Jako dziecko lat 70tych - mechaniczne maszyny do szycia były właściwie zabytkowymi i rzadkimi urządzeniami kiedy byłem dzieckiem. Moja babcia miała, ale bardziej do ozdoby bo było można kupić elektryczną.
Więcej może było na tych wsiach, gdzie elektryczność była niepewna i awaryjna.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 11 February 2019 2019 12:08
@Albiorix oo w latach 90 były jeszcze wsie z "niepewną" elektrycznością?
Ja jestem z początku lat 90, większość życia spędziłem na wsi i nie pamiętam problemów z elektrycznością. To wbrew pozorom nie są takie odległe czasy, chyba w każdym domu były już wtedy komputery, a bynajmniej nie były one na węgiel :D Pamiętam, że było kilka domów bez internetu, ale to już też niewiele. Co prawda nie był to taki internet jak teraz, na pobranie słabej jakości filmu zapuszczało się pobieranie na całą noc, a później Ci bez internetu latali po kilkadziesiąt razy z dyskietkami tam i z powrotem żeby przenieść w partach na swojego PC. Ale po co był komu wtedy internet, gry się nabywało z gazetami, chyba że ktoś znał jakiegoś pirata, wtedy taki był traktowany jak jakiś diler :D
Chociaż fakt, że ewentualny brak prądu nie byłby tak uciążliwy jak dzisiaj, większość czasu spędzało się na zewnątrz, a komórkę (wtedy jeszcze nie było smartfonów) ładowało się raz na tydzień albo rzadziej, rozwój telefonów komórkowych poszedł do przodu, więc wzrosło zapotrzebowanie na prąd, niestety akumulatory od ponad 100 lat stoją praktycznie w miejscu ;) (piszę o samej technologii, pomijam miniaturyzację)
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 13 February 2019 2019 20:52
@voot1 Czytaj ze zrozumieniem. Albiorix napisał, że wychował się w latach 70. (słownie: siedemdziesiątych), a już wtedy mechaniczne maszyny do szycia były właściwie nieużywane - a w każdym razie, nie w powszechnym użyciu.
@kaczorex - Czytaj ze zrozumieniem. W opisie demotywatora jest mowa o latach 90 (słownie dziewięćdziesiątych). Natomiast Albiorix w swojej wypowiedzi użył dwóch akapitów, w pierwszy, jest mowa o latach 70, na ten akapit nie odpowiadałem. W drugim akapicie jest mowa o braku elektryczności na wsiach, nie ma w nim mowy o latach 70, więc właściwie można to rozumieć, że jest to drugi (osobny) wniosek dotyczący opisu demotywatora, zatem mówi o latach 90 a nie 70 i ja tak to zrozumiałem.
Druga możliwość jest taka, że popełnił błąd i użył akapitu przypadkowo, albo celowo lecz niezgodnie z zasadami. Wtedy faktycznie może chodzić o lata 70, ale ja zawsze w pierwszej kolejności zakładam, że autor danego wpisu zna podstawy języka polskiego i nie szukam ukrytych znaczeń, a czytam dokładnie tak jak napisał.
Kiedy byłam mała bawiłam się taką... Została po dziadku, którego niestety nie udało mi się zapamiętać. W sumie maszynę też pamiętam przez mgłę, bo mama z babcią postanowiły ją sprzedać.
bez przesady, że 90-tych. Jestem 1980 i kojarzę takie maszyny tylko jako retro - gadżet, przerobiony na stolik czy kwietnik. Szyło się wtedy na Łucznikach. Po googlach widzę teraz, że to był model 415.
Jako dziecko lat 70tych - mechaniczne maszyny do szycia były właściwie zabytkowymi i rzadkimi urządzeniami kiedy byłem dzieckiem. Moja babcia miała, ale bardziej do ozdoby bo było można kupić elektryczną.
Więcej może było na tych wsiach, gdzie elektryczność była niepewna i awaryjna.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 February 2019 2019 12:08
Odpowiedz@Albiorix Moja babcia dostała taką w prezencie ślubnym a wychodziła za mąż jakoś parę lat po wojnie.
@Albiorix oo w latach 90 były jeszcze wsie z "niepewną" elektrycznością?
Ja jestem z początku lat 90, większość życia spędziłem na wsi i nie pamiętam problemów z elektrycznością. To wbrew pozorom nie są takie odległe czasy, chyba w każdym domu były już wtedy komputery, a bynajmniej nie były one na węgiel :D Pamiętam, że było kilka domów bez internetu, ale to już też niewiele. Co prawda nie był to taki internet jak teraz, na pobranie słabej jakości filmu zapuszczało się pobieranie na całą noc, a później Ci bez internetu latali po kilkadziesiąt razy z dyskietkami tam i z powrotem żeby przenieść w partach na swojego PC. Ale po co był komu wtedy internet, gry się nabywało z gazetami, chyba że ktoś znał jakiegoś pirata, wtedy taki był traktowany jak jakiś diler :D
Chociaż fakt, że ewentualny brak prądu nie byłby tak uciążliwy jak dzisiaj, większość czasu spędzało się na zewnątrz, a komórkę (wtedy jeszcze nie było smartfonów) ładowało się raz na tydzień albo rzadziej, rozwój telefonów komórkowych poszedł do przodu, więc wzrosło zapotrzebowanie na prąd, niestety akumulatory od ponad 100 lat stoją praktycznie w miejscu ;) (piszę o samej technologii, pomijam miniaturyzację)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 February 2019 2019 20:52
@voot1 Czytaj ze zrozumieniem. Albiorix napisał, że wychował się w latach 70. (słownie: siedemdziesiątych), a już wtedy mechaniczne maszyny do szycia były właściwie nieużywane - a w każdym razie, nie w powszechnym użyciu.
@kaczorex - Czytaj ze zrozumieniem. W opisie demotywatora jest mowa o latach 90 (słownie dziewięćdziesiątych). Natomiast Albiorix w swojej wypowiedzi użył dwóch akapitów, w pierwszy, jest mowa o latach 70, na ten akapit nie odpowiadałem. W drugim akapicie jest mowa o braku elektryczności na wsiach, nie ma w nim mowy o latach 70, więc właściwie można to rozumieć, że jest to drugi (osobny) wniosek dotyczący opisu demotywatora, zatem mówi o latach 90 a nie 70 i ja tak to zrozumiałem.
Druga możliwość jest taka, że popełnił błąd i użył akapitu przypadkowo, albo celowo lecz niezgodnie z zasadami. Wtedy faktycznie może chodzić o lata 70, ale ja zawsze w pierwszej kolejności zakładam, że autor danego wpisu zna podstawy języka polskiego i nie szukam ukrytych znaczeń, a czytam dokładnie tak jak napisał.
Chyba kurła XIX wieku...
OdpowiedzTam nie ma aż tyle miejsca :)
OdpowiedzChyba, 70, góra wczesnuch 80. No chyba, że mowa o Podlasu...
OdpowiedzDo dziś mam, ale się już nie mieszczę. :)
OdpowiedzKiedy byłam mała bawiłam się taką... Została po dziadku, którego niestety nie udało mi się zapamiętać. W sumie maszynę też pamiętam przez mgłę, bo mama z babcią postanowiły ją sprzedać.
OdpowiedzW elektrycznej był pedał gazu ale za to w tych starszych była funkcja przechyłu na ciasnych winklach :)
OdpowiedzLOL też się tak bawiłem u babci :)
Odpowiedzbez przesady, że 90-tych. Jestem 1980 i kojarzę takie maszyny tylko jako retro - gadżet, przerobiony na stolik czy kwietnik. Szyło się wtedy na Łucznikach. Po googlach widzę teraz, że to był model 415.
OdpowiedzTak było nie zmyślam, były jeszcze drzwi do kompletu
OdpowiedzMoja babcia też taką ma. Dostawałem za młodu wpierdziel za takie zabawy bo mogła się popsuć :)
OdpowiedzJa urodziłem sie w 95 i sam jeszcze to robilem :p
Odpowiedzhttp://66.media.tumblr.com/tumblr_mdsgwl3tQd1qj8u1do1_1280.png
Odpowiedz