A teraz z punktu widzenia szarego człowieka: Były gubernator robi aferę w mediach społecznościowych, bo okazuje się, że nie moze spać w hotelu za darmo.
Otóż to, moment,w którym bogaci ludzie dochodzą do stwierdzenia,które jest znane każdemu szarakowi i muszą zrobić wielki szum bo poczuli się oszukani.No bo jak to tak? Ma swój pomnik i nie może spać w hotelu za darmo? Mnie bardziej brzydzi gdy ktoś napchany pieniędzmi (aktor/gubernator/kulturysta) w ogóle przyjmuje jakąś jałmużnę zamiast pokazać klasę i zwyczajnie zapłacić te drobniaki jak każdy człowiek.
Chodzi o zasady? To co on myślał,że go tak właściciele hotelu lubią za osobowość i dobre serce? Taki zdziwiony bo bez wpływów nic nie załatwi? Nie ma na świecie biedaka,który byłby tym zdziwiony bo żaden przeciętniak nawet by nie pomyślał o czymś takim więc taka akcja to tylko szum medialny. Zwykłych ludzi nie trzeba uświadamiać o tym jak działa życie.
Jest różnica pomiędzy "będziemy mieli dla Ciebie zarezerwowany pokój" a "będziesz miał pokój za darmo". Ja też rezerwuję pokój, ale muszę za niego zapłacić.
Bo ludzi, którzy traktują innych w zależności od statusu (czyli np. podlizywanie się premierowi i oplucie bezdomnego bez powodu) należy wpierw identyfikować, a później wykorzystać. Mniej więcej to co robił Barney w "Jak poznałem Waszą matkę" (tyle, że on oszukiwał tępe dupy). Korzyść materialna dla Ciebie, a lekcja dla "ofiary".
Taka prawda. Dobrze, że napisał, co napisał, bo tu nie chodzi o ten pokój w hoitelu, ale o fakt, że kiedy jesteś "na ważnym stanowisku" to każdy próbuje się ogrzać przy twojej sławie, a potem, gdy sława minie, cie olewają.
Ze względu na wszystko człowiek jest wartościową istotą, bo stworzył go nie byle kto, tylko sam Bóg. Każdy z nas jest tak samo wartościowy, nie ważne kim jest, każdy ma taką samą wartość.
Zawsze lubiłem tego gościa.
Odpowiedzjemu to bym z radością uścisnął dłoń, tylko jak go złapać
Wydawał się zwykłym mięśniakiem a okazuje się mieć jaja i kręgosłup którego mogą pozazdrościć inni celebryci oraz politycy.
OdpowiedzA teraz z punktu widzenia szarego człowieka: Były gubernator robi aferę w mediach społecznościowych, bo okazuje się, że nie moze spać w hotelu za darmo.
OdpowiedzOtóż to, moment,w którym bogaci ludzie dochodzą do stwierdzenia,które jest znane każdemu szarakowi i muszą zrobić wielki szum bo poczuli się oszukani.No bo jak to tak? Ma swój pomnik i nie może spać w hotelu za darmo? Mnie bardziej brzydzi gdy ktoś napchany pieniędzmi (aktor/gubernator/kulturysta) w ogóle przyjmuje jakąś jałmużnę zamiast pokazać klasę i zwyczajnie zapłacić te drobniaki jak każdy człowiek.
Myślisz, ze Arnold nie wiedział że tak będzie? On od początku miał przygotowany śpiwór. Po prostu chciał pokazać jak dział świat.
Jemu nie chodzi o kasę, tylko o zasady - hotel zwyczajnie zachował się niehonorowo. Jak się coś obiecuje, powinno się obietnicy dotrzymać.
@bez_złudzeń Ale jak? tak, że idąc do hotelu muszę zapłacić za pokój? No to to ja wiem.
Chodzi o zasady? To co on myślał,że go tak właściciele hotelu lubią za osobowość i dobre serce? Taki zdziwiony bo bez wpływów nic nie załatwi? Nie ma na świecie biedaka,który byłby tym zdziwiony bo żaden przeciętniak nawet by nie pomyślał o czymś takim więc taka akcja to tylko szum medialny. Zwykłych ludzi nie trzeba uświadamiać o tym jak działa życie.
Inteligencji to ja będę ufał zawsze bo ona zawsze będzie trwać a w każdym razie do momentu aż będą ludzie inteligentni...
OdpowiedzJest różnica pomiędzy "będziemy mieli dla Ciebie zarezerwowany pokój" a "będziesz miał pokój za darmo". Ja też rezerwuję pokój, ale muszę za niego zapłacić.
Odpowiedzpojechał :-)
OdpowiedzProste :)
OdpowiedzOstatnie dwa akapity dedykuję panom Jarosławowi, Zbigniewowi, Mariuszowi, Antoniemu, Ryszardowi, Markowi itd. Czy do panów to dociera?
OdpowiedzBo ludzi, którzy traktują innych w zależności od statusu (czyli np. podlizywanie się premierowi i oplucie bezdomnego bez powodu) należy wpierw identyfikować, a później wykorzystać. Mniej więcej to co robił Barney w "Jak poznałem Waszą matkę" (tyle, że on oszukiwał tępe dupy). Korzyść materialna dla Ciebie, a lekcja dla "ofiary".
OdpowiedzTaka prawda. Dobrze, że napisał, co napisał, bo tu nie chodzi o ten pokój w hoitelu, ale o fakt, że kiedy jesteś "na ważnym stanowisku" to każdy próbuje się ogrzać przy twojej sławie, a potem, gdy sława minie, cie olewają.
OdpowiedzZe względu na wszystko człowiek jest wartościową istotą, bo stworzył go nie byle kto, tylko sam Bóg. Każdy z nas jest tak samo wartościowy, nie ważne kim jest, każdy ma taką samą wartość.
Odpowiedzhttps://i.ytimg.com/vi/NHU_moZrLtM/hqdefault.jpg
Odpowiedzbo Arnold to inteligentny i dobry człowiek a w tych teraz czasach to już zupełnie nie do pomyślenia
Odpowiedz