E tam. W sobotę to ja się budzę ok. 10. Najczęściej po 10. Więc się wysypiam. Potem po nocy czytam, bo najbardziej lubię czytać w nocy (zwłaszcza kryminały) i np. idę spać o 3, a wstaję znowu o 11 np. No i w niedzielę idę spać tak najpóźniej 23-24, a potem wstaję o 5 i tak przez cały tydzień: spać do 23, wstawać o 5. I wreszcie przychodzi znowu piątek, gdzie wiem, że tej nocy się wyśpię. Więc czekam na piątkową noc. ;) Na sobotnią też. :P
Jeśli to prawda to mów mi Matuzalem
OdpowiedzTo nie starość, tylko dorosłość
OdpowiedzMam 29 lat i jestem już stary.
OdpowiedzStarość jest wtedy, kiedy śpisz, kiedy chcesz.
OdpowiedzStarość jest wtedy gdy możesz spać kiedy zechcesz ale nie możesz usnąć. Bardzo męczące....
OdpowiedzE tam. W sobotę to ja się budzę ok. 10. Najczęściej po 10. Więc się wysypiam. Potem po nocy czytam, bo najbardziej lubię czytać w nocy (zwłaszcza kryminały) i np. idę spać o 3, a wstaję znowu o 11 np. No i w niedzielę idę spać tak najpóźniej 23-24, a potem wstaję o 5 i tak przez cały tydzień: spać do 23, wstawać o 5. I wreszcie przychodzi znowu piątek, gdzie wiem, że tej nocy się wyśpię. Więc czekam na piątkową noc. ;) Na sobotnią też. :P
Odpowiedz