Witajcie we Francji. Kraju, w którym, zgodnie z nowoczesną myślą, ziemia jest nasiąknięta krwią niewinnych zabitych w myśl poprawności politycznej. Kraju, gdzie za krzyżyk na szyi grozi areszt, gdzie strach wyjść nocą na ulicę. Kraju chorym.
W jakiej gazecie to napisali? Bo nie chce mi się wierzyć, że Francuz dziwi się wolnym dniom w święta kościelne, skoro u nich jest takich świąt tyle samo, jeśli nie więcej. Wolne jest na Boże Narodzenie (1 dzień), Poniedziałek Wielkanocny, Wniebowstąpienie, Poniedziałek Zielonoświątkowy, Wniebowzięcie NMP i Wszystkich Świętych.
To stary tekst. W dokładnie tej wersji pojawił się we francuskim czasopiśmie "Rohtas" jakieś 8 lat temu. Ale to jest tylko uwspółcześniona wersja publikacji sprzed ponad 50 lat autorstwa francuskiego komunisty Jean-Paul Sartre.
Wiedząc, że oryginalnie tekst napisał komunista, łatwiej zrozumieć zdziwienie świętami kościelnymi w polskim wydaniu.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 10 December 2018 2018 9:16
Jak my to robimy że jeszcze żyjemy mimo ze pasożytuje na nas pół europy, Izrael z USA i Rosją do kompletu ?
Bo mamy większe jaja i hart ducha niż wy wszyscy razem wzięci i samo to uprawnia nas do uważania się za lepszych od was.
Ale glupstwa (oryginalne slowko zostalo zbanowane:)! To chyba sam Macaron redagowal tekst - jego poziom. Nie radzi sobie z urzedem, wiec atakuje innych dla odwrocenia uwagi..
Francuzi. Naród, którego calutką armie na początku II WŚ uratowali Anglicy, ale nienawidzi Anglików, bo kiedyś tam wojna stuletnia. No i kraj europejski będący ojczyzną 2 ugrupowań głoszących supremację rasy czarnej.
Francuzi nie lubią anglików (środkowy palec - zdolność do wypuszczenia strzały), ale jeśli kogoś niebawidzą, to niemców. Podobnie zresztą, jak 3/4 europy. Byłem we Francji i wiem o czym mówię.
My też nie jesteśmy lepsi, najpierw wierzyliśmy, że w polityce międzynarodowej istnieją przyjaźnie, a nie tylko interesy, potem płakaliśmy, że nas "zdradzono", a jeszcze później polecieliśmy jak najemnicy nadstawiać dupy za tych, którzy zdradzili, w tym także Francuzów. Zaś co do rzekomej francuskiej niechęci do Niemców - to daleka przeszłość, gdyby nie pojednanie obu narodów, nie byłoby zjednoczonej Europy.
Internet zatoczył kolejny okrąg. W latach 90 czytałem toto w CDAction czy innym papierowym piśmie.
A w komentarza widać, że wszyscy łykają jak młode pelikany. No ale przecież jak to - w internecie miałby ktoś kłamać?
Baaaaaardzo stary suchar ... za tzw. głębokiej komuny (około roku 70 ubiegłego wieku) ten tekst krążył w tzw. drugim obiegu jako anegdota. Pan Norma Davis raczej nie jest jego autorem, pisał swoje książki znacznie póżniej?
To baaardzo stary artykuł. Pamiętał jak krążył w latach osiemdziesiątych - byłam wtedy w liceum. Dałam go do przeczytania mojej nauczycielce polskiego. Myślałam, ze pogadamy o tym na lekcji, ale kazała mi go schować. Wtedy nie rozumiałam dlaczego.
Ale pierdoły,co mnie obchodzi o czym oni myślą i po jakiemu chcą się dogadać z kucharzem ciekaw jestem czego się twórca nażarł albo nawąchał a może napalił
I napisała to redaktorka z kraju, w którym żaden z autochtonów nie zwróci się do Ciebie inaczej niż po francusku. Bo, jak to tłumaczą, używając innego języka czują się jakby g..no do ust brali.
Wygląda mi to na fejk. Czy we Francji nie ma wolnego w Boże Narodzenie ani w Wielkanoc? O ile pamiętam, świętują nawet Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia).
Witajcie we Francji. Kraju, w którym, zgodnie z nowoczesną myślą, ziemia jest nasiąknięta krwią niewinnych zabitych w myśl poprawności politycznej. Kraju, gdzie za krzyżyk na szyi grozi areszt, gdzie strach wyjść nocą na ulicę. Kraju chorym.
OdpowiedzW jakiej gazecie to napisali? Bo nie chce mi się wierzyć, że Francuz dziwi się wolnym dniom w święta kościelne, skoro u nich jest takich świąt tyle samo, jeśli nie więcej. Wolne jest na Boże Narodzenie (1 dzień), Poniedziałek Wielkanocny, Wniebowstąpienie, Poniedziałek Zielonoświątkowy, Wniebowzięcie NMP i Wszystkich Świętych.
Odpowiedz@steinmetz
To stary tekst. W dokładnie tej wersji pojawił się we francuskim czasopiśmie "Rohtas" jakieś 8 lat temu. Ale to jest tylko uwspółcześniona wersja publikacji sprzed ponad 50 lat autorstwa francuskiego komunisty Jean-Paul Sartre.
Wiedząc, że oryginalnie tekst napisał komunista, łatwiej zrozumieć zdziwienie świętami kościelnymi w polskim wydaniu.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 10 December 2018 2018 9:16
Troll?
OdpowiedzJak my to robimy że jeszcze żyjemy mimo ze pasożytuje na nas pół europy, Izrael z USA i Rosją do kompletu ?
OdpowiedzBo mamy większe jaja i hart ducha niż wy wszyscy razem wzięci i samo to uprawnia nas do uważania się za lepszych od was.
To my pasożytujemy na połowie Europy nie na odwrót, jaj polski naród nie ma żadnych, Francuzi za to mają.
Ale glupstwa (oryginalne slowko zostalo zbanowane:)! To chyba sam Macaron redagowal tekst - jego poziom. Nie radzi sobie z urzedem, wiec atakuje innych dla odwrocenia uwagi..
OdpowiedzStare jeszcze z czasów komuny
OdpowiedzFrancuzi. Naród, którego calutką armie na początku II WŚ uratowali Anglicy, ale nienawidzi Anglików, bo kiedyś tam wojna stuletnia. No i kraj europejski będący ojczyzną 2 ugrupowań głoszących supremację rasy czarnej.
OdpowiedzFrancuzi nie lubią anglików (środkowy palec - zdolność do wypuszczenia strzały), ale jeśli kogoś niebawidzą, to niemców. Podobnie zresztą, jak 3/4 europy. Byłem we Francji i wiem o czym mówię.
My też nie jesteśmy lepsi, najpierw wierzyliśmy, że w polityce międzynarodowej istnieją przyjaźnie, a nie tylko interesy, potem płakaliśmy, że nas "zdradzono", a jeszcze później polecieliśmy jak najemnicy nadstawiać dupy za tych, którzy zdradzili, w tym także Francuzów. Zaś co do rzekomej francuskiej niechęci do Niemców - to daleka przeszłość, gdyby nie pojednanie obu narodów, nie byłoby zjednoczonej Europy.
Wieki praktyki.
OdpowiedzFajnie by było,gdyby autor tego demota podał źródło,a bezmyślnie kopiował.
OdpowiedzPozwól autorze,ze Cię wyręczę : Norman Davies "Boże Igrzysko" tom II
My nie palimy samochodów, dlatego nie ma miejsc na parkingach.
OdpowiedzInternet zatoczył kolejny okrąg. W latach 90 czytałem toto w CDAction czy innym papierowym piśmie.
OdpowiedzA w komentarza widać, że wszyscy łykają jak młode pelikany. No ale przecież jak to - w internecie miałby ktoś kłamać?
Baaaaaardzo stary suchar ... za tzw. głębokiej komuny (około roku 70 ubiegłego wieku) ten tekst krążył w tzw. drugim obiegu jako anegdota. Pan Norma Davis raczej nie jest jego autorem, pisał swoje książki znacznie póżniej?
OdpowiedzZgodnie z paktem to my mieliśmy przez 2 miesiące utrzymać stały front a nie po kilku dniach walk być w ciągłym odwrocie.
OdpowiedzCo to ma znaczyć że co 3. mieszkaniec ma 20 lat?, nawet gdyby chodziło do 20 lat to byłaby to bzdura
Odpowiedzjestesmy wyjatkowi. dlatego tyle absurdu u nas
Odpowiedzto jest tak stare że na początku było rozsyłane pocztą polską, i już ze 30 lat przestało być aktualne
OdpowiedzJakie to stare jest. Które to już okrążenie? Widuje to już od jakiś 9 lat.
Odpowiedzchyba z sercem ?
OdpowiedzTo baaardzo stary artykuł. Pamiętał jak krążył w latach osiemdziesiątych - byłam wtedy w liceum. Dałam go do przeczytania mojej nauczycielce polskiego. Myślałam, ze pogadamy o tym na lekcji, ale kazała mi go schować. Wtedy nie rozumiałam dlaczego.
Odpowiedzit's magic
OdpowiedzW sprawie tych podatków to Polacy traktują je jak krowi placek na łące. Po co w niego wdeptywać jak można obejść.
Odpowiedz@Liliazalia
polacy pod tym wzgledem sie od innych nie roznia, im wiecej ktos zarabia tym bardziej szuka sposobow zeby na podatkach zaoszczedzic
I bądź tu mądry czy oni w tym artykule kpią czy podziwiają?
Odpowiedz@Quant Prawo Poego...
I Ci wszyscy francuzi o których tak sie tu "pieknie" wypowiadac ie wejda na demotywatory I to przeczytaja :))
Odpowiedzsrc?
OdpowiedzMam wrazenie, ze co najmniej polowa czytelnikow zle odbiera demotywatory :)
OdpowiedzZacny sucha milordzie...
Odpowiedztekst z lat 80tych..wtedy chodziło o to że u szczytu władzy są politycy co nie potrafią się wysłowić....
OdpowiedzAle pierdoły,co mnie obchodzi o czym oni myślą i po jakiemu chcą się dogadać z kucharzem ciekaw jestem czego się twórca nażarł albo nawąchał a może napalił
OdpowiedzArtykuł bardzo stary, powstał jeszcze gdy nasz kraj nazywał się PRL, gdzieś w latach 60.
OdpowiedzTo chyba z czasów rządów platfusów.
OdpowiedzI napisała to redaktorka z kraju, w którym żaden z autochtonów nie zwróci się do Ciebie inaczej niż po francusku. Bo, jak to tłumaczą, używając innego języka czują się jakby g..no do ust brali.
Odpowiedzstare (50 lat), ale jare.
OdpowiedzWygląda mi to na fejk. Czy we Francji nie ma wolnego w Boże Narodzenie ani w Wielkanoc? O ile pamiętam, świętują nawet Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia).
Odpowiedz