Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Mierz siły na zamiary

www.demotywatory.pl
+
504 518
-

Zobacz także:


P prfx
+27 / 27

chyba niechybnie "MIERZ siły na zamiary"... raczej nie inaczej :)

Odpowiedz
M mrooki
+10 / 16

@prfx Polonizowałbym...

zjebmaker
-3 / 5

Generalnie to powinno być mierz zamiary na siłę. Powiedzenie "mierz siłę na zamiary" (z wiersza Mickiewicza) to jak "porywać się z motyką na Słońce".

Odpowiedz
D Do_cent
+7 / 7

@zjebmaker
Jest dokładnie ODWROTNIE. Od lat walczę z tą CAŁKOWICIE BŁĘDNĄ interpretacją - niestety dość rozpowszechnioną. NIE UWAŻAŁO SIĘ na lekcjach... Tu cała zwrotka, z "Pieśni Filaretów":
"(...)
Cyrkla, wagi i miary
Do martwych użyj brył;
Mierz siłę na zamiary,
Nie zamiar podług sił.
(...)"
A tu łopatologiczne wytłumaczenie: https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Mierz-sily-na-zamiary;1659.html - a wyjaśnia nie byle kto, bo profesor Jerzy Bralczyk z Uniwersytetu Warszawskiego.
Moja interpretacja dla wygodnickich:
Mierzenie sił na zamiary nie jest rezygnacją z zamiaru, bo "za trudne" - to ostatni wers zwrotki jest rezygnacją, "zmniejszaniem zamiaru" aby obecnych sił wystarczyło na ten "mniejszy zamiar". Wers zaczyna się od NIE - bo Mickiewicz potępia taką postawę.
A czym jest "mierzenie siły na zamiary?" - no kurła, jak sił mało, to zamiaru i tak za nic nie zmieniamy. Zapieprzamy na siłownię, dopakujemy, kupimy większą motykę - I DOP...DOLIMY TEMU SŁOŃCU.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 May 2019 2019 22:41

zjebmaker
+2 / 2

@Do_cent Lekcji to już dawno nie pamiętam, bo za stary jestem. Właśnie, że nie dopi...lisz temu Słońcu, bo jest to niemożliwe. Zamiar przerasta siłę w sposób nieprzekraczalny. Pieśń Filaretów pochwala czy wręcz nakazuje stawiać sobie ambitne cele i to jest przesłaniem, jednakże używanie tego zwrotu w kontekście takim jak demot zupełnie rozjeżdża się z koncepcją ambicji.

D Do_cent
+2 / 2

@zjebmaker
Nie narzekaj na wiek, ja też maturę zadawałem w czasach komuny. A co do "(...) nie dopi...lisz temu Słońcu, bo jest to niemożliwe (...)", to pozwolę sobie zaprzeczyć. Patrz - Mickiewicz wiersz napisał około 1820 roku, cały czas miał na myśli odzyskanie niepodległości - a powszechny był wtedy pogląd, że to "porywanie się z motyką na słońce". Wiedział, że to praca nie na "już", ale na pokolenia. Tylko cały czas trzeba "mierzyć siłę na zamiary" - no i patrz, udało się!.
Synonimy do "mierz siłę na zamiary" to np. "niemożliwe nie istnieje".
A jak dopi..dolić Słońcu i to jeszcze za pomocą motyki? Ano da się. Wystarczy rozpędzić motykę do prędkości przyświetlnej. Teoria względności mówi, że masa motyki wzrasta wraz z prędkością - wystarczy taka prędkość, aby masa motyki wyniosła parę procent masy słońca. Jak ta motyka z taką prędkością pierdyknie w Słońce, to... dopisz sobie sam. Problemem jest "tylko" opanowanie odpowiednio wielkiego źródła energii. To może być zadanie na pokolenia - ale niekoniecznie. Nie wiemy (jeszcze) czym jest tzw. "ciemna energia" - może jutro nastąpi przełom w nauce? Albo energia punktu zerowego - też może być źródłem niewyobrażalnych dzisiaj ilości energii (https://pl.wikipedia.org/wiki/Energia_punktu_zerowego), a odkrycie klucza do różnych, jeszcze nieznanych źródeł energii może nastąpić w każdej chwili. Trzeba tylko "mierzyć siłę na zamiary". Wiara czyni cuda, trzeba tylko wierzyć.
Nie wiem co prawda, po co niszczyć Słońce, ale to temat na inną bajkę. W każdym razie "da się".

I ostatnia kwestia: "(...) używanie tego zwrotu w kontekście takim jak demot zupełnie rozjeżdża się z koncepcją ambicji (...)" - no właśnie to staram się udowodnić od początku dyskusji :-D

zjebmaker
+2 / 2

@Do_cent Chapeau bas! Zgadzam się w całej rozciągłości

Uhtred
+1 / 9

Komentarze jak zwykle na temat. Jprd. Ludziom się naprawdę czasem nudzi.

Odpowiedz
D Do_cent
+2 / 2

@Uhtred
Przepraszam najmocniej, a Twój komentarz jest aby do "demota" - czy do innych komentarzy? Bo nasze komentarze czasem odnoszą się do "demota", a czasem do innych komentarzy. Dokładnie tak samo, jak Twój komentarz :-D

Hermes_Trismegistos
+2 / 2

@Uhtred Twórca demota "popisał się" oczytaniem, więc ludzie dyskutują.
Równie dobrze mógł go podpisać "Baba z wozaka, koniom lżej" lub "Darowanemu koniowi się ucho nie urwie".
Wolę takie dyskusje niż walki polityczne.