Demotywatory.pl

@wyblinka Z niezrozumienia czym są pieniądze. Źródłem zła jest chęć pozsiadania. dóbr, kobiet, facetów, terenu, sławy... Pieniądze to pośrednik transakcji. Wiesz po co mi pieniądze? Szczerze to nie są mi w ogóle potrzebne.Ja chcę rzeczy i usług. Te numerki w internecie na wirtualnym koncie, trochę papierków i metalowych krążków to po prostu poświadczenie, że posiadam pewna wirtualna wartość, za którą mogę kupować rzeczy i usługi. Umowną, od kiedy zrezygnowano z pieniedzy w formie metali szlachetnych, bo tak naprawdę 5 zł po przetopieniu nie jest warte 5 zł.
Nawiasem bogacz 2000 lat temu pewnie nie miał kilkuset kg papieru z cyferkami i obrazkami ludzi w koronach :)

SamuelWolf Tak ludzie nie pojmują, ze pieniądz to bardziej wyrafinowana forma barteru

@wyblinka Teza wzięta od J-J Rousseau, a skąd on ją wziął, pięknie opisano w Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Jean-Jacques_Rousseau#Pocz%C4%85tki_dzia%C5%82alno%C5%9Bci

@Moher_przez_samo_h Akurat teza została stworzona przeze mnie, nawet słowa o barterze pojawiły się tutaj już kilka razy mojego autorstwa. No cóż wiele osób może dość do podobnego wniosku.
Nawiasem skoro zgadza się z nami Rousseau to istnieje większe prawdopodobieństwo, że mamy racje. Jeśli uważasz inaczej to cóż. Powiedź mi jaką wartość maja pieniądze same w sobie? Nie jako towar kolekcjonerski, monety okolicznościowe, czy środek płatniczy, ale jako pieniądze,ot tak, te co mam w portfelu choćby. Żadne. Znajdując się na bezludnej wyspie, albo w cywilizacji, gdzie nie uznaje się żadnej waluty nie masz co z nimi zrobić poza magicznymi sztuczkami i używaniem ich jako pionków w grze.

@wyblinka Są złem wtedy gdy temu złu służą. Np. łapówka, nielegalne zakupy (np, kupisz sobie nerkę na czarnym rynku) itp. Pieniądze dobrze wydane mogą być narzędziem dobra np. Fundacje uniwersyteckie, które wspomagają biedniejszych i zdolnych uczniów. Jest też faktem to, że bierzesz zbyt na poważnie dowcip.
Poza tym pieniądz papierowy ma jeszcze jedną dawno zapomnianą, ukrytą funkcję - nieźle się pali.

@wyblinka Jeszcze bardziej szczegółowo o tej przypowieści. Ucho igielne, to nazwa dla bardzo ciasnej bramy w Jerozolimie. Żeby wielbłąd mógł przez nią przejść, to trzeba było z niego najpierw zdjąć cały towar. W tej przypowieści chodzi zatem o to, byśmy byli gotowi wejść do królestwa bożego bez przywiązania do jakichkolwiek rzeczy ziemskich

@~SamuelWolf odpowiadałem na wcześniejsze pytanie @wyblinka , to z 10:41: "skąd idiotyczna teza..." itd. I to właśnie ta idiotyczna pochodzi od Rousseau.
W sprawie barteru się zgadzam, chociaż wolę go nazywać handlem wymiennym - nie szukajmy zamorskich słów na coś, co nasi przodkowie znali od prawieka. A ktoś genialny powiedział kiedyś, że tylko dzięki pieniądzom dentysta może chodzić w butach mimo że szewca nie bolą zęby.

@Moher-przez_samo_h Cóż, to wiele wyjaśnia. Nie znam prac Rousseau, albo po prostu nie kojarzę, że to jego, bo nie mam dobrej pamieć do nazwisk, a na studiach wymagają ich wiele i na inne nie mam miejsca.
Handel wymienny działałby dobrze tylko w zgranej komunie, gdzie po prostu każdy coś robi, daje innym ile potrzebują i nie ogląda się na wartość.
Inaczej, po obecnych cenach, jeśli dentysta chciałby buty musiałby znaleźć albo szewca, który potrzebuje 4 borowań, lub czegoś podobnego, ew. kogoś, kto potrzebuje, a ma coś, czego potrzebuje szewc. Ew. kogoś, kto potrzebuje, a ma cos co potrzebuje ktoś, kto ma cos, co potrzebuje szewc :) Ew. kombinacji. Tak? Dentysta obskoczy kilku pacjentów i ma na buty.

@wyblinka jak tak to rozumiesz to masz gowno a nie wiedze xD choc nie... wspolczynnik debilizmu masz dosc wysoki :D

@ChaserJohnDoe Mowi to osoba oddajaca krocie na durne anime.

@ciomak12 Idąc Twoim tokiem rozumowania, szatan jest stworzeniem Boga, zatem Bóg jest źródłem wszelkiego zła.

@AIkanaro Nie idziesz moim tokiem rozumowania. Bo szatan czynnie działa na człowieka i z tego działania wychodzi zło. Natomiast z działania Boga zło nie wynika. Jeżeli moi rodzice mnie stworzyli, to czy oni są źródłem zła, które ja czynię? Dalej jeżeli zło wynika z wolnej woli to czy źródłem zła jest wolna wola?

To że coś ci daje możliwość czynienia zła nie sprawia automatycznie, że jest jej źródłem. To nie technologia jest winna masowych mordów. To nie Einstain jest źródłem zła w wyniku którego dokonano masowej zagłady ludzi w Hiroszimie. Bo źródłem jest przyczyna. Owszem usuwając cały świat z Bogiem włącznie można powiedzieć, że zła już nie ma. Jednak czy ma to rozumowanie jakikolwiek sens? Sensem jest znalezienie elementu który odpowiada za tą konkretną rzecz.

Wyobraź sobie taką sytuacje, w której ludzie mieli by wolną wolę i nie czyniliby zła. Wtedy mógłbym powiedzieć usunięte zostało źródło zła. Czyli sytuacja, gdzie zło jest możliwe, ale go nie ma. Nie zaś taka sytuacja gdzie nie ma zła ponieważ nie ma możliwości by ono powstało.

Czy teraz rozumiesz już mój tok rozumowania?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 November 2018 2018 21:38

@ciomak12 " z działania Boga zło nie wynika" - naprawdę ? Idziesz ulicą i widzisz, jak gówniarz, którego mógłbyś bez problemu powstrzymać bije starszą panią. Ale ignorujesz to.
Z tego postępowania zło wynika czy nie ? Co powiedziałbyś o takim człowieku ?
No więc wyjaśnij teraz - jak oceniać boga, który mógłby (skoro może wszystko) powstrzymać albo zlikwidować szatana czyniącego zło ? Skoro bóg to toleruje - choć nie musi - to dopuszcza do czynienia zła. Czyli de facto bierze w nim udział. Zresztą, biorąc pod uwagę, że podobno żądał przeprowadzenia na własnym dziecku (synu) morderstwa ze szczególnym okrucieństwem w celu "odpuszczenia" win kogoś zupełnie innego, to mamy ciekawy obraz psychopaty. Przypuszczam, że ty rozumiesz i pochwalasz postępowanie tego boga ?

@~Advocatus_Diaboli Po pierwsze ten syn sam się złożył w ofierze. Polecam poczytać list do hebrajczyków, aby nabrać pewności. Zrozum, że takie sądzenie po ludzku kogoś kto jest wszechmocny jest bardzo łatwe, jak również błędne z samego założenia. Podobnie jak sądzenie zwierząt wedle praw ludzkich. Jeżeli masz pretensje do Boga, że masz wolną wolę, ok. Może byś chciałbyś być zaprogramowanym robotem niezdolnym do żadnej myśli. Otóż Bóg stworzył człowieka. Rozumiem że o to też masz żal do niego. Stworzył go też inteligentniejszym niż wszystkie zwierzęta. Dał mu również wolną wolę co oznacza ni mniej ni więcej, ale to że jesteśmy zdolni do czynienia zła. Dlatego nawet w raju zostawił furtkę dla ludzi, gdyby jednak nie chcieli się słuchać Boga ani z nim przebywać.

Rozumiem też, że Twoim pragnieniem byłoby, gdyby Bóg zabijał każdego kto by chciał uczynić zło? Takiego Boga byś wielbił tak?

z Ambony.

@~ambroży_alojzy Nigdy nie słyszałem w kościele, żeby ksiądz mówił, że pieniądze są źródłem zła. Chciwość tak, ale nie pieniądze.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 November 2018 2018 15:51

@Zibioff "Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty wejdzie do Królestwa Niebieskiego"

+~bbnyyh Cytat, który podałeś jest prawidłowy z biblii, ale w jaki sposób wynika z niego, że "pieniądze są źródłem wszelkiego zła"? Nie ma tu żadnego związku.

@~bbnyyh W tym cytacie z Pisma Świętego, Jezus miał na myśli ludzi, którym dobra doczesne przyćmiewają wartości duchowe.

Kajam się, wysyłałem Rydzykowi. W 92 lub 91 rydzyjko pokrywało koszty przekazu lub przelewu. Wysłałem jedną złotówkę. Na 20 przekazach... Tadam.

@termix369 , takie błędne wnioski może wysnuć tylko ktoś, kogo otumaniło kłamstwo komunizmu, albo ktoś totalnie nie mający pojęcia czym jest i na czym polega chrześcijaństwo. Przykład wspaniałości ateistycznych rządów mamy w komunizmie i faszyzmie. I nie pisz mi proszę, że faszyzm był religijny, bo nie miał on nic wspólnego z chrześcijaństwem. Jeśli już, to jedynie z jego katolickim wypaczeniem. Prawdziwy chrześcijanin prędzej da, niż zabierze, prędzej odda życie niż zabije, prędzej straci, niż będzie bronił swego. To, że ty nie znasz takich chrześcijan, nie znaczy, że ich nie ma. Są ich miliony. To chrześcijanie zaczęli pierwsi troszczyć się o chorych, biednych i walczyć z niewolnictwem i zbrodniami.Nie sądź więc czegoś, o czym nie masz pojęcia.

@termix369 "Prawdziwy chrześcijanin prędzej da, niż zabierze, prędzej odda życie niż zabije, prędzej straci, niż będzie bronił swego" - to nie są przymioty chrześcijan, tylko moralnego człowieka. Akurat fakt, że wśród ludzie nazywających się chrześcijanami odsetek ludzi moralnych jest nieadekwatnie niski (bo przecież nikt nikogo nie zmusza do bycia chrześcijaninem podobno) - oznacza to, że ta religia (jak i inne) jest wyłącznie fałszywą fasadą, która ma głównie poprawić samopoczucie ludzi.
Idąc za twoim tokiem rozumowania - to, że na 1000 chrześcijan znajdzie się 1 moralny osobnik, nie oznacza, że to zasługa religii. Tyle samo ludzi moralnych znajdzie się w każdej innej wspólnocie.
Oczywiście możesz sądzić, że to chrześcijanie stworzyli cywilizację opartą na (słabych) moralnych zasadach - ale to oczywista nieprawda i myślenie życzeniowe.

Ja to rozumiem, że nic czego uczy się człowiek nie czyni go złym. Złym czyni go sposób w jaki tą wiedzę wykorzystuje.