Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
590 595
-

Zobacz także:


Happy125
+9 / 13

No bez jaj. Naprawdę to jest pierwsza rzecz jaka przychodzi ci do głowy po przeczytaniu tego. Jakby chcieli godnej pracy to by ją jakoś znaleźli zamiast naciągnąć ludzi.

F FenrirIbnLaAhad
+12 / 14

@Wolfi1485 złodziei wynoszących ci rzeczy z domu też będziesz tak usprawiedliwiał?
Pasożytowanie na innych zawsze jest negatywne.

Wolfi1485
0 / 2

@Moher_przez_samo_h Jeśli są zarejestrowani w pośredniaku to przynajmniej ubezpieczenie mają, na umowie o dzieło stracą ten przywilej.

Morda_Lewiatana
+2 / 4

Hans też oferowała pracę a ludzie odmawiali. W końcu biedaczek musiał wyposażyć kierowników w automaty.

Odpowiedz
D daclaw
+3 / 3

Wolałbym jakiekolwiek konkretne zajęcie, niż stanie z kartką, jak debil. Toż to można znieść jajo z nudów.
Ludzie są jednak dziwni.

Odpowiedz
A asdur
-2 / 4

Czyli, ze gość zaczął niszczyć konkurencje bo ta wybrała własną działalność zamiast etatu u niego?

Odpowiedz
RomekC
+1 / 1

@asdur Słowo "konkurencja" zazwyczaj odnosi się do firm, osób oferujących takie same lub alternatywne towary, usługi.

A asdur
0 / 4

RomekC: Nie moge sie zgodzic z Toba. "Konkurencja (łac. concurrentia 'biec razem' w rozumieniu współzawodnictwa czy rywalizacji) – mechanizm, za pomocą którego wszyscy uczestnicy procesu gospodarowania na poszczególnych rynkach dążą do osiągnięcia jak największych korzyści."

Czyli np. klienci zostawiający pieniądze u chłopców nie mieli juz ich wystarczająco dużo żeby nabywac towary/usługi tego pana. Nie osiągał korzyści chociaż chciał. Postanowił ich zniszczyć.

Happy125
+1 / 3

@asdur Nie. Facet postanowił sprawić żeby ludzie przestali być oszukiwani. Te pieniądze mogły iść na prawdziwych potrzebujących. To co robili ci chłopcy to zwykłe oszustwo i żerowanie na dobroci innych ludzi, a nie żadna ,,konkurencja".

A asdur
-1 / 1

Happy125: Każdy kto widzi młodych żebrzących chłopców dobrze wie na co idą pieniądze. Chyba ze jest na tyle infantylny zeby myśleć, ze zdrowi chłopcy, żebrzą zeby kupić książki w księgarni i poprawić swoją edukacje. Naprawde zdrowo myślący człowiek nie potrzebuje dodatkowego "eksperta" który mu wytłumaczy ze jest oszukiwany, a robi to tylko dlatego, że jego biznes mu słabej idzie albo jego duma została urażona bo chłopcy mu odmówili :) A może niektórzy chcą być tak oszukiwani. Ich sprawa, trzeba wziąć odpowiedzialność za siebie.
Nawet jeśli nie pochwalam żebractwa, jeśli daje większe profity niz "etat" u prywaciarza to ich sprawa. Stanie w miejscu i żebranie to tez wysiłek. Jeśli jest na to popyt to niech robią co chcą. A urażony "biznesmen" niech idzie i robi swój biznes a nie psuje biznes innym i probuje "edukować" ciemny lud który pewnie nie wie na co idą wyżebrane pieniądze.

Wyrzutekzdemotow
0 / 4

Proponował im za pracę mniej niż byli w stanie wyżebrać nic nie robiąc i dziwił się, że nie chcieli? Zastanówcie się! Każdy z Was wolałby pieniądze (i to większe) za nic, niż za dzień mordęgi na cudzym! Postawcie się w ich sytuacji!
Postawię ci piwo i posiedzimy albo wyczyścisz mi buty za pół piwa - co wybierzesz?

Odpowiedz
Happy125
+1 / 5

@Wyrzutekzdemotow
Oni wybrali oszukiwanie ludzi. Prawda że dostawali za to więcej pieniędzy, ale o to właśnie chodzi w tej historii. Ludzie chcieli pomóc biednym, głodnym chłopcom, a okazało się że tak naprawdę to były kompletne nieroby żerujące na dobroci innych.
Każdy lubi pieniądze, ale nie każdy wybrałby bycie kompletnym ludzkim śmieciem jak to oni właśnie zrobili.

Wyrzutekzdemotow
0 / 2

Dobra, wierzę Ci, że wybrałbyś czyszczenie mi butów za pół piwa, zamiast usiąść koło mnie i wypić całe, ale nie każdy jest masochistą.

V valdizg
+1 / 3

miałem kolegę, który lubił "drug'i" co jakiś czas wylatywał z chałupy i często za kasą stał na skrzyżowaniu, jego rekord to 182$ dniówki.
Na innym skrzyżowaniu stał gościu któremu brakowało do biletu, akurat tak się składało że przez dobre 2 tygodnie jeżdziłem tą samą drogą. Gościu stał co drugi, trzeci dzień, w końcu trafił znów do mnie i ta sama śpiewka "...że na bilet mu brakuje." to nie mogłem się powstrzymać i zapytałem czy cały pociąg ma zamiar wykupić.
Z jedzeniem jest tak samo, zbierają na jedzenie a potem jak mu dasz jadło i odjeżdzasz to wywalają do kosza.

Odpowiedz