Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
302 320
-

Zobacz także:


C chesusrzuw
+2 / 6

W sumie logiczne. Jakby ordynator rozpaczał po śmierci każdego pacjenta to by długo nie popracował. Jakby Religa tak robił to do tej pory nie mielibyśmy przeszczepów serca w Polsce. Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, koniec tematu. Trzeba się zająć następnymi pacjentami, żeby oni przeżyli.

Odpowiedz
P pochichrana
+3 / 7

@chesusrzuw to prawda.. tyle ze podejzewam ze demot akurat dotyczy sytuacji z Sosnowca.. a w tym konkretnym przypadku doszło do zwykłego zaniedbania i olania pacjenta. Pacjenta, ktory moglby zyc.

Nie jestem zwolennikiem linczowania lekarzy za złe diagnozy, bo organizm ludzki to tak zlozona struktura, a wiele chorob daje jednakowe objawy, ze takie pomyłki zawsz ebeda sie zdarzac. I w takich sytuacjach uwazam, ze nie powinno sie nikogo winic.

Natomiast zaniedbanie i olanie pacjenta, z ktorym ewidentnie sie cos dzieje, jest niewybaczalne.

C chesusrzuw
+2 / 4

@pochichrana Mój komentarz może być zastosowany również w przypadku pacjenta z Sosnowca. Też miałem ranę, z której sączyła się krew i ropa. Do lekarza specjalisty zostałem przyjęty po tygodniu, leczono mnie przez kilka miesięcy i w tym czasie cały czas ta ropa sączyła się z rany. Nie umarłem, ale do tej pory mam kłopoty z powody tamtej choroby. Tak niestety działa "bezpłatna" opieka zdrowotna. Lekarze udają, że leczą a pacjenci robią cyrki, żeby dostać się do lekarza i zawsze się znajdzie jakiś cwaniak, który jest zdrów jak ryba, ale co pół roku wypoczywa w państwowym sanatorium.
Dlaczego lekarze nie zainteresowali się pacjentem? Bo u nas każdy pacjent jest umierający i najważniejszy a lekarzy jest za mało. Ktoś zdecydował, że ma czekać i powinien czekać.
Analizując tę sytuację można powiedzieć tylko tyle: żaden pacjent nie powinien czekać na SORze 9 h. To jest jedyny prawdziwy problem w tej sytuacji, ale jego nie rozwiążemy wyrokiem sądu. Dlatego dziennikarze zwęszyli sensacje, będzie szukanie kozła ofiarnego, typowe zachowanie w takiej sytuacji, które problemu nie rozwiąże, a może wręcz go pogłębić.
Mi polska służba zdrowia zrujnowała życiorys, ale lekarz pierwszego kontaktu chciał dobrze, specjalista też na swój sposób chciał dobrze. To system jest winny a nie szeregowi pracownicy.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 21 March 2019 2019 23:43

A Ashardon
0 / 0

Taka robota. Będziesz zbyt empatyczny, to po kilku latach wylądujesz w wariatkowie.

Odpowiedz