@cypz
My ograniczyliśmy wpływ babci (mojej teściowej) - do 1-2 wizyt w miesiącu. Te słodycze to były niestety najmniejszym problemem. Kochana babcia non stop podważała autorytet rodziców, najbardziej gdy myślała że nikt nie słyszy. "Mama cie nie kocha", "tata nie ma racji", "oj- daj dziecku zjeść słodycze", "babcia wie lepiej", "babcia jest najlepsza nie to co dziadek (chodzi o mojego ojca)..".To chore, że tacy ludzie istnieją. Dla córki była gorsza niż macocha, teraz chciałaby 4-letniego wnuka kontrolować.
Nie! Nie kochamy babć naszych dzieci za to, że pomimo niewątpliwej mądrości życiowej, zawsze wiedzą najlepiej.
I jeszcze to ich "za moich czasów" i "ciebie tak chowałam i żyjesz"
sorry ale domowej roboty ciasto to nie są słodycze przynajmniej nie w mojej czasoprzestrzeni
i nie nie jestem babcią jestem dorosłym facetem z 2 dzieci ps. cieszcie się że macie babcie...
babunia chciała być miła , dziecko cieszyło się może z 10 minut jedząc ciasteczko, a później miało depresję bo żadna dziewczyna/chłopak nie chce się z nim/nią umówić i może liczyć co najwyżej na pocałunek w czółko a jedyny sport jaki może uprawiać to szachy /brydż sportowy
bardzo prymitywny sposób na zdobycie przychylności dziecka... zagwarantowanie mu tego co niezdrowe/zakazane, niezły prymityw z takiej babci.
Odpowiedz@cypz
My ograniczyliśmy wpływ babci (mojej teściowej) - do 1-2 wizyt w miesiącu. Te słodycze to były niestety najmniejszym problemem. Kochana babcia non stop podważała autorytet rodziców, najbardziej gdy myślała że nikt nie słyszy. "Mama cie nie kocha", "tata nie ma racji", "oj- daj dziecku zjeść słodycze", "babcia wie lepiej", "babcia jest najlepsza nie to co dziadek (chodzi o mojego ojca)..".To chore, że tacy ludzie istnieją. Dla córki była gorsza niż macocha, teraz chciałaby 4-letniego wnuka kontrolować.
Nie! Nie kochamy babć naszych dzieci za to, że pomimo niewątpliwej mądrości życiowej, zawsze wiedzą najlepiej.
OdpowiedzI jeszcze to ich "za moich czasów" i "ciebie tak chowałam i żyjesz"
sorry ale domowej roboty ciasto to nie są słodycze przynajmniej nie w mojej czasoprzestrzeni
Odpowiedzi nie nie jestem babcią jestem dorosłym facetem z 2 dzieci ps. cieszcie się że macie babcie...
Jakbyś miał taką toksyczną teściową jak moja, to byś chronił przed nią swoje dziecko na tyle, na ile jest to możliwe...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 July 2018 2018 16:05
babunia chciała być miła , dziecko cieszyło się może z 10 minut jedząc ciasteczko, a później miało depresję bo żadna dziewczyna/chłopak nie chce się z nim/nią umówić i może liczyć co najwyżej na pocałunek w czółko a jedyny sport jaki może uprawiać to szachy /brydż sportowy
Odpowiedz-dla kogo taki duzy kawalek ciasta: pyta syn mamy
Odpowiedz- dla ciebie synku
-taki maly?