@szczerbus9 czyli chcesz pod pretekstem walki z pasożytami wspierać prawdziwych pasożytów, bo zmuszających ludzi siłą do dzielenia się z nimi owocami swojej pracy. Co w tym złego, że ktoś jest pracowity i uczciwy (nikogo nie okrada), a nie chce płacić politykom, bo widzi, że okradają ludzi i marnują ich pieniądze? A może po prostu nie może legalnie pracować, bo gdyby jego pracodawca odprowadzał podatki, to by zbankrutował i musiał zamknąć działalność? Co z tego, że obywatel korzysta z usług państwa? Jak niewolnik je jedzenie, które dostał od pana, to znaczy, że zgadza się być jego niewolnikiem? Poza tym z niektórych dóbr, które w jakimś stopniu zapewnia państwo, nie da się nie korzystać (np. bezpieczeństwo, czyste powietrze), bo trzeba by przestać korzystać też z tego, co nie jest zasługą państwa.
@ookulary Szara strefa jest faktycznie kusząca, bo nie mając oficjalnych dochodów można brać zasiłki i zapomogi, a pracować za więcej bo to co ma iść na podatek, idzie do kieszeni... Tylko, że nie widzisz drugiej strony medalu, państwo musi wziąć te pieniądze od reszty obywateli. Będąc jedynie w tym temacie, jeżeli pracujesz na czarno (wnioskuje, że tak, bo zaciekle bronisz swojej racji), a do tego pobierasz jakiekolwiek świadczenia z tytułu braku oficjalnej pracy, to ty okradasz mnie, nawet w gorszym stylu niż ci, o których jest ten demot, bo burzysz ład na rynku pracy.
Dodajmy jeszcze konsekwencje takiego działania. Pomijam wykrycie i kary, ale wypadki i choroby już nie. Masz ubezpieczenie szpitalne, czyli opiekę masz, ale co z zwolnieniami. Pracodawca w najlepszym wypadku ci powie "Wróć jak wyzdrowiejesz", a w tym czasie nie masz środków do życia. Ubezpieczenia prywatne też ci niewiele pomogą, bo mogą się wypiąć na ciebie bo "Co pan tam robił". Trochę to niebezpieczne. Oraz kwestia emerytury, którą dostaniesz okrojoną, lub nie dostaniesz bo zabraknie ci stażu pracy...
@szczerbus9 właśnie dlatego tym bardziej należałoby zlikwidować świadczenia socjalne (również państwowe emerytury) - wtedy nie byłoby problemu, że ktoś je pobiera, chociaż sam nie płaci podatku dochodowego, a jednocześnie można by zmniejszyć podatki, przez co więcej osób pracowałoby legalnie. Z drugiej strony nie jest prawdą, że pracujący na czarno nie płacą podatków - np. VAT zalicza się do podatków pośrednich, czyli że chociaż to przedsiębiorca przekazuje go skarbówce, to w rzeczywistości płaci go klient.
Autor demota chyba źle zrozumiał, w czym jest problem w wojsku. Nie brakuje chętnych do służby zawodowej w wojsku. Problemem są ograniczenia wakatowe ustanowione przez rząd. Tak więc przymusowe wcielanie nierobów mija się z celem.
Ale po co zamordyzm, przymus i gwałt na cudzej wolności? Jest bardzo proste rozwiązanie na patologię żyjącą z zasiłków - ZLIKWIDOWAĆ ZASIŁKI SOCJALNE.
Nie chce ktoś pracować? Proszę bardzo, szanujemy jego wolność wyboru razem z tego konsekwencjami czyli tym, że będzie głodny i nie będzie miał gdzie mieszkać.
@FenrirIbnLaAhad Ty naprawdę myślisz, że za 500zł i jeszcze jakieś drobne dodatki utrzymasz 2 dzieci?
Mam wrażenie, że najwięcej do powiedzenia w tym temacie mają idioci, którzy nawet abonamentu za swój telefon nie opłacają...
@mygyry87 mam podobne wrażenie, że najwięcej do powiedzenia mają idioci którzy nie potrafią przeczytać ze zrozumieniem(i dopowiadający swoje teorie) czyjejś wypowiedzi... ale to już nie mój problem.
@Sevivo Moja przyjaciółka pracuje w MOPS (Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej), więc informacje mam "z pierwszej ręki". Tak - samotny, młody, zdrowy człowiek może uzyskać pomoc socjalną. Nie - nie będzie na socjalu żył "jak król". A jak wygląda to technicznie? Otóż najpierw taki człowiek musi zgłosić się do ośrodka pomocy społecznej i wypełnić wniosek o przeprowadzenie wywiadu środowiskowego niezbędnego do udzielenia pomocy socjalnej. W ciągu dwóch-trzech tygodni przychodzi do jego miejsca zamieszkania pracownik MOPS, który ten wywiad przeprowadza. Tu gość musi przedstawić wszystkie dokumenty poświadczające jego obecną sytuację - zaświadczenie o tym, że jest zarejestrowany w urzędzie pracy jako bezrobotny + zaświadczenie o tym, że urząd pracy nie ma w tym momencie dla niego ofert, ostatnie świadectwo ukończenia szkoły/zaświadczenie o statusie ucznia lub studenta, tytuł prawny do zajmowanego lokalu (umowa najmu, akt własności itp.), rachunki za podstawowe media (prąd+woda+gaz oraz ewentualnie wysokość czynszu jeśli mieszkanie jest wynajęte). Oprócz tego musi wypełnić szereg oświadczeń o posiadanym na własność majątku (oszczędności, samochód, inne wartościowe rzeczy ruchome i nieruchomości) oraz zadeklarować, jakiej pomocy potrzebuje (żywność, ubrania, obuwie, środki czystości). W ciągu kilku tygodni pocztą dostaje decyzję o przyznanej pomocy/odmowie przyznania pomocy oraz jej formie. Najczęściej to forma dwóch zasiłków. Jednorazowego, tzw. "celowego" (czyli na zakup żywności, ubrania, obuwia) i "okresowego" (z tytułu bezrobocia) wypłacanego przez dwa albo trzy kolejne miesiące. Jakie to kwoty? Zasiłek celowy to jakieś 150 zł, okresowy - z przyjaciółką rozmawiałem o tym rok temu i wtedy było to nie więcej niż 418 zł miesięcznie, ale beneficjent zwykle dostaje mniej - około 300 w pierwszym i trochę ponad 200 zł w kolejnych miesiącach. I tu upada pierwszy mit, czyli to "beztroskie, królewskie życie na socjalu". Za jakieś 850-900 zł na trzy miesiące? Jakoś tego nie widzę. I tu kolejna ważna sprawa - pomoc finansowa może być przyznana, ale wcale nie musi. MOPSy mają cały wachlarz środków pomocowych. Gość wnioskujący o pomoc w zdobyciu ubrania, może np. równie dobrze dostać kwit na wydanie używanych ubrań z magazynu darów dla ubogich, to samo z żywnością - nie muszą być to pieniądze na zakup, a właśnie gotowa żywność z programów pomocowych (coś w rodzaju "racji żywnościowej"), ewentualnie specjalne talony do zrealizowania w wybranych sklepach, za które można kupić wyłącznie żywność i inne produkty (z wyłączeniem alkoholu i wyrobów tytoniowych). Kolejna ważna rzecz - ten gość jest cały czas zarejestrowanym bezrobotnym. Jeśli w trakcie "trwania" zasiłku dostanie ofertę pracy i ją przyjmie - automatycznie straci zasiłek. Straci go również wtedy, kiedy odmówi przyjęcia oferty i zostanie w wyniku tego wyrejestrowany. Czemu? W obu przypadkach traci status bezrobotnego, traci więc prawo do zasiłku socjalnego dla bezrobotnych. Jeśli do pracy nie skieruje go urząd, zawsze może to zrobić MOPS (tzw. prace interwencyjne dla miasta/gminy - sprzątanie, odśnieżanie, pomoc w pracach remontowych należących do miasta budynków). Uchylanie się od takich prac - utrata zasiłku. Również długotrwałe pozostawanie na garnuszku państwa nie przechodzi bez echa. MOPS to zauważa, więc w miarę możliwości stara się to zmienić, szczególnie jeśli tak jak piszesz - to młody, zdrowy i zdolny do pracy człowiek. Raz dostanie zasiłek, drugi raz też może dostać, ale jeśli mija kolejny rok, a u gościa to samo (sam nie stara się zmienić swojej sytuacji) to MOPS w pewnym momencie podejmuje powyższe środki - zamiast zasiłków pieniężnych wydaje pomoc rzeczową, kieruje do prac interwencyjnych czy na przeróżne szkolenia. Podsumowując - tak, młody, zdrowy człowiek może socjal jakiś tam otrzymać. Ale że na tym socjalu ciągnie grubą kasę i latami żyje jak panisko, to kompletna bajka.
@Sevivo Dokładnie tak. Ponadto wiele osób myli rodzaje zasiłków. MOPS wypłaca zasiłek w taki sposób jak opisałem. Zasiłek dla bezrobotnych wypłaca też Urząd Pracy, z tym że na kompletnie innych warunkach. Aby dostać zasiłek z UP, po pierwsze trzeba przez określony w ustawie czas (minimum 18 miesięcy) nieprzerwanie pracować z odprowadzaniem odpowiednio wysokich składek. Po drugie wysokość zasiłku zależy właśnie od tego nieprzerwanego okresu pracy (im człowiek dłużej pracował, tym kwota wyższa). Po trzecie, do zasiłku kwalifikują się wyłącznie osoby, które straciły pracę z winy pracodawcy, nie z własnej. W końcu, po czwarte - to są w zasadzie pieniądze bezrobotnego, które odprowadzał na Fundusz Pracy w comiesięcznych składkach, właśnie po to, że w przypadku nagłej utraty pracy JAKOŚ przeżyć czas do znalezienia nowej. Kwota zasiłku najwyższa jest przez pierwsze dwa miesiące, potem spada. Do tego, podobnie jak w moim poprzednim komentarzu - to jest cały czas zarejestrowany bezrobotny, więc znów - czy ofertę pracy przedstawioną przez urząd przyjmie czy odrzuci - zasiłek traci. Wracając zaś do MOPS - często pojawia się też mit o tym, że MOPS płaci komuś za mieszkanie/mieszkania socjalne są za darmo. Nie. Jedną z form pomocy jest dopłata do czynszu, ale znów - procent w jakim państwo się dokłada zależny jest od sytuacji człowieka, NIGDY jednak nie jest to 100%, a gdyby beneficjent przestał "dokładać" swoją część, również taką pomoc straci. Lokale socjalne nie są darmowe, tam obowiązuje czynsz, co prawda niższy, ale obowiązuje i uchylanie się od płacenia owocuje narastaniem zadłużenia wobec miasta czy gminy, które to zadłużenia miasto/gmina ma prawo windykować.
@Sevivo przykład mojej córki. 21 lat nie pracowała. W ciąży jest z 2 dzieckiem. Dostanie po urodzeniu drugiego dziecka 1000 zł macierzyńskiego 2 x 500 +; zasiłek rodzinny (nie wiem ile) i co najmniej 1 zasiłek opiekuńczy (dziecko ma niedosłuch) w sumie ok 2500 zł. Ja 15 lat temu zarabiałam 400 zł i państwo dawało mi 50 zł rodzinnego, ale jak wyjechałam do UK z dzieckiem w związku z tym nie korzystałam z żadnych dobrodziejstw publicznych to państwo polskie żądało pieniędzy (tzw. Podwójne opodatkowanie).
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 19 August 2018 2018 21:34
Wojsko narzeka na niedobór sprzętu i funduszy. Jedyny powód, dla któego mamy za mało żołnierzy jest akurat to, że za dużo siedzi za granicą. Poza tym co chcesz od ludzi utrzymywanych prze rodzinę? Jeśli nie pobierają zasiłków to to kwestia woli utrzymujących. Tobie krzywdy nie robią.
wojsko przyjmuje tylko "odpowiednich ludzi" a etaty przyznawane są "uznaniowo"... etaty w wojsku to dobrze płatne posady na których nic nie robisz a po 25 latach masz emeryturę bez względy na wiek... etat w wojsku to praca marzeń...
Przymusowa służba wojskowa to niewolnictwo, a w niektórych przypadkach nawet morderstwo. Nie lepiej po prostu zlikwidować socjal albo przynajmniej lepiej sprawdzać, komu się go przydziela?
Jestem za tym, żeby przymusowo wysyłać w kosmos tych, którzy wtracają swojego nosa w to, jak żyją inni oraz tych, którzy leczą swoje kompleksy i niskie poczucie własnej wartości cudzym kosztem, w stylu 'ja przynajmniej mam pracę, a ten niezaradny nieudacznik sobie żadnej znaleźć nie może, super, więc mam od kogo czuć się lepszy i kim pogardzać i na kim sobie używać'.
Ale jak na socjalu ? W polsce możesz pobierać zasiłek z tytułu bezrobocia dopiero po przepracowaniu dwóch lat, wiec nie ma mowy o socjalu no chyba że 500+ ale wtedy trzeba się zajmować bachorami. Jak ktoś siedzi na utrzymaniu rodziców, to co ci do tego ? Są to ich pieniądze, więc mogą wydawać na co chcą.
Nie ma czegoś takiego jak pomoc dla bezrobotnych. Dostajesz "socjal", gdy przepracujesz minimum rok na całym etacie. Dostajesz ten socjal przez pół roku w kwocie mniej więcej 450 zł. To tak dużo? Jeśli jesteś trwale bezrobotny, to nie dostajesz nic. Musisz sobie radzić sam.
Ale hipokryzja w postach. Gdybym zrobił demota gdzie napisałbym, by przymusowo wcielać do armii pedałków w rurkach to byłby poklask w ch*j i 2000 mocnych. Ale uderzyłem w nierobów czyli sól ziemi polskiej i większość tutejszych userów i już ból dupy i inwektywy.
Taaaa... Na pewno będą wspaniałymi żołnierzami a inni żołnierze będą zajebiście zadowoleni, że mają ich obok siebie.
A Wojsko nie narzeka na brak ludzi tylko na brak specjalistów w konkretnych dziedzinach.
Mnie ciekawi co Ciebie obchodzi kto co robi ze swoim życiem. Niech siedzi na socjalu czy u rodziców jeśli ma do tego prawo lub okoliczności. A jakie ty masz prawo do wysyłania kogokolwiek przymusowo do wojska czy robienia czegokolwiek wbrew czyjejś woli. To życie tych ludzi i oni sami tak zadecydują.
Zabawne są tego typu teksty. Dlaczego zabawne? Bo wnioski jakie można z tego wyciągnąć są następujące: 1. ALBO goście którzy są na socjalu są tak naprawdę od ciebie sprytniejsi i lepiej się ustawili w życiu skoro "życie jak w madrycie" a ty zap...alasz do roboty i jeszcze nic z tego nie masz, WNIOSEK natychmiast zrzuć garba i dołącz do nich, no chyba że nie potrafisz ale w takiej sytuacji - sam sobie jesteś winien 2.ALBO takie życie na socjalu wcale wesołe takie fajne jednak nie jest WNIOSEK skończ waść pieprzyć i narzekać. Tertium non datur, jak zwykł mawiać w takich sytuacjach krul
Powodzenia. Spełniłem wszystkie wymagania/kryteria, by dostać się do Szkoły Oficerskiej jako cywil do korpusu finansowego i odrzucili mnie w ostatnim etapie, polegającym jedynie na rozmowie.
Poniżyli mnie bardzo mocno, gdyż ilość kandydatów, która mogła udać się na rozmowę kwalifikacyjną, tj. zaliczyła test angielskiego oraz testy sprawnościowe, była mniejsza od liczby miejsc, które mieli zapełnić.
I nadal jestem bezrobotny.
Tak wygląda Polska katolicka wsiowość społeczeństwa. We wsi życie jest tak nudne że żyje się czyimś życiem. Każdy wieśniak wie co robi inny wieśniak .. nawet jak nie będzie chciał wiedzieć i tak stara baba przed kościołem lub w sklepie opowie wszystko co w tygodniu usłyszała i co zobaczyła ona i jej kółko różańcowe . W mieście nie masz tego problemu ludzie ogólnie mają wszystko w d. Nawet nie wiesz kto mieszka naprzeciwko ciebie w bloku , znasz z widzenia z dziesięć osób a trzem mówisz dzień dobry a tylko z jednym od czasu do czasu zagadasz. Ludzie maj luz bo nikt nie szpieguje nikt nie komentuje każdy żyje mniej lub bardziej szczęśliwym ale własnym życiem. Wiec mądra zasada H cie obchodzi kto co robi.. martw się co ty robisz i jak..
WP i tak boryka się z legionem darmozjadow zycia nie nauczonych cudem od komputera oderwanych a granatem oderwanych od rzeczywistości gimbow. Po co kolejni na sile wcieleni...? Bez sensu... to rodzicow trzeba by edukowac o tym co zrobić aby ich dzieci były pokorne i chciały pomagać w domu przy najprostszych pracach. To by kolejne pokolenie skuteczne nauczyło zaradnosci... pytania?
Ale trzymanie ludzi w wojsku kosztuje a Polski nikt chwilowo nie chce zaatakować. Gdyby ktoś zaatakował, masa słabo przeszkolonych i niechętnych do współpracy leni ułatwiłaby inwazję.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 19 August 2018 2018 20:40
szkolenie ludzi ktorzy nie chca sie szkolic to bezsens. To raz
Dwa - polskie wojsko zatrzymalo sie w latach 70-tych
Trzy utrzymywanie ich w wojsku i szkolenie kosztuje więcej nich "socjal"
Cztery przymusowe wojsko to niewolnictwo. - gorsze niż więzienie.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 19 August 2018 2018 20:48
uwazam pomysl za wyjatkowo durny i glupi
1) co z osobami posiadajaca inna kategorie niz kategoria A?
chcesz armie inwalidow?
2) mowisz ze to ma sie tyczyc osob utrzymywanych przez rodzicow, czyli to bedzie wygladac tak ze panstwo przerzuca na siebie utrzymanie takich osob i bedzie ich utrzymywac i placic im za to ze sobie pobiegaja na poligonie?
3) naucza sie bronic ojczyzny, nie nie naucza sie tego, naucza sie biegac strzelac i tego zeby bezmyslnie wykonywac rozkazy idioty tylko dlatego bo ma jedna kreske wiecej na ramieniu
Demotywator bez sensu. Po 1 - skoro żyją na socjalu to trzeba zmniejszyć socjal, albo też z jakiegoś powodu mają przyznany ten socjal (wyślecie do wojska chorego albo matkę czwórki dzieci?).
Po 2 - największy absurd tego demotywatora. Co komu przeszkadza że kogoś utrzymują rodzice? Sam usamodzielniłem się w wieku 21 ale nie mam nic do osób które żyły w domu rodzinnym dłużej. Przecież ich rodzice nie kradną nikomu tych pieniędzy, więc może by tak lepiej wziąć się do roboty zamiast wrzucać bzdurne demoty?
A może by tak, no nie wiem, nie likwidować miejsc pracy i nie odrzucać kandydata z powodu braku doświadczenia (bo niby jak ma je zdobyć nie będąc zatrudnionym?)..?
Pi****licie o tym wojsku a prawda jest taka, że byle kogo tam nie przyjmują (i chwała Bogu za to)
Większości się wydaje, że ''ło Pjoter Ty to nic ni umiesz do wojska byś poszedł sie życia nauczył'' ehemm... Szereg badań i testów nie tylko sprawnościowych, fizycznych ale również mentalność jest bardzo istotna. Wojsko to nie przytułek dla zabłąkanych.
a co ty chcesz od KOD
OdpowiedzWystarczy wyłączyć socjalizm, a socjalistów wygnać z kraju (jakieś 15 mln Polaków, z czego 98% partyjnego ścierwa)
OdpowiedzJeśli daj Boże wyłączy się socjalizm to nie trzeba ich wyganiać :)
I tylko myśl: "K*rwa, no nie! No po prostu, k*rwa, no nie! Boże! Czy ty to widzisz?"
Proponuję dać im muszkiety i piki jak już masz takie genialne pomysły.
Przymusowe wcielanie do wojska niczym nie różni się od niewolnictwa.
Odpowiedz@MajorKaza Dobrze gada
@MajorKaza czyli coś co jest często spotykane w pracy dlatego część ludzi nie chce pracować...
A dodatkowo zlikwidowała by się szara strefa... Bo nikt by się już nie odważył pracować na czarno...
Odpowiedz@szczerbus9 czyli chcesz pod pretekstem walki z pasożytami wspierać prawdziwych pasożytów, bo zmuszających ludzi siłą do dzielenia się z nimi owocami swojej pracy. Co w tym złego, że ktoś jest pracowity i uczciwy (nikogo nie okrada), a nie chce płacić politykom, bo widzi, że okradają ludzi i marnują ich pieniądze? A może po prostu nie może legalnie pracować, bo gdyby jego pracodawca odprowadzał podatki, to by zbankrutował i musiał zamknąć działalność? Co z tego, że obywatel korzysta z usług państwa? Jak niewolnik je jedzenie, które dostał od pana, to znaczy, że zgadza się być jego niewolnikiem? Poza tym z niektórych dóbr, które w jakimś stopniu zapewnia państwo, nie da się nie korzystać (np. bezpieczeństwo, czyste powietrze), bo trzeba by przestać korzystać też z tego, co nie jest zasługą państwa.
@ookulary Szara strefa jest faktycznie kusząca, bo nie mając oficjalnych dochodów można brać zasiłki i zapomogi, a pracować za więcej bo to co ma iść na podatek, idzie do kieszeni... Tylko, że nie widzisz drugiej strony medalu, państwo musi wziąć te pieniądze od reszty obywateli. Będąc jedynie w tym temacie, jeżeli pracujesz na czarno (wnioskuje, że tak, bo zaciekle bronisz swojej racji), a do tego pobierasz jakiekolwiek świadczenia z tytułu braku oficjalnej pracy, to ty okradasz mnie, nawet w gorszym stylu niż ci, o których jest ten demot, bo burzysz ład na rynku pracy.
Dodajmy jeszcze konsekwencje takiego działania. Pomijam wykrycie i kary, ale wypadki i choroby już nie. Masz ubezpieczenie szpitalne, czyli opiekę masz, ale co z zwolnieniami. Pracodawca w najlepszym wypadku ci powie "Wróć jak wyzdrowiejesz", a w tym czasie nie masz środków do życia. Ubezpieczenia prywatne też ci niewiele pomogą, bo mogą się wypiąć na ciebie bo "Co pan tam robił". Trochę to niebezpieczne. Oraz kwestia emerytury, którą dostaniesz okrojoną, lub nie dostaniesz bo zabraknie ci stażu pracy...
@szczerbus9 właśnie dlatego tym bardziej należałoby zlikwidować świadczenia socjalne (również państwowe emerytury) - wtedy nie byłoby problemu, że ktoś je pobiera, chociaż sam nie płaci podatku dochodowego, a jednocześnie można by zmniejszyć podatki, przez co więcej osób pracowałoby legalnie. Z drugiej strony nie jest prawdą, że pracujący na czarno nie płacą podatków - np. VAT zalicza się do podatków pośrednich, czyli że chociaż to przedsiębiorca przekazuje go skarbówce, to w rzeczywistości płaci go klient.
@Sevivo Niech sobie żyją jak chcą ale nie za moja kasę.
@faraon69 tylko że w Polsce ciężko o socjal.
Skończyć z rozdawaniem kasy za to, że patole żyją i po problemie.
Odpowiedzczego dotyczy to pytanie? Jak powinniśmy nazywać ludzi, którzy są za tym? Jeśli tak, to sądzę, że idiota, to odpowiednie słowo.
OdpowiedzAutor demota chyba źle zrozumiał, w czym jest problem w wojsku. Nie brakuje chętnych do służby zawodowej w wojsku. Problemem są ograniczenia wakatowe ustanowione przez rząd. Tak więc przymusowe wcielanie nierobów mija się z celem.
OdpowiedzAle po co zamordyzm, przymus i gwałt na cudzej wolności? Jest bardzo proste rozwiązanie na patologię żyjącą z zasiłków - ZLIKWIDOWAĆ ZASIŁKI SOCJALNE.
OdpowiedzNie chce ktoś pracować? Proszę bardzo, szanujemy jego wolność wyboru razem z tego konsekwencjami czyli tym, że będzie głodny i nie będzie miał gdzie mieszkać.
@Sevivo zrób 2+ dzieci, to zaraz się dla ciebie pieniądze znajdą...
@FenrirIbnLaAhad Ty naprawdę myślisz, że za 500zł i jeszcze jakieś drobne dodatki utrzymasz 2 dzieci?
Mam wrażenie, że najwięcej do powiedzenia w tym temacie mają idioci, którzy nawet abonamentu za swój telefon nie opłacają...
@mygyry87 mam podobne wrażenie, że najwięcej do powiedzenia mają idioci którzy nie potrafią przeczytać ze zrozumieniem(i dopowiadający swoje teorie) czyjejś wypowiedzi... ale to już nie mój problem.
@Sevivo Moja przyjaciółka pracuje w MOPS (Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej), więc informacje mam "z pierwszej ręki". Tak - samotny, młody, zdrowy człowiek może uzyskać pomoc socjalną. Nie - nie będzie na socjalu żył "jak król". A jak wygląda to technicznie? Otóż najpierw taki człowiek musi zgłosić się do ośrodka pomocy społecznej i wypełnić wniosek o przeprowadzenie wywiadu środowiskowego niezbędnego do udzielenia pomocy socjalnej. W ciągu dwóch-trzech tygodni przychodzi do jego miejsca zamieszkania pracownik MOPS, który ten wywiad przeprowadza. Tu gość musi przedstawić wszystkie dokumenty poświadczające jego obecną sytuację - zaświadczenie o tym, że jest zarejestrowany w urzędzie pracy jako bezrobotny + zaświadczenie o tym, że urząd pracy nie ma w tym momencie dla niego ofert, ostatnie świadectwo ukończenia szkoły/zaświadczenie o statusie ucznia lub studenta, tytuł prawny do zajmowanego lokalu (umowa najmu, akt własności itp.), rachunki za podstawowe media (prąd+woda+gaz oraz ewentualnie wysokość czynszu jeśli mieszkanie jest wynajęte). Oprócz tego musi wypełnić szereg oświadczeń o posiadanym na własność majątku (oszczędności, samochód, inne wartościowe rzeczy ruchome i nieruchomości) oraz zadeklarować, jakiej pomocy potrzebuje (żywność, ubrania, obuwie, środki czystości). W ciągu kilku tygodni pocztą dostaje decyzję o przyznanej pomocy/odmowie przyznania pomocy oraz jej formie. Najczęściej to forma dwóch zasiłków. Jednorazowego, tzw. "celowego" (czyli na zakup żywności, ubrania, obuwia) i "okresowego" (z tytułu bezrobocia) wypłacanego przez dwa albo trzy kolejne miesiące. Jakie to kwoty? Zasiłek celowy to jakieś 150 zł, okresowy - z przyjaciółką rozmawiałem o tym rok temu i wtedy było to nie więcej niż 418 zł miesięcznie, ale beneficjent zwykle dostaje mniej - około 300 w pierwszym i trochę ponad 200 zł w kolejnych miesiącach. I tu upada pierwszy mit, czyli to "beztroskie, królewskie życie na socjalu". Za jakieś 850-900 zł na trzy miesiące? Jakoś tego nie widzę. I tu kolejna ważna sprawa - pomoc finansowa może być przyznana, ale wcale nie musi. MOPSy mają cały wachlarz środków pomocowych. Gość wnioskujący o pomoc w zdobyciu ubrania, może np. równie dobrze dostać kwit na wydanie używanych ubrań z magazynu darów dla ubogich, to samo z żywnością - nie muszą być to pieniądze na zakup, a właśnie gotowa żywność z programów pomocowych (coś w rodzaju "racji żywnościowej"), ewentualnie specjalne talony do zrealizowania w wybranych sklepach, za które można kupić wyłącznie żywność i inne produkty (z wyłączeniem alkoholu i wyrobów tytoniowych). Kolejna ważna rzecz - ten gość jest cały czas zarejestrowanym bezrobotnym. Jeśli w trakcie "trwania" zasiłku dostanie ofertę pracy i ją przyjmie - automatycznie straci zasiłek. Straci go również wtedy, kiedy odmówi przyjęcia oferty i zostanie w wyniku tego wyrejestrowany. Czemu? W obu przypadkach traci status bezrobotnego, traci więc prawo do zasiłku socjalnego dla bezrobotnych. Jeśli do pracy nie skieruje go urząd, zawsze może to zrobić MOPS (tzw. prace interwencyjne dla miasta/gminy - sprzątanie, odśnieżanie, pomoc w pracach remontowych należących do miasta budynków). Uchylanie się od takich prac - utrata zasiłku. Również długotrwałe pozostawanie na garnuszku państwa nie przechodzi bez echa. MOPS to zauważa, więc w miarę możliwości stara się to zmienić, szczególnie jeśli tak jak piszesz - to młody, zdrowy i zdolny do pracy człowiek. Raz dostanie zasiłek, drugi raz też może dostać, ale jeśli mija kolejny rok, a u gościa to samo (sam nie stara się zmienić swojej sytuacji) to MOPS w pewnym momencie podejmuje powyższe środki - zamiast zasiłków pieniężnych wydaje pomoc rzeczową, kieruje do prac interwencyjnych czy na przeróżne szkolenia. Podsumowując - tak, młody, zdrowy człowiek może socjal jakiś tam otrzymać. Ale że na tym socjalu ciągnie grubą kasę i latami żyje jak panisko, to kompletna bajka.
@Sevivo Dokładnie tak. Ponadto wiele osób myli rodzaje zasiłków. MOPS wypłaca zasiłek w taki sposób jak opisałem. Zasiłek dla bezrobotnych wypłaca też Urząd Pracy, z tym że na kompletnie innych warunkach. Aby dostać zasiłek z UP, po pierwsze trzeba przez określony w ustawie czas (minimum 18 miesięcy) nieprzerwanie pracować z odprowadzaniem odpowiednio wysokich składek. Po drugie wysokość zasiłku zależy właśnie od tego nieprzerwanego okresu pracy (im człowiek dłużej pracował, tym kwota wyższa). Po trzecie, do zasiłku kwalifikują się wyłącznie osoby, które straciły pracę z winy pracodawcy, nie z własnej. W końcu, po czwarte - to są w zasadzie pieniądze bezrobotnego, które odprowadzał na Fundusz Pracy w comiesięcznych składkach, właśnie po to, że w przypadku nagłej utraty pracy JAKOŚ przeżyć czas do znalezienia nowej. Kwota zasiłku najwyższa jest przez pierwsze dwa miesiące, potem spada. Do tego, podobnie jak w moim poprzednim komentarzu - to jest cały czas zarejestrowany bezrobotny, więc znów - czy ofertę pracy przedstawioną przez urząd przyjmie czy odrzuci - zasiłek traci. Wracając zaś do MOPS - często pojawia się też mit o tym, że MOPS płaci komuś za mieszkanie/mieszkania socjalne są za darmo. Nie. Jedną z form pomocy jest dopłata do czynszu, ale znów - procent w jakim państwo się dokłada zależny jest od sytuacji człowieka, NIGDY jednak nie jest to 100%, a gdyby beneficjent przestał "dokładać" swoją część, również taką pomoc straci. Lokale socjalne nie są darmowe, tam obowiązuje czynsz, co prawda niższy, ale obowiązuje i uchylanie się od płacenia owocuje narastaniem zadłużenia wobec miasta czy gminy, które to zadłużenia miasto/gmina ma prawo windykować.
@Sevivo przykład mojej córki. 21 lat nie pracowała. W ciąży jest z 2 dzieckiem. Dostanie po urodzeniu drugiego dziecka 1000 zł macierzyńskiego 2 x 500 +; zasiłek rodzinny (nie wiem ile) i co najmniej 1 zasiłek opiekuńczy (dziecko ma niedosłuch) w sumie ok 2500 zł. Ja 15 lat temu zarabiałam 400 zł i państwo dawało mi 50 zł rodzinnego, ale jak wyjechałam do UK z dzieckiem w związku z tym nie korzystałam z żadnych dobrodziejstw publicznych to państwo polskie żądało pieniędzy (tzw. Podwójne opodatkowanie).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 August 2018 2018 21:34
Wojsko narzeka na niedobór sprzętu i funduszy. Jedyny powód, dla któego mamy za mało żołnierzy jest akurat to, że za dużo siedzi za granicą. Poza tym co chcesz od ludzi utrzymywanych prze rodzinę? Jeśli nie pobierają zasiłków to to kwestia woli utrzymujących. Tobie krzywdy nie robią.
Odpowiedzwojsko przyjmuje tylko "odpowiednich ludzi" a etaty przyznawane są "uznaniowo"... etaty w wojsku to dobrze płatne posady na których nic nie robisz a po 25 latach masz emeryturę bez względy na wiek... etat w wojsku to praca marzeń...
Odpowiedzutrzymanie takiego przymusowego żołnierza więcej będzie kosztowało państwo, a i pożytek z niego żaden
OdpowiedzPrzymusowa służba wojskowa to niewolnictwo, a w niektórych przypadkach nawet morderstwo. Nie lepiej po prostu zlikwidować socjal albo przynajmniej lepiej sprawdzać, komu się go przydziela?
Odpowiedz@Sevivo 500+? Czy dla bezrobotnych? Dla samotnych matek? Jest i pewnie kilka więcej.
@LordArhon
aby dostać zasiłek dla bezrobotnych trzeba gdziekolwiek prawować, za darmo go nie dają
Jestem za tym, żeby przymusowo wysyłać w kosmos tych, którzy wtracają swojego nosa w to, jak żyją inni oraz tych, którzy leczą swoje kompleksy i niskie poczucie własnej wartości cudzym kosztem, w stylu 'ja przynajmniej mam pracę, a ten niezaradny nieudacznik sobie żadnej znaleźć nie może, super, więc mam od kogo czuć się lepszy i kim pogardzać i na kim sobie używać'.
Odpowiedzcoś w tym jest...
Ale jak na socjalu ? W polsce możesz pobierać zasiłek z tytułu bezrobocia dopiero po przepracowaniu dwóch lat, wiec nie ma mowy o socjalu no chyba że 500+ ale wtedy trzeba się zajmować bachorami. Jak ktoś siedzi na utrzymaniu rodziców, to co ci do tego ? Są to ich pieniądze, więc mogą wydawać na co chcą.
OdpowiedzBez sensu.Chętnych do wojska jest i tak więcej,niż miejsc.
OdpowiedzSiedzi debil na demotach i wymyśla durne pomysły. Lepiej idź do roboty, a nie się interesujesz jak inni żyją
OdpowiedzTo zależy czy chcemy mieć żołnierzy czy mięso armatnie bez ambicji...
OdpowiedzWtedy by uciekli przy pierwszej okazji, jakby nadeszła wojna, a poza tym do woja trzeba mieć dobre predyzpozycje fizyczne
OdpowiedzJak chcesz to sam się wciel do Wojska
OdpowiedzJestem za tym, aby tobie i podobnym osobnikom odciąć internet. Nudzicie głupimi pomysłami.
OdpowiedzWystarczy zlikwidować wszystkie socjale a nieroby same rusza się szukać pracy. A i podatnicy będą zadowoleni.
OdpowiedzPo co iść do obrony terytorialnej za 500zł jak można 500+ wykminić w bardziej przyjemny sposób.
OdpowiedzNie ma czegoś takiego jak pomoc dla bezrobotnych. Dostajesz "socjal", gdy przepracujesz minimum rok na całym etacie. Dostajesz ten socjal przez pół roku w kwocie mniej więcej 450 zł. To tak dużo? Jeśli jesteś trwale bezrobotny, to nie dostajesz nic. Musisz sobie radzić sam.
Odpowiedzkto jest za tym aby autorow tak glupich demotow wcielic przymusowo do wojska?
OdpowiedzAle hipokryzja w postach. Gdybym zrobił demota gdzie napisałbym, by przymusowo wcielać do armii pedałków w rurkach to byłby poklask w ch*j i 2000 mocnych. Ale uderzyłem w nierobów czyli sól ziemi polskiej i większość tutejszych userów i już ból dupy i inwektywy.
OdpowiedzArmia to nie miejsce dla nieudaczników.
OdpowiedzWystarczy zabrać socjal i tyle...
Odpowiedztaa jasne a potem narzekania na przymusową służbę wojskową i skargi do UE
OdpowiedzTaaaa... Na pewno będą wspaniałymi żołnierzami a inni żołnierze będą zajebiście zadowoleni, że mają ich obok siebie.
OdpowiedzA Wojsko nie narzeka na brak ludzi tylko na brak specjalistów w konkretnych dziedzinach.
Leń pozostanie leniem nawet jak przejdzie szkolenie wojskowe.
OdpowiedzMnie ciekawi co Ciebie obchodzi kto co robi ze swoim życiem. Niech siedzi na socjalu czy u rodziców jeśli ma do tego prawo lub okoliczności. A jakie ty masz prawo do wysyłania kogokolwiek przymusowo do wojska czy robienia czegokolwiek wbrew czyjejś woli. To życie tych ludzi i oni sami tak zadecydują.
OdpowiedzZabawne są tego typu teksty. Dlaczego zabawne? Bo wnioski jakie można z tego wyciągnąć są następujące: 1. ALBO goście którzy są na socjalu są tak naprawdę od ciebie sprytniejsi i lepiej się ustawili w życiu skoro "życie jak w madrycie" a ty zap...alasz do roboty i jeszcze nic z tego nie masz, WNIOSEK natychmiast zrzuć garba i dołącz do nich, no chyba że nie potrafisz ale w takiej sytuacji - sam sobie jesteś winien 2.ALBO takie życie na socjalu wcale wesołe takie fajne jednak nie jest WNIOSEK skończ waść pieprzyć i narzekać. Tertium non datur, jak zwykł mawiać w takich sytuacjach krul
OdpowiedzSmutne jest to że wolnościowcy chcący likwidacji socjalu chcą zniewalać innych ludzi i zmuszać ich do służby wojskowej.
OdpowiedzCo to jest okres czasu?
Odpowiedza wez spier... (Mam prace)
OdpowiedzPowodzenia. Spełniłem wszystkie wymagania/kryteria, by dostać się do Szkoły Oficerskiej jako cywil do korpusu finansowego i odrzucili mnie w ostatnim etapie, polegającym jedynie na rozmowie.
OdpowiedzPoniżyli mnie bardzo mocno, gdyż ilość kandydatów, która mogła udać się na rozmowę kwalifikacyjną, tj. zaliczyła test angielskiego oraz testy sprawnościowe, była mniejsza od liczby miejsc, które mieli zapełnić.
I nadal jestem bezrobotny.
Pozdrawiam
Tak wygląda Polska katolicka wsiowość społeczeństwa. We wsi życie jest tak nudne że żyje się czyimś życiem. Każdy wieśniak wie co robi inny wieśniak .. nawet jak nie będzie chciał wiedzieć i tak stara baba przed kościołem lub w sklepie opowie wszystko co w tygodniu usłyszała i co zobaczyła ona i jej kółko różańcowe . W mieście nie masz tego problemu ludzie ogólnie mają wszystko w d. Nawet nie wiesz kto mieszka naprzeciwko ciebie w bloku , znasz z widzenia z dziesięć osób a trzem mówisz dzień dobry a tylko z jednym od czasu do czasu zagadasz. Ludzie maj luz bo nikt nie szpieguje nikt nie komentuje każdy żyje mniej lub bardziej szczęśliwym ale własnym życiem. Wiec mądra zasada H cie obchodzi kto co robi.. martw się co ty robisz i jak..
OdpowiedzMieszkam na takim osiedlu...
Wojsko nasze to trzeba zmniejszać. A szczególnie administrację wojskową . I tak nikogo nie ochronią. Byłem to wiem.
OdpowiedzWP i tak boryka się z legionem darmozjadow zycia nie nauczonych cudem od komputera oderwanych a granatem oderwanych od rzeczywistości gimbow. Po co kolejni na sile wcieleni...? Bez sensu... to rodzicow trzeba by edukowac o tym co zrobić aby ich dzieci były pokorne i chciały pomagać w domu przy najprostszych pracach. To by kolejne pokolenie skuteczne nauczyło zaradnosci... pytania?
OdpowiedzAle trzymanie ludzi w wojsku kosztuje a Polski nikt chwilowo nie chce zaatakować. Gdyby ktoś zaatakował, masa słabo przeszkolonych i niechętnych do współpracy leni ułatwiłaby inwazję.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 August 2018 2018 20:40
OdpowiedzChyba żarty sobie stroisz?! Pies je...ał takie wojsko!!!
Odpowiedzszkolenie ludzi ktorzy nie chca sie szkolic to bezsens. To raz
Dwa - polskie wojsko zatrzymalo sie w latach 70-tych
Trzy utrzymywanie ich w wojsku i szkolenie kosztuje więcej nich "socjal"
Cztery przymusowe wojsko to niewolnictwo. - gorsze niż więzienie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 August 2018 2018 20:48
Odpowiedzuwazam pomysl za wyjatkowo durny i glupi
Odpowiedz1) co z osobami posiadajaca inna kategorie niz kategoria A?
chcesz armie inwalidow?
2) mowisz ze to ma sie tyczyc osob utrzymywanych przez rodzicow, czyli to bedzie wygladac tak ze panstwo przerzuca na siebie utrzymanie takich osob i bedzie ich utrzymywac i placic im za to ze sobie pobiegaja na poligonie?
3) naucza sie bronic ojczyzny, nie nie naucza sie tego, naucza sie biegac strzelac i tego zeby bezmyslnie wykonywac rozkazy idioty tylko dlatego bo ma jedna kreske wiecej na ramieniu
A za utrzymanie wojska kto płaci geniuszu ?
OdpowiedzPo cholerę nam armia złożona z nieudaczników?
OdpowiedzJuż widzę inwalidów i niepełnosprawnych w wojsku.....
OdpowiedzWojsko Polskie ma już dosyć problemów, czemu chcesz ich dokładać?
OdpowiedzSzkoda kasy w wojsku na nich
OdpowiedzDemotywator bez sensu. Po 1 - skoro żyją na socjalu to trzeba zmniejszyć socjal, albo też z jakiegoś powodu mają przyznany ten socjal (wyślecie do wojska chorego albo matkę czwórki dzieci?).
OdpowiedzPo 2 - największy absurd tego demotywatora. Co komu przeszkadza że kogoś utrzymują rodzice? Sam usamodzielniłem się w wieku 21 ale nie mam nic do osób które żyły w domu rodzinnym dłużej. Przecież ich rodzice nie kradną nikomu tych pieniędzy, więc może by tak lepiej wziąć się do roboty zamiast wrzucać bzdurne demoty?
I ty chcesz oddawać obronność kraju w ręce bezrobotnej patologii oraz leni? Geniusz!
OdpowiedzMoże od razu do obozów koncentracyjnych, co?! Przymusowo...
OdpowiedzChyba pod warunkiem, że kapral im będzie łóżka ścielil, sprzątał w pokoju i mundury prał :P
OdpowiedzMoże od razu do obozów koncentracyjnych? Czemu stosować półśrodki?
OdpowiedzDemot autora, który zamiast pracować siedzi na portalu demoty...idziesz pierwszy do woja pasozycie
OdpowiedzGłupszego pomysłu dawno nie słyszałem
OdpowiedzA może by tak, no nie wiem, nie likwidować miejsc pracy i nie odrzucać kandydata z powodu braku doświadczenia (bo niby jak ma je zdobyć nie będąc zatrudnionym?)..?
OdpowiedzPodstawowe pytanie - za co? Wojsko polskie nie ma na amunicję i paliwo do ćwiczeń, stać je tylko na kapelanów.
OdpowiedzPi****licie o tym wojsku a prawda jest taka, że byle kogo tam nie przyjmują (i chwała Bogu za to)
OdpowiedzWiększości się wydaje, że ''ło Pjoter Ty to nic ni umiesz do wojska byś poszedł sie życia nauczył'' ehemm... Szereg badań i testów nie tylko sprawnościowych, fizycznych ale również mentalność jest bardzo istotna. Wojsko to nie przytułek dla zabłąkanych.