Jadłem nie tylko u babci, ale dawno temu i moja mama coś takiego przygotowała kilka razy. Ale co lepsze, widziałem jak Ukraińcy jedzą ziemniaki z chlebem i dopiero dotarło do mnie, jak biednie musieli żyć żeby tak jeść.
@Paszkwilant Rosół ze świeżo pieczonym przaśnym (nie wiem jak mówi i na to w innych regionach) plackiem to jest Król rosołu ,kto nie jadł ten nie zna smaku niedzieli.
W wojsku jedliśmy chleb do rosołu, tak nas "tuczyła" armia. Wiecznie głodni, najgorzej mieli ci na końcu kolejki, niekiedy zanim dostali swoją porcję kapral już darł ryja " koniec jedzenia, powstań, wychodzą".
@theplaguedoctor jadles bo chciales a nie musiales ...jadles zeby sie dopchac a potem brales pancer wafle lub kasetony pewnie .a. Objad nawet w syfie to zecz swieta nawet na kommp.karnej na ktorej bylem i tylko dla zartu pedef darl ryja na unitarce ze koniec tak więc jak mawial moj nauczyciel pier. doli.... hipolicie FALA LATO ŚWIĘTOSZÓW
Ty chyba byłeś w przedszkolu im. Sierotki Marysi, a nie w syfie.Chyba, że twoja formacja podlegała pod MSW, a nie MON, to wtedy miałeś lepsze korytko. Trochę lepiej było jak się miało służbę i dostawało się "służbówkę", bez tego byliśmy wiecznie głodni i... tak wpieprzaliśmy "panzerwaffel".
@Topswir Po tym co piszesz mogę stwierdzić jedno. Śląska to na oczy nie widziałeś albo jesteś tzw. przyjezdnym i wmówili Ci Twoi ziomkowie, że to Śląskie danie.
Na Śląsku, rosół jest z makaronem. Takim swojskim, robionym ręcznie. A kluski to są kluski.
Do klusek zawsze była rolada i modro (czerwona) kapusta.
Jadłem z ryżem, z ziemniaka,i z makaronem, z jajkiem. Ale będąc w wojsku zdarzały się naprawdę pomysłowe(dziwne) przypadki np:z selerem, z pierogami czy szpinakiem!
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 14 May 2019 2019 20:52
Nie, wyłącznie makaron. Ale ciekawe są takie regionalne wariacje - u mnie na przykład nigdy nie zdarza się dodawać do bigosu pomidorów i byłem ciężko zdziwiony kiedy podano mi pewnego razu bigos, który był pomarańczowy...
Moja matula robi rosół i często je z ziemniakami, bo nie przepada za makaronem. Co lepsze, robi świetny makaron. Swojska kura, swojski makaron to przepis na najlepszy rosół.
Rosół podany w klasycznej formie z makaronem jest wystarczająco obrzydliwy ale nie wiedziałem, że ludzie stosują jeszcze bardziej wyrafinowane kombinacje. Fuj!
Komunistyczny zamiennik. Typowa "zapchajdziura" dla "człowieka sowieckiego" o niezbyt wygórowanych oczekiwaniach. Piętno przeszłych mrocznych czasów. Nie wiem zaprawdę skąd bierze się ten lans na wpjerdalanie gówna kiedy na świecie tyle łatwo dostępnych wspaniałości.
Moja babcia taki robiła, ale dla mnie jedyny i prawdziwy rosół jest z makaronem robionym przez dziadka. Mój brat z jego dziewczyną jedzą z kolei rosół z kaszą manną - to jest dopiero fuuu...
A tak poza tym to całkiem lubie regionalne wariacje dań, które niby się zna, ale już 100 km dalej potrwa ma zupełnie inny smak.
Generalnie zupy owocowe gotowała moja babcia - jabłkowa i wiśniowa, rzadko truskawakowa. Zawsze na słodko i średnio lubiłam. A niedawno na mazurach jadłam jabłkową z ziemniakami i skwarkami...Niebo w gębie :) Poza tym jadłam tam jagodową na słodko-ostro. Też fajny smak/
Na wschodzie chyba tak się jadało... Ja w sumie z okolic Lublina pochodzę.. ale rodzice mieszkali w dolnośląskim wcześniej i u nas rosół był zawsze z makaronem.
Rosół to tylko z makaronem. Takim swojskim ręcznie robionym. Tak się je na Śląsku.
A z ziemniakami... Mamy taką zupę. Nazywa się (po spolszczeniu) kartoflanka. Ziemniaki krojone w kostkę. I bez urazy ale jest "bogatsza" od tego Waszego rosołu, bo pływają w niej jeszcze pokrojone w kosteczkę warzywa. I jest na zasmażce.
Jadłem nie tylko u babci, ale dawno temu i moja mama coś takiego przygotowała kilka razy. Ale co lepsze, widziałem jak Ukraińcy jedzą ziemniaki z chlebem i dopiero dotarło do mnie, jak biednie musieli żyć żeby tak jeść.
Odpowiedz@Paszkwilant Rosół ze świeżo pieczonym przaśnym (nie wiem jak mówi i na to w innych regionach) plackiem to jest Król rosołu ,kto nie jadł ten nie zna smaku niedzieli.
@Paszkwilant rosół z ziemniakami jadłam nie raz, ale za to z koperkiem nigdy. U nas używa się natki pietruszki.
@Paszkwilant Chleb obłożony ziemniakiem w plastrach jedzą często Duńczycy. I nie dlatego że są biedni, ale po prostu tak lubią.
@nerv przaśny to chyba inaczej podpłomyk albo koszerny; czyli przygotowany bez użycia drożdzy; u nas tradycja, u żydów religia;
Się nadal jada...
OdpowiedzWiem że się tak jadą ale nie jadłem i chyba wolę makaron. Ale smacznego wszystkim co tak jedzą.
Ja taki robie czasami, potem jeszcze czarnego swiezo zmielonego pieprzu dodac, pycha.
OdpowiedzW wojsku jedliśmy chleb do rosołu, tak nas "tuczyła" armia. Wiecznie głodni, najgorzej mieli ci na końcu kolejki, niekiedy zanim dostali swoją porcję kapral już darł ryja " koniec jedzenia, powstań, wychodzą".
Odpowiedz@theplaguedoctor no no, pan kapral
@theplaguedoctor jadles bo chciales a nie musiales ...jadles zeby sie dopchac a potem brales pancer wafle lub kasetony pewnie .a. Objad nawet w syfie to zecz swieta nawet na kommp.karnej na ktorej bylem i tylko dla zartu pedef darl ryja na unitarce ze koniec tak więc jak mawial moj nauczyciel pier. doli.... hipolicie FALA LATO ŚWIĘTOSZÓW
Ty chyba byłeś w przedszkolu im. Sierotki Marysi, a nie w syfie.Chyba, że twoja formacja podlegała pod MSW, a nie MON, to wtedy miałeś lepsze korytko. Trochę lepiej było jak się miało służbę i dostawało się "służbówkę", bez tego byliśmy wiecznie głodni i... tak wpieprzaliśmy "panzerwaffel".
Czy z ziemniakami czy z ryżem czy też z makaronem, dobry rosół nigdy nie jest zły :)
Odpowiedzz ziemniakami nie jadłem ale z jajkiem tak
OdpowiedzNie.
Odpowiedza potem wychodziliście na dwór czy na pole ?
OdpowiedzNa plac.
@arbi a widzisz w np. krakowskim wychodziło się na pole
na kremówki xD
Wygląda potwornie
@YszamanY bo w krakowskim żyją mentalnie w XV wieku
Na pole... bo na dworze to mieszkaliśmy
Odpowiedz@Agamol My to mieszkaliśmy w domu, podwórko mieliśmy przed domem a pole za ogrodzeniem.
@Agamol Jak już to WE DWORZE.
Jeśli rosół z ziemniakami to tylko na golonkach wieprzowych ugotowany :) pyszna rzecz.
OdpowiedzWygląda jak pozostałość minionej, mrocznej i ponurej epoki. Kartofle zalane tłustą wodą. Pajdą chleba to się jeszcze zagryza? Masakra.
OdpowiedzPierdoolisz tam. Ja tam wolę ziemniakami
Warunek: Musi być z baraniny !
I czasami nadal jadam.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 May 2019 2019 7:43
Odpowiedzjak można tak zjeść***ć to wybitnie dobre danie jakim jest rosołek z makaronikiem. Młode ziemniaczki na drugie danie
OdpowiedzRosołek posypany nie koperkiem, tylko natką pietruszki i do tego młoda marcheweczka i ziemniaczki. Pycha
OdpowiedzU mnie w domu była wersja z kluskami zamiast całych ziemniakó. Ale na Śląsku to nawet pierogi z kluskami są.
OdpowiedzRosół z kluskami? Na jakim Śląsku będą się pierogi? W dodatku z kluskami? Chyba że nie na Śląsku tylko za rzeką w sosnowcu
@Topswir Po tym co piszesz mogę stwierdzić jedno. Śląska to na oczy nie widziałeś albo jesteś tzw. przyjezdnym i wmówili Ci Twoi ziomkowie, że to Śląskie danie.
Na Śląsku, rosół jest z makaronem. Takim swojskim, robionym ręcznie. A kluski to są kluski.
Do klusek zawsze była rolada i modro (czerwona) kapusta.
Jadam regularnie rosół z ziemniakami. Ale bez tych śmieci zielonych na gorze.
Odpowiedz@dncx Z ziemniakami najlepszy :)
Pycha. Nadal jadam...
OdpowiedzOkazyjnie. Ale najlepszy byl babciny z kluskami z grysiku (po polsku: z kaszy mannej).
OdpowiedzNajgorsza rzecz na swiecie
OdpowiedzNigdy
OdpowiedzJedyna prawidłowa wersja.
Odpowiedz@Marcin_Programista Uciekł Ci wyraz...
Jedyna prawidłowa wersja z MAKARONEM!
Wczoraj takie pyszności jadłem na obiad, smakuje lepiej jak ziemniaki są tłuczone - znaczy zrobione jest pure i świeży pieprz do tego rewelacja.
OdpowiedzTak, i nie polecam
OdpowiedzJakikolwiek makaron jest lepszy
Już sama "woda" bez dodatków byłaby lepsza
U mnie ojciec często. Ja jadłem choćby w krupniku w sumie podobne dania.
OdpowiedzRosół jednak wolę z makaronem.
Moja prababcia jadała ziemniaki z mlekiem, ale z rosołem nigdy nie widziałam.
OdpowiedzRosół z ziemniakami ale wołowy
OdpowiedzTak musi być wolowy i do tego świeżo siekany czosnek
Odpowiedznie u mnie z makaronem albo z kasza manna zrobiona na bardzo gesto
OdpowiedzNo niestety dla mnie to perwersja, słyszałem o tym ale myślałem że to bajka
OdpowiedzJadłem z ryżem, z ziemniaka,i z makaronem, z jajkiem. Ale będąc w wojsku zdarzały się naprawdę pomysłowe(dziwne) przypadki np:z selerem, z pierogami czy szpinakiem!
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 May 2019 2019 20:52
OdpowiedzNie, wyłącznie makaron. Ale ciekawe są takie regionalne wariacje - u mnie na przykład nigdy nie zdarza się dodawać do bigosu pomidorów i byłem ciężko zdziwiony kiedy podano mi pewnego razu bigos, który był pomarańczowy...
Odpowiedzbyle nie odgrzewany rosół
OdpowiedzJa cały czas jem rosół z ziemniakami, inaczej nie umiem
OdpowiedzJa jadłam u babci z fasolą Jaś i makaronem, pycha:)))
Odpowiedzjadam tylko taka wersję, wolę od wersji z makaronem
OdpowiedzWidzę że dużo to smakoszy tej potrawy. Jak jadę do rodziców to dla mnie zawsze ziemniaki czekają. Pycha
w zyciu nie jadlam. Toz to juz nie rosol tylko ziemniaczanka xD
Odpowiedzpycha,do tej pory taki jem
OdpowiedzMoja matula robi rosół i często je z ziemniakami, bo nie przepada za makaronem. Co lepsze, robi świetny makaron. Swojska kura, swojski makaron to przepis na najlepszy rosół.
OdpowiedzRosół podany w klasycznej formie z makaronem jest wystarczająco obrzydliwy ale nie wiedziałem, że ludzie stosują jeszcze bardziej wyrafinowane kombinacje. Fuj!
Odpowiedzoj jadło się nie raz:) ale ten rosolek ze zdjęcia to chyba z tych kostek rosołowych co reklamuja xD
OdpowiedzNigdy nie jadłam, ale mój tata tak.
OdpowiedzKomunistyczny zamiennik. Typowa "zapchajdziura" dla "człowieka sowieckiego" o niezbyt wygórowanych oczekiwaniach. Piętno przeszłych mrocznych czasów. Nie wiem zaprawdę skąd bierze się ten lans na wpjerdalanie gówna kiedy na świecie tyle łatwo dostępnych wspaniałości.
OdpowiedzMoja babcia taki robiła, ale dla mnie jedyny i prawdziwy rosół jest z makaronem robionym przez dziadka. Mój brat z jego dziewczyną jedzą z kolei rosół z kaszą manną - to jest dopiero fuuu...
OdpowiedzA tak poza tym to całkiem lubie regionalne wariacje dań, które niby się zna, ale już 100 km dalej potrwa ma zupełnie inny smak.
Generalnie zupy owocowe gotowała moja babcia - jabłkowa i wiśniowa, rzadko truskawakowa. Zawsze na słodko i średnio lubiłam. A niedawno na mazurach jadłam jabłkową z ziemniakami i skwarkami...Niebo w gębie :) Poza tym jadłam tam jagodową na słodko-ostro. Też fajny smak/
z ryżem lepszy, w ogóle ryż do wszystkiego jest lepszy (oprócz frytek i chipsów bo o takich jeszcze nie słyszałem)
Odpowiedz@mcjahjah rosołu z ryżem nie jadłem, pomidorową i owszem i wolę niż pomidorową z makaronem
Na wschodzie chyba tak się jadało... Ja w sumie z okolic Lublina pochodzę.. ale rodzice mieszkali w dolnośląskim wcześniej i u nas rosół był zawsze z makaronem.
OdpowiedzJadłem w Krakowskim rosół z makaronem, do tego na małym talerzu ziemniaki i pajda chleba do ręki, masakra
OdpowiedzMoja mama robiła do rosołu kluski lane. Nie cierpiałam tego dania, rosół robi się mętny.
OdpowiedzRosół to tylko z makaronem. Takim swojskim ręcznie robionym. Tak się je na Śląsku.
OdpowiedzA z ziemniakami... Mamy taką zupę. Nazywa się (po spolszczeniu) kartoflanka. Ziemniaki krojone w kostkę. I bez urazy ale jest "bogatsza" od tego Waszego rosołu, bo pływają w niej jeszcze pokrojone w kosteczkę warzywa. I jest na zasmażce.
Tak ale rosol zmienia kolor mętnieje i to mi sie nie podoba wole klasyka a potem pomidorowa z rosolu. Z wczoraj
Odpowiedz