Zgadzam się, że jest to przykre i niesprawiedliwe, ale nie nazwałbym tego ironią losu tylko zwykłym przypadkiem, statystyką czy też naturalną losowością zdarzeń.
Inna kwestia natomiast, że czasami zdarza się sytuacja, kiedy ktoś najpierw nie chce mieć dzieci, a później zmienia zdanie, tyle, że organizm tego zdania nie podziela po latach szprycowania tabletkami lub po prostu z racji późnego wieku.
Bywa też i odwrotnie: ktoś może chcieć dzieci, a kiedy już mu się urodzą, okazuje się, że miał nieco inne oczekiwania i że nie dorósł do swojej roli.
Różnie bywa.
@7th_Heaven Zgadzam się z Tobą ale z tymi tabletkami tak się nie rozpędzaj. Moja koleżanka żeby zajść w ciążę musiała przez 2 lata zażywać tabletki antykoncepcyjne. W społeczeństwie dalej jest przeświadczenie, że tabletki antykoncepcyjne są TYLKO żeby się zabezpieczać przed ciążą. A tym czasem tabletki antykoncepcyjne leczą różne schorzenia, najczęściej jajników. A niektóre kobiety mają takie problemy hormonalne, że tylko dzięki tabletkom antykoncepcyjnym są w stanie normalnie funkcjonować.
@aberg ale co ma jedno z drugim wspólnego? Tak, pigułki antykoncepcyjne są lekiem hormonalnym więc można nimi leczyć zaburzenia hormonalne. To żadna nowość. Gorzej, jak ktoś nie ma żadnych zaburzeń a szprycuje się przez lata, w dodatku jakimiś najtańszym pigulkami, wypisanymi na piękne oczy, bez rzetelnych badań. Wtedy nie czarujny się, bywa lipa.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 January 2019 2019 19:19
Żadna ironia. Większość jak chce mieć dzieci, to je po prostu robi. I nie robi z tego powodu afery, tylko wychowuje swoje dzieci.
Ból d mają natomiast antyaborcjoniści i pechowcy, którzy rzeczywiście nie mogą, albo mają z tym duże problemy, ale niewielka część społeczeństwa.
@J_R Moja morda jest tak skuteczną antykoncepcją, że mimo szczerych chęci posiadania dzieci miał ich nie będę, bo ręką mi w ciąże nie zajdzie. Także nie wszyscy mogą sobie po prostu zrobić dzieci.
@Esperado34 Skąd pomysł, żebym miał na myśli singli, jako chcących mieć i próbujących robić dzieci z własnymi kończynami? Zresztą, jak uważasz, że problem jest w twojej mordzie, to są chirurdzy plastyczni.
Nie ironia losu tylko fizjologia i prawdopodobieństwo. Jedno i drugie działa na niekorzyść gdy się czeka z plodzeniem dzieci do momentu uzyskania odpowiedniego majątku i statusu społecznego. Kopot, że patologia z tym nie zwleka.. nie mówię tu oczywiście o osobach bezpłodnych w młodym wieku, dla których szczere wyrazy współczucia.
Najwidoczniej "wola boska"....
OdpowiedzZgadzam się, że jest to przykre i niesprawiedliwe, ale nie nazwałbym tego ironią losu tylko zwykłym przypadkiem, statystyką czy też naturalną losowością zdarzeń.
OdpowiedzInna kwestia natomiast, że czasami zdarza się sytuacja, kiedy ktoś najpierw nie chce mieć dzieci, a później zmienia zdanie, tyle, że organizm tego zdania nie podziela po latach szprycowania tabletkami lub po prostu z racji późnego wieku.
Bywa też i odwrotnie: ktoś może chcieć dzieci, a kiedy już mu się urodzą, okazuje się, że miał nieco inne oczekiwania i że nie dorósł do swojej roli.
Różnie bywa.
@7th_Heaven Zgadzam się z Tobą ale z tymi tabletkami tak się nie rozpędzaj. Moja koleżanka żeby zajść w ciążę musiała przez 2 lata zażywać tabletki antykoncepcyjne. W społeczeństwie dalej jest przeświadczenie, że tabletki antykoncepcyjne są TYLKO żeby się zabezpieczać przed ciążą. A tym czasem tabletki antykoncepcyjne leczą różne schorzenia, najczęściej jajników. A niektóre kobiety mają takie problemy hormonalne, że tylko dzięki tabletkom antykoncepcyjnym są w stanie normalnie funkcjonować.
@aberg ale co ma jedno z drugim wspólnego? Tak, pigułki antykoncepcyjne są lekiem hormonalnym więc można nimi leczyć zaburzenia hormonalne. To żadna nowość. Gorzej, jak ktoś nie ma żadnych zaburzeń a szprycuje się przez lata, w dodatku jakimiś najtańszym pigulkami, wypisanymi na piękne oczy, bez rzetelnych badań. Wtedy nie czarujny się, bywa lipa.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 January 2019 2019 19:19
Ci którzy nie chcą mieć, zachodzą w ciążę a potem usuwają....
OdpowiedzPrzykre.
Gnida natura.
OdpowiedzCzy przypadkiem nie jest tak , że później już wszyscy chcą bo starość za progiem. Hah
OdpowiedzJa nie chcę i nie mam. :)
OdpowiedzŻadna ironia. Większość jak chce mieć dzieci, to je po prostu robi. I nie robi z tego powodu afery, tylko wychowuje swoje dzieci.
OdpowiedzBól d mają natomiast antyaborcjoniści i pechowcy, którzy rzeczywiście nie mogą, albo mają z tym duże problemy, ale niewielka część społeczeństwa.
@J_R Moja morda jest tak skuteczną antykoncepcją, że mimo szczerych chęci posiadania dzieci miał ich nie będę, bo ręką mi w ciąże nie zajdzie. Także nie wszyscy mogą sobie po prostu zrobić dzieci.
@Esperado34 Skąd pomysł, żebym miał na myśli singli, jako chcących mieć i próbujących robić dzieci z własnymi kończynami? Zresztą, jak uważasz, że problem jest w twojej mordzie, to są chirurdzy plastyczni.
... ci, tworzy mają, a mieć nie powinni...
OdpowiedzDokladnie tak samo mam z Orange Światłowód - chce a ne mogę
OdpowiedzCo za problem? Wazektomia lub podwiązanie jajowodów i kto nie chce, to nie ma.
OdpowiedzNie ironia losu tylko fizjologia i prawdopodobieństwo. Jedno i drugie działa na niekorzyść gdy się czeka z plodzeniem dzieci do momentu uzyskania odpowiedniego majątku i statusu społecznego. Kopot, że patologia z tym nie zwleka.. nie mówię tu oczywiście o osobach bezpłodnych w młodym wieku, dla których szczere wyrazy współczucia.
Odpowiedz