Dziwne. W butelkowanej nigdy nie znalazłem chloru, twardość była w normie, i jakoś nie było akcji typu "wycofujemy partię wody z całego miasta" bo grozi biegunką. A takie atrakcje w wodociągowej są normą.
@kotek_terrorysta
Chlor jest środkiem dezynfekującym i gwarantem mikrobiologicznego bezpieczeństwa wody. Stosowane w wodzie kranowej dawki chloru nie mają szkodliwego działania.
@Gambini.
Chlor, może i jest dodawany w bezpiecznej dawce, ale powoduje że woda jest niesmaczna.
Przykład z wycofywaniem, który podałeś nie może być bardziej nietrafiony. Poszkodowany poparzył się dlatego, że ktoś z jego rodziny, trzymał w butelce po wodzie chemikalia. Nie było w tym żadnej, ale to żadnej winy producenta. W 2016 roku, na terenie całej UE doszło do czterech akcji wycofywania wody butelkowanej. Tylko w jednym przypadku, faktycznie było skażenie bakteryjne. W tym samym czasookresie, w samej tylko Polsce było 37 przypadków, gdzie zakazywano używania kranówki do picia i dowożono beczkowozami.
Poniżej wyciąg z tego jak powinno się pobierać próbkę wody, która jest badana.
Z poniższego wynika, że abym miał pewność co do dobrej jakości wody którą piję to przed napełnieniem szklanki wody do picia powinienem wykonać te same czynności.
- Próbkę wody zaleca się pobrać z kranu najczęściej używanego. Należy unikać kranów będących
w złym stanie technicznym, skorodowanych oraz tych, do których dostęp jest utrudniony.
Konstrukcja kranu powinna uniemożliwiać mieszanie się zimnej i ciepłej wody.
- Przed pobieraniem należy usunąć z wylewki kranu wszelkie urządzenia, np. perlator, uszczelki, itp.oraz oczyścić wylewkę z zabrudzeń powstałych podczas użytkowania. Do oczyszczenia można
użyć detergentu, np. płynu do mycia naczyń lub roztworu mydła. Detergent należy dokładnie
spłukać wodą.
- Spuszczać wodę umiarkowanym strumieniem przez ok. 5 min. lub dłużej, w celu uzyskania
stabilnych parametrów wypływającej wody.
- Po ok. 5-minutowym spuszczaniu wody zakręcić kurek i wysterylizować wylewkę kranu:
a) metalową – opalać płomieniem do czasu charakterystycznego syczenia pozostałej na niej wody
b) z tworzywa sztucznego – zanurzyć w roztworze dezynfekcyjnym pobranym z Laboratorium
lub przetrzeć tamponem nasączonym tym roztworem i odczekać ok. 2 min.
-Ponownie spuszczać wodę umiarkowanym strumieniem przez ok. 2-3 min. tak, aby mieć pewność, że temperatura wypływającej wody jest stabilna, a woda nie zawiera pozostałości po środku dezynfekcyjnym.
I po wykonaniu tych czynności można spokojnie wypić szklankę wody... tzn prawie bo za jakość wody dostawca odpowiada tylko do przyłącza wody a dalej to Wasza sprawa czy mieszkacie w starym bloku, w którym rury nie wymieniane były od x-lat i w nich powstała już nowa biocenoza.
Smacznego....
@Promet_PL Dlatego w domu należy mieć czysto. Przynajmniej tam, gdzie jest to istotne z punktu widzenia higieny i zdrowia. Więc krany i rury, jak wszystko inne, należy wymieniać raz na ileś tam lat, albo regenerować, ale to już nie komuna, więc się wymienia. Biofilm, który powstaje w rurach wodociągowych zazwyczaj nie jest szkodliwy, bo to, co szkodliwe się tępi, problemem są brudne końcówki w domach lub partactwo przy oczyszczaniu.
W naturze nie masz czegoś takiego jak woda wolna od wszelkich drobnoustrojów. Po prostu znakomita większość z nich w małych ilościach nie zrobi z człowieka nawozu.
wode aie chloruje bo rury sa stare jeszecze w nie ktorych miejscach zelazne i sie to robi ze wzgledu na bakterie niechcial bys chyba nabawic sie choroby legionistow no a ze czasem przegna z chlorem no zdaza sie
A ja pije najczęściej wodę Evian. Kranówę to można pić ewentualnir w cywilizowanych krajach, w Polsce raczej bym odradzał. Poza tym kranówka to umywa się do najtańszych wód z marketu, te droższe i lepsze są bez porównania.
@DarkPsychopath
Tak się składa, że co nieco wiem o wodzie i jesteś w błędzie. W tych czasach woda z wodociągów jest na prawdę dobra. Wine za ewentualnie gorszy smak można jedynie zrzucić na stare rury. I chcesz powiedzieć że Polska to niby nie jest cywilizowany kraj? Ciekawa teoria. Kranowka jest lepsza niż wody butelkowe, ale wprowadzaj dalej ludzi w błąd.
Woda wodzie nierówna. Wiele zależy od stanu technicznego i czystości samych wodociągów, a nie tylko od jakości wody po wtłoczeniu do wodociągu. Zdarza się, że woda z wodociągów nie nadaje się do picia chociażby z uwagi na brak chloru i rozwijające się w wodzie drobnoustroje. Z drugiej strony woda butelkowana też nie zawsze jest zdrowa, chociażby ze względu na bisfenol A (a nasi ustawodawcy jakoś się nie kwapią by go wyeliminować). Poza tym woda w wodociągach najczęściej ma niską zawartość magnezu, żelaza, manganu i innych pierwiastków "energetycznych".
Zwłaszcza, gdy przytrafi się skażenie chemiczne, a sanepid przez jakieś dwa tygodnie to ukrywa..
Jak już od byle kąpieli wysypki się dostawało to nie dało się dłużej ukrywać.
Akcja w Gryfinie w 2008 roku. Trichloroetylen i tetrachloroetylen w wodzie miejskiej....
Ja kranówki używam tylko do herbaty. Przecież ta woda jest zwyczajnie niedobra. Kupuję różne wody: muszyniankę, muszynę, nałęczowiankę, cisowiankę, piwniczankę... każda ma inny smak i różną ilość składników mineralnych.
jak Wam tak smakuje woda to gratki, od tego są żaby w żołądku jak dla mnie, ja wody używam do herbaty, popijania leków, ale nie piję bo nie lubię - chyba, że jest solidny upał, tak na serio piję wody kolorowe gazowane i kawę, dla mnie woda to się kojarzy z czymś dla sportowców, nawet w robocie mamy baniaki z wodą - do niej wlewam słodki syrop i mam dobry sok
Dziwne. W butelkowanej nigdy nie znalazłem chloru, twardość była w normie, i jakoś nie było akcji typu "wycofujemy partię wody z całego miasta" bo grozi biegunką. A takie atrakcje w wodociągowej są normą.
Odpowiedz@kotek_terrorysta
Chlor jest środkiem dezynfekującym i gwarantem mikrobiologicznego bezpieczeństwa wody. Stosowane w wodzie kranowej dawki chloru nie mają szkodliwego działania.
Przykład wycofania partii wody butelkowanej. Afer związanych z kranówką nie ma wiele więcej.
http://www.dziennikzachodni.pl/strefa-biznesu/wiadomosci/a/tysiace-butelek-wody-zywiec-zywiol-zdroj-wycofanych-ze-sprzedazy-numery-partii,10661882/
@Gambini.
Chlor, może i jest dodawany w bezpiecznej dawce, ale powoduje że woda jest niesmaczna.
Przykład z wycofywaniem, który podałeś nie może być bardziej nietrafiony. Poszkodowany poparzył się dlatego, że ktoś z jego rodziny, trzymał w butelce po wodzie chemikalia. Nie było w tym żadnej, ale to żadnej winy producenta. W 2016 roku, na terenie całej UE doszło do czterech akcji wycofywania wody butelkowanej. Tylko w jednym przypadku, faktycznie było skażenie bakteryjne. W tym samym czasookresie, w samej tylko Polsce było 37 przypadków, gdzie zakazywano używania kranówki do picia i dowożono beczkowozami.
Poniżej wyciąg z tego jak powinno się pobierać próbkę wody, która jest badana.
OdpowiedzZ poniższego wynika, że abym miał pewność co do dobrej jakości wody którą piję to przed napełnieniem szklanki wody do picia powinienem wykonać te same czynności.
- Próbkę wody zaleca się pobrać z kranu najczęściej używanego. Należy unikać kranów będących
w złym stanie technicznym, skorodowanych oraz tych, do których dostęp jest utrudniony.
Konstrukcja kranu powinna uniemożliwiać mieszanie się zimnej i ciepłej wody.
- Przed pobieraniem należy usunąć z wylewki kranu wszelkie urządzenia, np. perlator, uszczelki, itp.oraz oczyścić wylewkę z zabrudzeń powstałych podczas użytkowania. Do oczyszczenia można
użyć detergentu, np. płynu do mycia naczyń lub roztworu mydła. Detergent należy dokładnie
spłukać wodą.
- Spuszczać wodę umiarkowanym strumieniem przez ok. 5 min. lub dłużej, w celu uzyskania
stabilnych parametrów wypływającej wody.
- Po ok. 5-minutowym spuszczaniu wody zakręcić kurek i wysterylizować wylewkę kranu:
a) metalową – opalać płomieniem do czasu charakterystycznego syczenia pozostałej na niej wody
b) z tworzywa sztucznego – zanurzyć w roztworze dezynfekcyjnym pobranym z Laboratorium
lub przetrzeć tamponem nasączonym tym roztworem i odczekać ok. 2 min.
-Ponownie spuszczać wodę umiarkowanym strumieniem przez ok. 2-3 min. tak, aby mieć pewność, że temperatura wypływającej wody jest stabilna, a woda nie zawiera pozostałości po środku dezynfekcyjnym.
I po wykonaniu tych czynności można spokojnie wypić szklankę wody... tzn prawie bo za jakość wody dostawca odpowiada tylko do przyłącza wody a dalej to Wasza sprawa czy mieszkacie w starym bloku, w którym rury nie wymieniane były od x-lat i w nich powstała już nowa biocenoza.
Smacznego....
@Promet_PL Dlatego w domu należy mieć czysto. Przynajmniej tam, gdzie jest to istotne z punktu widzenia higieny i zdrowia. Więc krany i rury, jak wszystko inne, należy wymieniać raz na ileś tam lat, albo regenerować, ale to już nie komuna, więc się wymienia. Biofilm, który powstaje w rurach wodociągowych zazwyczaj nie jest szkodliwy, bo to, co szkodliwe się tępi, problemem są brudne końcówki w domach lub partactwo przy oczyszczaniu.
W naturze nie masz czegoś takiego jak woda wolna od wszelkich drobnoustrojów. Po prostu znakomita większość z nich w małych ilościach nie zrobi z człowieka nawozu.
Zapomnieli dodać, że plus do tego naliczaja 10 zł za ścieki... Ale kto by tam o tym wspominał? :)
Odpowiedz@ab_be Czemu mieli o tym wspomnieć? Przecież pijąc wodę z kranu, jak i z butelki będziesz musiał "na ścieki" wydać tyle samo.
@Tuminure a jeśli część tej wody zużywam do podlewania kwiatów? Też później wyleję ją do ścieków?
Całe życie piję wodę z kranu. Nie umarłem....chyba...:)
Odpowiedz@Fragglesik Też piję, ale wolę z bąbelkami.
@mrajska Ja nie lubię bąbelków, ale moja dawno, dawno temu zmarła ciotka robiła z kranówki sodową za pomocą syfonu......:)
@Fragglesik Sama taką robiłam.
@Fragglesik Znałem wiele osób, które piło wodę z kranu a teraz nie żyje. Więc jeszcze się nie ciesz.
Głowno burza dla weganóff, ekocośtam itd za 3,2,1.. ;)
@tomek_s Nie wiem, czy wiesz, ale przez całe tysiąclecia miliardy ludzi piło wodę źródlaną i też nie
żyje.....:)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 July 2018 2018 13:02
@tomek_s Ja z kolei zauważyłem że ogólnie ludzie pijący wodę w końcu umierają więc może to przez to?
Oświecę Cię. Każdy kto oddycha - umiera.
KAŻDY!
wode aie chloruje bo rury sa stare jeszecze w nie ktorych miejscach zelazne i sie to robi ze wzgledu na bakterie niechcial bys chyba nabawic sie choroby legionistow no a ze czasem przegna z chlorem no zdaza sie
OdpowiedzA ja pije najczęściej wodę Evian. Kranówę to można pić ewentualnir w cywilizowanych krajach, w Polsce raczej bym odradzał. Poza tym kranówka to umywa się do najtańszych wód z marketu, te droższe i lepsze są bez porównania.
Odpowiedz@DarkPsychopath Polska ma jedne z lepszych standardów wody kranowej, a wymagania są bardziej restrykcyjne niż w butelkowanej. Kłamczuszku
@DarkPsychopath
OdpowiedzTak się składa, że co nieco wiem o wodzie i jesteś w błędzie. W tych czasach woda z wodociągów jest na prawdę dobra. Wine za ewentualnie gorszy smak można jedynie zrzucić na stare rury. I chcesz powiedzieć że Polska to niby nie jest cywilizowany kraj? Ciekawa teoria. Kranowka jest lepsza niż wody butelkowe, ale wprowadzaj dalej ludzi w błąd.
Aktualnie poziom IQ na świecie ma tendencję spadkową... pozwólmy przyrodzie wyeliminować słabsze egzemplarze. Niech doją plastik ;)
Nie generalizujcie tak. Jakość wody w kranie w dużej mierze zależy od regionu kraju.
Odpowiedzprzyjedz do mnie i pij zatruta wode
OdpowiedzTak, woda z kranu jest dobra dla kamieni w nerkach.
OdpowiedzWoda wodzie nierówna. Wiele zależy od stanu technicznego i czystości samych wodociągów, a nie tylko od jakości wody po wtłoczeniu do wodociągu. Zdarza się, że woda z wodociągów nie nadaje się do picia chociażby z uwagi na brak chloru i rozwijające się w wodzie drobnoustroje. Z drugiej strony woda butelkowana też nie zawsze jest zdrowa, chociażby ze względu na bisfenol A (a nasi ustawodawcy jakoś się nie kwapią by go wyeliminować). Poza tym woda w wodociągach najczęściej ma niską zawartość magnezu, żelaza, manganu i innych pierwiastków "energetycznych".
OdpowiedzZwłaszcza, gdy przytrafi się skażenie chemiczne, a sanepid przez jakieś dwa tygodnie to ukrywa..
OdpowiedzJak już od byle kąpieli wysypki się dostawało to nie dało się dłużej ukrywać.
Akcja w Gryfinie w 2008 roku. Trichloroetylen i tetrachloroetylen w wodzie miejskiej....
Ja kranówki używam tylko do herbaty. Przecież ta woda jest zwyczajnie niedobra. Kupuję różne wody: muszyniankę, muszynę, nałęczowiankę, cisowiankę, piwniczankę... każda ma inny smak i różną ilość składników mineralnych.
Odpowiedzjak Wam tak smakuje woda to gratki, od tego są żaby w żołądku jak dla mnie, ja wody używam do herbaty, popijania leków, ale nie piję bo nie lubię - chyba, że jest solidny upał, tak na serio piję wody kolorowe gazowane i kawę, dla mnie woda to się kojarzy z czymś dla sportowców, nawet w robocie mamy baniaki z wodą - do niej wlewam słodki syrop i mam dobry sok
Odpowiedza dodatkowo po po latach stosowania kamienie nerkowe w ilości odpowiadającej użytkownikowi ;)
Odpowiedz