Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
354 371
-

Zobacz także:


E elefun
+3 / 5

Wygląda jak typowe zapytanie na OLX, lub na FB

Odpowiedz
pandoro
+4 / 4

raczej jak typowy fejk dla głupich dających złapać się jak ryba na wędkę...

Koszowy
0 / 8

A potem: Szok i Niedowierzanie, ktoś przywiązał psa w lesie.
Niestety, taki naród, że jak ktoś chce oddać psa, to zlinczują publicznie, więc kto myśli, pozbywa się zwierząt cichaczem.

Odpowiedz
Y yankers
+6 / 8

@Koszowy Co mi się w tym wszystkim nie podoba? Chamski język i rozkazywanie obcej osobie. Jak tak bardzo chciała to mogła sama ruszyć tyłek i zaprowadzić te psy do schroniska :)

S szyszaks
+1 / 1

@Koszowy może RUSZYĆ SWOJE SZANOWNE 4 P********E LITERY i je tam zaprowadzić. schroniska nie mają obowiązku odbioru "nietrafionych prezentów". nie dość że roszczeniowo oraz chamsko to jeszcze "bendze" "fohuw" "morze". schroniska nie mają lekko aby z dojazdem zabierać zwierzaki od każdego komu one nie pasują.

Koszowy
0 / 0

@yankers, @szyszaks
Tak, popieram Was, zachowanie bohaterki tego zdjęcia jest takie sobie, nawet nie rozumiem, co ona pisze. Komentuję tylko ogólny trend hejtu na tych, co chcą oddać.

Powiem więcej – schronisko nie przyjmie, jeśli powiesz prawdę, że to twój pies. Nie wolno w Polsce oddać do schroniska swojego psa. Trzeba by udawać, że się go znalazło (choć pies będzie za panem latał, więc to pewnie nie przejdzie).

Dlatego ludzie wolą uwiązać gdzieś w lesie. Kiedyś jeden gość uwiązał cichaczem do bramy schroniska, bo wiedział, że wtedy pies znajdzie opiekę. I został niemalże zlinczowany w internecie, a nagranie z przywiązania chodziło po sieci w akcji, żeby znaleźć tego człowieka. Wielu tę akcję widziało i następnym razem przywiążą w lesie, gdzie nie ma kamer.

W sieci pewne środowiska robią hejt na osoby oddające zwierzęta. Celem tego demotywatora nie był raczej hejt na niepoprawne słownictwo, czy roszczeniową postawę zamawiającą przyjazd. Celem moim zdaniem był hejt na to, że ktoś oddaje psa. Ten hejt robiony po pozorem ochrony zwierząt, jest tak naprawdę akcją promującą pozbywanie się cichaczem. Bo ktoś, kto ma pozbyć się zwierzęcia, i tak się pozbędzie. Tylko że wybierze metodę wiejską – szpadlem w łeb i zakopać. Skoro za miastową spotyka go hejt.

Y yankers
+1 / 1

@Koszowy U mnie w mieście standardem jest przywiązywanie pod bramą schroniska czy podrzucanie kotów w kartonach, nawet małych. Nie ma kamery więc nie ma problemu.

Tylko w tym wszystkim lepsza byłaby przymusowa kastracja i wiele zmian prawnych, tak aby tylko ludzie odpowiedzialni brali zwierzęta i tak aby wyeliminować wyrzucanie do lasu (to da się zrobić).

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 December 2018 2018 17:16

Koszowy
0 / 0

@yankers
Nie ma kamery, nie ma problemu? A czy nie prościej jakby prawo pozwalało im oddać, a nie zmuszało do podrzucania? Wprowadzić normalną opłatę za oddanie psa, za którą to opłatę pies byłby przez pewien czas wystawiony do oddania, a po tym czasie uśpiony.

Niestety w obecnym prawie, uśpić weterynarz też nie może bez kłamania.

Problemem jest to samo, co z feministkami. Kręgi feministyczne nie organizują żadnej pomocy dla kobiet, tylko hejtują. A kręgi, nie wiem jak to nazwać, ale właśnie takie hejtujące tych, co chcą zwierze oddać, hejtują, a nie robią nic dla pomocy zwierzętom. Babka chciała oddać psa. Pomijając niezrozumiały język, powinna to móc zrobić, za określoną opłatą (nie zaporową, tylko taką zwyczajną, manipulacyjną) i już.

Y yankers
0 / 0

@Koszowy Uśpić zwierzaka? A dlaczego uśpić? Bo się komuś nie spodobał?

Co do oddawania, nasuwa się pytanie. Ewidentnie to nie był jeden pies, dlaczego ktoś kto sobie nie radzi z jednym bierze ich więcej a później próbuje oddać?

Nie lepiej byłoby w tym kraju gdybyśmy w tej sprawie zrobili kilka kroków? Czyli przymusowa kastracja, przymusowe chipowanie, przymusowe coroczne kontrole u weterynarza i przymusowe oddawanie zwłok. W przypadku niespełniania któregoś z warunków potężne kary finansowe.
W dodatku, czy próbowała najpierw zrobić to co jest zgodne z prawem? Czyli zapytać się jakiegoś OTOZ czy wezmą psa? Zapytać się ludzi czy ktoś nie chce psa?

Bo przypominam OTOZy odbierają psy zgodnie z prawem, też odbierają na życzenie właściciela zgodnie z prawem. Tylko żaden OTOZ po zwierzaka nie przyjedzie, trzeba go samemu dostarczyć. Większość schronisk też odbiera zwierzaki od właścicieli, bez problemu.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 2 December 2018 2018 17:32

Koszowy
0 / 0

@yankers
>Uśpić zwierzaka? A dlaczego uśpić? Bo się komuś nie spodobał?

Dlatego napisałem, że po pewnym czasie, jak nikomu (a nie tylko komuś) się nie spodoba.

>Co do oddawania, nasuwa się pytanie. Ewidentnie to nie był jeden pies, dlaczego ktoś kto sobie nie radzi z jednym bierze ich więcej a później próbuje oddać?

Niestety takie są czasu, że ludzie mieszkają po blokach, psy biorą. A miejsce psa jest przy gospodarstwie, w obejściu. W bloku pies się męczy. Ludzie biorą dwa, bo wydaje im się, że w stadzie będzie im raźniej. A miejsce psa jest przy gospodarstwie, w obejściu. To nie jest zwierze do bloku. W bloku można mieć chomika, rybki, a nie psa. Ale ludzie biorą, bo w Polsce panuje kult psa. (czy to nie dziwne, że nie wolno w Polsce legalnie hodować psów na mięso?) i niektóre kręgi się lansują psem, nawet jak mieszkają w bloku :(

>Nie lepiej byłoby w tym kraju gdybyśmy w tej sprawie zrobili kilka kroków? Czyli przymusowa kastracja, przymusowe chipowanie, przymusowe coroczne kontrole u weterynarza i przymusowe oddawanie zwłok.

Po co dodatkowe obostrzenia, skoro można zlikwidować obecne? A jak ci pies zaginie w lesie, to wysoka kara, bo nie znalazłeś zwłok? Kary, obostrzenia, przepisy, zakazy, nakazy – nienawidzę socjalizmu. Pies to pies. Przepisy powinny się ograniczać do tego, żeby mój pies nie zrobił krzywdy komuś. I na tym koniec.



> W dodatku, czy próbowała najpierw zrobić to co jest zgodne z prawem? Czyli zapytać się jakiegoś OTOZ czy wezmą psa?

Nie wiem, Nawet nie wiem co to OTOZ. Więc mogła nie wiedzieć, więc jak miała pytać? Zamiast hejtować oddających psy, można by prowadzić kampanie promujące poprawne pozbywanie się zwierząt.

O! Widzisz, to jest przepis, który bym zaakceptował: Obowiązkowe szkolenie dla właściciela psa, przy każdym szczepieniu, pt. Jak poprawnie pozbyć się niechcianego psa. Obowiązkowe szczepienia są obowiązkowe, więc wdrożenie takiego obowiązku nie niosło by znaczącego wzrostu kosztu szczepienia.

Ja musiałem pozbyć się psa kilka lat temu i też miałem ten problem. Na szczęście nie musiałem wywozić do lasu, bo moja matka przygarnęła do stada na wsi. Ale gdyby nie ona, to problem byłby. Był z nami 10 lat, ale nie mógł być więcej. A do schroniska oddać nie wolno.

Y yankers
0 / 0

@Koszowy OTOZ to Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt. Działają w każdym mieście.Wystarczy zapytać weterynarza gdzie oddać psa jeżeli nie możemy go już posiadać.

"Dlatego napisałem, że po pewnym czasie, jak nikomu (a nie tylko komuś) się nie spodoba." - Niektóre psy nawet po 5 latach znajdują nowych właścicieli.

Co do hodowli psów w mieszkaniach, jeżeli właściciel jest odpowiedzialny to mieszkanie 50 metrów nie stanowi problemu dla psów. Tylko to jest masa obowiązków, bo z takim psem trzeba dużo chodzić na spacery.

"Po co dodatkowe obostrzenia, skoro można zlikwidować obecne? A jak ci pies zaginie w lesie, to wysoka kara, bo nie znalazłeś zwłok? Kary, obostrzenia, przepisy, zakazy, nakazy – nienawidzę socjalizmu. Pies to pies. Przepisy powinny się ograniczać do tego, żeby mój pies nie zrobił krzywdy komuś. I na tym koniec. " - Nie ma prawa zaginąć w lesie, z prostego powodu. W Polsce jest obowiązek trzymania psa na smyczy, a jak pies jest za duży i nie masz siły go utrzymać to go nie powinieneś nawet posiadać.

"O! Widzisz, to jest przepis, który bym zaakceptował: Obowiązkowe szkolenie dla właściciela psa, przy każdym szczepieniu, pt. Jak poprawnie pozbyć się niechcianego psa. Obowiązkowe szczepienia są obowiązkowe, więc wdrożenie takiego obowiązku nie niosło by znaczącego wzrostu kosztu szczepienia. " - Jak poprawnie pozbyć się psa? Czyli uśpić?

Jedynie to umożliwić oddawanie zwierzaków do schronisk i zrobić zaostrzenia, głównie przymusową kastrację bo ludzie nie zdają sobie sprawy z tego jaki problem stanowią niewykastrowane zwierzęta.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 December 2018 2018 18:28

Koszowy
0 / 0

@yankers
>"Dlatego napisałem, że po pewnym czasie, jak nikomu (a nie tylko komuś) się nie spodoba." - Niektóre psy nawet po 5 latach znajdują nowych właścicieli.

Tylko kto ma zapłacić za utrzymanie przez 5 lat? Jak się znajdą sponsorzy schroniska – nie ma sprawy. Ale z podatków – nie powinno tak być.

>Co do hodowli psów w mieszkaniach, jeżeli właściciel jest odpowiedzialny to mieszkanie 50 metrów nie stanowi problemu dla psów. Tylko to jest masa obowiązków, bo z takim psem trzeba dużo chodzić na spacery.

Stanowi. Miałem psa wielkości kota. Mieszkanie 60 metrów, 3 pokoje. Pies osowiały siedział pod tapczanem czekając na spacery. Za każdym razem, gdy wstawałem do toalety, biegł jak szalony za mną, w nadziei na spacer. A pod naszą nieobecność wył i sąsiedzi straż miejską wzywali. Dlatego musieliśmy się go pozbyć, gdy dzieci dorosły i żona wróciła do pracy, a żadna opiekunka do dzieci już nie przychodziła.

Teraz mieszka na wsi, ma swoją budę koło domu i jest przeszczęśliwy. Do domu wchodzi tylko na duże mrozy, a i wtedy niechętnie. Ma swój teren, odżył. Pilnuje, szczeka, pysk mu się śmieje. Pies (i w sumie człowiek też) nie może mieszkać w bloku, bo to nienaturalne i chore. Spacery spacerami, ale to tak jak spacerniak w więzieniu. Rundka wokoło osiedla, jak się trzymać przepisów to nawet ze smyczy spuścić nie wolno.

> Nie ma prawa zaginąć w lesie, z prostego powodu. W Polsce jest obowiązek trzymania psa na smyczy, a jak pies jest za duży i nie masz siły go utrzymać to go nie powinieneś nawet posiadać.

A jak przekopie dziurę pod płotem, albo wyrwie się przez otwartą bramę? Trzymać na łańcuchu przy budzie też nie wolno, więc musi latać luzem. I czasami się zdarza, że się wyrwie z gospodarstwa. Nawet jak właściciel pilnuje uczciwie ogrodzenia.


>"O! Widzisz, to jest przepis, który bym zaakceptował: Obowiązkowe szkolenie dla właściciela psa, przy każdym szczepieniu, pt. Jak poprawnie pozbyć się niechcianego psa. Obowiązkowe szczepienia są obowiązkowe, więc wdrożenie takiego obowiązku nie niosło by znaczącego wzrostu kosztu szczepienia. " - Jak poprawnie pozbyć się psa? Czyli uśpić?


Sam piszesz o jakiś OTOZach, a do tego w mojej wersji likwidujemy zakazy oddawania do schroniska itp.
Nie wiem jakie są poprawne metody, ale sam podnosisz, że pani ze zdjęcia na górze o nich nie wiedziała.

>Jedynie to umożliwić oddawanie zwierzaków do schronisk

Oczywiście. I szkolić ludzi, że tak można.

>i zrobić zaostrzenia, głównie przymusową kastrację bo ludzie nie zdają sobie sprawy z tego jaki problem stanowią niewykastrowane zwierzęta.

A jaki stanowią? Mojego psa, o którym pisałem, wzięliśmy ze schroniska niewykastrowanego. Był z nami prawie 10 lat i nadal sobie żyje niewykastrowany na wsi. Jakoś nie widzę, żeby to stanowiło problem.

S konto usunięte
0 / 0

@Koszowy z mojego doświadczenia wynika, że schroniska nie robią problemów w sytuacji, kiedy adopcja nie powiedzie się z obiektywnych przyczyn. Także, tutaj chodzi bardziej o brak szacunku, ignorancję i roszczeniową postawę tej pani. No, chyba że to jest fake, to wtedy chodzi o jeszcze coś innego...

M mudia
0 / 0

UM odbierze jej psy? Cóż, chyba właśnie dopięła swego - pozbyła się psów.

Odpowiedz
B bromba_2k
+1 / 1

@mudia
UM będzie mógł obciążyć karynę kosztami.

F Fahrmass
+1 / 1

Wygląda na to, że dopięła swego i psów się pozbędzie.

Odpowiedz
F Fajnamysza
-3 / 3

Właścicielka tepa co widać po stylu wypowiedzi, ale zostawienie u niej psów jest chore. I ma rację, to ich zasrany obowiązek. Ma przywiazac do drzewa? Niech jak najszybciej jej odbiorą te biedne psy :(

Odpowiedz
D daro97
+1 / 1

"Niektórzy ludzie nawet kwiatkami nie powninni się opiekować, dlatego zrobimy wszystko, by tacy ludzie mieli psy.

Odpowiedz
M mrok15
0 / 0

No ale jak Urząd Miasta je ODBIERZE, skoro ona ich NIE CHCE ???
Przyjadą obrońcy zwierząt w asyście policji, telewizja, prasa....a tu nikt nie chce stawiać oporu

Odpowiedz
~basik929292
0 / 2

Bo gdyby Polska była krajem cywilizowanym, to kobiecie psy by zabrano a przy okazji obciążono ją kosztami ich utrzymania w schronisku. Gdyby dla przykładu ukarano tak jednego czy drugiego, to pajacom odechciałoby się zwierząt. Wówczas z naszych podatków nie trzeba byłoby utrzymywać zwierząt w schroniskach bo by ich nie było.
Nie ważne, czy akurat taka sytuacja miała miejsce. Niestety znam osobę, która zrobiła bardzo podobnie, więc tacy ludzie w tym kraju się zdarzają. No, ale nasi rządzący jeszcze mało co ogarniają, więc nie ma się co spodziewać, że prawo w tym zakresie się zmieni

Odpowiedz
~ergdfgdfg
0 / 0

fake,zeby tak pisac to juz trzeba by byc uposledzonym tu brak wyksztalcenia nie tlumaczy takich bledow

Odpowiedz
Meroller
0 / 0

Jeżeli sytuacja faktycznie miała miejsce, to każdy ośrodek zajmujący się zwierzętami, po otrzymaniu podobnych wiadomości, powinien bezzwłocznie udać się po te zwierzaki. Nikt nie wie co może się dziać w głowie tak pustej osoby.

Odpowiedz
~wipper_mc
0 / 0

daliscie sie nabrac . wystarczy zauwazyc prawidlowosc w bledach ortograficznych . nie wszystko napisane w internecie musi byc prawda

Odpowiedz
Pattersson
0 / 0

Czemu nie mogę dać plusa ? co za dużo ich już jest ? odświeżanie strony nic nie daje czyżby coś administracja nam nie mówi ?

Odpowiedz