Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
189 220
-

Zobacz także:


M Mmmon
+2 / 6

A potem narzekaj, że nie dostałeś awansu ani podwyżki..

Odpowiedz
V vetulae
+10 / 12

Oj, ktoś jest tu mało asertywny :D Niestety naucz mówić się nie, wtedy współpracownicy nie będę Ci mówić, co masz robić i podrzucać swoją pracę. A jeśli chcesz być dobrym kolegą to możesz tak jak ja robić: jak ktoś próbuje mi dać jakąś "wrzutkę" to mówię ok dobrze, ale prześlij mi to służbowym mailem z do wiadomości kierownika.

Odpowiedz
Rhanai
+15 / 17

zważywszy na często żebracze pensje w tym pięknym kraju, pracownicy powinni tylko siedzieć na podłodze zawinięci w koce?

Odpowiedz
Arbor
+5 / 7

Jeśli współpracownicy nie są twoimi kierownikami, to po prostu możesz powiedzieć "nie". Po co ta afera?

Odpowiedz
mrajska
0 / 4

@Arbor Bo to irytujące jednak jest.

Arbor
+4 / 6

@mrajska , to trzeba powiedzieć "nie", tylko bardziej dobitnie.

mrajska
0 / 4

@Arbor Oczywiście, mozna powiedzieć wiele innych słów prócz "nie", choć nie zmienia to faktu, że takie zachowanie wprowadza pewien niepotrzebny dyskomfort i nie sprzyja dobrej atmosferze.

Arbor
+2 / 4

@mrajska , oczywiście, ale też trzeba rozumieć, że do pracy nie chodzi się dla dobrego samopoczucia. Jeśli ktoś mnie w pracy irytuje, to staram się mieć z nim jak najrzadszy kontakt, a jeśli to nieuniknione, to po prostu trzeba to przetrwać. Natomiast jeśli ktoś mi wchodzi na głowę, to trzeba się z tą osobą skonfrontować i ustalić pewien kompromis, żeby wszyscy czuli się jak najlepiej. A jeśli to nie pomaga, to trzeba po prostu skonfrontować się bardziej drastycznie i pokazać, że nie dasz sobie wejść na głowę.

~asdfasdfasd
+1 / 3

@mrajska No po prostu mówisz, 'słuchaj nie jesteś moim kierownikiem to się tak nie zachowuj, nie rób tego, tego i tamtego'. No ale wam babom język dano nie poto żeby się dogadywać tylko robić problemy oczywiście.

ZONTAR
+2 / 2

@Arbor Niestety asertywność jest rzadkością. Ludzie wolą, aby ustawa ich chroniła, bo sami nie potrafią nawet wziąć urlopu czy przyjąć ofertę pracy, któa im pasuje.

~SQRT
+5 / 5

Jak Ci podrzucają ich prace to:
1. Powiedz NIE?
Jeśli nie potrafisz, to:
2. Przyjmij, zadanie - > **ierdol zadanie tak żeby Cię nigdy nie poprosili o pomoc.

Odpowiedz
Tuminure
+3 / 3

Jak to się ma sprawdzić w firmach, w których menedżer/kierownik projektu zarabia mniej, niż podwładny menedżera (co ma miejsce nierzadko w IT)?

Odpowiedz
~SamuelWolf
+3 / 3

@Tuminure Dokładnie. Poza tym są ciekawe przypadki np. Google, gdzie pierwsi właściciele i założyciele mieli bodaj najniższą pensję w firmie, a zarabiali głównie na udziałach. W teorii możesz być prezesem zarządu i mieć z tego mniej niż sprzątaczka.

~SamuelWolf
+2 / 2

A co jeśli zatrudnię się na stanowisku kierowniczym wolontaryjnie? Albo jeśli jedynym wolnym informatykiem będize szef działu IT, a tobie zepsuje się komp? Ma tobą pomiatać, bo zarabia 5 razy więcej?

Odpowiedz
RomekC
+1 / 1

@BecouseLife Widziałeś jej inne demoty?

RomekC
+1 / 1

@BecouseLife I dobrze. Co drugi jest taki ;-)

~xyzxyzxy
+2 / 2

Zachowuj się na tyle ile zarabiasz – co za bzdury. Idąc tym tokiem rozumowania to ludzie zarabiający nieduże pieniądze mają zachowywać się jak prostaki i chamy? Nie mówi wiele o tobie to ile zarabiasz, ale właśnie to, jak potrafisz się zachować. Nie widzę nic złego w tym, że pracownik, który ma w swoim otoczeniu najniższą pensję potrafi zachować się jak przystało na kogoś, kto zarabia o wiele więcej od niego, wykazując kulturę i ogładę większą niż się od niego oczekuje.

Odpowiedz
F fiksusik
0 / 0

"Zachowuj się na tyle, ile zarabiasz". To chyba pierwszy stopień wtajemniczenia w karierze przeciętnego dupka. Osobiście wolę, gdy ludzie zachowują się po prostu przyzwoicie i uprzejmie.

Odpowiedz