Całe szczęście że nie zegrali, wtedy nie były by takie kultowe... jedynie zastanawiam się nad Jack Nicholson em w Ojcu chrzestnym... jak by to wyglądało choć ciężko było by pobić orginał
@AndPaw owszem. Również mnie ma gwarancji na to że uzyskałyby mniejszy czy większy sukces. Bo w zasadzie byłyby to inne filmy.
Fajnie tutaj można porównać filmy o bondzie, tego jest masa, aktorzy się zmieniali, ba, czasem ten sam aktor miał "przerwę" w "bondowaniu". Konkretnie Connery. I tu też widać różnicę w jakości różnych filmów. Nie będę tutaj mówił które są ok, a które nie (kwestia gustu), ale chodzi o zależność, różni aktorzy to różne filmy, nawet w obrębie tej samej serii. A efekt jest trudny do przewidzenia :) .
Dla kina wyszło lepiej. Frank Sinatra miał być "Brudnym Harrym", tylko ta ręczna armata 44 była dla niego zbyt ciężka. Clint Eastwood dał radę :D
OdpowiedzCałe szczęście że nie zegrali, wtedy nie były by takie kultowe... jedynie zastanawiam się nad Jack Nicholson em w Ojcu chrzestnym... jak by to wyglądało choć ciężko było by pobić orginał
@AVictor ogladnij więc Infiltracja (2006) wciela się w role bardzo podobną do ojca chrzestnego . Zagrał wyśmienicie.. zresztą jeden z lepszych filmów
Skąd takie bzdury?
Odpowiedz@Erniklb wyssane z palca maczanego w du...
@Erniklb Pytał każdego z osobna i takie informacje od nich otrzymał.
@Erniklb z filmweb'a
Po co Gibson miał grać w Gladiatorze, przecież ten film to kopia Braveheart
OdpowiedzEdward nożycoręki wygląda na tym obrazku jak połączenie świnki morskiej uzależnionej od narkotyków i alkoholu przy ogromnej depresji.
OdpowiedzNawet jeżeli tak było, to nie ma żadnej gwarancji, że te filmy z ich udziałem odniosłyby taki sam sukces
Odpowiedz@AndPaw owszem. Również mnie ma gwarancji na to że uzyskałyby mniejszy czy większy sukces. Bo w zasadzie byłyby to inne filmy.
Fajnie tutaj można porównać filmy o bondzie, tego jest masa, aktorzy się zmieniali, ba, czasem ten sam aktor miał "przerwę" w "bondowaniu". Konkretnie Connery. I tu też widać różnicę w jakości różnych filmów. Nie będę tutaj mówił które są ok, a które nie (kwestia gustu), ale chodzi o zależność, różni aktorzy to różne filmy, nawet w obrębie tej samej serii. A efekt jest trudny do przewidzenia :) .
A gdzie wzmianka o tym, że Krzysztof Kowalewski miał zagrać Ferdynanda Kiepskiego?
OdpowiedzNie Kowalewski, tylko Siara Siarzewski. Przebił by Grabowskiego oj przebił.
Istnieje duże prawdopodobieństwo ze gdyby przyjęli te role to filmy mogły by nie być ikoniczne
OdpowiedzGibson w gladiatorze byłby lepszy
OdpowiedzNie wyobrażam sobie Ala Pacino jako Hana Solo.
OdpowiedzPacino jako Han Solo? Dziękuję, postoję. Wolę Harrisona Forda.
OdpowiedzIkoniczne to neologizm?
Odpowiedz