I od razu uprzedzę odpowiedź klasy próżniaczej która powie "niech uczą się i pracują to też będą mieć" otóż uczyli się w szkole, nie stać ich było na prywatną szkołę ani kamerdynera czy guwernantkę a ich rodzice niewiele potrafili i mogli ich nauczyć najwyżej wycierania kurzów, państwowa szkoła nauczyła ich tyle i tyle i koniec a jak pisał Kong Fuzi "Nie ma złego ucznia, może być tylko zły nayczyciel". Pracowali, pracują, ciężko, gdyby nie pracowali to wy burżuje żarlibyście z głodu swoje banknoty bo wszystko co jest wyprodukowane jest wyprodukowane przez proletariat który poradzi sobie bez burżuazji ale burżuazja bez niego już nie.
@Hostis_Humani_Generis Prosze bardzo. Żeby podróżować nie trzeba mież dużo pieniedzy, tylko chęć. Jeśli ma się mentalność domofonów, to każdy wyjazd poza do jest wyzwaniem. Nie finansowym.
@oniksxd A w fabrykach, przy maszynach produkujących na przykład buty to pracują kapitaliści i urzędnicy z ZUS-u? Co ty się tak do mnie przyczepiłeś? A jeśli nie wiesz co to jest proletariat to proszę: https://pl.wikipedia.org/wiki/Proletariat
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 19 July 2018 2018 13:35
@mrajska, Nie wiem jak ty ale niektórzy muszą pracować żeby utrzymać rodziny i nie mogą sobie pozwolić na styl życia Michała z "Autostopem na Koniec Świata".
@Hostis_Humani_Generis A co robili by ci ludzie? Po 1. Kapitał jest mnożnikiem pozwalającym zwiększyć efektywność pracy, bez niego praca (zwłaszcza w naszych czasach) staje się nieefektywna. Za dostarczenie kapitału, kapitalista (nie, przedsiębiorca choć może to być ta sama osoba) dostaje % bo jego kapitał znacznie zwiększa efektywność. Po 2. (tu mowa o przedsiębiorcy) wartość dobra nie bierze się z sumy włożonej w nią pracy, a z korzyści krańcowej na dano dobro (np. jeśli zaczniesz kopać dziurę w ziemi a potem ją zasypywać to jest nic nie wartę, ale jeśli ktoś ma jakąś korzyść (np. psychiczną bo lubi oglądać ludzi pracujących) i ceni bardziej tą wartość od np. 1000 zł to zapłaci ci za to 1000 zł) A rolą przedsiębiorcy jest odgadywać co najbardziej sobie cenią w danej chwili konsumenci i im to dostarczać. A ZUS to pasożyt jak większość państwowych instytucji, które są pogwałceniem zasad kapitalizmu (wolnego rynku).
@oniksxd Nikt nie zapłaci ci za korzyść w postaci oglądania ludzi pracujących, jeżeli jest popyt to jest też podaż, ludzie w fabrykach nie pracują z widzimisię ich pracodawcy tylko dlatego że na przykład na buty jest popyt, kiedyś nie było fabryk butów, buty robił szewc i nie potrzebował nad sobą tabunu zarządców. Przez chwilę brałem cię za kogoś innego ale teraz widzę po twoich słowach że jesteś kucem. Poza tym pracownicy fabryki butów poradzą sobie bez kapitalistów ale kapitalista bez nich sobie nie poradzi, każdy z pracowników fabryki może otworzyć swój mały zakładzik i jakoś przeżyją a kapitalista bez pracy innych nie przeżyje.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 19 July 2018 2018 20:23
@Hostis_Humani_Generis korzyść krańcowa to popyt... Szefowie (w większości) służą dostrajaniu się działów wyspecjalizowanych w czymś. np. by ci którzy szyją buty i ci którzy robią sznurówki mogli bez większego zastanawiania się pracować, a nie że ci od sznurówek robią nagle buty choć nie wiedzą jak. Tak, pracownicy poradzą sobie bez kapitalisty, ale będą nieefektywni i zeżre ich konkurencyjność. Ludzie, którzy mieli zakłady z butami dalej je mają (nie każdy, bo bywa różnie) ale teraz wraz z zwiększoną automatyzacją i gromadzeniem kapitału, poszerzyli swoje sklepy do wielkości fabryk i po zatrudniali pracowników. A oni sami stali się szefami i udzielają się w bardziej zaawansowanych sprawach np. wynajdywanie nowych rodzai butów. Ale za to z grona "zarządców" istnieje też paru bezużytecznych, narzuconych przez regulację państwowe i zwiększoną biurokrację.
Tylko czemu ci, którzy naprawdę nie mają pieniędzy, znajdą sposób, a ci którzy mówią że nie mają, to często mają na nowy telewizor, auto (używane), papierosy, czy alkohol? Nie jest to zarzut do każdego, ale obserwacja otoczenia. Nawet koleżanka która miała bardzo ciężko w życiu znajdowała pieniądze np. na wycieczkę do Londynu, czy Berlina. Po prostu: priorytety miała takie a nie inne.
I od razu uprzedzę odpowiedź klasy próżniaczej która powie "niech uczą się i pracują to też będą mieć" otóż uczyli się w szkole, nie stać ich było na prywatną szkołę ani kamerdynera czy guwernantkę a ich rodzice niewiele potrafili i mogli ich nauczyć najwyżej wycierania kurzów, państwowa szkoła nauczyła ich tyle i tyle i koniec a jak pisał Kong Fuzi "Nie ma złego ucznia, może być tylko zły nayczyciel". Pracowali, pracują, ciężko, gdyby nie pracowali to wy burżuje żarlibyście z głodu swoje banknoty bo wszystko co jest wyprodukowane jest wyprodukowane przez proletariat który poradzi sobie bez burżuazji ale burżuazja bez niego już nie.
OdpowiedzA teraz czekam na minusy i wyzwiska od "elit".
@Hostis_Humani_Generis Prosze bardzo. Żeby podróżować nie trzeba mież dużo pieniedzy, tylko chęć. Jeśli ma się mentalność domofonów, to każdy wyjazd poza do jest wyzwaniem. Nie finansowym.
@Hostis_Humani_Generis Czekam na dobry i merytoryczna argument dlaczego niby proletariat wszystko produkuje? A i określ "proletariat" i burżuazje.
@oniksxd A w fabrykach, przy maszynach produkujących na przykład buty to pracują kapitaliści i urzędnicy z ZUS-u? Co ty się tak do mnie przyczepiłeś? A jeśli nie wiesz co to jest proletariat to proszę: https://pl.wikipedia.org/wiki/Proletariat
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 July 2018 2018 13:35
@mrajska, Nie wiem jak ty ale niektórzy muszą pracować żeby utrzymać rodziny i nie mogą sobie pozwolić na styl życia Michała z "Autostopem na Koniec Świata".
@Hostis_Humani_Generis A co robili by ci ludzie? Po 1. Kapitał jest mnożnikiem pozwalającym zwiększyć efektywność pracy, bez niego praca (zwłaszcza w naszych czasach) staje się nieefektywna. Za dostarczenie kapitału, kapitalista (nie, przedsiębiorca choć może to być ta sama osoba) dostaje % bo jego kapitał znacznie zwiększa efektywność. Po 2. (tu mowa o przedsiębiorcy) wartość dobra nie bierze się z sumy włożonej w nią pracy, a z korzyści krańcowej na dano dobro (np. jeśli zaczniesz kopać dziurę w ziemi a potem ją zasypywać to jest nic nie wartę, ale jeśli ktoś ma jakąś korzyść (np. psychiczną bo lubi oglądać ludzi pracujących) i ceni bardziej tą wartość od np. 1000 zł to zapłaci ci za to 1000 zł) A rolą przedsiębiorcy jest odgadywać co najbardziej sobie cenią w danej chwili konsumenci i im to dostarczać. A ZUS to pasożyt jak większość państwowych instytucji, które są pogwałceniem zasad kapitalizmu (wolnego rynku).
@oniksxd Nikt nie zapłaci ci za korzyść w postaci oglądania ludzi pracujących, jeżeli jest popyt to jest też podaż, ludzie w fabrykach nie pracują z widzimisię ich pracodawcy tylko dlatego że na przykład na buty jest popyt, kiedyś nie było fabryk butów, buty robił szewc i nie potrzebował nad sobą tabunu zarządców. Przez chwilę brałem cię za kogoś innego ale teraz widzę po twoich słowach że jesteś kucem. Poza tym pracownicy fabryki butów poradzą sobie bez kapitalistów ale kapitalista bez nich sobie nie poradzi, każdy z pracowników fabryki może otworzyć swój mały zakładzik i jakoś przeżyją a kapitalista bez pracy innych nie przeżyje.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 July 2018 2018 20:23
@Hostis_Humani_Generis korzyść krańcowa to popyt... Szefowie (w większości) służą dostrajaniu się działów wyspecjalizowanych w czymś. np. by ci którzy szyją buty i ci którzy robią sznurówki mogli bez większego zastanawiania się pracować, a nie że ci od sznurówek robią nagle buty choć nie wiedzą jak. Tak, pracownicy poradzą sobie bez kapitalisty, ale będą nieefektywni i zeżre ich konkurencyjność. Ludzie, którzy mieli zakłady z butami dalej je mają (nie każdy, bo bywa różnie) ale teraz wraz z zwiększoną automatyzacją i gromadzeniem kapitału, poszerzyli swoje sklepy do wielkości fabryk i po zatrudniali pracowników. A oni sami stali się szefami i udzielają się w bardziej zaawansowanych sprawach np. wynajdywanie nowych rodzai butów. Ale za to z grona "zarządców" istnieje też paru bezużytecznych, narzuconych przez regulację państwowe i zwiększoną biurokrację.
@Hostis_Humani_Generis No właśnie, o to mi chodziło. Mają inne priorytety.
Jedna sprawa: to, że wszędzie byłeś, zapewne w ekskluzywnych hotelach, nie oznacza wcale, że "poznałeś świat".
Odpowiedzraczej bieda umysłowa, bo nawet nie będąc majętnym można podróżować
OdpowiedzJak jeden minister powiedział, że ledwo wiąże koniec z końcem, to wielkie oburzenie... Biedny problemów bogatego też nie zrozumie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 July 2018 2018 13:38
OdpowiedzMożna zostać najemnikiem, pilotem, podróżnikiem czy dziennikarzem oni podróżują za daemo.
OdpowiedzTylko czemu ci, którzy naprawdę nie mają pieniędzy, znajdą sposób, a ci którzy mówią że nie mają, to często mają na nowy telewizor, auto (używane), papierosy, czy alkohol? Nie jest to zarzut do każdego, ale obserwacja otoczenia. Nawet koleżanka która miała bardzo ciężko w życiu znajdowała pieniądze np. na wycieczkę do Londynu, czy Berlina. Po prostu: priorytety miała takie a nie inne.
Odpowiedz