Podpis powinien brzmieć : Tak nie wolno nosić niemowląt! Bo jeszcze ktoś, kto nie traci czasu na czytanie instrukcji nosidełka, faktycznie tak założy sobie kilkumiesięczne dziecko.
W zasadzie ryczenie rocznego bachora jest powodem, dla którego wielu nie decyduje się na rodzicielstwo, albo decyduje się późno, gdy młodość jest względnie udanie przeżyta. Mi po słuchanie kilku minut na ulicy takiego ryczenia jest mi niedobrze,a pomyśleć, że niektórzy muszą to znosić godzinami, często nocami, musząc jeszcze wcześnie wstawać do pracy. Męka, nie życie. W świecie zwierząt jest to lepiej zaprogramowane, bo okres dorastania jest o wiele szybszy. Nie chodzi tutaj o skrócenie młodości, tylko ćpający nastolatek, mający problemy z prawem, nagany w szkole jest wręcz balsamem przy problemie robiącego pod siebie, notorycznie ryczącego małego, paskudnego, niewdzięcznego egoisty, który katuje rodziców swoim darciem. Dlatego dzisiaj młodzi nie chcą się decydować, lub zbyt wcześnie. Mus nauki zabiera najpiękniejsze lata młodości na zdobycie papierka to od prac domowych w pieluchy jest jakby pewną formą doczesnego, egzystencjalnego potępienia. Może gdybyśmy, żyli z 300 lat i przed sobą mielibyśmy całe życie to zmarnowanie tych paru lat byłoby niczym dwutygodniowa grypa,a ponieważ żyjemy względnie krótko jak na przeciętne plany, marzenia ograniczane przez czas i obowiązki to każda chwila dla siebie jest na wagę złota,a nawet platyny.
Jak ma się zamknąć skoro jest przestraszony widokiem twojego ryja.
OdpowiedzPodpis powinien brzmieć : Tak nie wolno nosić niemowląt! Bo jeszcze ktoś, kto nie traci czasu na czytanie instrukcji nosidełka, faktycznie tak założy sobie kilkumiesięczne dziecko.
Odpowiedz@mkkk To samo chciałem napisać, dziecko nosi się zawsze brzuchem do ciała
Oczywiście dziecko z przodu rodzica i do niego buzią. A i to nosidełko nie najdroższe chyba.
OdpowiedzW zasadzie ryczenie rocznego bachora jest powodem, dla którego wielu nie decyduje się na rodzicielstwo, albo decyduje się późno, gdy młodość jest względnie udanie przeżyta. Mi po słuchanie kilku minut na ulicy takiego ryczenia jest mi niedobrze,a pomyśleć, że niektórzy muszą to znosić godzinami, często nocami, musząc jeszcze wcześnie wstawać do pracy. Męka, nie życie. W świecie zwierząt jest to lepiej zaprogramowane, bo okres dorastania jest o wiele szybszy. Nie chodzi tutaj o skrócenie młodości, tylko ćpający nastolatek, mający problemy z prawem, nagany w szkole jest wręcz balsamem przy problemie robiącego pod siebie, notorycznie ryczącego małego, paskudnego, niewdzięcznego egoisty, który katuje rodziców swoim darciem. Dlatego dzisiaj młodzi nie chcą się decydować, lub zbyt wcześnie. Mus nauki zabiera najpiękniejsze lata młodości na zdobycie papierka to od prac domowych w pieluchy jest jakby pewną formą doczesnego, egzystencjalnego potępienia. Może gdybyśmy, żyli z 300 lat i przed sobą mielibyśmy całe życie to zmarnowanie tych paru lat byłoby niczym dwutygodniowa grypa,a ponieważ żyjemy względnie krótko jak na przeciętne plany, marzenia ograniczane przez czas i obowiązki to każda chwila dla siebie jest na wagę złota,a nawet platyny.
OdpowiedzNo właśnie nie masz dziecka więc się nie wypowiadaj na ten temat bo nie wiesz jak to jest.