Za każdym razem, gdy widzę te memy, zastanawiam się - co to w ogóle ma być?
Jacy normalni ludzie, publicznie, przy nauczycielu, używają słów wulgarnych? Nie mówiąc już o tym, że takie wejście w środku lekcji to dla dzieciaka straszny wstyd, od tego są dni otwarte.
Po drugie - stykam się z ludźmi w przeróżnym wieku i z rozmaitych środowisk i tylko w jednym miejscu spotykam się z tak prymitywną formą gwary i tak prostackim językiem - w memach z nosaczami...
Ja zdaję sobie sprawę z tego, że w wielce poważnym wieku lat 15 jest się już najmądrzejszym na całym świecie i co te stare zgredy w ogóle wiedzą o życiu, ale... Zbastujcie dzieci. To już dawno przestało być niesmaczne, teraz już sami siebie ośmieszacie.
Oczywiście że mam poczucie humoru, jednak nie aż tak prostackie.
To w tych memach to nie jest gwara. To jest celowe przedstawienie polskiego języka w sposób najbardziej błędny, najbardziej prymitywny jak tylko się da. Powtarzam, nawet wśród starszych ludzi, czy to w samej Warsiawie, wśród warsiawiaków z dziada pradziada, czy na jakiejś wiosce, gdzie psy ogonami szczekają, nie spotkałam się z czymś takim.
Np. "Monż" - jaka to jest gwara, ktoś mi objaśni? Muż byłoby jakby po wschodniemu, z rosyjskiego. Munż - też zbliżone, Nie jest to ani śląski, ani kaszubski, ani gwara warszawska... Może poznańska?
A może po prostu autor memów ma pogardę do własnego języka i celowo przedstawia go w najbardziej błędnej i prymitywnej formie jak tylko się da?
Podkreślam, ani na Kaszubach, ani w górach, ani na wsi, ani wśród rdzennych warszawiaków nie spotkałam się z taką wymową. To nie jest gwara.
@darekf @Hakade @pawcio1212
A ja uważam, podobnie jak @singri. To jest ironiczne, groteskowe i często wulgarne, tyle, że dawno już dawno te żarty straciły smak. Czasami się spotykam z tego typu sytuacjami, ale z całą stanowczością są przerysowane i głupie. Osobiście często jestem zniesmaczony głupotą płynącą z tych memów...
@singri ja sie z tym zetknęłam nie raz, może nie "somsiad" ale "rozumisz", "ja rozumie", pogadaj z "tatem", powiedz "tatowi", "umisz". - moi teściowie :D I zwłaszcza teściowa, co to sąsiad ma, a czego nie ma. Koło mnie mieszkali młodzi ludzie, którzy mówili do nas "sąsiady". Dużo z tych zachowań miałam okazje widzieć, chociaż nie od jednej rodziny, a niesmaczne żarty, kierowane do ekspedientek, to norma.
Nie wiem jak to obecnie jest w szkołach, ale kiedy ja byłam dzieckiem, to zdarzały się takie wizyty rodziców i może nie wulgarne, ale komentarze typu "w domu sobie pogadamy" i cała klasa wiedziała, że kolega ma przerąbane. Teksty mam "kupie ci większe, lepsze, fajniejsze" też są, chociaż zazwyczaj mamy nie kupują, tylko tak gadają, żeby drugi rodzic usłyszał.
Ludzie są różni, tacy jak z nosaczowych demotów też się trafiają, może jest to niewielki procent, ale zdarza się.
A swoją drogą sama udzieliłas sobie pewnej odpowiedzi "Jacy normalni ludzie" ano właśnie normalni ludzie potrafią się zachować, ale nie wszyscy są normalni :)
Skąd się wzięła teraz taka moda na uczenie się pogardy dla drugiego człowieka? Bardzo mi przykro, gdy widzę tego typu memy. Niby tyle się mówi o "tolerancji", szacunku, walczy się z "mową nienawiści"...
Uderzyło mnie to, gdy usłyszałem 10 letniego chłopca śmiejącego się z jakiegoś człowieka, że jest "nosaczem".
@kamilg16 bo teraz szacunek się należy tylko żydom, kolorowym i homoniewiadomo... innych można mieszać z gównem jak się chce i nikt nic nie powie bo tolerancja xD wstyd mi być człowiekiem
Eeee...
OdpowiedzZa każdym razem, gdy widzę te memy, zastanawiam się - co to w ogóle ma być?
Jacy normalni ludzie, publicznie, przy nauczycielu, używają słów wulgarnych? Nie mówiąc już o tym, że takie wejście w środku lekcji to dla dzieciaka straszny wstyd, od tego są dni otwarte.
Po drugie - stykam się z ludźmi w przeróżnym wieku i z rozmaitych środowisk i tylko w jednym miejscu spotykam się z tak prymitywną formą gwary i tak prostackim językiem - w memach z nosaczami...
Ja zdaję sobie sprawę z tego, że w wielce poważnym wieku lat 15 jest się już najmądrzejszym na całym świecie i co te stare zgredy w ogóle wiedzą o życiu, ale... Zbastujcie dzieci. To już dawno przestało być niesmaczne, teraz już sami siebie ośmieszacie.
@singri Ironia groteska mowi ci to cos?
@singri Masz w ogóle jakiekolwiek poczucie humoru ?
P.S. Co chcesz od gwary? Gwara była, jest i będzie... Gdzie Ty żyjesz, że się z nią nie spotykasz?
@singri Wyjdź między ludzi, przypatrz się, posłuchaj to się przekonasz
Oczywiście że mam poczucie humoru, jednak nie aż tak prostackie.
To w tych memach to nie jest gwara. To jest celowe przedstawienie polskiego języka w sposób najbardziej błędny, najbardziej prymitywny jak tylko się da. Powtarzam, nawet wśród starszych ludzi, czy to w samej Warsiawie, wśród warsiawiaków z dziada pradziada, czy na jakiejś wiosce, gdzie psy ogonami szczekają, nie spotkałam się z czymś takim.
Np. "Monż" - jaka to jest gwara, ktoś mi objaśni? Muż byłoby jakby po wschodniemu, z rosyjskiego. Munż - też zbliżone, Nie jest to ani śląski, ani kaszubski, ani gwara warszawska... Może poznańska?
A może po prostu autor memów ma pogardę do własnego języka i celowo przedstawia go w najbardziej błędnej i prymitywnej formie jak tylko się da?
Podkreślam, ani na Kaszubach, ani w górach, ani na wsi, ani wśród rdzennych warszawiaków nie spotkałam się z taką wymową. To nie jest gwara.
@singri A pan z warszawy. Mości panie to wyjaśnia pana zachowanie.
@darekf @Hakade @pawcio1212
A ja uważam, podobnie jak @singri. To jest ironiczne, groteskowe i często wulgarne, tyle, że dawno już dawno te żarty straciły smak. Czasami się spotykam z tego typu sytuacjami, ale z całą stanowczością są przerysowane i głupie. Osobiście często jestem zniesmaczony głupotą płynącą z tych memów...
@singri ja sie z tym zetknęłam nie raz, może nie "somsiad" ale "rozumisz", "ja rozumie", pogadaj z "tatem", powiedz "tatowi", "umisz". - moi teściowie :D I zwłaszcza teściowa, co to sąsiad ma, a czego nie ma. Koło mnie mieszkali młodzi ludzie, którzy mówili do nas "sąsiady". Dużo z tych zachowań miałam okazje widzieć, chociaż nie od jednej rodziny, a niesmaczne żarty, kierowane do ekspedientek, to norma.
Nie wiem jak to obecnie jest w szkołach, ale kiedy ja byłam dzieckiem, to zdarzały się takie wizyty rodziców i może nie wulgarne, ale komentarze typu "w domu sobie pogadamy" i cała klasa wiedziała, że kolega ma przerąbane. Teksty mam "kupie ci większe, lepsze, fajniejsze" też są, chociaż zazwyczaj mamy nie kupują, tylko tak gadają, żeby drugi rodzic usłyszał.
Ludzie są różni, tacy jak z nosaczowych demotów też się trafiają, może jest to niewielki procent, ale zdarza się.
A swoją drogą sama udzieliłas sobie pewnej odpowiedzi "Jacy normalni ludzie" ano właśnie normalni ludzie potrafią się zachować, ale nie wszyscy są normalni :)
a ja zawsze lubie sie posmiac
OdpowiedzPropaganda mająca na celu wmówienie Polakom ich prymitywność i głupotę jako narodu.
OdpowiedzGimbaza oczywiście powiela no bo jak.
A nie są głupim i prymitywnym narodem? Jak nie wierzysz to zobacz jaką partię wybrali! Gorzej niż kurvva pawiany.
przedostatni obrazek akurat jest bardzo prawdziwy
OdpowiedzSkąd się wzięła teraz taka moda na uczenie się pogardy dla drugiego człowieka? Bardzo mi przykro, gdy widzę tego typu memy. Niby tyle się mówi o "tolerancji", szacunku, walczy się z "mową nienawiści"...
OdpowiedzUderzyło mnie to, gdy usłyszałem 10 letniego chłopca śmiejącego się z jakiegoś człowieka, że jest "nosaczem".
@kamilg16 bo teraz szacunek się należy tylko żydom, kolorowym i homoniewiadomo... innych można mieszać z gównem jak się chce i nikt nic nie powie bo tolerancja xD wstyd mi być człowiekiem
debilne...
OdpowiedzWiecie co jest zabawne? Na tych zdjęciach Typowy Janusz-Nosacz wie jak poprawnie zapiać marynarkę. Wielu "lepszych" zapina źle.
Odpowiedz7 liter ten co kradnie? Polityk.
Odpowiedzuuu znowu wstawiasz zdjęcia rodzinne
Odpowiedznaprawde nie znam nikogo, kto by sie tak wyrażał i zachowywał...
Odpowiedzautor demota jest jakimś debilem... Tak śmiać się z własnej rodziny... MINUS :]
OdpowiedzŚwietne!! :D:D i niedojdy mogą minusować ile wlezie :)
Odpowiedzvilakazi swoją rodzinkę opisuje. Jesteś żałosny. Ile ci płacą ze tę propagandę?
Odpowiedz