Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
363 388
-

Zobacz także:


jankowskijan
+14 / 16

@nitaki to nie gwałt, to pissing. Nauczyciele i ich strajk zostali pokazowo olani.

jankowskijan
+9 / 11

Film instruktażowy jak olać 600 tysięcy ludzi i pokazać im, że w zasadzie są nie bardzo potrzebni..

Odpowiedz
koszmarek66
-1 / 1

@jankowskijan I w telewizji, zwanej przez niektórych publiczną, pokazywać niezadowolonych rodziców i przerażonych uczniów.

zasysacz
-2 / 4

To raczej powinen być w kategorii masturbation

Odpowiedz
E El_Polaco
+11 / 17

On wyru...ł wszystkich. Nie tylko nauczycieli. Tylko reszta jeszcze tego nie widzi. Zobaczą, jak jakieś posunięcia rządu dotkną ich grupy zawodowej i zostaną tak samo olani i zmieszani z błotem.

Odpowiedz
R rikross
+3 / 5

Właśnie o to chodzi, im większa ignorancja w społeczeństwie, tym później zobaczą, a jak zobaczą, to można im wcisnąć, że to wina wszystkich, tylko nie ich samych. Nauczyciele temu nie sprzyjają.

M michalSFS
+3 / 5

@El_Polaco
Swoją drogą to fenomen, że tak wycofany człowiek w dodatku z zaburzeniami psychicznymi, jest w kraju po Rydzyku najbardziej wpływową osobą.

koszmarek66
0 / 2

@michalSFS I z doświadczeniami życiowymi zupełnie innymi niż ma zwykły Polak (jak zatankować samochód, jak wymienić dzieciakowi pieluchę, do której godziny można odebrać malucha z przedszkola, czy jeśli kupię teraz pralkę, bo się zepsuła, to starczy na życie do końca miesiąca, jak unikać teściowej, itp.)

pokos
0 / 2

@El_Polaco . Trzon jego elektoratu nie należy do żadnej grupy zawodowej.

E edzsledz
+1 / 1

To podobno elita nauczania naszego kraju, kierowana przez tuzy tej elity czyli ZNP zostało ograne przez partię małego zakompleksionego kurdupla jadącego wierzchem na kocie.
No i nasuwa się pytanie: czy elita taka tempa czy kurdupel taki cwany?

Odpowiedz
M mudia
0 / 2

@edzsledz O "elicie" się nie wypowiem, ale kurdupel jest zdecydowanie cwany. Od kilku lat jego klika jest jakby pokryta teflonem i nie ważne co by nie zrobili, to każde g..o spływa po nich jak woda po kaczce. Z żalem przyznaję, że po '89 nie było tak sprawnej partii i to mnie przeraża.

E El_Polaco
0 / 2

@edzsledz
Kurdupel taki cwany i nie mający skrupułów. Przyjrzyj się polskiej scenie politycznej od lat 90-tych. Wszystkie legendy opozycji zmieszane z błotem. Jako politycy zasłużyli sobie na to, ale to nie umniejsza ich zasług e walce z komuną. Tymczasem za bohatera uznaje się kogoś, kto ani razu nie był aresztowany. Wniosek jest prosty. Albo za mało (czyt. nic) znaczył w opozycji albo kapował. Ściąga do swojej partii chorągiewki albo byłych funkcjonariuszy PRL-u (np. Pawłowicz i Piotrowicz) i dalej ma wysokie poparcie.

Jego największy geniusz, to zrozumienie, jak głupi jest jego elektorat i umiejętne wykorzystanie tej wiedzy.

pokos
-1 / 1

@edzsledz . Swego czasu kurdupel postawił na dwie rzeczy. Po pierwsze za elektorat obrał sobie ciemne masy, liczne, znaczące przy urnach, łatwe do manipulowania, odporne na racjonalne argumenty przeciwników. Po drugie przykleił się do kleru katolickiego, wmówił komu się dało że PiS=KK, co tylko wzmocniło jego pozycję w punkcie pierwszym. A dalej to już z górki.

ReadLiner
+1 / 3

Jak tam widoki z góry? boś chłopie wzniósł się na wyżyny błyskotliwości tą odpowiedzią.

M misiek89
-2 / 2

Tak długo jak pensja pewnej grupy zawodowej będzie zależała od polityków tak długo ta grupa nie będzie sprawiedliwie zarabiać. Uważam że większość nauczycieli zarabia dokładnie tyle ile powinna. Ja byłem słabym nauczycielem - nie umiałem wykształcić w dzieciach intuicji matematycznych ani nie umiałem pomóc im nabyć jakichkolwiek umiejętności - starałem się ale efektów z tego nie było. W związku z tym uważam że nie zarabiałem za mało. Jednak po roku pracy ukończyłem pierwszy etap awansu zawodowego nauczyciela i jestem teraz nauczycielem kontraktowym mającym nieznacznie wyższą pensję (o ile zostałbym w zawodzie). Zwiększanie pensji kogoś kto się nie nadaje do zawodu to jest w moim odczuciu absurd. Jednak w szkołach w których uczyłem (żeby pracować na etat musiałem codziennie jeździć między dwoma szkołami) około 20% nauczycieli to byli nauczyciele z powołania i przede wszystkim to Ci nauczyciele powinni dostawać podwyżki. Nie wiem czy da się tą sytuację rozwiązać systemowo. Wątpię. Wydaje mi się że to dyrekcja szkoły musi decydować o podwyżkach. Pewna stała pula bonu oświatowego powinna być przeznaczana na właściciela i kierownictwo placówki pracowników cywilnych oraz inwestycje, a pozostała część powinna być przeznaczana na uczniów, pensje nauczycieli i inwestycje. Od dyrekcji powinno zależeć czy chcąc zatrudnić dobrego informatyka zapłaci mu dwa razy więcej niż przypadkowemu poloniście, czy też chce mieć najlepszego muzyka i będzie mu płacić 2 razy więcej niż matematykowi... To powinny być decyzje menadżera. Chciałbym żeby przyszły student idąc na studia wiedział że jako nauczyciel o ile będzie dobrym nauczycielem to będzie w stanie zarobić po pięciu latach pracy 5 tysięcy złotych na rękę więc zamiast iść na medycyjnę pójdzie na kierunek pedagogiczny i będzie równolegle robił specjalizację biologiczną i chemiczną, bo ma wizję siebie i wie że chce kształcić przyszłych lekarzy i aby to osiągnąć musi umieć prowadzić przedmiot interdyscyplinarnie. Jednak słaby nauczyciel który nie będzie miał talentu w przekazywaniu wiedzy i przez całe studia był mierny a w dodatku nie imał się żadnych zajęć dodatkowych, będzie skazany na to że do końca życia jeśli ktokolwiek będzie go zatrudniał to zarobi minimalną krajową - bo żadnemu dyrektorowi nie będzie zależało na tym żeby zapłacić mu więcej. To jest dla mnie jeden z problemów. Są nauczyciele którzy nie powinni nigdy dostać podwyżki. Są nauczyciele którzy powinni zarabiać mniej niż jest to napisane w karcie nauczyciela. Są nauczyciele którzy nie niosą za sobą żadnej wartości dodanej dla szkoły, uczniów, czy społeczności lokalnej. Tacy nauczyciele którzy wegetują na swoim stanowisku nie powinni być doceniani podwyżkami tak jak pozostali - Ci którzy się starają a z ich starań coś realnego wynika. Sukces nauczyciela można zapewne mierzyć przeróżnymi miarami - tym ilu uczniów jest wybitnych lub ilu uczniów nie jest słabych, lub ilu uczniów jest zadowolonych i ma wiarę w siebie - obojętne jest dla mnie dlaczego nauczyciela ktoś może docenić. Uważam jednak że jeśli nauczyciela nie da się docenić to nikt nie powinien być w stanie zwiększyć mu pensji na podstawie "karty nauczyciela".

Odpowiedz