Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
426 447
-

Zobacz także:


K Kompleksowy
+7 / 7

@NewtonRaphson - ale zaoszczędzisz w razie rozwodu.

Symulakr
0 / 4

@Hostis_Humani_Generis Znam coś lepszego niż intercyza: MGTOW

~JaJebiem
-2 / 8

@Hostis_Humani_Generis Jaki jest zatem sens brania ślubu, skoro robisz zabezpieczenie pod rozwód. To tak jakbyś biorąc ślub już myślał o rozwodzie. Myślałem, że ślub to poświęcenie się drugiej osobie i zaufanie jej. W innym przypadku ślub to po prostu odegranie przedstawienia przed gośćmi.

~SQRT
+3 / 3

@Hostis_Humani_Generis intercyza + potwierdzenie ojcostwa ewentualnego dziecka

Cascabel
-5 / 11

@up Zawsze się zastanawiam, z jakimi kobietami planujecie się ożenić, skoro potrzebne wam potwierdzenie ojcostwa i intercyza. I szczerze - polecam przemyślenie ślubu, albo odłożenie go - o 10, 15 lat.

H konto usunięte
+3 / 3

A róbcie sobie co chcecie, nie chcecie intercyzy to wasz problem i wy będziecie później na tym cierpieć nie ja ale nie zmuszajcie i nie namawiajcie innych do głupoty.

T termix369
+5 / 5

@Hostis_Humani_Generis Zgadzam się w 100%. Intercyza to jest PODSTAWA, nie ma takiej możliwości żebym wziął ślub bez niej. Zresztą moim zdaniem to jest idealny test przyszłej żony. Jak nie będzie miała nic przeciwko to znaczy że ma czyste intencje i można jej zaufać ale jeśli będzie się przed tym bronić i wciskać bzdury że niby jej nie ufasz itp. to trzeba się dobrze zastanowić czy nie chodzi jej tylko o pieniądze.

A aberg
-3 / 5

@termix369 - ale to jest brak zaufania, bo na wstępie podejrzewasz ją o najgorsze. Po za tym to świadczy o tym, że jesteś materialistą. Żaden z ciebie materiał na partnera.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 September 2018 2018 22:02

T termix369
+3 / 5

@aberg Intercyza to nie objaw brak zaufania to raczej potwierdzenie że jesteśmy w związku z miłości bo nic innego z niego nie wyciągniemy. Osoba która chce intercyzy jest materialistą? No właśnie nie jest bo nic dzięki związkowi nie zyska. No ale jak zwykle kobiety myślą na opak żeby racja była po ich stronie. Jak facet chce intercyzy to jest materialistą ale jak kobieta przy ew. rozwodzie chce połowę majątku na który zapracował mąż to już nie jest materializm. Nieźle :D

K Kompleksowy
+3 / 3

@~JaJebiem - nikt o czystych intencjach nawet o tym nie myśli. Jest to rodzaj zabezpieczenia w razie, gdy związek się wypali i każdy będzie chciał pójść w swoją stronę. Intercyza tyczy się tylko przypadku, gdy dochodzi do rozwodu. Nie jest powiedziane, że nie muszą dzielić jednego konta bankowego. Mogą, tylko w razie rozwodu będą musieli udowodnić, jaka część majątku należy do kogo. A że liczba rozwodów rośnie lawinowo, tego nie trzeba przypominać, więc tym bardziej intercyza się przyda, czy to ze strony mężczyzny, czy ze strony kobiety. Prawda jest taka, że jest ZNAAAAAAAACZNIE więcej kobiet, które wychodzą za bogatego mężczyznę, niż tych, które wychodzą za biedniejszego. Utrzymanek jest pewnie kilkaset razy więcej niż utrzymanków (swoją drogą, nie chciałbym być jednym, czułbym się z tym niekomfortowo).

@Cascabel - bo zaufanie i lojalność w dzisiejszych czasach jest przereklamowana. Nie można ufać nikomu, nawet małżonce. Dane z początku tego roku (oficjalne) mówią, iż AŻ (!!!) 8% mężczyzn wychowuje nie swoje dzieci (procent jest ponad 2x większy, ponieważ są Ci, którzy wychowują nie swoje dzieci świadomie, ale tego nie biorę pod uwagę), a powinno być 0%! To mi wystarcza, aby nie ufać kobiecie, z którą bym był. Stąd potwierdzenie ojcostwa. I tak, ma to ogromne znaczenie, ponieważ jak ktoś bardzo chce mieć dzieci (z własnej krwi i kości) to dlaczego miałby się godzić na to, że ma wychowywać nie swoje?

Dlatego intercyza i potwierdzenie na ojcostwo to podstawa, i jeśli chodzi o to drugie, powinno być wykonywane od razu po narodzinach dziecka, z automatu.

Cascabel
-1 / 1

@Kompleksowy Powiem szczerze: przy sugestii że chcesz potwierdzenia ojcostwa w małżeństwie, to większości przypadków pożegnałbyś się z żoną, prawdopodobnie także z dzieckiem. I nie chodzi tu o chęć ukrycia czegoś: chodzi o kwestie zaufania i godność. Uznałabym to za jedną z największych obraz. Więc jakbyś miał żonę i dziecko - sugerowałabym przeprowadzanie takich testów w tajemnicy przed nią.
Do tego bardziej się przyczepiłam, bo sama intercyzę uważam za coś mądrego. A raczej: sama za coś mądrego uważam nie zawieranie małźeństwa. Ale to już inna kwestia....

K Kompleksowy
+3 / 3

@Cascabel - przy obecnym prawie zgadzam się w 100%, że to największa obraza (bo od razu skłania do stwierdzenia, iż małżonka jest ku***). I nie da się tego zrobić po kryjomu. Znaczy się, da się, ale jest to niezgodne z prawem, ponieważ takie badanie może orzec tylko sąd i, co najciekawsze, tylko w momencie, gdy oboje rodziców wyda na to zgodę. Więc nawet jeśli będę miał podejrzenia, że dziecko nie jest moje, ba!, mogę mieć dowody, że nie jest moje, małżonka wciąż może się nie zgodzić na badania i to na mnie będzie spoczywał obowiązek utrzymania dziecka.
Jednak w tej kwestii by należało zmienić prawo, iż za każdym razem, gdy rodzi się dziecko, potwierdza się ojcostwo z automatu. Sprawiłoby to, że matka ani ojciec nie będą mieli w tej kwestii nic do gadania, bo tego wymaga prawo. Myślę, że takie rozwiązanie może powstrzymać jakiś odsetek kobiet 2x się zastanowi, zanim innemu facetowi wystawi tyłek.
Co do małżeństwa to mam ambiwalentne myśli. Z jednej strony chciałbym mieć kogoś, kogo mógłbym nazwać "żoną" i dzięki małżeństwu różne instytucje przychylniej by na taką parę patrzyły, z drugiej strony zaś rodzą się problemy w momencie, kiedy małżeństwo się sypie.

Cascabel
0 / 0

@Kompleksowy Przy obecnym prawodawstwie małżeństwo raczej przeszkadza niż pomaga (punkty przy dostaniu przedszkola, żłobka, bardziej opłaca się rozliczać jako samotny rodzic, za to spokojnie można ubezpieczyć konkubenta, podpisać papierek w szpitalach, wziąć wspólnie kredyt itd. bez najmniejszego problemu). I to, czego wielu rodziców się boi: dziecko nie będzie nigdzie się czuło z tego powodu gorsze, ani gorzej postrzegane - wręcz pojawia się sytuacja odwrotna gdy rodzice pomimo braku ślubu są wciąż razem, podczas gdy reszta dzieci ma rodziców rozwiedzionych.
Dlatego podałam czas: 15-20 lat związku przed małżeństwem. Po pierwsze zna się na wylot daną osobę, a majątek do tego czasu - w większości jest wspólny. Dzieci z reguły są dorosłe, więc zaczynają się opłacać wspólne rozliczenia podatkowe, no i na starość zabezpieczenie dla partnera lepiej zarabiającego - renta rodzinna, oraz większa możliwość decydowania bez angażowania dzieci.
Zawsze powtarzam, że jestem przeciwniczką ślubów, bo rozwody są zbyt drogie i zbyt wiele komplikują. Dodatkowo: są bardziej ostateczne i ich przebieg ciut uniemożliwia rozstanie się pokojowe i dobre relacje między byłymi małżonkami.
Proponowane przez Ciebie rozwiązanie byłoby dobre, ale nie łudź się: nie weszłoby w życie. Dla państwa wygodną sytuacją jest, gdy ojciec dziecka jest znany i płaci alimenty - czy jest, czy nie jest naprawdę tego mężczyzny - nikogo nie obchodzi. Dodajmy: musiałoby ponosić koszty badania, a przy takiej ilości narodzin byłyby one zbyt wysokie.
Ewentualnie powinna istnieć jakaś baza DNA, gdzie stwierdzi się do kogo pasuje dane dziecko, ale to także nie przejdzie.
Ah, jeszcze jedno: to o czym mówisz, w przypadku niezgodności powinno się wiązać także z badaniem zgodności DNA dziecka i matki, bo z tego co słyszałam - pomyłki w szpitalach ciągle się zdarzają.

K Kompleksowy
-1 / 1

@Cascabel
Hmmmm... ciekawe podejście przyznaję :)

Pozdrawiam serdecznie :)

K khartus_
+2 / 2

o jednym nie zapomnijcie, rodzice tego mężczyzny też kiedys byli młodzi

Odpowiedz
~SQRT
0 / 0

@Cascabel Ja zwyczajnie nie ufam nikomu nawet odbiciu w lustrze, każdy kłamie i kłamać będzie

Odpowiedz
AnonPrzegryw
-5 / 5

Żałosne. Dać się omotać kobiecie i zepchnąć rozsądek na drugi plan. No ale tak to z Wami, podludzie jest. Cudownie być aseksualistą i móc Wami gardzić, zwierzaczki

Odpowiedz
~dasf
0 / 2

@AnonPrzegryw Troll 6/10 taki nie za śmieszny

K khartus_
+1 / 3

@AnonPrzegryw jajcarz z ciebie

AnonPrzegryw
-2 / 2

Akurat z byciem aseksualistą nie żartuję

rafik3001
0 / 0

Bo one miedzy nogami maja cos co kontroluje nasze zycie

Odpowiedz