Wina kierowcy, po mrugnieciu światłami skręcił gwałtownie w lewo i w prawo, co wywołało ruch falowy naczepy czego skutkiem było wychylenie się naczepy i koniec końców jej przywrócenie
@Jan_III_Sobieski ma rację. Po drzewach wiatru nie widać, więc w tym miejscu musiała być jakaś deformacja szosy. Kierowca mignął, ale chyba nie zrozumiał - albo nie zdążył wyhamować. No i "odmachał" chłopakowi :(
I to byl ostatni dzien tego dzieciaka ;)
Odpowiedzten chłopak chyba ostrzegał :P
OdpowiedzWina kierowcy, po mrugnieciu światłami skręcił gwałtownie w lewo i w prawo, co wywołało ruch falowy naczepy czego skutkiem było wychylenie się naczepy i koniec końców jej przywrócenie
Trzepot skrzydeł motyla może wywołać wichurę. To pomyślcie sobie co może dziecko.
Odpowiedz@Jan_III_Sobieski ma rację. Po drzewach wiatru nie widać, więc w tym miejscu musiała być jakaś deformacja szosy. Kierowca mignął, ale chyba nie zrozumiał - albo nie zdążył wyhamować. No i "odmachał" chłopakowi :(
OdpowiedzJak można w takim momencie opuścić kamerę i nie nagrać wypadku?
Odpowiedz