@BartoszNowacki każdy powód jest dobry, jak długo są gotowi pomagać. Potrzebowali szturchnięcia? Nie mam z tym problemu. W tym przypadku liczy się efekt. A efekt jest taki, że jest 5000 osób więcej w bazie i może nawet kilku dawców, nie dla tego dzieciaka, to innego.
@BartoszNowacki To jest właśnie najciekawsze. Skoro tyle osób jest gotowych oddać szpik, to dlaczego nie zarejestrowały się wcześniej? Kolejki by nie było, dzieciak od razu mógłby dostać pomoc jeśli w bazie był pasujący dawca.
Prawdopodobnie chodzi tu o decydowanie o tym, komu się pomoże. O jaki biedny dzieciak, pójdę uspokoić sumienie. Jak jednak szpiku potrzebuje jakiś nygga, ktoś z innej partii politycznej czy somsiad to lepiej nie. Nie będą rozdawać mojego szpiku potrzebującym. Mój szpik i tylko ja decyduję komu się on należy.
Tak hipokryzja trochę.
Fakt, że część z nich pewnie nie miała zamiaru oddawać szpiku i podjęli taką decyzję pod wpływem danej sytuacji. Wtedy faktycznie ich zachowanie jest szlachetne o ile faktycznie będą gotowi to zrobić nawet dla innej osoby. Ciekawe w sumie. Jeśli ktoś nie nadaje się na dawcę dla tego dziecka, ale w bazie mają oczekujących na dawcę, którzy są z nim zgodni, to czy zdecyduje się pomóc komuś innemu? Czy jednak nie, bo chciał pomóc temu dzieciakowi, a nie jakiemuś choremu czekającemu w szpitalu od kilku miesięcy.
a dla mnie bohaterami są ci, którzy zgłosili się jako dawcy szpiku nie czekając na żaden pretekst.
Odpowiedz@BartoszNowacki każdy powód jest dobry, jak długo są gotowi pomagać. Potrzebowali szturchnięcia? Nie mam z tym problemu. W tym przypadku liczy się efekt. A efekt jest taki, że jest 5000 osób więcej w bazie i może nawet kilku dawców, nie dla tego dzieciaka, to innego.
@BartoszNowacki To jest właśnie najciekawsze. Skoro tyle osób jest gotowych oddać szpik, to dlaczego nie zarejestrowały się wcześniej? Kolejki by nie było, dzieciak od razu mógłby dostać pomoc jeśli w bazie był pasujący dawca.
Prawdopodobnie chodzi tu o decydowanie o tym, komu się pomoże. O jaki biedny dzieciak, pójdę uspokoić sumienie. Jak jednak szpiku potrzebuje jakiś nygga, ktoś z innej partii politycznej czy somsiad to lepiej nie. Nie będą rozdawać mojego szpiku potrzebującym. Mój szpik i tylko ja decyduję komu się on należy.
Tak hipokryzja trochę.
Fakt, że część z nich pewnie nie miała zamiaru oddawać szpiku i podjęli taką decyzję pod wpływem danej sytuacji. Wtedy faktycznie ich zachowanie jest szlachetne o ile faktycznie będą gotowi to zrobić nawet dla innej osoby. Ciekawe w sumie. Jeśli ktoś nie nadaje się na dawcę dla tego dziecka, ale w bazie mają oczekujących na dawcę, którzy są z nim zgodni, to czy zdecyduje się pomóc komuś innemu? Czy jednak nie, bo chciał pomóc temu dzieciakowi, a nie jakiemuś choremu czekającemu w szpitalu od kilku miesięcy.
Eeee tam, lepiej jakby uratowali jakąś pandzie z nowotworem
OdpowiedzA osoba czarnoskóra na pierwszym planie to jakaś propaganda?
Odpowiedz@Cobalt54 w oryginale to pewnie kolejka po socjal ;p