawiązuje do dwóch par rodziców wyjaśniających między sobą sprawę bójki ich synów.