nie, kot by wibrysów sam tak sobie nie opalił, jest to dla niego za ważny narząd zmysłów, zrobił to raczej jakiś dewiant zapalniczką by mieć ładne zdjęcie a bardzo zaszkodził kotu
Mój kot kiedyś w kotłowni podbiegł do rozżarzonego węgielka który wypadł z pieca, nie zdążyłem powstrzymać go przed zaspokojeniem ciekawości, wyglądał gorzej niż ten z foty, jednak ledwo po tygodniu wyglądał już normalnie i dumnie z pełnym wąsiskiem.
nie, kot by wibrysów sam tak sobie nie opalił, jest to dla niego za ważny narząd zmysłów, zrobił to raczej jakiś dewiant zapalniczką by mieć ładne zdjęcie a bardzo zaszkodził kotu
OdpowiedzMój kot kiedyś w kotłowni podbiegł do rozżarzonego węgielka który wypadł z pieca, nie zdążyłem powstrzymać go przed zaspokojeniem ciekawości, wyglądał gorzej niż ten z foty, jednak ledwo po tygodniu wyglądał już normalnie i dumnie z pełnym wąsiskiem.