Kolejny demot będzie o żółtym serze, o twarogu, chlebie, maśle, smalcu, czereśniach, kompocie z jabłek, zupie szczawiowej, odpustowych lizakach, lemoniadzie... i tak w ch... do końca roku.
Czasem w dobrym miesiącu po wypłacie jadam kiełbasę, ale tylko trzy razy, później kończą się pieniądze i jem korzonki z parszywą wodą. Kiedyś skrobałem sobie jeszcze tynk ze ścian, ale odkąd mieszkam w ziemiance piach zgrzyta w zębach. Z okazji świąt pozwolę sobie nawet na plaster mortadeli i kajzerkę.
@zzzzzzt sarkazm sarkazmem, a założę się, że 90% użytkowników demotów w przeciągu ostatnich lat nie miało do czynienia z prawdziwą, swojską kiełbasą. A nawet najdroższa, pseudo-wędzona (bejcowana) kiełbacha z marketu nijak ma się w smaku do swojskiej kiełbaski, jeszcze ciepłej, wyjętej prosto z wędzarni...
@DexterHollandRulez nie chodzi o pierwsza lepszą kiełbasę, autorowi chodzi o swojską, własnoręcznie robioną i wędzoną w wędzarni,a nie taka, którą się kupuje w sklepie, w końcu nie każdy posiada wędzarnie i nie każdemu chce się wędzić, nie każdy tez potrafi to robić
@DexterHollandRulez pojedź na wieś, popytaj o jakiegoś gospodarza, który sam starannie przyrządza kiełbasę z odchowanych przez siebie świń, który ma wędzarnie i wędzi swoje wyroby. Następnie pójdź do takiego gospodarza i poproś o pęto takiej kiełbasy, najlepiej prosto z wędzarni. O płaceniu nie piszę, bo jak spróbujesz, to sam bez wahania dasz gospodarzowi odpowiedni banknot. A później spróbuj kiełbas (nawet najdroższych) z marketu. To jest ta różnica. Jak między babcinymi pierogami, a tymi mrożonkami z marketów.
@khartus_ @Walldemar Tak się składa że wychowałem się na wsi i dom rodzinny mam tamże, zdarzyło mi się w życiu pić mleko prosto od krowy i jadać inne swojskie pierdoły. Nie psioczę z tego powodu że marketowe gorsze ani nie robię o tym debilnych lajkożebrów
Chyba część komentujących nie do końca chwyciła ideę demota. Nikt nie pyta o kiełbasę ze sklepu. Chodzi o wiejską z domowego uboju. Zatem odpowiedzi, że kogoś stać na kiełbasę, są nie na temat.
Jako rodowity "wsiok" pamiętam, często jadam - nawet obecnie, mimo że przepisy unijne nieco utrudniają ubój gospodarski.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 17 June 2018 2018 21:04
W każdej chwili możesz kupić. Jest kilka sklepów sprzedających takie wyroby "HAND MADE" - cały dowcip polega na tym, że cena takiej kiełbasy to 60 zł/kg (a czasem więcej) i z tego powodu takie wyroby to tylko nisza rynkowa.
Cena wcale nie jest jakaś zawyżona - dopytajcie się dziadków którzy kiedyś mieszkali na wsi - JAK CZĘSTO JADALI KIEŁBASĘ...
mam krótką pamięć... ide do lodówki sobie przypomnieć :)
OdpowiedzKolejny demot będzie o żółtym serze, o twarogu, chlebie, maśle, smalcu, czereśniach, kompocie z jabłek, zupie szczawiowej, odpustowych lizakach, lemoniadzie... i tak w ch... do końca roku.
OdpowiedzPamiętam, od końskiej dawki saletry smaliło w gardle długo po zjedzeniu.
OdpowiedzAż tak biedni jeszcze nie jesteśmy, by nie pamiętać.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 June 2018 2018 19:30
OdpowiedzJa pamiętam. Dziadek (świeć Panie nad jego duszą) był masarzem, tak wyśmienitych wędlin , jakie on robił, w żadnym sklepie nie ma szans trafić.
OdpowiedzPamiętam ale nie jem mięsa xD
OdpowiedzCzasem w dobrym miesiącu po wypłacie jadam kiełbasę, ale tylko trzy razy, później kończą się pieniądze i jem korzonki z parszywą wodą. Kiedyś skrobałem sobie jeszcze tynk ze ścian, ale odkąd mieszkam w ziemiance piach zgrzyta w zębach. Z okazji świąt pozwolę sobie nawet na plaster mortadeli i kajzerkę.
Odpowiedz@zzzzzzt sarkazm sarkazmem, a założę się, że 90% użytkowników demotów w przeciągu ostatnich lat nie miało do czynienia z prawdziwą, swojską kiełbasą. A nawet najdroższa, pseudo-wędzona (bejcowana) kiełbacha z marketu nijak ma się w smaku do swojskiej kiełbaski, jeszcze ciepłej, wyjętej prosto z wędzarni...
Nie tylko pamiętam - ale i sam taką robię i szyneczkę, i boczek, pychotka
Odpowiedz@Ahte ja też i akurat mam mnóstwo takiej w lodówce, wędzona kilka dni , trzy dni temu
Nie, cholera, mieszkam w Afryce i nie widziałem w życiu kiełbasy na oczy. Co się dzieje z tym portalem, jprdl
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 June 2018 2018 18:23
Odpowiedz@DexterHollandRulez nie chodzi o pierwsza lepszą kiełbasę, autorowi chodzi o swojską, własnoręcznie robioną i wędzoną w wędzarni,a nie taka, którą się kupuje w sklepie, w końcu nie każdy posiada wędzarnie i nie każdemu chce się wędzić, nie każdy tez potrafi to robić
@DexterHollandRulez pojedź na wieś, popytaj o jakiegoś gospodarza, który sam starannie przyrządza kiełbasę z odchowanych przez siebie świń, który ma wędzarnie i wędzi swoje wyroby. Następnie pójdź do takiego gospodarza i poproś o pęto takiej kiełbasy, najlepiej prosto z wędzarni. O płaceniu nie piszę, bo jak spróbujesz, to sam bez wahania dasz gospodarzowi odpowiedni banknot. A później spróbuj kiełbas (nawet najdroższych) z marketu. To jest ta różnica. Jak między babcinymi pierogami, a tymi mrożonkami z marketów.
@khartus_ @Walldemar Tak się składa że wychowałem się na wsi i dom rodzinny mam tamże, zdarzyło mi się w życiu pić mleko prosto od krowy i jadać inne swojskie pierdoły. Nie psioczę z tego powodu że marketowe gorsze ani nie robię o tym debilnych lajkożebrów
Ja nie musze pamietac. Mam rodzine ktora przynajmniej 2x do roku przerabia tucznika dla rodziny i dzieki temu moge sie delektowac takim smakiem:)
Odpowiedzznowu antywegański demot :)
OdpowiedzChyba część komentujących nie do końca chwyciła ideę demota. Nikt nie pyta o kiełbasę ze sklepu. Chodzi o wiejską z domowego uboju. Zatem odpowiedzi, że kogoś stać na kiełbasę, są nie na temat.
Jako rodowity "wsiok" pamiętam, często jadam - nawet obecnie, mimo że przepisy unijne nieco utrudniają ubój gospodarski.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 June 2018 2018 21:04
Odpowiedztak, pamiętamy żebraku... nie mamy alzheimera tak jak Ty :] MINUS :]
Odpowiedzwczoraj jadłem lul
OdpowiedzW każdej chwili możesz kupić. Jest kilka sklepów sprzedających takie wyroby "HAND MADE" - cały dowcip polega na tym, że cena takiej kiełbasy to 60 zł/kg (a czasem więcej) i z tego powodu takie wyroby to tylko nisza rynkowa.
OdpowiedzCena wcale nie jest jakaś zawyżona - dopytajcie się dziadków którzy kiedyś mieszkali na wsi - JAK CZĘSTO JADALI KIEŁBASĘ...