Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
967 990
-

Zobacz także:


Zibioff
+14 / 24

Można i u nas. Może Ci się coś takiego kiedyś przydarzy, kiedy będziesz miał firmę przewozową :).

Odpowiedz
kondon
+28 / 30

Przecież policja u nas zrobiła to samo. Poza policjantami i rządem mało kto czekał na zakończenie strajku i miał on duże poparcie społeczne :)

Odpowiedz
R rikross
+6 / 6

W przypadku nauczycieli, nie sprawdziłoby się to, jakby uczniowie dostawali dobre stopnie na maturze, egzaminach, czy promocje do następnej klasy za nic, to wydaje mi się, że obecny rząd, uczniowie i kościół byliby mega zadowoleni z takiego strajku, który mógłby dla nich trwać przez pokolenia.

K killerxcartoon
+26 / 28

Nie można . Bo tam płaci się kierowcy za przejazd lub kasuje on bilet. U nas tez tak kiedyś było w PKS .. Tyle ze nasi kierowcy też wpadli na jeszcze lepszy pomysł strajkowania. Pobierali pieniądze od pasażerów a nie wydawali biletu, Pasażerowie nie byli wściekli. Kierowcy byli zadowoleni bo sami zarabiali , dostawali jeszcze pensję a firma płaciła za paliwo. Taki strajk trwał z połowę jak nie więcej lat 80tych i skończył się likwidacją większości tras PKS, upadkiem i bankructwem większości PKSów i zwolnieniem większości kierowców jacy nie bardzo rozumieli dlaczego bo przecież dobrze im się pracowało.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 May 2019 2019 19:26

Odpowiedz
lowelas
+6 / 6

@synwieslawa Olej napędowy nie był nigdy reglamentowany, a po drugie osobowych aut z silnikiem diesla było bardzo mało, więc rynek zbytu dla lewego paliwa był wtedy bardzo mały.

BrickOfTheWall
+12 / 18

A paliwo też kupowali za swoje? Nie? No to, okradali pracodawcę. Masz prawo do strajku - czyli powstrzymania się W OKREŚLONYCH OKOLICZNOŚCIACH od świadczenia pracy - ale nie masz prawa do dysponowania własnością pracodawcy np. jego paliwem lub pojazdami.

Odpowiedz
pandoro
-4 / 12

no co ty :D Przecież jeździli według kursów, tylko nie wykonywali w pełni swojej pracy, taki strajk włoski

lowelas
+14 / 18

@pandoro Czyli gdyby sprzedawcy w sklepach, w ramach strajku, nie brali pieniędzy za towary to byłoby ok, bo tylko nie wykonywali w pełni swojej pracy?

lowelas
+7 / 11

@pandoro Nie do końca, jeśli stosujesz analogię do nauczycieli to powinno być, że kierowcy pozostają w zajezdni i nie wyjeżdżają na drogę, a sprzedawcy w pomieszczeniu np. socjalnym. Jeżeli pracują (wożą pasażerów lub "sprzedają" towary w sklepie) to niebranie za to pieniędzy to okradanie pracodawcy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 May 2019 2019 14:31

D darth65
+7 / 11

@pandoro Co to za porównanie? Jak chcesz podciągnąć nauczycieli pod ta sytuacje to bardziej wyglądało by tak: Szkoła płaci za prąd, sprzątanie, ogrzewanie, stołówki itp. A nauczyciele przestali uczyć, a zamiast tego udzielają w szkole prywatnych korepetycji za które biorą kasę. Za okres strajku nauczyciele nie dostali wynagrodzenia. A co do prądu to pobierały je żarówki nie nauczyciele. W taki sposób jak ty opisałeś to, wszystko i wszystkich da się sprowadzić do takich uogólnień. Zupełnie inny zawód, inna sytuacja i inaczej wypłacane wynagrodzenie. A co do strajku tych kierowców to mogli po prostu odstąpić od wykonywania pracy, a nie narażać przewoźnika na straty, bo jak się domyślam po takim zabiegu więcej pieniędzy na pensje mieć nie będzie.

F FenrirIbnLaAhad
-1 / 7

czyli jak pracodawca ich okrada to spoko, ale jak oni jego to już dupka piecze?

K killerxcartoon
-2 / 4

@darth65 , @FenrirIbnLaAhad , @lowelas To nie oni okradali pracodawce.. okradli ich pasażerowie jacy korzystali z usług nie płacąc za nie. Gdyby to był strajk w sklepie i kasjerów ani ochroniarzy by nie było to przecież ani ochroniarze ani kasjerzy nie okradali by sklepu tylko klienci wynoszący towar.. nie..



Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 May 2019 2019 14:16

P Pasqdnik82
+1 / 3

@pandoro nie znam szczegółów strajku włoskiego, wiem tylko tyle, że strajk włoski polega na tym, że wykonuje się swoje dotychczasowe obowiązki tylko baaardzo wolno. Zresztą nie ma co porównywać strajku na Okayamie do realiów polskich czy ogólnie europejskich czy zachodnich... jednak tam jest trochę inne podejście i inna kultura...

lowelas
0 / 2

@killerxcartoon Właśnie "sklepie i kasjerów ani ochroniarzy by nie było" Czyli to co napisałem, że gdyby zostali w pomieszczeniu socjalnym i strajkowali. Ale gdy byli na swoich stanowiskach (tak jak kierowcy autobusów) a nie brali by pieniędzy za usługę, jest to działanie na szkodę pracodawcy.

K killerxcartoon
-1 / 1

@lowelas Ale jeśli by nie realizowali swoich czynności to by strajkowali. Pracodawca to kapitalista jakiego interesuje tylko zarabianie. Obawia się jedynie utraty własnego życie i czasami członków rodziny oraz utraty majątku. Wszytko inne ma gdzieś. Jednym z czynników na jakich się zarabia jest eksploatacja, wyzysk i minimalizacja kosztów w tym pracy. Nie wiem czy rozumiesz idee strajku, jest to działanie na szkodę pracodawcy jakie ma doprowadzić jego straty i do zmiany jego sposobu myślenia tak by doszedł do wniosku że bardziej się opłaca i mniej straci gdy spełni żądania załogi niż będzie kontynuował politykę ciecia kosztów płacy czy naginanie i olewanie przepisów BHP czy prawa pracy.

lowelas
0 / 0

@killerxcartoon To raczej ty mało rozumiesz lub nie chciało ci się dokształcić. Zgodnie z prawem: strajk ma polega na zbiorowym powstrzymywaniu się pracowników od wykonywania pracy(!), tak mówi Ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Strajk nie polega na wykonywaniu pracy ze szkodą finansową dla pracodawcy. Samo nie wykonywanie pracy ma być stratą dla pracodawcy.
Ponadto :Organizatorzy strajku są obowiązani współdziałać z kierownikiem zakładu pracy w zakresie niezbędnym do zapewnienia ochrony mienia zakładu pracy (Art 21 ust. 2). Za szkody wyrządzone strajkiem lub inną akcją protestacyjną zorganizowaną wbrew przepisom ustawy organizator.
A w przypadku sklepu takim mieniem jest również towar na półkach. Zasady strajku również określają przepisy czy ci się to podoba czy nie. A gadki o złych krwiożerczych kapitalistach może działały w latach 40/50 ale nie teraz.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 May 2019 2019 17:29

P pochichrana
+8 / 8

@UBywatel a fachowcy w ramach strajku na wysokie opodatkowanie dzialalnosci gospodarczej beda za darmo wykonywac remonty i inne uslugi.. mnie to pasi.

P Pomylilem_Strony
+4 / 6

Bilety, biletami nieistotne. Najważniejsze, czy w trakcie strajku kierowcy autobusów klaskami jak należy?

Odpowiedz
R radhex
+2 / 4

nie można by, bo u nas kierowcy nie są od pobierania opłat

Odpowiedz
J jaroslaw1999
0 / 8

Działanie na szkodę pracodawcy, mówi Ci to coś? Można za to wylecieć z paragrafem

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 May 2019 2019 18:18

Odpowiedz
P Pieprzony_Ateista
-3 / 3

@jaroslaw1999 Każdy strajk jest działaniem na szkodę pracodawcy. Bo jeśli pracownik nie wykonuje swojej pracy, to pracodawca nie zarabia.

J jaroslaw1999
0 / 2

Strajk jest zgodnie z polskim prawem "powstrzymywaniem się od pracy" i jest regulowany. "Podmiot reprezentujący pracowników powinien wziąć pod uwagę współmierność żądań do strat związanych ze strajkiem" źródło: Obowiązki uczestników i organizatorów strajku, MPP 2011, nr 8. Inaczej mówiąc, nie pobieranie opłaty za przejazd jest irracjonalne, gdyż bezpośrednio wpłynie na kondycję finansową przedsiębiorstwa, tj. zabraknie źródeł finansowania pensji innych pracowników. W przypadku kierowców, strajk, który przybierze formę "jadę i nie pobieram opłaty za przejazd" (chociaż w Polsce i wgl w dzisiejszych czasach kierowcy już nie pobierają opłat), nie jest strajkiem. Podam przykład. Nauczyciele prowadzili przez kilka dni strajk, to znaczy powstrzymywali się od pracy. Na czas egzaminów nie mogli strajkując, przeprowadzić egzaminów. Musieli zawiesić lub zakończyć strajk. W czasie przeprowadzania egzaminów, nauczyciel nie mógł prowadzić strajku, jeśli był egzaminatorem. Kierowca autobusu, kiedy jedzie autobusem, wykonuje swoją pracę. To nie jest strajk. Jeśli pracuje, to musi :należycie i z pełną starannością wykonywać swoje obowiązki". No i jeszcze, skoro pracownik nie strajkuje (bo wykonuje swoje obowiązki tj, prowadzi pojazd) ale nie pobiera opłat za przejazd, to dopuszcza się "ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych". Dla mnie jest to dyscyplinarka i każdy sąd przyzna rację pracodawcy. Demot albo to fake, albo tam jest inne prawo

A Andrzej445
+1 / 5

@AIkanaro i to by było prawidłowe

P Pasqdnik82
+1 / 1

@AIkanaro u nas tak... ogólnie na "Zachodzie" pewnie na tym by się skonczyło... jednak tam jest inna mentalność i kultura... która dla nas może jest niezrozumiała... tak jak nasza dla nich..

E edzsledz
+1 / 1

Już wiedzę jak taksówkarze wożą za darmo, najszybszą trasą i do tego jeszcze są dla wszystkich mili...

Odpowiedz