Chciałabym tylko zobaczyć kiedyś jej minę gdy zda sobie sprawę do jakiej ruiny doprowadziła polskie szkolnictwo, które i tak nigdy nie było w szczególnie dobrym stanie.
@Cammax . Ta ameba nie jest zdolna do takiej refleksji. W trakcie przygotowywania tej "reformy" było zgłaszanych mnóstwo ostrzeżeń wskazujących konkretne problemy jakie spowoduje, ale ona parła do przodu jak taran, bo dostała polecenie i jedyne co potrafiła to mechanicznie je wykonać.
@pokos racja. Jeszcze bardziej przeraża mnie to ilu ludzi ją broni. W większości są to osoby, które: już dawno skończyły szkołę, więc mają to gdzieś, rodzice nie mający dzieci w wieku szkolnym i osoby nie znające nikogo kto odczuwa skutki tej "reformy" na własnej skórze.
@Cammax Odczułem wiele lat temu skutki reformy edukacji w postaci wprowadzenia gimnazjów. Syf na kółkach.
Ich likwidacja jest trudna dla poszczególnych dzieciaków (i bardzo im współczuje, bo wiem, co sam czułem), ale innej drogi nie ma.
Standardowy model - 8 klas szkoły podstawowej, 4 liceum, 5 technikum, szkoły zawodowe.
Bez nadmiernego kombinowania.
@Cammax
A to ciekawe, bo sondaże wśród rodziców wskazywały na negatywne zdanie o POwskiej reformie i chęć powrotu do systemu bez gimnazjów. Nie bez przyczyny słowa gimbaza czy gimbusy mają tak negatywne konotacje.
@mwa wszędzie trafią się uczniowie, którzy swoim zachowaniem będą negatywnie wpływać na opinię o klasie czy szkole. Niezależnie od tego czy jest to gimnazjum, podstawówka czy szkoła średnia. Co do wszystkich reform zawsze najbardziej cierpią uczniowie przez kaprysy jednej czy drugiej partii. I raczej osoby, które jakaś reforma obejmie rzadko bedą ją popierać.
@Ashardon tak częste zmiany w szkolnictwie nie doprowadzą do niczego dobrego. Zamiast tego np. narażą uczniów na stres związany z tym czy dostaną się do wymarzonej szkoły. Dlatego powinni zdecydować się: albo 8-letnia podstawówka albo gimnazja.
Polski system edukacji nigdy nie był dobry w porównaniu z innymi krajami ale teraz jest coraz gorzej. Obecna minister edukacji w ogóle nie liczy się z uczniami, nauczycielami ani opiniami ludzi znających się na oświacie.
na ostatnim zdjęciu chyba ją krew ZALEWA :D
OdpowiedzChciałabym tylko zobaczyć kiedyś jej minę gdy zda sobie sprawę do jakiej ruiny doprowadziła polskie szkolnictwo, które i tak nigdy nie było w szczególnie dobrym stanie.
Odpowiedz@Cammax . Ta ameba nie jest zdolna do takiej refleksji. W trakcie przygotowywania tej "reformy" było zgłaszanych mnóstwo ostrzeżeń wskazujących konkretne problemy jakie spowoduje, ale ona parła do przodu jak taran, bo dostała polecenie i jedyne co potrafiła to mechanicznie je wykonać.
@pokos racja. Jeszcze bardziej przeraża mnie to ilu ludzi ją broni. W większości są to osoby, które: już dawno skończyły szkołę, więc mają to gdzieś, rodzice nie mający dzieci w wieku szkolnym i osoby nie znające nikogo kto odczuwa skutki tej "reformy" na własnej skórze.
@Cammax Odczułem wiele lat temu skutki reformy edukacji w postaci wprowadzenia gimnazjów. Syf na kółkach.
Ich likwidacja jest trudna dla poszczególnych dzieciaków (i bardzo im współczuje, bo wiem, co sam czułem), ale innej drogi nie ma.
Standardowy model - 8 klas szkoły podstawowej, 4 liceum, 5 technikum, szkoły zawodowe.
Bez nadmiernego kombinowania.
@Cammax
A to ciekawe, bo sondaże wśród rodziców wskazywały na negatywne zdanie o POwskiej reformie i chęć powrotu do systemu bez gimnazjów. Nie bez przyczyny słowa gimbaza czy gimbusy mają tak negatywne konotacje.
@mwa wszędzie trafią się uczniowie, którzy swoim zachowaniem będą negatywnie wpływać na opinię o klasie czy szkole. Niezależnie od tego czy jest to gimnazjum, podstawówka czy szkoła średnia. Co do wszystkich reform zawsze najbardziej cierpią uczniowie przez kaprysy jednej czy drugiej partii. I raczej osoby, które jakaś reforma obejmie rzadko bedą ją popierać.
@Ashardon tak częste zmiany w szkolnictwie nie doprowadzą do niczego dobrego. Zamiast tego np. narażą uczniów na stres związany z tym czy dostaną się do wymarzonej szkoły. Dlatego powinni zdecydować się: albo 8-letnia podstawówka albo gimnazja.
Polski system edukacji nigdy nie był dobry w porównaniu z innymi krajami ale teraz jest coraz gorzej. Obecna minister edukacji w ogóle nie liczy się z uczniami, nauczycielami ani opiniami ludzi znających się na oświacie.
Reformy nie są pełne wycieka nogawkami.
Odpowiedz