Dumne hasełko dla idiotów, najczęściej głoszone przez tych, którzy pierwsi uciekną.
Dzięki tej postawie mamy historię pełna chwalebnych porażek i co chwila ktoś nas podbijał.
Mnie bardziej pasuje: Lepiej niż zginąć za ojczyznę, jest przeżyć i sprawić by tamci zginęli za swoją.
Zaplanowanie działań, przygotowanie się i uderzenie w odpowiednim momencie.
Tylko trzy punkty, ale ich wykonanie wymaga myślenia, co nie było mocną stroną większości polskich przywódców.
Odzyskaliśmy niepodległość tylko przez przypadek. W ramach planu po I wojnie gdy nasza "zdradziecka szlachta" negocjowała ze zwycięskimi państwami status Polski rozważano by tylko kawałek z zaboru rosyjskiego. I prawdopodobnie G by z tego było gdyby nie przejęcie władzy w listopadzie w Krakowie i kolejno innych miastach zaboru Austryjackiego bez większego oporu i spontanicznie lecz dobrze zorganizowane powstanie w Wielkopolsce. Postawienie aliantów przed faktem dokonanym wymusiło powstanie II RP Anglicy bardzo się sprzeciwiali Lloyd George pluł na polaków niesamowitym jadem i to on wymusił plebiscyty w tym na Śląsku .
"Celem wojny nie jest śmierć za ojczyznę, ale sprawienie, aby tamci sku*wiele umierali za swoją." generał Patton.
Jeżeli wszyscy by myśleli jak autor demota to po trzecim zaborze nie byłoby już Polski. Tylko że nie na mapach, ale fizycznie zginęliby wszyscy Polacy. W imię tego, że nie można się poddać. Otóż czasami trzeba się poddać, czasami trzeba zagryź zęby kiedy Cię opluwają w pracy, bo nie zawsze możesz sobie pozwolić na jej stracenie. Bardzo prosto jest nieraz wstać i krzyczeć, tylko co z bliskimi którymi miałeś się opiekować? I to jest ta największa mądrość, żeby wiedzieć kiedy walczyć a kiedy odpuścić. Zakończę też cytatem Pattona "Nieszkolona odwaga jest bezużyteczna wobec tresowanych kul."
szczerze mowiac sie z tym nie zgodze
bo lepiej jest zyc na kolanach i znalezc dobry moment zeby z nich wstac po to zeby razem odbudowac swoj dom
niz umrzec stojac i zostawic przyszlym pokoleniom zgliszcza
Bzdura. Najważniejsze żeby przeżyć, za wszelką cenę. Przyszłość Narodu tworzą tylko Ci co przeżyli. Gdyby wszyscy myśleli tak jak na democie, to Polacy nie dożyliby do XX wieku.
Jakby ktoś nie wiedział, to autor tego powiedzenia hołdował tym samym zasadom co dowódcy armii, która czekała na drugim brzegu Wisły i patrzyła jak noszący znak Polski Walczącej giną przez przez blisko dwa miesiące. Jak dla mnie - dość niefortunne połączenie cytatu Ernesto Guevary i symbolu, za który ginęli Polacy.
Dumne hasełko dla idiotów, najczęściej głoszone przez tych, którzy pierwsi uciekną.
OdpowiedzDzięki tej postawie mamy historię pełna chwalebnych porażek i co chwila ktoś nas podbijał.
Mnie bardziej pasuje: Lepiej niż zginąć za ojczyznę, jest przeżyć i sprawić by tamci zginęli za swoją.
Zaplanowanie działań, przygotowanie się i uderzenie w odpowiednim momencie.
Tylko trzy punkty, ale ich wykonanie wymaga myślenia, co nie było mocną stroną większości polskich przywódców.
Odzyskaliśmy niepodległość tylko przez przypadek. W ramach planu po I wojnie gdy nasza "zdradziecka szlachta" negocjowała ze zwycięskimi państwami status Polski rozważano by tylko kawałek z zaboru rosyjskiego. I prawdopodobnie G by z tego było gdyby nie przejęcie władzy w listopadzie w Krakowie i kolejno innych miastach zaboru Austryjackiego bez większego oporu i spontanicznie lecz dobrze zorganizowane powstanie w Wielkopolsce. Postawienie aliantów przed faktem dokonanym wymusiło powstanie II RP Anglicy bardzo się sprzeciwiali Lloyd George pluł na polaków niesamowitym jadem i to on wymusił plebiscyty w tym na Śląsku .
lepiej zyc stoajac niz umrzec na kolanach
Odpowiedz"Celem wojny nie jest śmierć za ojczyznę, ale sprawienie, aby tamci sku*wiele umierali za swoją." generał Patton.
OdpowiedzJeżeli wszyscy by myśleli jak autor demota to po trzecim zaborze nie byłoby już Polski. Tylko że nie na mapach, ale fizycznie zginęliby wszyscy Polacy. W imię tego, że nie można się poddać. Otóż czasami trzeba się poddać, czasami trzeba zagryź zęby kiedy Cię opluwają w pracy, bo nie zawsze możesz sobie pozwolić na jej stracenie. Bardzo prosto jest nieraz wstać i krzyczeć, tylko co z bliskimi którymi miałeś się opiekować? I to jest ta największa mądrość, żeby wiedzieć kiedy walczyć a kiedy odpuścić. Zakończę też cytatem Pattona "Nieszkolona odwaga jest bezużyteczna wobec tresowanych kul."
szczerze mowiac sie z tym nie zgodze
Odpowiedzbo lepiej jest zyc na kolanach i znalezc dobry moment zeby z nich wstac po to zeby razem odbudowac swoj dom
niz umrzec stojac i zostawic przyszlym pokoleniom zgliszcza
To wg tego demota wszyscy, prawie wszyscy Polacy powinni umrzeć podczas 2 wojny światowej i ponad 5 letniej okupacji.
OdpowiedzErnesto Guevara:
OdpowiedzLepiej umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.
Prefiero morir de pie que vivir siempre arrodillado. (hiszp.)
Ten co umarł stojąc,będzie martwy leżał.Ten co żył na kolanach,ma szansę z nich wstać.
OdpowiedzA kto umarł, ten nie żyje.
patrioidiotyczny bełkot
Odpowiedzlepiej mieć mądrą politykę zagraniczną, a nie rzucać kolejne pokolenia na śmierć, gdy "ojczyzna wezwie".
Odpowiedzto sobie umierajcie
OdpowiedzBzdura. Najważniejsze żeby przeżyć, za wszelką cenę. Przyszłość Narodu tworzą tylko Ci co przeżyli. Gdyby wszyscy myśleli tak jak na democie, to Polacy nie dożyliby do XX wieku.
OdpowiedzA świat jest usiany kośćmi tych co usiłowali wstać
OdpowiedzJakby ktoś nie wiedział, to autor tego powiedzenia hołdował tym samym zasadom co dowódcy armii, która czekała na drugim brzegu Wisły i patrzyła jak noszący znak Polski Walczącej giną przez przez blisko dwa miesiące. Jak dla mnie - dość niefortunne połączenie cytatu Ernesto Guevary i symbolu, za który ginęli Polacy.
Odpowiedzto hasło.... jak motto z filmu porno
OdpowiedzA kupę kucając.
Odpowiedzcytat "Emiliano Zapata"
Odpowiedz