Wystarczy telefon na straż miejską w czasie takiego hałasu i nadzieja, że przyjadą na czas i gostek zostanie obdarowany mandatem za zakłócanie spokoju publicznego :) Art 51 Kodeksu Wykroczeń jasno definiuje, że żaden pajac nie będzie kozaczył mówiąc, że "jeszcze nie ma ciszy nocnej i wszystko mu wolno" :)
No cóż jak cham nie chce po dobroci (poprzez rozmowę z sąsiadem) to w inny sposób można go kultury nauczyć.
OdpowiedzOczywiście, najlepiej być fiutem wobec sąsiadów. To na pewno pomaga w życiu.
OdpowiedzTakiemy trzeba na zmiane wlaczyc na caly regulator radio Maryja a pozniej w nocy arabskie modly. I wywiesicte sama kartke :)
Odpowiedzkartka z papieru łatwo się pali, polana rozpuszczalnikiem pomaga spalić drewnopodobne drzwi.......
Odpowiedzkiedy wyczaję w jakich godzinach spisz, to przyjdzie ci się żalic do swojej lampki nocnej.
OdpowiedzWystarczy telefon na straż miejską w czasie takiego hałasu i nadzieja, że przyjadą na czas i gostek zostanie obdarowany mandatem za zakłócanie spokoju publicznego :) Art 51 Kodeksu Wykroczeń jasno definiuje, że żaden pajac nie będzie kozaczył mówiąc, że "jeszcze nie ma ciszy nocnej i wszystko mu wolno" :)
OdpowiedzChyba że straż i owszem, przyjedzie, ale skończy się na upomnieniu, bo i tak bywa.
Cios młotkiem 0,5 kg w czoło załatwia wszystkie problemy.
OdpowiedzMECZYK > SĄSIAD
Odpowiedzzrobić sąsiadowi tak jak w "dniu świra"
Odpowiedz