@brudger, nie jest najprostszy, bo nie jest najtańszy. Założenie, a potem zdejmowanie trawnika kosztuje. Najprościej jest usiąść i pomyśleć. W latach 80-tych na zajęciach z projektowania pokazano nam ten skandynawski przykład. Trzeba po prostu wykonać porządną analizę komunikacji i tam zaprojektować chodniki. Lepiej zrobić raz, a porządnie.
@Laviol może inaczej, sposób z demota jest najmniej wymagający intelektualnie XD...
A wykonanie, jak to nazwałaś "porządnej analizy komunikacji" będzie dość trudne. Bo trudno będzie wziąć wszystkie czynniki pod uwagę, zwłaszcza kiedy bierzemy na warsztat duuuże osiedle, a nie 3 bloki na krzyż.
@rafik54321, najmniej wymagający intelektualnie na pewno :D
Jeśli masz odpowiednią wiedzę to nie. Robiłam kiedyś analizy, w tym komunikacji, dla parku o powierzchni prawie 50ha i musiałam uwzględnić wszystkie sposoby dostania się do parku: pociągi podmiejskie, samochody, rowery i pieszo, z jakich kierunków oraz jak będą się poruszać użytkownicy po terenie. To się daje zrobić, trzeba tylko trochę być profilerem i myśleć jak ludzie, a pierwsza zasada to: ludzie są leniwi ;)
@Laviol jak się ma wiedzę. A jeśli brakuje specjalistów?
Uderzę do tematu ciut inaczej. Są różne metody obróbki stali. Obróbka skrawaniem, obróbka CNC, obróbka strumieniem wody, obróbka laserem i pewnie kilka innych o których nie mam pojęcia XD.
I każda metoda ma swoje plusy i minusy. Obróbka skrawaniem marnuje dużo materiału, ale stosunkowo łatwo się nauczyć jej stosowania, a tokarki są dość powszechne i nawet podstawowa tokarka potrafi wykonać różne zadania.
Dlatego metoda z demota, choć nie najtańsza, nie najszybsza i nie najbardziej optymalna, może mieć uzasadnienie, jeśli wzięliby się za nią ludzie którzy niezbyt znają się na projektowaniu takich obiektów. Bo po prostu ostatecznie wyjdzie to tak jak trzeba... A w międzyczasie przeanalizują dlaczego układ wyszedł taki a nie inny :) .
"myśleć jak ludzie, a pierwsza zasada to: ludzie są leniwi ;)" - amen. To opał na całą technikę... Ludzie wszystko wymyślają tylko po to aby mniej się wysilić, a paradoksalnie ludzie mają coraz mniej czasu... Niezły absurd, nie ma co XD...
@rafik54321, uwierz, że nie brakuje. Natomiast to czy ktoś posiadający odpowiednią wiedzę specjalistyczną automatycznie nie oznacza, że nie jest leniwy umysłowo ;)
O aburdach obecnych czasów to mogłabym długo, ale zdecydowanie to nie pora, bo ciśnienie mi skoczy i nie zasnę. To zdecydowanie temat na pobudkę ;)
@Laviol Chyba zapominasz o tym że układ miejsc na dowolnej przestrzeni zmienia się z czasem. Są remonty, przebudowy, nowe budynki, stare wyburzane, itd itp Na to żadna analiza nie pomoże.
@Bimbol, owszem, osiedle buduje się etapami i nie na zawsze. Co nie zmienia faktu, że rozmawiamy o projekcie nowego osiedla (czy innego obiektu) i da się ścieżki zaprojektować tak, żeby tzw. przedeptów nie było. Trzeba zrobić analizy, usiąść i pomyśleć. I tyle.
@Laviol Na jak długo? Rok, dwa? Nowe osiedle przecież nie powstaje na całkowitym odludziu. A nawet jeśli to otoczenie tego osiedla też będzie się zmieniać. A może masz masz na myśli osiedle zamknięte z mnóstwem szykan w stylu płotów, żywopłotów, skupisk kolczastych krzaków przez które ludzie wolą się nie przedzierać albo różnych betonowych pseudoozdóbek? Chociaż jeśli jest naprawdę krócej to ludzie są w stanie szybko sprokurować dziurę w płocie.
@Bimbol, nadal nie rozumiesz. Cały czas mówię o nowym projekcie, a ten przygotowuje się dla pewnych uwarunkowań - tu mam sklepy, tu przystanki, tu śmietniki, a tu inne obiekty, do których ludzie potrzebują dojścia - istniejące i projektowane i dla nich projektuje się komunikację, zarówno wewnątrz osiedla jak i na zewnątrz. Tu będzie chodzić wiele osób, więc chodniki szerokie, tu mało, więc węższe.
To co jest widoczne na zdjęciu wygląda na nowe lub po rewaloryzacji. Patrząc na różne elementy i rośliny raczej nie więcej niż 5 lat (chyba, że rośliny posadzono sporo później). Przedept jest bardzo wyraźny i szeroki, zatem często użytkowany i przez wiele osób czyli prowadzi do jakiegoś ważnego punktu. Dlatego albo projektant źle zaprojektował chodniki albo po powstaniu osiedla zmieniły się uwarunkowania, ale na to nie ma wpływu i nie mógł tego uwzględnić w projekcie, bo nie jest jasnowidzem.
Jeśli zastosujesz metodę trawników, ale po jakimś czasie zmienią się uwarunkowania to przedepty też się pojawią. Tyle, że koszty początkowe będą wyższe, bo sianie trawy kosztuje i jej utrzymanie też.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 May 2019 2019 10:12
@Laviol Ależ rozumiem doskonale: upierasz się że projektant może przewidzieć jak ludzie będą się przemieszczać po osiedlu. Ja twierdzę że co najwyżej może to oszacować a i tak stosunkowo szybko te szacunki nie będą wiele warte. Nawet najlepsza analiza wykonana przez geniusza takiego jakim ty niewątpliwie jesteś, będzie obarczona błędem.
@BlueAlien Chyba muszę ci wręczyć łopatę roku... Odkopać demota sprzed 2 lat? ;) ...
Następnym razem, rzuć okiem na daty, bo komentowanie "martwych" demotów nieco mija się z celem.
@Nace92 Nie jesteś jedynym który płaci podatki więc wymagać sobie możesz. Ja wymagam żeby było więcej zieleni. Co do skosów to w którą stronę mają być? Kogo preferujemy? Tych co idą w prawo czy w lewo?
@Krait obie.Takie ścieżki po skosie nie muszą być tak szerokie jak chodnik.
Ewentualnie, zawsze można sprawić by ludziom nie opłacało się ścinać zakrętów (żywopłot, barierka...)
może ktoś będzie pamiętał, ale w latach 90 JKM startował w wyborach prezydenckich Warszawy z hasłem " zimą nie odświeżamy chodników, jak ludzie sobie wydeptają tak na wiosnę przebudujemy wszystkie ciągi piesze " tak a propo skandynawi
Co tam chodniki!
Dlaczego ulicę poprowadzono zbyt daleko od mojego domu, wbrew mojej wygodzie?
Dlaczego przystanek autobusowy umiejscowiono dwieście metrów od mojej bramy, zamiast tuż obok? Sklep też postawili po drugiej stronie wsi, a obok mojej posesji jest wolna działka!
Wszystko to spisek żydów, masonów, banku światowego i Tuska! Po to tylko aby życie mi uprzykrzyć...
Budowanie osiedli bez chodników rozpoczęto we Francji w latach '60. Po 3 latach robiono zdjęcie lotnicze i w miejscu wydeptanych ścieżek projektowano ciągi piesze i rowerowe.
Fajnie jeżeli cały teren należy do jednego właściciela i można sobie tak chodniki układać na skos. Przeważnie wpływ tutaj mają kształty działek przez co chodnik musi być ułożony wzdłuż granic. W sytuacji na obrazku może być tak samo. Miasto robiło inwestycje, budowało drogę, chodnik na swoich działkach a tam gdzie trawnik to pewnie prywatna posesja (inna działka).
U nas byłby jeden wielki chodnik z paroma kępkami trawy. Które też wkrótce zostałyby zadeptane.
Odpowiedznaprawdę? i aż do Skandynawii musiałeś jechać żeby się przekonać że taki patent jest najprostszy?
Odpowiedz@brudger, nie jest najprostszy, bo nie jest najtańszy. Założenie, a potem zdejmowanie trawnika kosztuje. Najprościej jest usiąść i pomyśleć. W latach 80-tych na zajęciach z projektowania pokazano nam ten skandynawski przykład. Trzeba po prostu wykonać porządną analizę komunikacji i tam zaprojektować chodniki. Lepiej zrobić raz, a porządnie.
@Laviol może inaczej, sposób z demota jest najmniej wymagający intelektualnie XD...
A wykonanie, jak to nazwałaś "porządnej analizy komunikacji" będzie dość trudne. Bo trudno będzie wziąć wszystkie czynniki pod uwagę, zwłaszcza kiedy bierzemy na warsztat duuuże osiedle, a nie 3 bloki na krzyż.
@rafik54321, najmniej wymagający intelektualnie na pewno :D
Jeśli masz odpowiednią wiedzę to nie. Robiłam kiedyś analizy, w tym komunikacji, dla parku o powierzchni prawie 50ha i musiałam uwzględnić wszystkie sposoby dostania się do parku: pociągi podmiejskie, samochody, rowery i pieszo, z jakich kierunków oraz jak będą się poruszać użytkownicy po terenie. To się daje zrobić, trzeba tylko trochę być profilerem i myśleć jak ludzie, a pierwsza zasada to: ludzie są leniwi ;)
@Laviol jak się ma wiedzę. A jeśli brakuje specjalistów?
Uderzę do tematu ciut inaczej. Są różne metody obróbki stali. Obróbka skrawaniem, obróbka CNC, obróbka strumieniem wody, obróbka laserem i pewnie kilka innych o których nie mam pojęcia XD.
I każda metoda ma swoje plusy i minusy. Obróbka skrawaniem marnuje dużo materiału, ale stosunkowo łatwo się nauczyć jej stosowania, a tokarki są dość powszechne i nawet podstawowa tokarka potrafi wykonać różne zadania.
Dlatego metoda z demota, choć nie najtańsza, nie najszybsza i nie najbardziej optymalna, może mieć uzasadnienie, jeśli wzięliby się za nią ludzie którzy niezbyt znają się na projektowaniu takich obiektów. Bo po prostu ostatecznie wyjdzie to tak jak trzeba... A w międzyczasie przeanalizują dlaczego układ wyszedł taki a nie inny :) .
"myśleć jak ludzie, a pierwsza zasada to: ludzie są leniwi ;)" - amen. To opał na całą technikę... Ludzie wszystko wymyślają tylko po to aby mniej się wysilić, a paradoksalnie ludzie mają coraz mniej czasu... Niezły absurd, nie ma co XD...
@rafik54321, uwierz, że nie brakuje. Natomiast to czy ktoś posiadający odpowiednią wiedzę specjalistyczną automatycznie nie oznacza, że nie jest leniwy umysłowo ;)
O aburdach obecnych czasów to mogłabym długo, ale zdecydowanie to nie pora, bo ciśnienie mi skoczy i nie zasnę. To zdecydowanie temat na pobudkę ;)
@Laviol - podaj nam adres tego parku. Zobaczymy wtedy czy nie ma wydeptanych innych ścieżek i czy sposób inżynierów jest prawidłowy.
@aberg inżynierów :)
@Laviol Chyba zapominasz o tym że układ miejsc na dowolnej przestrzeni zmienia się z czasem. Są remonty, przebudowy, nowe budynki, stare wyburzane, itd itp Na to żadna analiza nie pomoże.
@aberg, park pochodzi z lat 60-tych i po latach zaniedbania obecnie przechodzi rewaloryzację, więc wycieczka i tak by niczego nie udowodniła.
@Bimbol, a zwróciłeś uwagę, że demot dotyczy nowych osiedli/obiektów i na ten temat rozmawiamy?
@Laviol Tym bardziej. Nowe osiedle nigdy nie jest zbudowane w całości od razu, nigdy nie jest zaprojektowane raz na zawsze.
@Bimbol, owszem, osiedle buduje się etapami i nie na zawsze. Co nie zmienia faktu, że rozmawiamy o projekcie nowego osiedla (czy innego obiektu) i da się ścieżki zaprojektować tak, żeby tzw. przedeptów nie było. Trzeba zrobić analizy, usiąść i pomyśleć. I tyle.
@Laviol Na jak długo? Rok, dwa? Nowe osiedle przecież nie powstaje na całkowitym odludziu. A nawet jeśli to otoczenie tego osiedla też będzie się zmieniać. A może masz masz na myśli osiedle zamknięte z mnóstwem szykan w stylu płotów, żywopłotów, skupisk kolczastych krzaków przez które ludzie wolą się nie przedzierać albo różnych betonowych pseudoozdóbek? Chociaż jeśli jest naprawdę krócej to ludzie są w stanie szybko sprokurować dziurę w płocie.
@Bimbol, nadal nie rozumiesz. Cały czas mówię o nowym projekcie, a ten przygotowuje się dla pewnych uwarunkowań - tu mam sklepy, tu przystanki, tu śmietniki, a tu inne obiekty, do których ludzie potrzebują dojścia - istniejące i projektowane i dla nich projektuje się komunikację, zarówno wewnątrz osiedla jak i na zewnątrz. Tu będzie chodzić wiele osób, więc chodniki szerokie, tu mało, więc węższe.
To co jest widoczne na zdjęciu wygląda na nowe lub po rewaloryzacji. Patrząc na różne elementy i rośliny raczej nie więcej niż 5 lat (chyba, że rośliny posadzono sporo później). Przedept jest bardzo wyraźny i szeroki, zatem często użytkowany i przez wiele osób czyli prowadzi do jakiegoś ważnego punktu. Dlatego albo projektant źle zaprojektował chodniki albo po powstaniu osiedla zmieniły się uwarunkowania, ale na to nie ma wpływu i nie mógł tego uwzględnić w projekcie, bo nie jest jasnowidzem.
Jeśli zastosujesz metodę trawników, ale po jakimś czasie zmienią się uwarunkowania to przedepty też się pojawią. Tyle, że koszty początkowe będą wyższe, bo sianie trawy kosztuje i jej utrzymanie też.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 May 2019 2019 10:12
@Laviol Ależ rozumiem doskonale: upierasz się że projektant może przewidzieć jak ludzie będą się przemieszczać po osiedlu. Ja twierdzę że co najwyżej może to oszacować a i tak stosunkowo szybko te szacunki nie będą wiele warte. Nawet najlepsza analiza wykonana przez geniusza takiego jakim ty niewątpliwie jesteś, będzie obarczona błędem.
@Bimbol, daruj sobie te ironiczne wycieczki osobiste, bo źle o Tobie świadczą. Na tym kończę, bo szkoda czasu i atłasu.
@rafik54321 Lub na logike - gdzie ty byś poszedł i którędy, by mieć najbliżej :D
@BlueAlien Chyba muszę ci wręczyć łopatę roku... Odkopać demota sprzed 2 lat? ;) ...
Następnym razem, rzuć okiem na daty, bo komentowanie "martwych" demotów nieco mija się z celem.
@rafik54321 No i co z tego? Mi też ktoś niedawno odkopał demota, bodajże z lipca 2020, więc nie widzę przeciwskazań.
@BlueAlien wiesz, odkopać, obejrzeć, spoko, ale ile osób tak robi? :/ . A komentujemy nie tylko dla siebie
No tak zabetonujmy całą powierzchnię żeby przypadkiem ktoś nie miał 3 metry dalej do celu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 May 2019 2019 14:40
Odpowiedz@Nace92 Nie jesteś jedynym który płaci podatki więc wymagać sobie możesz. Ja wymagam żeby było więcej zieleni. Co do skosów to w którą stronę mają być? Kogo preferujemy? Tych co idą w prawo czy w lewo?
@Krait obie.Takie ścieżki po skosie nie muszą być tak szerokie jak chodnik.
Ewentualnie, zawsze można sprawić by ludziom nie opłacało się ścinać zakrętów (żywopłot, barierka...)
@Nace92 trudniej jest zrobić chodnik pod skosem niż od ekierki. Może ktoś nie chce zapłacić 3 razy tyle i mieć 3 metry dalej?
a w latach 90 i pozniej
Odpowiedzmoże ktoś będzie pamiętał, ale w latach 90 JKM startował w wyborach prezydenckich Warszawy z hasłem " zimą nie odświeżamy chodników, jak ludzie sobie wydeptają tak na wiosnę przebudujemy wszystkie ciągi piesze " tak a propo skandynawi
OdpowiedzCo tam chodniki!
OdpowiedzDlaczego ulicę poprowadzono zbyt daleko od mojego domu, wbrew mojej wygodzie?
Dlaczego przystanek autobusowy umiejscowiono dwieście metrów od mojej bramy, zamiast tuż obok? Sklep też postawili po drugiej stronie wsi, a obok mojej posesji jest wolna działka!
Wszystko to spisek żydów, masonów, banku światowego i Tuska! Po to tylko aby życie mi uprzykrzyć...
Budowanie osiedli bez chodników rozpoczęto we Francji w latach '60. Po 3 latach robiono zdjęcie lotnicze i w miejscu wydeptanych ścieżek projektowano ciągi piesze i rowerowe.
OdpowiedzFajnie jeżeli cały teren należy do jednego właściciela i można sobie tak chodniki układać na skos. Przeważnie wpływ tutaj mają kształty działek przez co chodnik musi być ułożony wzdłuż granic. W sytuacji na obrazku może być tak samo. Miasto robiło inwestycje, budowało drogę, chodnik na swoich działkach a tam gdzie trawnik to pewnie prywatna posesja (inna działka).
Odpowiedz