Kupowanie prosto od rolnika nie gwarantuje, że ta żywność będzie zdrowa... niemniej kupuję (nielegalnie) bardzo często jaja i owoce leśne na czarno. Jaja znacznie większe od tych sklepowych, od normalnych kur, które biegają po podwórku, w smaku, to w ogóle bez porównania z tymi sklepowymi, a jeszcze do tego znacznie taniej.
@yankeers , fakt. Na prawdziwe mięso i mleko pozwalamy sobie jedynie 2-3 razy do roku, kiedy jeździmy do rodziny na wieś. A że nie mamy zbyt blisko, to nie bywamy tam zbyt często. To produkty bez porównania lepsze. :) A żeby dostać takie w mieście (mówimy o mięsie, bo mleka się raczej nigdzie nie dostanie), to trzeba wydać 3-4 razy więcej, niż u przeciętnego rzeźnika.
A co do owoców i warzyw... Kiedy wiadomo, ze to dobre owoce i warzywa? Kiedy kroisz świeżego ogórka i natychmiast całe mieszkanie oblega jego zapach. Zwykłe ogórki ze spożywczaka ledwo czuć, kiedy je kroisz, a co tu mówić o innych pomieszczeniach w mieszkaniu. A prawdziwe jabłka jadłem po raz pierwszy na Ukrainie. Mój ojciec twierdził, że coś takiego czuł po raz ostatni chyba w wieku 10 lat, kiedy rodzina jeszcze sadziła własne na wsi.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 2 August 2018 2018 13:09
@mafouta , nielegalnie tj. od osoby, której nie stać na opłacenie placu i dodatkowych kosztów z tym związanych, w związku z czym sprzedaje swoje produkty bez pozwolenia i wymaganych opłat.
@Arbor Dalej nie rozumiem z jakiego powodu uważasz, że nielegalnie kupujesz? Od rolnika? Nie jestem w stanie zrozumieć. Ja uważam, że nielegalnie to działa wiele służb w Polsce, a wręcz wiele zapisów prawa i umów rządów z zagranicą jest nielegalnych, gdyż szkodzą obywatelom Polski i państwu, ale to temat na długą historię.
@Arbor wiejskie jaja przeważnie są różnej wielkości, często mają różny kolor skorupek, charakteryzują się żółtym, nie pomarańczowym żółtkiem i czasami bardziej gęstym białkiem (jeśli są świeże oczywiście).
Tak tylko piszę, jakby Ci się przytrafiło zostać kiedyś orżniętym przez osoby, któe kupują jaja w sklepie i szorują z nich pieczątki, żeby sprzedać z narzutem conajmniej 50% jako niby wiejskie ;) (zdarza się, serio)
zgadnij_jeśli_potrafisz, jestem co prawda mieszczuchem, ale wieś nie jest mi obca i potrafię odróżnić wiejskie jaja od tych sklepowych. Do tego smaki są tak różne, że nie da się nabrać więcej, niż raz. Ale dzięki. ;)
@yankeers Mleko od krowy to produkt który można wykorzystać na wiele sposobów:
1. jako zwykłe mleko do picia,
2. jako że sezon na młode ziemniaczki już się kończy ale młode ziemniaczki z kwaśnym - zsiadłym mlekiem są lepsze niż ze schabowym,
3. Prawdziwa śmietana do na przykład mizerii,
4. Śmietana w większej ilości może zmienić się w pyszne prawdziwe masło i wystarczy do tego zwykła butelka po napoju,
5. Kwaśne mleko można zamienić w biały ser - wytrwali mogą nawet zrobić żółty ser z białego sera
6. Maślanka pozostała po robieniu masła, a nawet serwatka po robieniu sera
to wszystko można zrobić z prawdziwego mleka.
Z checia bede kupowac, o ile cena bedzie nizsza niz w markecie! Jezeli babinka chce mi sprzedac 10 jaj za 12 zl, nie muszac placic czynszu za lokal, ani zusu, ani jakiegokolwiek podatku, to omijam ja szerokim lukiem.
@ab_be Błędne założenia.
Taka babka nie płaci lokalu ale płaci placowe i to spore u mnie na przykład (6 tysięczne miasteczko) za wjazd samochodem 5 zł osobowy (20 jeśli masz towar). 40 dostawczy, 70 ciężarówka. Musi zapłacić plac 50 zł poniżej 5 m2 powyżej 20 zł za metr.
Czyli żeby sprzedać 100 jajek musi zapłacić 50 zł, dlatego najczęściej kombinują i sprzedają z toreb które w razie czego zwyczajnie zostawią bo jeśli je złapią dostanie 200 zł mandatu...
Mój były sasiad hodował kury. Ludziska jeździły, jajka kupowały, mlaskały że naturalne zdrowe i na wybiegu z wodotryskami trzymane. Goonwo prawda - miał normalną hodowlę klatkową w garażu, warunki nawet gorsze niż w przemyśle z tam od czasu do czasu jest kontrola. Raz kupiłem - śmierdziało paszą. A ludzie genealnie są idiotami.
@Aqq300 jak śmierdzą paszą to nie kupuj, też kupowałam od babki przez ok rok były dobre potem zaczęło jechać rybą (chyba biznes zwąchała) to przestałam, teraz biorę od kogo innego i są dobre żółtka jasne a nie pomarańczowe, pachną jajkiem a nie rybą a biszkopt wychodzi żółty a nie biały jak z tych napaszowanych...
Dziwnym trafem na rynkach wszyscy maja to samo.. łącznie z owocami nie rosnącymi w naszym klimacie... takie to rolnictwo.... mały słoiczek śmietany... 10 zł...
@Kocioo Tyle dostają miliardów od reszty społeczeństwa też np. dotacje ekologiczne, że powinni za darmo rozdawać żywność, przynajmniej zrobić dostawy obowiązkowe bo wielu nic nie produkuje a państwo płaci
A gdzie ten rolnik sprzedaje?!
Może by podjechał i się zareklamował.
Nie. On z klimatyzowanego ciągnika nie wychodzi.
Do narzekania jest pierwszy do płacenia podatków ostatni.
bo rolnicy nie stosują sztucznych nawozów, chemicznych oprysków i tym podobnych... mhm jasne... pier*olenie o szopenie... to już nie te czasy. MINUS za głupi demot
i dialog rolników z targu:
Rolnik1: "K...a! Jakbym wiedział, że takie będzie branie na brokuły, to bym ich wczoraj nie pryskał"
Rolnik 2: "A w czym Ci to przeszkadza, przecież Ty tego nie będziesz jadł"
Kupowanie prosto od rolnika nie gwarantuje, że ta żywność będzie zdrowa... niemniej kupuję (nielegalnie) bardzo często jaja i owoce leśne na czarno. Jaja znacznie większe od tych sklepowych, od normalnych kur, które biegają po podwórku, w smaku, to w ogóle bez porównania z tymi sklepowymi, a jeszcze do tego znacznie taniej.
Odpowiedz@yankeers , fakt. Na prawdziwe mięso i mleko pozwalamy sobie jedynie 2-3 razy do roku, kiedy jeździmy do rodziny na wieś. A że nie mamy zbyt blisko, to nie bywamy tam zbyt często. To produkty bez porównania lepsze. :) A żeby dostać takie w mieście (mówimy o mięsie, bo mleka się raczej nigdzie nie dostanie), to trzeba wydać 3-4 razy więcej, niż u przeciętnego rzeźnika.
A co do owoców i warzyw... Kiedy wiadomo, ze to dobre owoce i warzywa? Kiedy kroisz świeżego ogórka i natychmiast całe mieszkanie oblega jego zapach. Zwykłe ogórki ze spożywczaka ledwo czuć, kiedy je kroisz, a co tu mówić o innych pomieszczeniach w mieszkaniu. A prawdziwe jabłka jadłem po raz pierwszy na Ukrainie. Mój ojciec twierdził, że coś takiego czuł po raz ostatni chyba w wieku 10 lat, kiedy rodzina jeszcze sadziła własne na wsi.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 August 2018 2018 13:09
@Arbor jak nielegalnie? Kupujesz nielegalnie? Jaja elektrycznego węgorza i leśne owoce czarnej marychy?
@mafouta , nielegalnie tj. od osoby, której nie stać na opłacenie placu i dodatkowych kosztów z tym związanych, w związku z czym sprzedaje swoje produkty bez pozwolenia i wymaganych opłat.
@Arbor Dalej nie rozumiem z jakiego powodu uważasz, że nielegalnie kupujesz? Od rolnika? Nie jestem w stanie zrozumieć. Ja uważam, że nielegalnie to działa wiele służb w Polsce, a wręcz wiele zapisów prawa i umów rządów z zagranicą jest nielegalnych, gdyż szkodzą obywatelom Polski i państwu, ale to temat na długą historię.
@mafouta , nielegalnie, to znaczy niezgodnie z obowiązującym prawem. Co do słuszności, to się oczywiście z tobą zgadzam.
@Arbor wiejskie jaja przeważnie są różnej wielkości, często mają różny kolor skorupek, charakteryzują się żółtym, nie pomarańczowym żółtkiem i czasami bardziej gęstym białkiem (jeśli są świeże oczywiście).
Tak tylko piszę, jakby Ci się przytrafiło zostać kiedyś orżniętym przez osoby, któe kupują jaja w sklepie i szorują z nich pieczątki, żeby sprzedać z narzutem conajmniej 50% jako niby wiejskie ;) (zdarza się, serio)
zgadnij_jeśli_potrafisz, jestem co prawda mieszczuchem, ale wieś nie jest mi obca i potrafię odróżnić wiejskie jaja od tych sklepowych. Do tego smaki są tak różne, że nie da się nabrać więcej, niż raz. Ale dzięki. ;)
@yankeers Mleko od krowy to produkt który można wykorzystać na wiele sposobów:
1. jako zwykłe mleko do picia,
2. jako że sezon na młode ziemniaczki już się kończy ale młode ziemniaczki z kwaśnym - zsiadłym mlekiem są lepsze niż ze schabowym,
3. Prawdziwa śmietana do na przykład mizerii,
4. Śmietana w większej ilości może zmienić się w pyszne prawdziwe masło i wystarczy do tego zwykła butelka po napoju,
5. Kwaśne mleko można zamienić w biały ser - wytrwali mogą nawet zrobić żółty ser z białego sera
6. Maślanka pozostała po robieniu masła, a nawet serwatka po robieniu sera
to wszystko można zrobić z prawdziwego mleka.
Z checia bede kupowac, o ile cena bedzie nizsza niz w markecie! Jezeli babinka chce mi sprzedac 10 jaj za 12 zl, nie muszac placic czynszu za lokal, ani zusu, ani jakiegokolwiek podatku, to omijam ja szerokim lukiem.
Odpowiedz@ab_be Błędne założenia.
Taka babka nie płaci lokalu ale płaci placowe i to spore u mnie na przykład (6 tysięczne miasteczko) za wjazd samochodem 5 zł osobowy (20 jeśli masz towar). 40 dostawczy, 70 ciężarówka. Musi zapłacić plac 50 zł poniżej 5 m2 powyżej 20 zł za metr.
Czyli żeby sprzedać 100 jajek musi zapłacić 50 zł, dlatego najczęściej kombinują i sprzedają z toreb które w razie czego zwyczajnie zostawią bo jeśli je złapią dostanie 200 zł mandatu...
@ab_be A dlaczego chcesz lepszy towar kupować taniej? Ale skoro wolisz kupować gówno w błyszczącym papierku bo taniej, to twoja sprawa.
@5456456 Niby gdzie tyle placowego?! W Krakowie na placu placilem w sumie 15 zl za cale stoisko z warzywami.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 August 2018 2018 14:17
@zimi_Waldemar_Resiek To dco powiedizeć o osobnikach, któe żerując na cudzym pragnieniu zdrowia bez umiaru windują ceny?
@ab_be ja bym zwróciła uwagę na fakt, że koszt uzyskania 10 jaj wiejskich jest nieporównywalnie większy niż 10 jaj w kurzelni.
Skąd żeś się Ty urwał z tym apelem? Nie ma już "zdrowej żywności", wszystko jest trochę GMO lub traktowane pestycydami, czy innym szajsem...
OdpowiedzHahahahaha spytaj się rolnika ile oprysków robi. Jeszcze się z ziemi nic nie przebije już wali chemią. I tak do samych żniw.
OdpowiedzMój były sasiad hodował kury. Ludziska jeździły, jajka kupowały, mlaskały że naturalne zdrowe i na wybiegu z wodotryskami trzymane. Goonwo prawda - miał normalną hodowlę klatkową w garażu, warunki nawet gorsze niż w przemyśle z tam od czasu do czasu jest kontrola. Raz kupiłem - śmierdziało paszą. A ludzie genealnie są idiotami.
Odpowiedz@Aqq300 jak śmierdzą paszą to nie kupuj, też kupowałam od babki przez ok rok były dobre potem zaczęło jechać rybą (chyba biznes zwąchała) to przestałam, teraz biorę od kogo innego i są dobre żółtka jasne a nie pomarańczowe, pachną jajkiem a nie rybą a biszkopt wychodzi żółty a nie biały jak z tych napaszowanych...
Taaaa.... komu te bajki? Polska żywność jest tak samo oblana chemią co te z zagranicy.
OdpowiedzPosmakuj włośnia i salmonellozy - będziesz miał niezapomniane wspomnienia na całe życie.
OdpowiedzRolnicy myjcie jaja! Prosty apel.
OdpowiedzDziwnym trafem na rynkach wszyscy maja to samo.. łącznie z owocami nie rosnącymi w naszym klimacie... takie to rolnictwo.... mały słoiczek śmietany... 10 zł...
Odpowiedz@Kocioo Tyle dostają miliardów od reszty społeczeństwa też np. dotacje ekologiczne, że powinni za darmo rozdawać żywność, przynajmniej zrobić dostawy obowiązkowe bo wielu nic nie produkuje a państwo płaci
A gdzie ten rolnik sprzedaje?!
OdpowiedzMoże by podjechał i się zareklamował.
Nie. On z klimatyzowanego ciągnika nie wychodzi.
Do narzekania jest pierwszy do płacenia podatków ostatni.
bo rolnicy nie stosują sztucznych nawozów, chemicznych oprysków i tym podobnych... mhm jasne... pier*olenie o szopenie... to już nie te czasy. MINUS za głupi demot
OdpowiedzNoooo, wierz w bajki, będziesz szczęśliwy. Nasz polski rolnik, najukochańszy i wszystko takie zdrowe !
Odpowiedzi dialog rolników z targu:
OdpowiedzRolnik1: "K...a! Jakbym wiedział, że takie będzie branie na brokuły, to bym ich wczoraj nie pryskał"
Rolnik 2: "A w czym Ci to przeszkadza, przecież Ty tego nie będziesz jadł"
Lepiej zeżreć ze śmietnika, niż kupować od rolnika
Odpowiedz