Pokolenie współczesnych "świeżo upieczonych" dziadków nie pamięta II wojny światowej, pokolenie pradziadków może pamiętać, ale po pierwsze raczej umiejętność obsługi smartphone to rzadkość w tym pokoleniu, a po drugie jak ktoś wie, że ma do czynienia ze starym zgredem, który każdy wysiłek porównuje do II wojny światowej to nie będzie taki wylewny. A gość zdecydowanie nie odnosi się tego okresu "okazjonalnie". Oczywiście to fejk pewnie, ale tak tylko mówię.
@qaro1 To prawda, ale nie uogólniajmy tego. Zacznijmy od wojny, ludzie jak wiadomo są zwierzętami społecznymi i niezbyt terytorialnymi (jesteśmy terytorialni ale nie tak jak większość drapieżników) więc walka między sobą teoretycznie nie leży w naszej naturze, tylko w praktyce zabijamy się na potęgę i to zwykle z gównianych powodów. Podczas gdy kobiety rodzą bo taka jest ich biologiczna rola. I do czego zmierzam? Jak do cholery można tracić życie przy czymś do czego jest się stworzonym? To tak jakby konsola do gier nie odpalała gier!
@RealSimon, no daj spokój, kobiety od wieków umierają przy porodach, kiedyś wystarczyło, że dziecko się nei tak ustawiło na finiszu, wykrwawienie i do widzenia. Obecnie oczywiście ryzyko jest dużo mniejsze, ale gdyby nie współczesna medycyna, to możliwe nie żyłoby żadne z moich dzieci, być może ja też nie. Nie wiem dlaczego tak jest, ani czy jest podobnie u innych ssaków, więc nie będę się wymądrzać, ale że tak jest, to pewne. Kiedyś słyszałam, że trudności przy wydawaniu na świat potomstwa to cena, jaką płacimy za pozycję wyprostowaną (chodzenie na dwóch nogach), bo coś tam się poprzestawiało w miednicy i się zrobiło trochę za mało miejsca. A głowy mamy coraz większe, więc kiepsko;-) Więc jednak poród to jest wyczyn i trudno go porównywać do czegoś tak zupełnie innego jak wojna.
Jeżeli faktycznie rodziła 24 godziny to dziadek powinien za swoje chamstwo dostać jak podczas II wojny światowej kulę w łeb. Skoro przeżył to nie było mu tak ciężko.
@Voitcus: Tak, jak napisał @Pomylilem_strony, obecni dziadkowie II wojny nie pamiętają i znają ją jedynie z opowieści swoich dziadków, więc ów dziadek zwyczajnie chciały być "dowcipny", albo w ogóle to żaden dziadek.
Pokolenie współczesnych "świeżo upieczonych" dziadków nie pamięta II wojny światowej, pokolenie pradziadków może pamiętać, ale po pierwsze raczej umiejętność obsługi smartphone to rzadkość w tym pokoleniu, a po drugie jak ktoś wie, że ma do czynienia ze starym zgredem, który każdy wysiłek porównuje do II wojny światowej to nie będzie taki wylewny. A gość zdecydowanie nie odnosi się tego okresu "okazjonalnie". Oczywiście to fejk pewnie, ale tak tylko mówię.
OdpowiedzPrzy jednym i drugim ludzie tracą życie.
Odpowiedz@qaro1 To prawda, ale nie uogólniajmy tego. Zacznijmy od wojny, ludzie jak wiadomo są zwierzętami społecznymi i niezbyt terytorialnymi (jesteśmy terytorialni ale nie tak jak większość drapieżników) więc walka między sobą teoretycznie nie leży w naszej naturze, tylko w praktyce zabijamy się na potęgę i to zwykle z gównianych powodów. Podczas gdy kobiety rodzą bo taka jest ich biologiczna rola. I do czego zmierzam? Jak do cholery można tracić życie przy czymś do czego jest się stworzonym? To tak jakby konsola do gier nie odpalała gier!
@RealSimon, no daj spokój, kobiety od wieków umierają przy porodach, kiedyś wystarczyło, że dziecko się nei tak ustawiło na finiszu, wykrwawienie i do widzenia. Obecnie oczywiście ryzyko jest dużo mniejsze, ale gdyby nie współczesna medycyna, to możliwe nie żyłoby żadne z moich dzieci, być może ja też nie. Nie wiem dlaczego tak jest, ani czy jest podobnie u innych ssaków, więc nie będę się wymądrzać, ale że tak jest, to pewne. Kiedyś słyszałam, że trudności przy wydawaniu na świat potomstwa to cena, jaką płacimy za pozycję wyprostowaną (chodzenie na dwóch nogach), bo coś tam się poprzestawiało w miednicy i się zrobiło trochę za mało miejsca. A głowy mamy coraz większe, więc kiepsko;-) Więc jednak poród to jest wyczyn i trudno go porównywać do czegoś tak zupełnie innego jak wojna.
Powiedział ten co nie rodził.
OdpowiedzJeżeli faktycznie rodziła 24 godziny to dziadek powinien za swoje chamstwo dostać jak podczas II wojny światowej kulę w łeb. Skoro przeżył to nie było mu tak ciężko.
Odpowiedz@aberg Idąc tą logiką, to jeśli przeżyła poród to nie był ciężki.
przemowy premiera też nie są lekkie
OdpowiedzJedno i drugie było TRUDNE
OdpowiedzDziadek to najwyraźniej z tych najmądrzejszych, którzy zawsze mają ostatnie słowo w dyskusji.
Odpowiedz@Voitcus: Tak, jak napisał @Pomylilem_strony, obecni dziadkowie II wojny nie pamiętają i znają ją jedynie z opowieści swoich dziadków, więc ów dziadek zwyczajnie chciały być "dowcipny", albo w ogóle to żaden dziadek.