Jako, że mamy sezon wakacyjny, pamiętaj!
Jeśli uliczny artysta zainteresował cię na tyle, że przystanąłeś żeby posłuchać/obejrzeć - wrzuć mu kilka zł, to jego praca, za którą należy się wynagrodzenie.
No tak, tylko że zwykle ci uliczni grajkowie to ludzie w starszym wieku z miną jakby robili to za karę. Czasami grają tak, jakby robili to pierwszy raz.
Dla takich jak ty kiedyś jeden znany artysta ( juz nie pamiętam kto) zrobił taki eksperyment.
Miał koncert w filharmonii, ale na dzień przed koncertem usiadł sobie kolo dworca i zaczął grac jak uliczny grajek. No i ludzie go jako takowego potraktowali, kilku przystanęło by posluchać, kilku wrzucili trochę kasy, ale zdecydowana większość olała.
Najciekawsze jest to ze z tego co mówił, to część ludzi która olała go na przystanku była na jego koncercie w filharmonii.
Ja często wrzucam takim ludziom pieniądze, jeżeli widać, że coś umieją.
Zdecydowanie bardziej wolę, gdy ktoś sobie dorabia, niż gdy po prostu żebrze (albo tylko robi dzieci i nic poza tym...) i dostaje pieniądze za nic.
Ja też. Nawet gdy nie mam czasu sie zatrzymać, to jak słyszę ze ktos ładnie gra to staram sie choćby w biegu cos mu wrzucić.
Dla mnie złotówka to niewielka strata, a dla nich kilka takich zlotowek to okazja do zarobienia na życie.
No i dzięki temu zwiększa popyt na ulicznych grajków
Chyba mało kto z komentujących przeczytał ze zrozumieniem. Tu nie chodzi o rzucanie kasy kazdemu grajkowi ulicznemu, a tym grajkom, którzy przykują uwagę, zachwycą, umilą dzień swoją grą itd.
A czy ma założoną działalność gospodarczą, odprowadza składki ZUS, podatek od darowizny? Jeżeli nie to należy zgłosić to odpowiednim służbą - nielegalna konkurencja.
Zwykle jeśli masz pracę to wynagrodzenie zapewnia ci pracodawca, a nie przypadkowi przechodnie na ulicy.
OdpowiedzA kto płaci pracodawcy?
Jak mnie zaczepisz na ulicy pytając o godzinę to też powinieneś mi zapłacić, bo to mój czas który Ci poświęcam...
OdpowiedzNo tak, tylko że zwykle ci uliczni grajkowie to ludzie w starszym wieku z miną jakby robili to za karę. Czasami grają tak, jakby robili to pierwszy raz.
Odpowiedzfajnie ale lepiej by sie jej grało bez tego krępującego swetra na ramionach najlepiej w samym pushupie {)
OdpowiedzMoże to kwestia grania w niewygodnej pozycji (na stojąco), ale momenty zmiany kierunku ruchu miecha tragiczne.
OdpowiedzJaki tytuł nosi ten utwór?
Odpowiedzhttps://www.youtube.com/watch?v=nAnW4nMstBE&feature=youtu.be&t=2576
Mnie ci "artyści" tylko wku*wiają tym swoim brzdąkaniem. Jak będę chciał to pójdę na koncert. A takiemu to mogę najwyżej dać kopa a nie pieniądze.
OdpowiedzDla takich jak ty kiedyś jeden znany artysta ( juz nie pamiętam kto) zrobił taki eksperyment.
Miał koncert w filharmonii, ale na dzień przed koncertem usiadł sobie kolo dworca i zaczął grac jak uliczny grajek. No i ludzie go jako takowego potraktowali, kilku przystanęło by posluchać, kilku wrzucili trochę kasy, ale zdecydowana większość olała.
Najciekawsze jest to ze z tego co mówił, to część ludzi która olała go na przystanku była na jego koncercie w filharmonii.
Mi z wypłaty w pracy zabierają podatki, więc mam wrzucać już po odliczeniu ubezpieczeń zdrowotnych, chorobowych , VAT itd??
OdpowiedzJa często wrzucam takim ludziom pieniądze, jeżeli widać, że coś umieją.
OdpowiedzZdecydowanie bardziej wolę, gdy ktoś sobie dorabia, niż gdy po prostu żebrze (albo tylko robi dzieci i nic poza tym...) i dostaje pieniądze za nic.
Ja też. Nawet gdy nie mam czasu sie zatrzymać, to jak słyszę ze ktos ładnie gra to staram sie choćby w biegu cos mu wrzucić.
Dla mnie złotówka to niewielka strata, a dla nich kilka takich zlotowek to okazja do zarobienia na życie.
No i dzięki temu zwiększa popyt na ulicznych grajków
Chyba mało kto z komentujących przeczytał ze zrozumieniem. Tu nie chodzi o rzucanie kasy kazdemu grajkowi ulicznemu, a tym grajkom, którzy przykują uwagę, zachwycą, umilą dzień swoją grą itd.
OdpowiedzOczywiscie na czarno. Ciekawe czy zaplaci of tych zarobionych pieniedzy z tej pracy podatek I ZUS?
Odpowiedzza dobór utworu, który jest naprawdę piękny, sama wrzuciłabym "grosika" :)
OdpowiedzJa bym się zatrzymał nawet gdyby akurat nie grała, ładna dziewczyna,nawet bardzo ładna i wygląda normalnie, a nie jak jakaś tapeciara.
OdpowiedzŚliczna jest. Taka naturalna. Coś wyjątkowego w dzisiejszych czasach.
OdpowiedzMiałam kiedyś przyjemność posłuchać prawdziwej katarynki dzięki właśnie ulicznemu kataryniarzowi. Oczywiście wrzuciłam mu parę złotych :)
OdpowiedzA czy ma założoną działalność gospodarczą, odprowadza składki ZUS, podatek od darowizny? Jeżeli nie to należy zgłosić to odpowiednim służbą - nielegalna konkurencja.
Odpowiedz"odpowiednim służbą" geniusz języka polskiego...
Skoro to jego praca i nalezy sie wynagrodzenie to niech mu pracodawca placi.
Odpowiedzjakby to był facet nikt by się pewnie nie zachwycił
Odpowiedz