Katolicyzm to stan umysłu... Nie wiem czy jakakolwiek inna grupa społeczna uważa, że ryba to nie mięso... Nie wiem do czego to kwalifikują, do słodyczy, otrębów czy grzybów?!?
@phoenix84 a zadałeś sobie chociaż trud dlaczego katolicy tak uważają? w piątek katolików obowiązuje post, który nie jest dietą wegetariańską. Więc katolicy nie uważają, że ryby to nie mięso, tylko uważają je za potrawę postną i skromną. I wywodzi się to z czasów starożytnych, z krajów Śródziemnomorskich, gdzie mięso było towarem luksusowym, tylko dla bogatych, a ryby daniem biedaków, które były tanie i jadł je każdy. Więc wtedy luksusem było niejedzenie mięsa, ryb to nie dotyczyło. Ryby były uważane za posiłek skromny. Właśnie od tego wzięła się ta "rybna tradycja", a nie z tępoty :) to, że teraz to ryby są dużo droższe i są prawie towarem luksusowym nie ma z tym nic wspólnego.
a tu źródło, jakbyś mi nie wierzył: https://www.salon24.pl/u/wojciechowski/291806,dlaczego-ryba-nie-jest-miesem
Droga @welcia12 - wszyscy znają genezę tradycji postnej i raczej nikt nie ma z tym problemu. Ponadto kto ma chęć to sobie tę tradycję kultywuje - i OK.
Demotywator jest polityku który kręci goovnoburzę bo kelner na hasło "posiłek bez mięsa" przyniósł mu sałatkę owocowo-warzywną zamiast RYBY.
A zadałaś sobie trud potwierdzenia swojej tezy? Wyjaśnij w takim razie, dlaczego w krajach śródziemnomorskich ryba NIE jest pokarmem postnym?!?
Otóź ryba jest postna generalnie u Słowian (Europa niezachodnia i niepołudniowa). A dlaczego?!? Otóź związane jest to z czasem Szczodrych Godów (słowiańskie święto narodzin słońca, które po upersonifikowaniu katolicy nazywali Jezusem, więc zmieniono na Boże Narodzenie). Wtedy nie było dostępnego mięsa, bo była zima i mróz, a zwierzęta hodowlane zabijano na jesieni po Dziadach (dziś Wszystkich Świętych), bo nie było dla nich paszy w zimie. Szczodre Gody były na tyle ważnym świętem, że chciano zjeść coś świeżego, a nie tylko stare, suche, zamrożone, przesolone i zakopane mięso z jesieni. Jedynym wtedy dostępnym świeżym mięsem od ręki była właśnie ryba, którą wyciągało się z przerębla na lokalnej rzece, jeziorze czy z morza. W ten oto sposób powstała tradycja jedzenia ryby w oczekiwaniu na nowonarodzone Słońce (dziś kolacja wigilijna) - czas narodzin nowego boga, pana nieba i ziemi, światłości świata, z promieniami jako koroną cierniową, który ma 12 naśladowców na niebie (zodiak, księżyce/miesiące), sądzi żywych i umarłych, siedzi po prawicy ojca (przesuwa się w prawo), 3 dni jest w grobie (22-24 grudnia słońce jest martwe - najniżej nad horyzontem), po 3 dniach zmartwychwstaje, miejsce jego narodzin 3 królom (pas Oriona) wskazuje gwiazda na wschodzie (Syriusz), umiera na krzyżu (Krzyż Południa, który pojawia się nad horyzontem w grudniu), narodzony z dziewicy (oczekiwanie na nowe Słońce zaczyna się od jesieni czyli kiedy słońce jest w znaku Dziewicy (po polsku Panny)) itd. itd.
No i teraz mamy 21 wiek i dowiadujemy się, że w związku z personifikacją słońca 2000 lat temu, ryba traci możliwość posiadania mięśni i przez to przestaje być mięsem...
Naprawdę człowieka w takich momentach zastanawia czy zidiocenie społeczne się zmniejsza czy zwiększa... Jedyne w czym mogę się zgodzić z katolikami i im podobnymi, po przeczytaniu ich "mądrości" to to, że ewolucja, albo jest mitem, albo procesem odwrotnym do oficjalnego...
A tak całkiem poważnie... Przeczytaj książkę "O Religii" Artura Schopenhauera. Ma 70 stron, czyta się to godzinę. Na allegro po 3 PLN i za darmo w każdej bibliotece. Wtedy może jeszcze jest dla Ciebie nadzieja...
Spoko, to jeszcze nic. W odpowiedzi do tego tłita Bosak odpisał, że w kulturze chrześcijańskiej ryba nie jest mięsem, a w kulturze lewackiej już jest XD
W jaki sposób p. Bosak albo inni katolicy byli prześladowani w kontekście zdziwienia kelnera, że ryba to nie mięso? Ktoś mnie oświeci?
Odpowiedz@IwanBardzoGrozny
Przed lotem ryba i gówno burza w internetach, a wieczorkiem i tak na kebsa do turka jak nikt nie widzi.
Bosak w koalicji z Korwinem chce wgrac wlasny protokol 3%? Obawiam sie, ze protokol 3% uruchomiony przez 2 osoby na raz wcale nie da w sumie 6%.
Odpowiedz@niechcemisiewymyslacloginu1 Jest taki serial 3%
Sądzę, że ci Katolicy z czasów Nerona chętnie zamieniliby się z tym pasażerem ;-)
OdpowiedzKatolicyzm to stan umysłu... Nie wiem czy jakakolwiek inna grupa społeczna uważa, że ryba to nie mięso... Nie wiem do czego to kwalifikują, do słodyczy, otrębów czy grzybów?!?
Odpowiedz@phoenix84 a zadałeś sobie chociaż trud dlaczego katolicy tak uważają? w piątek katolików obowiązuje post, który nie jest dietą wegetariańską. Więc katolicy nie uważają, że ryby to nie mięso, tylko uważają je za potrawę postną i skromną. I wywodzi się to z czasów starożytnych, z krajów Śródziemnomorskich, gdzie mięso było towarem luksusowym, tylko dla bogatych, a ryby daniem biedaków, które były tanie i jadł je każdy. Więc wtedy luksusem było niejedzenie mięsa, ryb to nie dotyczyło. Ryby były uważane za posiłek skromny. Właśnie od tego wzięła się ta "rybna tradycja", a nie z tępoty :) to, że teraz to ryby są dużo droższe i są prawie towarem luksusowym nie ma z tym nic wspólnego.
a tu źródło, jakbyś mi nie wierzył:
https://www.salon24.pl/u/wojciechowski/291806,dlaczego-ryba-nie-jest-miesem
@welcia12 A ślimak to ryba ;-)
Droga @welcia12 - wszyscy znają genezę tradycji postnej i raczej nikt nie ma z tym problemu. Ponadto kto ma chęć to sobie tę tradycję kultywuje - i OK.
Demotywator jest polityku który kręci goovnoburzę bo kelner na hasło "posiłek bez mięsa" przyniósł mu sałatkę owocowo-warzywną zamiast RYBY.
@welcia12
A zadałaś sobie trud potwierdzenia swojej tezy? Wyjaśnij w takim razie, dlaczego w krajach śródziemnomorskich ryba NIE jest pokarmem postnym?!?
Otóź ryba jest postna generalnie u Słowian (Europa niezachodnia i niepołudniowa). A dlaczego?!? Otóź związane jest to z czasem Szczodrych Godów (słowiańskie święto narodzin słońca, które po upersonifikowaniu katolicy nazywali Jezusem, więc zmieniono na Boże Narodzenie). Wtedy nie było dostępnego mięsa, bo była zima i mróz, a zwierzęta hodowlane zabijano na jesieni po Dziadach (dziś Wszystkich Świętych), bo nie było dla nich paszy w zimie. Szczodre Gody były na tyle ważnym świętem, że chciano zjeść coś świeżego, a nie tylko stare, suche, zamrożone, przesolone i zakopane mięso z jesieni. Jedynym wtedy dostępnym świeżym mięsem od ręki była właśnie ryba, którą wyciągało się z przerębla na lokalnej rzece, jeziorze czy z morza. W ten oto sposób powstała tradycja jedzenia ryby w oczekiwaniu na nowonarodzone Słońce (dziś kolacja wigilijna) - czas narodzin nowego boga, pana nieba i ziemi, światłości świata, z promieniami jako koroną cierniową, który ma 12 naśladowców na niebie (zodiak, księżyce/miesiące), sądzi żywych i umarłych, siedzi po prawicy ojca (przesuwa się w prawo), 3 dni jest w grobie (22-24 grudnia słońce jest martwe - najniżej nad horyzontem), po 3 dniach zmartwychwstaje, miejsce jego narodzin 3 królom (pas Oriona) wskazuje gwiazda na wschodzie (Syriusz), umiera na krzyżu (Krzyż Południa, który pojawia się nad horyzontem w grudniu), narodzony z dziewicy (oczekiwanie na nowe Słońce zaczyna się od jesieni czyli kiedy słońce jest w znaku Dziewicy (po polsku Panny)) itd. itd.
No i teraz mamy 21 wiek i dowiadujemy się, że w związku z personifikacją słońca 2000 lat temu, ryba traci możliwość posiadania mięśni i przez to przestaje być mięsem...
Naprawdę człowieka w takich momentach zastanawia czy zidiocenie społeczne się zmniejsza czy zwiększa... Jedyne w czym mogę się zgodzić z katolikami i im podobnymi, po przeczytaniu ich "mądrości" to to, że ewolucja, albo jest mitem, albo procesem odwrotnym do oficjalnego...
A tak całkiem poważnie... Przeczytaj książkę "O Religii" Artura Schopenhauera. Ma 70 stron, czyta się to godzinę. Na allegro po 3 PLN i za darmo w każdej bibliotece. Wtedy może jeszcze jest dla Ciebie nadzieja...
k.
Przecież prosił BEZ MIĘSA !!!!
OdpowiedzTo co on z tej ryby chciał jeść? Łuski czy ości? O ile mi wiadomo to w daniach z ryby jest głównie jej mięso.
Spoko, to jeszcze nic. W odpowiedzi do tego tłita Bosak odpisał, że w kulturze chrześcijańskiej ryba nie jest mięsem, a w kulturze lewackiej już jest XD
OdpowiedzZawsze mnie zastanawialo jakim cudem ryba jest bezmiesna....
Odpowiedz@BS76
żeby tylko ryba; również "owoce morza", ptasie embriony i mięso bobra są bezmięsne.
... a dla odmiany parówki są już uważane za mięso.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 April 2019 2019 21:18
@BS76 Ciekawe jaką oglądalność miałby serial: Świat według katolików...